Dlaczego nie ubieracie ładnie swoich dzieci?

2 tygodnie temu mąż jej zmarł a ty masz powód do obgadania jej i do śmiechu ... No comment

A czy ty bydlaku umiesz czytac moje posty? Skopiuj txt, gdzie napisałam, że ubieranie dziecka ładnie jest najwazniejsze na świecie ?!?!?! Przeprosilam ją, naucz sie szmato czytac. Nie mam zamiaru sie wiecej tlumaczyc, bo nawet jak bym napisala "przepraszam" to ty uznasz to za ubliżanie osoby. Ja ubieram swoje dzieci tak, jak mnie sie to podoba, a nie ejstem osobą fałszywą, ktora z usmiechem zawiesi sie na szyi teściowej i ze łzami w oczach bede jej dziekowac za ubranka ze szmatexu. Mam i znam swoją wartość i jak mnie sie cos nie podoba, to odrazu reaguje. Nie ejstem fałszywa suką jak wiekszosc z was, a klase ma ten, kto zna swoja wartosc i nie nie jest osobą fałszywą. Jak by jej stac nie bylo, to co innego, ale skoro ją stac to złośliwosc niech okazuje innym ludziom, nie wlasnej rodzinie, bo znam ją nie od dzis nie od wczoraj a od 6 lat i wiem, ze to bylo złośliwe, bo sie dowiedziala, ze wozek dla corki pierwszej zakupilam za wielkie pieniadze, co jej sie to nie spodobalo, bo powinnam dac te pieniadze jej synkowi ( a nie wie ze ten wozek sprezentowali mojej pierwszej corce moi rodzice ) jak zoabczyla jak ubieram małą, to sie skrzywila mowiac przy tym " ze po cholere my dziecko ładnie ubieramy jak i tak ciuchy beda zaraz do wywalenia" nie biorąc pod uwage, ze nasza corka nie bedzie jedynaczka. Szantazowała syna, ze jak nie przyjedzie do niej na święta, to sie juz nie odezwie. Ten ją popierdolił a ta dzwonila dzien w dzien po kilka razy z płaczem ze ona nie ma dla kogo zyc i konczy ze sobą. To jest kurwa zachowanie dorosłej, dojrzałej kobiety? Sorcia... nie znacie klimatu miedzy nią a mna i moim facetem, bo na tym topiku tez są tematy o tesciowych i nie jedna z was zapewne naublizala albo do swojej albo przyznala racje autorce topiku " jak ona to nie nawidzi swojej tesciowej". SPieprzyla pierwszy roczek corki, gdzie wiecej juz nie pozwolilam by sie pojawila w obrębie corki. Jesli moj facet popiera mnie w tym cor obie, tzn ze powody takowego traktowania tej osoby są nie bez przyczyny. Nie musze chować w sobie klasy. Nic ona nie zmieni. Mam co mieć chciała i mi nic do szczescia wiecej potrzebne nie jest, a szukac przyjaciol jak bym chciala to robila bym to gdzie indziej, na pewno nie tu wśród Was drogie Panie.

Samanta twoje słowa „A czy ty bydlaku umiesz czytac moje posty? Skopiuj txt, gdzie napisałam, że ubieranie dziecka ładnie jest najwazniejsze na świecie ?!?!?! Przeprosilam ją, naucz sie szmato czytac. Nie mam zamiaru sie wiecej tlumaczyc, bo nawet jak bym napisala "przepraszam" to ty uznasz to za ubliżanie osoby. Ubliżyłaś mi i wyzywałaś od bydlaków i szat!!! :O Pytam jakim prawem mnie wyzywasz???? Kto ci na to przyzwolił?? Myslisz że jesteś anonimowa to ci daje prawo do ubliżania mi??!! wybacz Wać panno ale w moim poście ani razu ci nie ubliżyłam. I nie życzę sobie byś mnie wyzywała na forum publicznym, na którym ja nikomu nie ubliżam i nie wyzywam. Widać twoją klasę i poziom dyskusji. To po 1. Po 2. Nie zrozumiałaś za grosz mojej wypowiedzi, mi nie chodziło że nie przeprosiłaś tej dziewczyny (!) tylko nie zrozumiałaś co ona ci chciała przekazać: że ubiór dziecka nie jest najważniejszy na świecie! Żebyś się cieszyła po prostu z dzieci jakimi one są i spędzała z nimi czas, a nie marnotrawiła go na ciągły dobór bucików pod kolor, ogólnie za ciągłe bieganie za ciuchami. Owszem nie napisałaś że ciuchy są najważniejsze na świecie, ale piszesz o ciuchach wyzywając wszystkich po kolei od iluś dobrych stron, to o czym to świadczy? No wybacz, pisanie na okrągło wciąż tego samego o ubiorze, kolorze, butach dziecka i to w tylu postach, chyba mówi o tym że ciuchy są dla ciebie bardzo ważne, jak nie najważniejsze. Wiesz, gdybym była faktycznie takim bydlakiem i szmatą jak mnie nazwałaś, powinnam ci naubliżać jak ty mi, ale nie zniżę się do tego poziomu. Tak jak i życiu realnym jak i wirtualnym nigdy nikomu nie naubliżałam, tak mnie rodzice wychowali i takie mi wartości wpoili by mieć poszanowanie drugiego człowieka.

To, ze mi nie ublizasz, nie znaczy ze mnie Twoje txt nie obrazily. Robic z siebie debilke mozesz nie ze mnie, bo ja nie czytam tylko swoich postów.

Najlepsza z najlepszych Czy ty jestes normalna? Gdzie ja napisalam, ze dzieci nie są najwazniejsze? Nic nie napisalam na ten temat, bo to logiczne ze są najwazniejsze, ale skoro sie ma kase taka jaka sie ma to dlaczego mam je obierac brzydko, czemu mam to robic celowo, skoro moj gust jest taki i sie nie zmieni.Czemu mam na sile pokazac ze moje dzieci nie maja innych, lepszych ubranek. komu ja mam udowadniac i po co, ze moje dzieci chodzą brzydko ubrane bo tak kafeterianki stwierdzily, ze tak jest ok. wiesz co? nie umiesz czytac? back to school then !!! Napisze jasno. Dzieci dla mnie są całym światem, ale dla świata to są tylko dzieci, które są wychowywane i ubierane jak najlepiej się da. to ze komus dziecko umarło, mąż czy ktokolwiek z rodziny, ktokolwiek bliski... nie ineteresuje mnie to bo osoby nie znam i nie mam sie nad czym uzalac. Oczywiscie współczuje, ale zycie idzie do przodu i idzie dalej. Istnieje takie coś ja ubezpieczenie na zycie. W razie czego jak maz zostawia zone, dzieci to jest to wszystko finansowo zabezpieczone. Jak mąż jest ubezpieczony na 800 tys zł powinno kobiecie to starczyc na powstanie na nogi. Mnie nie interesują wypowiedzi, ze szpanuje, bo wiem, ze gdy mieli bysce duzo kasy, nie wierze ze zalowali byscie na to by dziecko ubrac ładnie. Nie znam takiej osoby, a jak juz jest to ślepa. Teraz tak piszecie bo ledwo koniec z koncem wiążecie i nie macie innego wyjscia jak napisac, ze po cholere ładne ubrania, jak dziecko i tak z nich zaraz wyrosnie. WYrosnie? ok, dam je komus kto bedzie mial ucieszona miche z ładnych, mało chodzonych rzeczy i to za darmo a i ja sie cieszyc bede bo juz nie raz tak zrobilam i jest to na pradwe radosc niesamowita jak dla mnie ze moglam komus pomoc i to w taki sposob. Dajcie juz spokoj, bo dobrze wiecie ze nie jestem jedyna, ktora ubiera dzieci ładnie, a wspolczuje tym, ktore na to sobie pozwolic nie mogą, ale dzieci są kochane, byly od p[oczatku i beda. Jak mozesz, napisz mi gdzie ja napisalam, ze ciuchy są najwazniejsze. Bo wyrywasz zdanie z kontekstu przekręcając je i wyciagajac z niego wnioski. Zle rozumujesz proste słowa.

Od początku ublizam? No prosze... wymien, albo lepiej... skopiuj i napisz strone na ktorej sie znajduje. nie, do mojego poziomu sie nigdy nie znizysz, a raczej nie wyskoczysz. A nie ublizysz, bo chcesz pokazac jaka to dobra dziewczynka z ciebie, a w rzeczewistosci jest inaczej :-) Ja pisze szczerze, bo mnie wqrwiasz takimi textami. NIgdy, ale to nigdy nie znajdziesz sie na tym poziomie co ja, bo jedno wyzwisko nie czyni czlowieka złym i nie wychowanym, a racja... jestem anonimowa natomiast ty nie. Pamietaj, ze jest cos takiego jak IP a majac ku sobie informatyka i sprzęt mozna odnalzc osobe. POdaj do sądu, tylko wiesz, ze kazda sprawa kosztuje, stac cie na to? Nie.... nie wydasz tyle kasy bo dzieci sa najwazniejsze by je ubrac w ciucholajdzie :/

"Owszem nie napisałaś że ciuchy są najważniejsze na świecie, ale piszesz o ciuchach wyzywając wszystkich po kolei od iluś dobrych stron, to o czym to świadczy? No wybacz, pisanie na okrągło wciąż tego samego o ubiorze, kolorze, butach dziecka i to w tylu postach, chyba mówi o tym że ciuchy są dla ciebie bardzo ważne, jak nie najważniejsze." Wiec jak sama widzisz... padło oskarżenie fałszywe. I ty mi powiesz ze sie nie znizysz do poziomu mego. To jest najgorsze co mozna zrobic drugiej osobie. Oskarzyc go nieslusznie :) Zbieraj swoj poziom u swych ziomkow, a mnie zostaw w spokoju :)

Zreszta zjezdzam z tego miejsca " dla ubogich" nie ma tu miejsca dla mnie widać. Malo wyrozumialosci, malo powdziwu tylko krytyka. Nie znize sie do waszego poziomu i nie bede krytykowac innych za to ze ubieraja firmowo swoje pociechy czy w ciucholajdach. Wiele par jest takich, gdzie wolą sie napic, isc na impreze niz dziecko ładnie ubrac. Ja taka nie jestem, nie wlocze sie po clubach bo nie mam na to ochoty a mimo wszystko kase przeznaczam na corki i na ich lokate. teraz zakupujemy drugi dom by druga corka go miala na przyszlosc. Tak sie kocha swoje dzieci, zapewnia im sie juz daleką dobra przyszlosc, a nie szum o ładny ciuszek. Nie pracuje w innym miejscu tylko w domu, bo chce byc z dziecmi, kocham je dla Waszej informacji, gdyby to dla kogos mialo byc niewiarygodne. Smieszne to, ale dalej sobie drwijcie z moich postow, wkoncu siedzac na dupie i nic nie robiac nie macie na co czasu przeznaczyc tylko na kafe. Powodzenia.

A ja ubieram ŁADNIE mojego synka, tylko w NEXT, H & M i Reserved. Dbam, żeby zawsze miał wszystko pod kolor. ale jednocześnie pozwalam mu szaleć na palcu zabaw i się brudzić ile chce :) ubranka, z których wyrośnie potem oddaje za darmo kuzynce, która ma synka o rok młodszego

że Samanta26 to mądra i wartościowa kobieta :) Podziwiam takich ludzi którzy sami do wszystkiego dochodzą. A co do teściowej to masz rację. Dlaczego Tobie przyniosła jakieś wymiętolone szmaty dla córki??? widać chyba że macie kasę, więc po co Wam ciuchy ze szmateksu. Jak chciała koniecznie coś kupić to lepsza by była zwykła czekolada. Fajnie że inwestujesz w przyszłość córek w postaci domu :) mnie z mężem niestety nie stać na taki gest wobec syna, gdyż sami dopiero dorabiamy się własnego domu. Ale finansowo jestem w stanie odkładać mu pieniądze na lokatę. Może nie dużo ale zawsze coś :) przynajmniej nie będzie startował od zera, tak jak my...:)

Wiesz co Samanta 26 teraz to już swój poziom i klasę pokazałaś, naprawde. Współczuję twoim dzieciom ,mężowi ale cóż widać że z Ciebie tani dorobkiewicz i kultury od tak prostej panny nie ma co wymagać - Są to właśnie wartości których nie kupisz za żadne pieniążki.To się wynosi z domu. Napisałaś że miałaś w domu wszystko to chciałaś -widać że kultura chyba nie była Ci potrzebna,albo nie miał ci jej kto wpoić.

Cóż ja oceniać samanty26 nie mam zamiaru, ale jak dla mnie mądra i wartosciowa kobieta po 1. Nie rzuca nikomu niczego w ryj, po 2. stara sie wpioć dziecku w pierwszej kolejności moze trochę inne zasady niż czysto, ładnie, schludnie i markowo. po 3. Nie uważa, ze dziecko, ubrane wg niej bez samku, ma nenormlaną matkę. Ładnie to kwestia gustu. A wiadomo jak z nim jest jedni go mają inni nie. Gustownie nie oznacza konecznie z wójcika czy h&m...

Aha i czysto i schludnie dzecko zawsze trzeba ubierać. Co do kolorów? Jedni lubią jajecznię ze szczypiorkiem inni lalkę barbie.

a ja stwierdzam i Arszenika -to Samanta26 tylko nicki se zmieniła buhahahaha

Dokładnie. Szkoda, że inni tego nie potrafią zrozumieć. Jest tyle kobiet, które napisały, że ubierają firmowo i ładnie swoje dzieci. Ja tez ubieram w next, pumpkin patch, h&m, reserved kids i wójcika. Nie wiem co komu to przeszkadza. Przeciez wiadomo jest, ze rodzina rodzinie równa nie jest i jedna ma więcej druga mniej. Ta co ma wiecej bedzie starała sie pomóc, a ta co ma mniej będzie doły kopać, by tylko wpadała ta co ma więcej. Bieda ale juz taka totalna człowieka niszczy. Zazdrość, bezradność, nerwy, stres, agresja, wszystko to prowadzi do złego. Ja ludziom pomagam, potrafie to robić i wychodzi mi to za każdym razem. Słupio mi, ze tak napisalam o tym wózku - z rozpędu byc moze, bez przemyślenia, ale jak bym napisala, ze kosztował 1000 zł to by nikt nic na ten temat nie napisal. Ale ze napisalam ze kosztował X.000 zł to juz atak niesamowity. Ludziom sie nie zazdrosci niczego, trzeba zyc wlasnym zyciem i doecniac to, co sie posiada a nie ubolewac nad tym czego sie nie ma. Ktos mi kiedys napisał na kafe, że zarabia 100 tysiecy zł miesiecznie. Jak myslisz? Znizylam sie do Twego poziomu i zbesztalam z zazdrosci ze ma tyle kasy? Nie !!! Napisalam cos w stylu " fajnie, ze masz tyle kasy, łatwiejsze zycie, o nic nie musisz sie martwic, kazdy by chcial tak zyc" ale napisalam tez, ze gram w totka i czasem tez od mamy slysze co jestem tego zdania co oona, ze nie chciala bym wygrac np tych 16 milionów, bo mozna zwariowac :) jak koleś wygral tyle kasy i przeznaczyl na leczenie bo ześwirował. Kazdy zarabia, jak pracuje, jaka praca taka płaca. inna bedzie siedziec na kasie za 1500 zł bo nie chcialo sie jej uczyc, bawila sie gdy ta przed ksiazkami zapieprzala dzien i noc i teraz ma więcej. ludzie to by tak chcieli miec wszystko za free czy marny grosze. A zapracowac sobie troche, Bo czyz nie lepiej sie zyje mając wszystko pod dostatkiem? Nie martwic sie o jutro, o nastepny tydzien? My w zasadzie zyjemy chwila, zmartwien nie mamy, bo mamy siebie - rodzine, co jest dla nas najwazniejsze. A wieksza gotówka w domu to taki mily dodatek, ktory potrafi czlowiekowi zycie ułatwic :)

kmsxjsklkmlkmls No to sie mylisz... napisz mi... jaki sens by miało miejsce podkopywanie sie pod kogos innego i prawienie sobie milych slow na temat samej siebie. Wypowiem sie tu i teraz. Nie zawsze mądrze postępuje, ideałów nie ma. Kazdy błędy popelnia, tylko zalezy od nich czy naprawia je czy tez nie. Ja w domu mialam to co chcialam, poniewaz rodzice byli tego samego zdania co ja dziesiaj - " dam dziecku to, czego mi w zyciu brakowało " bo wiadomo, na tamte czasy nie wszystko mozna bylo miec, a glownie jako dziecko w ten czas chodzilo mi o zabawki. Nie mialam wakacji cieplych, nie mialam markowych ubran tylko z pewexu choc i tam sie zdarzaly. Rodzice nie ubierali mnie niczym ksiezniczki i nie kupowali mi doslownie wszystkiego na co palcem pokazalam, bo słowo " nie" musialam zrozumiec i rozumiem do dzis. Uwazam sie jednak za osobe kulturalna, choc wiadomo kultura czasem o mnie zapomina. Nie znam osoby ktory by nie przeklnela na druga czy co innego zlego zrobila. Nie rżnijmy Matki Tereski, bo tu nie o to chodzi. Kazdy ma swoje "ja" i najwyzej olać taka osobe, a widze, ze pisac musicie, bo Wam tylko satysfakcja pozostala z tego, ze mi tu na krytykujecie. Spoko maroko, ale w te klocki to ja sie nie bawie. Zero szczerosci wobec innych osob. Hej

No prosze jak samanta umie ładnie zmieniać front raz pisze co innego innym razem milutka i pomagająca .Jak to w wirtualnym świecie można być czy i kim się chce.Natomiast życie w realu to już zupełnie inna bajka.

zazakk, tak dokładnie. I napisze Ci, ze potrafie być wredna, ale musze mieć co do tego swoje powody, bez nich jestem osobą ciepłą, dobrą i pogodną. A że czasem pokaże sie "pazurki" to chyba w każdej kobiecie drzemie " pazurek" poza tym, jak kolezanka napisala wyzej, ze wywodzi sie z kulturalnego domu, to i ja bym tez mogła napisac w ten sposób nawet gdybym tego domu nigdy nie miala... ale po co... po co klamac i oszukiwac. Niech ludzie sie wypowiadają na temat tego co na pradwe ich nurtuje, a Ci ktorzy zakladaja prowokacje lub siedza tu tylko z nudow po to, by naubliżać już na pierwszych stronach, to marne ich życie i sie tylko bulwersują, ze takowego innego miec nie mogą... Nauczyli mnie rodzice jedno... uwazam iz jest to bardzo wazne. Po pierwsze... nie oszukuj Po drugie.... traktuj drugiego tak, jak bys sama chciala byc traktowana, a jesli traktowana jestes źle, odbij tą samąlub mocniejszą piłką. Po trzecie... mieć pieniądz nie znaczy, ze trzeba nim szastac na prawo i lewo, ale jesli jest cos o czym marzysz, chciala bys miec, dąż do tego byle by nie po trupach, bo sie nie opłaca Po czwarte, rodzice zawsze mi mawiali nie trać życia na bajki. Zawsze mow prawde i zawsze traktuj ludzi tak jak na to zasługują, a jesli rodzice Ciebie na ciepłą kluche wychowali to juz masz Ty z tym problem, nie ja, bo w zyciu czasem trzeba walczyc by miec, a kultura Twoja w niczym Ci nie pomoze. Moze by pomogła w latach entych ale nie dziś - sorry, ale realia są przykre na dzien dzisiejszy i sama ich czasem potrafie doświadczyc.

zazakk w zyciu realnym tez mozesz byc tym czym czy kim chcesz, nikt Ci tego nie zabroni, na kafe nie zrobisz niczego czego bys nie mogł zrobic w realu. Ale nie widze sensu by tak robic. A to, ze napisalam w innym poscie tak a zaraz jestem ciepla, nie znaczy, ze zmieniam swoje wredne zdanie na temat innych osób. Mozna być wredną ale przy tym da sie pomagac. "Przyjaciół trzymaj blisko siebie, ale wrogów jeszcze bliżej... "

Skoro jestem szmatą i bydlakiem i jeszcze doszła debilka, i ty masz takie prawo do mnie tak pisać bo się obraziłaś na słowo pisane, mimo że ci nie ubliżyłam, to po jaką cholerę ze mna dyskutujesz?? Trzeba było odpisac też z ironią ale nie epitetami pod moim adresem! Studia skończyłam to ze szkołą mi nie wyjeźdzaj, pracę dobrą mam, nie wiążę końca z końcem, nie napisałam o swoim majątku bo nie widzę takiej potrzeby by pisać ile mamy kasy. No ale skoro nie napislam ile mamy kasy to grunt że ty se wysnułaś że jestem biedna i ci zazdroszczę. Uwierz kobieto że nie muszę. Synka ładnie ubieram, tylko tyle że się nad tym nie rozwodzę od 10stron tego topiku. A ciuchy po nim oddałam siostrze która jest w ciązy, a część oddałam biedniejszej koleżance. Coś jeszcze? Noo i możesz nie wierzyć, ale matka Teresą nie jestem, owszem zdarzają mi się gorsze dni ale jak żyję przeszło 30lat to nigdy w życiu do nikogo nie powiedziałam: ty szmato czy bydlaku! Nigdy! I mi się to w głowie nie mieści jak można kogoś tak wyzwiskami obrzucić! Owszem ironicznie z humorem pisać potrafię ale epitetami w nikogo nie rzucam :O widzisz różnicę?!

Po pierwsz... mam Ci przypomniec kto pierwszy ja czy Ty wyleciał w którąś stronę? Nigdy nie odpowiadam na odpowiedzi innych a samego autora, chyba ze sie przyczepi taki ktos jak ty i bedzie kierowac zdanie do mnie. Pierwsza kierujesz slowa w moja strone, a potem masz pretensje ze z Toba rozmawiam. Rozmawiam w ten czas jak ktos do mnie pisze czy mowi, bo tego wymaga kultura, a Ciebie chyba tego nie nauczono, bo slowa którymi sie posługujesz to tylko słowa, a jak wyglada to w życiu? Ty sie nie lubisz roztapiać nad ubrankami, szkoda Ci czasu na zakupy, to ok, masz do tego prawo ( 0 krytyki ) ja i moje dzieci to uwielbiaja, wiec nie widze powodu by pisac w sposob, ze ja wole dziecko na plac zabaw zabrac niz do sklepu. A do sklepu jak sie chodzi to chodzi sie wtedy kiedy istnieje potrzeba, chyba ze szofer Ci wszystko przywozi czego ja np nie lubie i nigdy bym sie na tego typu uslugi nie zgodzila. Jestem zaradna, pracowita i lubie spedzac czas tak jak lubia domownicy, zakupy, wyjsica wieczorowe do znajomych ( kulturalne :P) jazda na rowerze, spacery, zycie to nie tylko plac zabaw czy zakupy. Doba ma tyle godzin ze smialo wszystko mozna pogodzic, tylko trzeba umiec sobie czas zorganizowac, czego brakuje Tobie :(

08:33 [zgłoś do usunięcia] Najlepsza z najlepszych "Samanta - na litość Boską dziewczyno ty czytasz te posty dokładnie??? czy tylko swoje???? dziewczyna ci napisała że umarło jej dziecko i żebyś uwierzyła że ciuchy nie są najważniejsze na świecie! to chyba jasno i wyraźnie widać choćby po tym poście, że są inne nadrzędne wartości jak choćby czas spędzony z dzieckiem, którego tej kobiecie już nic nie zwróci (wspólczuje jej z całego serca)...." proszę bardzo sklerotyku. Jak nie wiesz kto do kogo pisze, to cofnij się kilka stron wcześniej, boś beszczelna pisząc, ze to ja z Toba rozmawiam... kuktura tez we mnie drzemie i jesli napisalas do mnie pierwsza Ty, kultura wymaga by odpisac i tak zaczela sie nasza rozmowa. Już??? :) przypomniałaś sobie? To teraz leć do dziecka, bo zapewne prosi o towarzystwo mamy.

kto pierwszy zaczął wyzywać?? przeczytaj najpierw swoje epitety co napisałaś do mnie... i do ciebie jak grochem o ścianę że wyzywasz ludzi to ty mi piszesz że to ja zaczęłam cę wyzywać. bez komentarza AAAa i tak ty wiesz jak ja spędzam czas, ty wiesz że ja dziecka ładnie nie ubieram, że ja nie robię zakupów dla synka, wiesz jaki mam majątek i że mi zapewne ledwo starcza do pierwszego :O zmień nick na: Wróżka Samanta! :D żegnam. Ta dyskusja nie ma sensu.

Tak mnie sie przypomniało... ja nigdy nie zwracam sie do nikogo indywidualnie jak juz opisuję daną sytuacje. Zazwyczaj pisze o sobie, dla autorki. FORUM - co to takiego? Ma ktos problem, zadaje pytanie lub nie koniecznie pytanie i ludzie piszą na temat a nie na cudze problemy czy też prowadzone nieco inaczej życie. Kultura wymaga droga Pani nie wpierdzielać sie w cudze zdania, zycie, a Ty to wlasnie zrobilas. Kultura wymaga by obcym uwagi nie zwracać, bo tu juz jest brak kultury. Jak mi sasiadka zwrocila uwage, to jej powiedzialam, ze od zwracania uwagi są rodzice,a pani moim rodzicem nie jest i sobie poszlam. Kultura - co to takiego? Poczytaj najpierw a dopiero pokazuj swoje "ja" bys sie za wczas nie osmieszyla.

Nie wypowiadam sie tu na temat Twojego dziecka. Wiele postow napisalam, ze kazdy ubiera jak chce jak go na to stac. Nie zwyzywalam nikogo procz Ciebie wiec nie rob z siebie ofiary, bo aż żal... Nie pisz w liczbie mnogiej kiedy sytuacja tyczy sie osoby pojedyńczej. Z poczatku zadalas pytanie, czemu z Toba rozmawiam... a teraz kto pierwszy wyzywal, wiec kobieto zdecyduj sie za co chcesz się chwycic i zostaw mozliwosci innym ok? Nie napisalam, w jaki sposob ubierasz dziecko... mogę tylko przypuszczac, bo wróżką nie jestem :) Skoro piszesz do mnie, ze ja sie spuszczam nad ubrankami dla moich dziewczynek, to swiadczy o tym, ze ty tego nie robisz a wiec bierzesz to, co ci w rece wpadnie, nie wazne jaki kolor, z czego wykonane, po tym mogę przypuszczac, ale przypuszczenie a stwierdzenie to różnica !!! Widzisz ją ????? :))))) A swoją ironie na tle humoru zachowaj dla siebie, bo humor mozna miec ale z kultura czego Tobie znów zabrakło :) byc ironicznym nie idzie w parze z kulturą, także najpierw przeskocz dopiero powiedz hop. Zegnam :)

I skoncz ze swoimi urojeniami jak i ironiami, bo uroilas sobie, ze kazde moje zdanie tyczy sie ciebie bueeeeeeeehahahahahahahahaha... co Ty pepek swiata jestes? Ja pisze ogolnie do wszystkich a ty twierdzisz ze do ciebie...prosze Cie, wrzuć na looz, łyknij sobie jacka danielsa, bo dobrze robi na urojenia ponoc :) choć nie mnie to stwierdzac, bo poki co nigdy sobie nic nie uroiłam, no ale... ponoć :))) PONOĆ !!!

Dobra widzę, ze Cię poddenerwowały moje wypowiedzi. Nie wiem czy to Ci starczy ale szczerze PRZEPRASZAM,,, poniosło mnie, jak każdego mogło ponieść. Po prostu nie lubie jak ktoś mi wpaja coś, co miejsca nie miało. Bardzo rzadko się to zdarza, no ale faktem bywa. Ja dalej będę zdania tego, że ładnie nie znaczy bez gustu jak i z gustem nie znaczy ładnie. Mozna dziecko ubrac tanio i ładnie jak to wczesniej napisałam, ale dzieci czasem są na prawde ubierane tak, ze nie tylko moje oczy sie na takim dziecku zawieszają. Dziecko sie wybrudzi, czy dziurę zrobi w spodniach i tak bedzie wracac do domu z placu zabaw a przejdzie taka paniusia i powie, ze matka tak dziecko ubrała... brudne i z dzurą w spodniach. Ja tak nigdy nie uwazam, bo widac ktore dziecko idzie z placu zabaw z rozrywek czy po prostu co dopiero z domu wyszło. Dalej bede za tym, ze dziecko powinno sie ubierac schludnie, czysto a jak ktos ma pieniadze to powinien zadbac o wizerunek dziecka, tak by sie nie musialo wstydzic czyli pomyslcie mlode mamy. Wy sie ubieracie według mody, koloru, marki... dziecko ubrane w zwykle szmaty... a co takie dziecko by chcialo mając troche wiecej oleju w głowie niż taka 4 latka... tez by chcialo wyglądac z tym, ze sie wykorzystuje niewiedze dziecka i jego nieświadomosc, a to nie ładnie tak robic.

Samanto, jestes bardzo prymitywna osoba. Nie powiem, ze podla, bo jakas tam przyzwoitosc masz, ale straszliwie ograniczona. Zycze ci, zebys nigdy nie musiala sie przekonac, jak bzdurne rzeczy obecnie ci zaprzataja glowe

Tak, masz racje... jedną z nich jest przesiadywanie na kafeterii zamiast zająć się czymś bardziej pozytecznym. Obecnie robie zamówienie i zerkam na kafe w momentach odpoczynku. Ale masz racje... ale chyba nie napiszesz, ze nie ma osoby, ktora by się zajmowała bzdurami, bo są, a ze ja jestem tutaj czarna owcą to ok, niech Wam siedzi. Bo wszyscy Samanto Samanto i Samanto, podejrzewam ze juz nigdy nic zadnej prawdy nie napisze, tylko po co. Porozmawiac z ludzmi bym chciala... szczerze i otwarcie. Niestety facet w pracy, dziecko jedno spi, drugie w szkole bylo a ja ze pracuje przy kompie czasem mozna cos napisac, ale widze ze sie nie podoba. Wkoncu co taka Samatna moze zdzialac. tylko bulwers u innych osob. Dziekuje za życzenia.

Ale wiedz jeszcze jedno, ze to wlasnie bzdurne rzeczy zaprzataja glowe czlowiekowi takie jak np. palenie papierosów... dlatego mam nadzieje, ze rzuce to świnstwo :) co zaliczam do bzdur.