Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Nas położna pytała o dietę podczas karmienia, mnie się kojarzyło, jak moja siostra jadła prawie tylko gotowane warzywa i mięso kurczaka...a położna pyta:" i co ? pomagało ?" no niestety nie, córka siostry jak miała kolki tak miała. Czyli raczej to chyba wina tego nie radzącego sobie jeszcze zbyt dobrze przewodu pokarmowego dzidziusia. Wiadomo, że możemy pomóc, nie jedząc ciężkostrawnych, rozdymających potraw, stosować jakieś kropelki itp. , ale chyba żadna dieta cud nie istnieje. Love trzymamy kciuki, aby Mikusiowi jak najszybciej kolki przeszły. Trzymaj się ciepło.

Dzięki dziewczyny - dzis jest sporo lepiej - noc przespana od 11,00 do 4,00 potem zmiana kupy i cyc i dalej spał do 9,00. Teraz marudzi - no ale to niemowlak musi się podrzeć ....

ttaaaa...mleko modyfikowane na kolki...nie dla nas :/ i po bebilonie i humanie (spejalnych na kolki i zaparcie) szła zielona kupa,czyli odpada skrobia i maltoza,zwykle bebilon i humana nie maja tego,tylko laktoze pomaga jeszcze kladzenie na brzuszku(gałąż lub samolot) a teraz te kolki nam wróciły pod wplywem stresu...nie dalismy jej spac,a byla 2.wizyta na bioderka...teraz tatus kangurzy sie na fotelu a ja smaze cebulke do pyz...nie podam przepisu bo robie na oko-gotowane ziemniaki,surowe starkowane na drobnych oczkach (sokowirówka:) ) i troszke maki pszennej....takie jakza dawnych czasów:)

Asia..........PYZY :D CZemu robicie mi dziś na wszystko ochotę... Najpier te bułeczki z bitą śmietaną teraz pyzy...Asia wystrzel mi złuku kilka ;) Odgrzeję sobie :D

Love, śpi od 11 do 4:00 ? U mnie to na razie marzenia. Z drugiej strony to może za długo i potem za dużo się na je i też może brzuch boleć. Co do kupek, to u nas też na początku taśmowo, co chwila musztarda i trochę wyginania, ale to chyba normalne, bo skoro nie chodzi, to jakoś to musi przepchać. Ja jem dużo mleka (ok 1L dziennie i twarogu. Rano często płatki jęczmienne, owsiane, żurawina, orzechy etc zalewam mlekiem (prosto od krowy) nie gotuję, tylko podgrzewam mocno i jem takie. Codziennie 2 herbatki z kopru włoskiego i szczyptę kminku. I jak karmisz, to uskuteczniaj maksymalny spokój i nastawienie, że to mleko tak leci, bobo uspokaja i odżywia. Tak mi w szpitalu nagadała położna i coś w tym może jest, bo hormony stresowe z mlekiem mogą przenikać do BOBA i drażnić.

no i zawsze dbaj, by się odbiło, przewieszasz przez ramię (jego brzuch uciska Twoje ramię) Moja czasem normalnie jak w egzorcyzmach by szatan przemawiał: BEEEEEEEEEEEEEEEAAAAAAAAAAA!!!!!!

Moniaaa, ale nie kręci przy tym głową ?:)

Hej Byłam na spacerku, zaszłam do lumpeksu zobaczyć, czy może mają spodnie ciążowe, bo te które mam już są za małe, nie mieli, ale za to kupiłam synkowi ciuszków :-) Dwie pary dzinsów Nexta po 2zł - jak nowe, jedne to takie super mikruski, że pewnie ich nie założę :-) Trzy szt śliniaczków Georga - po 1 zł, też jak nowe, ze ślicznymi misiami :-) Bezrękawnik, bluzę, bluzeczkę, 3szt body - wszystko po 2zł :-) Z tym body to przesadziłam, chyba je wygotuję i trzy razy wypiorę :-)

MOniaaa - od . do - oczywiście .... wiem że to sporo- ale wszystko może się zmienić .... Wydaje mi się, ze ten atak z wczoraj to coś od zjedzenia ... Dzisiaj dziecka nie mam..... śpi non stop..... zje..... kupa.... spi. Asia - Pyzy - nie jadłam dwa lata ... i szybko nie zjem :). Asia dzięki - wiesz za co. Moniaaaa - mleko? Mi mówili, że zero nabiału przez dwa tygodnie pierwsze - oszaleć można - wszędzie słyszę co innego .... orzechy podobno uczulają ... Koper włoski kupiłam i piję ale boje się, że mi laktację ruszy już i tak rozbujałą - a mam tendencje do zastojów (jak się w szpitalu okazało) ... Spokój przy karmieniu : sutki krwawią są spuchnięte .... ból nieziemski :). ... Odbijamy regularnie - ale nie tak głośno jak Kaja :)... narazie :) - dzięki za rady - wprowadzę część ..

od 23,00 do 4.00

witam kiedys tak bylo i teraz ostatnio tez sie zdarza ze codziennie sie przytulamy ale jak powie mojemu m zeby miec prezrwe i robic co 2 dzien to nie ma sprawy tez bardzo pragnie dziecka tylko o tym nie mowi teraz mam 4 dc od jutro znowu clo i tak sie nie uda to juz 5cykl z clo wiec nie ma szans a tak moja lekarz nie chce mnie monitorowac w tym cyklu wiec postanowilam ze pojde do innego lekarza, poszukam wszystkie badania i pojde do niego na wizyte i monitoring chyba dobry pomysl ale jest problem bede miala wtedy 17 dc i to moze byc za pozno a nie ma szybszej wizyty i zaplace pewnie z 300 zl ale bede bardziej spokojna moze moja robi zle cos niewiem a przyda mi sie czyjas jeszcze opinia na ten temat poszlam bym po leczeniu i miala te wszystkie badania tzn w maju ale chcialabym wiedziec czy mam szanse jescze przy leczeniu clo zajsc czy on juz nie widzi sensu to jest juz lekarz typowo od nieplodnosci moze wiecej bedzie wiedzial na ten temat nie chce zeby jakies torbiele czy cokolwiek innego bylo wiec wole byc ostrozniejsza pytam sie mojego m czy mam tak zrobic czy nie a on ze tak jak najbardziej a wy co o tym sadzicie jak radzic sie przytulac i czy isc do niego czy dac spokoj

właśnie ja mandarynki to jak głupia musze sie ograniczyc :O

Riolek, monitoring jest bardzo ważny bo skąd masz wiedziec kiedy celowac lub czy w ogóle sa w danym cyklu szanse. Czemu zaplacisz az 300zł?? Obdzwon wszystkich ginów w mieście i umów się na najblizszy termin. netta, a Ty jeszcze raz za blisko monitora usiądziesz i podarujesz mi wstretny katar to dostaniesz pstryka w nos ;) Zartuje oczywiście! Ale daję głowe że mój katar jest o niebo wiekszy!! Az mnie oczy parzą, a o bolu kinola nie wspomne

wlasnie ze znalazlam ale to bedzie 17 dc i nieiwem czy nie za pozno

no, z tym mlekiem to faktycznie różne szkoły. U nas w szpitalu codziennie była zupa mleczna i co jak co, ale to kazali wcinać. Nam nie szkodzi. No, z tym spokojem przy karmieniu z porozdzieranmi sutkami, to wiem, że ciężko. Ja po pierwszym bólowym szoku, jak już włosy nie stały dęba, robiłam wydech głęboki. Łatwo nie jest, ale jak się z góry patrzy na tego żarłocznego chomika, ech.... :-)

Zora wątpię żeby moje wredne bakterie dotarły do ciebie po łączach ;) Kuruj się za dwoje ;)

A jednak - znowu atak kolki. Czy to możliwe, ze ma je tylko wieczorem? A nie o różnych porach dnia ?

kolki z reguły są po południu. Ale coś to wcześnie u Ciebie. A może się nie najada chłopina? Bo u nas był ostatnio ryk i myślałam, że kolki, bo jadła 1h temu, a teraz się okazuje, że ona taka żerna po prostu i je z przerwami aż się naje.

no ja juz po:)mam piękny pęcherzyk :)ale co tam:)ważne zeby była:)narazie test owu negatywny....więc pewnie staranko będzie jutro:)a z resztą m nie bardzo ma ochote..a obiecałam sobie ze od tego cyklu nie będe go zmuszać...bo to i tak się mija z celem...

zjadłam wersa...pcherzyk 18 mm w prawym jajniku:)gin stawia na owu w niedziele:)a to będzie dopiero 10 dc..

Cześć Dziewczyny! Jestem kompletnie załamana.... Czuję,że moje małżeństwo dobiegło końca..... Zostałam sama z małą....Powiedzcie co to jest za życie!!!! Od początku prawie byłam non stop Sama z małą a teraz dowiedziałam się,że nie jestem jedyną kobietą Mojego"MĘŻA" Byliśmy takim zgranym małżeństwem a on to wszystko spierdolił!!!! Z małą zostałam na lodzie nie mogłam nawet zostać w NASZYM domu,bo sobie tego nie życzył.. Dziewczyny Chyba Umrę.....:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

moniaaa123, u nas kolki rozpoczęły się już w szpitalu - jedną noc miałam z głowy całą, więc to nie ma reguły. Wiem, ze mówią, ze kolki rozpoczynają się po 1 miesiącu, ale jak widać nie u wszystkich. Love, mnie też mówili, zeby na początku nie przesadzać z nabiałem. Jeść, ale w rozsądnych ilościach.

Karolina, chyba żartujesz? Jak to? A miał tą kobietę wcześniej? A co z MArysią? Kawał drani z tych facetów.... Nic go nie tłumaczy...

Bym chciała żartować,ale niestety tak jest... Zapytałam Go a co z Małą? A on do mnie,że nie chce utrzymywać kontaktów wyjeżdża za granicę i che zacząć nowe życie Ja chyba Go zabije... Nie wiem co to jest za Panna pewnie sobie poszukał w "pracy"jak Go cały tydzień w domu nie było....

Chciała bym Go zabić własnymi rękoma... Jesteśmy u rodziców baaardzo mi mama pomaga,ale TO NIE TAK MIAŁO BYĆ:(

Karolina, taki tekst mówi o nim wszystko. Nie jest wart zostać ojcem...Jak tak można?Ile jesteście po ślubie? 1,5 roku?

tak. Ale jak tak można:( NIE WIEM CO MAM DALEJ ROBIĆ:( najbardziej mi małej szkoda,że MIAŁA takiego Ojca drania... Na początku świata po za Nią nie widział ale po pewnym czasie zauważyłam,że jest coś nie tak... a to moja księżniczka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5998328e8fe359a.html

Karolina, nie wiem co Ci napisać.... Najgorsze jest to że musisz sobie z tym poradzić sama. I tak jak piszesz - szkoda MArysi..

Karolina współczuje sytuacji w jakiej się znalazłaś. Trafiłaś na straszne drania, który nie potrafi docenić takiej wspaniałej żony i córeczki. Takich powinno się postawić pod ścianą i oddać serię z karabinu. Córeczkę masz prześliczną, widać że zdrowo rośnie. To jest teraz najważniejsze. Trzymaj się ciepło i głowa do góry. Pamiętaj jesteśmy z tobą.

Karolina, co za *$&$(#)#*!&$....... Co strzela do lba facetom, majacym takie skarby w domu? Uwierz mi, kiedys sie ocknie - jak pojmie co stracil dla jakiejs pannicy. Bardzo mi przykro. Mimo, ze sie nie znamy, to jestem z Toba. A coreczke masz przesliczna i dla niej musisz byc silna :*