Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Izzkka - a ta koszula L to jest taka naprawdę duża? Bo ja się zastanawiam nad tą 2XL. Teraz mam 92 cm w brzuchu, wzrost 163, więc na 2XL to wielka, ale zastanawiam się, czy w zwykłym L zmieści mi się brzuch w 9 miesiącu. Ja po nocnych przygodach. Pisałam Wam, że dwa dni spędziłam częściowo poza domem, w tym miałam lekką stłuczkę samochodową. Przez cały piątek pobolewał mnie brzuch, ale po nospie i przy leżeniu przechodził. Wczoraj znowu mnie bolał aż do wieczora (podbrzusze, jak na okres), nie przechodziło nawet po 2 magnezach i 2 nospach forte. Nie mogłam usnąć od tego bólu brzucha, więc w końcu pojechaliśmy z mężem do szpitala na izbę przyjęć. Szczęśliwie okazało się, że jest ok - szyjka w badaniu ginekologicznym 2,5 cm, szyjka w usg 4 cm (nie wiem, który pomiar się liczy) z obu stron zamknięta, dostałam zastrzyk z nospy domięśniowo i ból brzucha mi puścił. Zastanawiam się, czy to nie spóźniona reakcja na stłuczkę. W każdym razie lekarka powiedziała, że gdyby takie bóle jak na okres się powtarzały i nie przechodziły przy leżeniu i lekach rozkurczowych, to zawsze jechać na izbę przyjęć sprawdzić co i jak (czy szyjka się nie skraca albo - co gorsze - nie rozwiera). Z ciekawostek - była jedna dziewczyna, której za 5 północ odeszły wody. Pomyślałam sobie, że też tak będziemy za jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella to dobrze że wszystko ok, to odpoczywaj i się nie zamartwiaj stłuczką;) I głowa da góry będzie wszystko dobrze. A co do piżamki ja mam XL bo przed ciążą nosiłam L i stwierdziałam, że musi być większa i jest fajna luźna. Odpinane guziczki. Szlafroczek kupiłam do szpitala i też fajny. A ja dziś sama, mój mąż ma dziś urodziny a siedzi w łodzi na poprawinach, bo gra w zespole i mieli tam nocleg załatwiony i wróci dopiero w nocy, dziwnie tak życzeń nie złożyć osobiście. A co do facetów to oni tacy są, mój ma na wszystko czas, ja mu mówię o tym że trzeba by było już powoli zacząć kupować a on się smieję i mówi że jest czas. ah, a tak pół żartem to też gada że dobrze że ciąża trwa 9 miesiecy a nie dłużej, bo dłużej by z moimi humorkami nie wytrzymał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja nie kupowalam szlafroczka specjalnie do szpitala, ale moze tez powinnam... Szczerze mowiac to szkoda mi kasy, ale moj szlafrok domowy to chyba troche za gruby... A Wy wszystkie kupujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taki stary pomarańczowy, ale gruby jest na lipiec ale stwierdziłam, że taki cienki mi się przyda do domu czy kiedyś na jakiś wyjazd albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba kupię szlafrok, bo w domu mam tylko taki puchaty na zimę. Słuchajcie, a ten laktator, co część z Was kupiła, to laktator ręczny Isis SCF300/20 Avent Philips, tak? I to jest ten najbardziej polecany? Dopisuję sobie do listy rzeczy konkretne marki, żeby potem było łatwiej na zakupach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się ten szlafrok na nic innego niż szpital nie przyda, bo oprócz zimowego od wielkiego dzwonu, w ogóle nie używam szlafroka. Dlatego kupię jakiś taki byle jaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam avent SCF 310/12. Reczny z dwoma pojemnikami, bardzo polecany przez przyjaciolke :) Ja wlasnie tez wiem, ze z tego szlafroczka nie bede pozniej korzystac, moj domowy nie jest jakis wielki puchaty i myslalam, ze go wezme, ale jeszcze sie musze zastanowic... Chociaz wlasnie szkoda mi tuch 40 czy 50zl jak wiem, ze potem mi sie nie przyda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może podpytam moją mamę, czy nie ma tekiego szlafroka, i ewentualnie koszuli nocnej na zmarnowanie, czyli do porodu. Cholera, myślałam, że jest jeden ręczny Avent, a tu proszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się właśnie zastanawiam nad szlafrokiem bo mam taki grubaśny i zają by mi pół torby jak nie wiecej, no chyba że bedzie chłodno to mi go dowiozą. A widziałam kiedyś w pelikanie satynowe za 20zł to pewnie się skusze. A ile koszul nocnych będziecie brały do szpitala? Nie licząc tej do porodu bo u nas dają szpitaną. Myślicie że 2 wystarczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już kupiłam i dałam 35zł, na rynku z tej samej kolekcji co kupowałyście te koszule nocne z odpinanymi guziczkami, a miałam taki grubu polarowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze tak wtrace
Dziewczyny nie bierzcie grubych szlafrokow ani koszul ze sztucznych materialow.Zazwyczaj na porodowkach i oddzialach polozniczych jest masakrycznie goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Pamiętacie mnie jeszcze?? Przez jakiś czas do was nie zaglądałam i próbowałam nadrobić straty ale chyba nie dam rady tyle naskrobałyście Przejrzałam aby tą stronę to widze ze jest temat szlafroków do szpitala. Mi sie wydaje że tak na lipiec to raczej nie bedą potrzebne bo może być gorąco ale ja sobie nie wyobrażam przejść w szpitalu przez korytarz w samej koszuli więc na pewno kupię chodź też nie mam w zwyczaju w nich chodzić Mi sie wczoraj zaczął 26 tydz mały kopie jak tylko może Nie pamiętam czy Wam pisałam ale mamy już imie dla dzidzi... Krystian:-) A dziewczyny myślicie coś o prywatnych położnych? Żeby były przy Was przez cały poród? Ja sie pytałam ginki i u mnie w szpitalu nie jest możliwe znieczulenie i sie podłamałam i jeszcze bardziej przez to stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do znieczulenia to aż mnie ciary przechodzą jak sobie myślę że mogliby mi sie wbijać w kręgosłup. Wiem że to chwila bólu i później sie tak nie męczysz ale u nas chyba też nawet takiej możliwości nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta 35 zł to i tak dobra cena u mnie właśnie z tego typu koszule kosztują już ok 45 zł kupując trzy to jest już 30 zł drożej niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz mi sie coś robi na samą myś że nie bede miała możliwości poproszenia o znieczulenie. A czy w pleki czy gdzieś indziej to dla mnie nie ma znaczenia aby tak nie bolało bo jak sie człowiek nasłucha o porodach że resztką sił i że tak boli to dopiero ciary przechodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie mam wyjscia, beda mi sie wbijac w kregolup przed cesarka... Ale jakbym miala rodzic sn to nie wyobrazam sobie bez znieczulenia... O prywatnej poloznej nie myslalam... Nawet nie wiem jaki to koszt? Ja kupilam 2 koszule do karmienia, jedna wieeeelgachna juz mam i jedna zwykla koszule na dzien przed cc (bo niby mam tam byc dzien przed i 4 dni po), najwyzej maz podrzuci tesciowej do wyprania. Wlasnie nie widzialam szlafroczku ponizej 50zl (na allegro tyle wychodzi s wysylka) dlatego szkoda kasy, ale chyba bede musiala sie poswiecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam na mysli, ze dwie koszule kupilam poza tymi, ktore juz mam, tylko jeszcze nie przyszly ;) w sumie jedna zwykla + 3 do karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj brzuch nadal troche wariuje, mam nadzieje, ze jeszcze troche nospy i lezenia i przejdzie. A z tym szlafrokiem to moze rzeczywiscie w lipcu nie bedzie niezbedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ MAMUSIE! Nie mam siły ostatnio pisać, ale czytam Was regularnie. Po tych tabletkach brzuch jeszcze czasami się stawia, ale nie tak często jak wcześniej. Tyle, że po nich normalnym skutkiem ubocznym jest drżenie całego ciała i kołatanie serca. Więc czuję się fatalnie i codziennie płaczę mężowi, że już ich nie chce. Czuję się jak nie w swoim ciele. Wczoraj dzwoniłam do swojej ginki, pozwoliła odstawić jedną tabletkę w ciągu dnia, więc biorę teraz 6 połówek, a nie 7. Marne pocieszenie, ale mam nadzieję, że do następnej wizyty czyli do 9 maja nie będę już ich brała. Nikomu nie życzę brania ich. Co do szlafroków to ja też się zaopatrzę w jakiś cienki, tyle co do łazienki pójść czy przejść się po korytarzu, bo w lipcu i tak będzie gorąco żeby jego nosić. I pewnie dziś zamówię piżamy i rzeczy dla mnie, bo teraz to muszę być przygotowana na wszystko... We wtorek zaczynam 30 tydzień i modlę się, żeby dotrwać chociaż do 35. Madziaz a jak Twoje bóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ale strachu nam narobiłaś (sama pewnie też go przeżyłaś) leż, odpoczywaj a będzie dobrze. Moja kol też musiała leżeć cały czas, tylko mogła wstać do toalety i do posiłku i leżała. Pote delikatne spokojne i krótkie spacerki, a ostatnio jak osiągnęła 35tc to gin kazała oszczędnie ale już normalnie. Już ma 37tc i 4 dni i właśnie jedzie do szpitala, od wczoraj ból brzucha, upławy. A ja bardziej panikuję niż sama rodząca :-D. Marka też uważam ze 35 zł to niewiele i tak jak ktoś napisał, jest gorąco w lipcu (tym bardziej, że zapowiadają upalne lato), ale mi by było głupio przejść do toalety bez szlafroka, jak z d...y leci :-P a na korytarzu mogą być odwiedzający (często mężczyźni). Ale ja jestem z tych wstydliwych, krępujących się zwłaszcza jeżeli chodzi o sprawy intymne... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laktator mam ręczny Avent isis (kupowany 8lat temu) Neli to zależy czy mieszkasz daleko od szpitala i czy Twój w każdym momencie Ci przywiezie koszulę. Ja biorę 2, do porodu dają swoją, krótką i rozpinaną do samego dołu brzucha, więc 1jedna po porodzie , adruga w rzie jak ubrudzę, a w każdym momencie mogą mo podwieść, bo mieszkam zaledwie 10 km od szpitala Ja na znieczulenie się też nie piszę, poza tym, pamiętacie, że ja rodziłam 1 godz (czas od przyjzdu do spitala bez bólu tylko miało być KTG) do momentu urodzenia córci, więc szybkie i fajne porody też są. Ja biorę położną, tzn. ona tam pracyje, odbierała mi córę i wiem, że jest dobrze jak nie lepiej. 500 zł u mnie ta przyjemność, ale jak podłączyła kroplówęi ją odpowiednio podkręciła to godz i po porodzie :-D. Więc ja uważam że jest to lepiej i jak ktoś ma taką możliwość to można się pokusić. Prawdą jest że miałam skracającą się szyjkę, więc podobno szybciej lepiej i lżej się rodzi. Sprawdzimy z dziewczynami czy ta teza się potwierdzi :-D. A tych szlafroków poszukajcie na rynkach, są koszule za 22 zł takie z odpinanymi guziczkami do karmienia i te szlafroki za 35zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka będzie dobrze, tylko dużo odpoczywaj. 30 tydz wow jak to leci;) A co do tych piżamek to może być np do porodu taka zwykła nie do karmienia? Bo taką poświęce moją z domu, a do szpitala już po porodzie chciałam 1 wziąść ale faktycznie może być mało, a potem to już faktycznie muszą być tylko te do karmienia, więc trzeba dokupić. Nie pomyślałam wcześniej;) A co do lipca, to pamiętacie jaki był rok temu cały deszczowy, co nie zmienia faktu że będzie ciepło, ale wydaję mi się że szlafrok się przyda a napewno znajdzie się coś innego z czego można by było zrezygnować/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka - trzymaj sie dzielnie, bedzie lepiej. Na tym fenoterolu organizm podobno na poczatku wariuje, a pozniej sie przyzwyczaja. Najwazniejsze, ze przystopuje Ci skorcze na pare tygodni. Bedzie ok, naprawde, wiec glowa do gory i cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta daj znać pozniej jak poszło Twojej koleżance Szlafrok jednak musi być mimo tych upałów które mogą być bo po korytarzu przejść do lazienki w koszuli to nie dla mnie A mnie ostatnio w nocy jakieś skurcze całego brzucha łapią, nie wiem czy to nie z nerwów bo ostatnio nie ma dnia żebym sie na coś nie wkurzyla. A po świętach miałam jeszcze na dodatek grypę żołądkowa i mnie wymiotlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skurcze oczywiscie :-) U mnie nocka dzis ok - brzuch odpukac wyluzowany, spac nie moglam do 3, ale to juz norma, za to potem do rana bylo juz ok. Szkoda, ze pogoda paskudna i cisnienie niskie, bo bedzie mi sie chcialo spac caly dzien, a musze popracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta takiego porodu jak miałaś życzę wszystkim przyszłym mamom i oczywiście sobie :-D Słyszałam ze koszt położnych to jakieś 400-600 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×