Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Kuleczka, serdeczne gratulacje niech teraz Niunio zdrowo rośnie i będzie grzeczny a pochwalisz się imieniem Synka? Neli, wiem, że miałaś nieplanowaną cesarkę, ale na ile dni przed porodem Ci ten czop odszedł? NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* ************************** Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia jolla25.............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.........17.07.2012....córeczka ? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........24........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.2012.....Zuzia Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.........26.07.201 2. .....syn Stella Polare......30..........26.10.2011.........29.07.2012....... .syn strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........16.10.2011........03.08.2012.. ....Kluska Rozpakowane szczęśliwe mamusie : NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....F ilip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mi kołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......F ilip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tym ek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Vic toria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......J ulia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......J agoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... .??????.......SN kuleczka...31....29.07....10.07.......2810.....50.......? ??????.......CC Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN Ola_Fasola...24.. 06.07.....15.07.....4400.....56.......... Emilia.....CC Werkaa_a...25...23.07.....16.07......3150.....49.......córeczka...SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, Werkaa super! Gratuluję, zuchy z Was dziewczyny! Moje oby_lipcowe podejście z niewcześniaka na byle-nie-w-sierpniu się zmienia. Wczoraj rozpakowałam dzidziowe ciuszki, tzn. były poprane i poprasowane, ale pochowane w folii. Uznałam, że lepiej to zrobić teraz, nawet jak się kiepsko czuję, niż jak wrócę z maluszkiem i będę jak przejechana przez traktor. Oj, kończę, bo marudzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* ************************** Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia jolla25.............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.........17.07.2012....córeczka ? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........24........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12.....Zuzia Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.........26.07.201 2. .....syn Stella Polare......30..........26.10.2011.........29.07.2012....... .syn strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........16.10.2011........03.08.2012.. ....Kluska Rozpakowane szczęśliwe mamusie : NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....F ilip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mi kołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......F ilip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tym ek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Vic toria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......J ulia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......J agoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... .??????.......SN kuleczka...31....29.07....10.07.......2810.....50.......? ??????.......CC Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN Ola_Fasola...24.. 06.07.....15.07.....4400.....56.......... Emilia.....CC Werkaa_a...25...23.07.....16.07......3150.....49.......c reczka...SN Sorki, ale skopiowałam tabelkę z czyims postem na początku eh:) Już jest tak, jak powinno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jestem i ja - choć już dawno zapomniana :( Nadal 2w1 - ale już może powoli zacznę się rozpakowywac - jakieś tam małe syndromy są - czop powoli się sączy, brzuch się obniżył, skurcze są coraz silniejsze... Jestem przedostatnia w tabeli z tych zapakowanych, ale mam cichą nadzieję że może już niedługo... GRATULACJE DLA WSZYSTKICH MAMUŚ - wasze dzieciątka są śliczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werkaa_a - Twoja koleżankę nie nacięli? chcieli jej ochronisz kroczę? czy pękła mimo nacięcia?? Marka Filip naprawdę wygląda dorośle..tez kupiłam DADE do szpitala i jestem naprawdę zadowolona.Amelke karmie naprzemiennie raz mleko moje raz modyfikowane,ale tego mojego tyle co kot napłakał.O dziwo pije cyca i butelkę-zupełnie jej to nie przeszkadza. Milka mnie tez denerwowały pytania "czy juz po" a mnie nie chciało sie odpowiadać,że termin mam na koniec lipca,więc czasem nie odbierałam telefonów i pałeczkę w odpowiedziach przejął mój mężulek. Nena - tez słyszałam o olejku rycynowym,który może przyśpieszyć poród,ale możesz równie dobrze mieć porządne rozwolnienie-ja bałabym się ryzykować. Nie che zapeszyć,ale na dziś dzień mam mega grzeczna córeczkę i naprawdę jestem wyspana.Amelka jeszcze nie zapłakała ani razu,ona tak cichutko pomrukuje jak koteczek.Body pajacyk lub body i połspioszki-u nas to najbardziej się sprawca. OLa- moje gratulacje i wyrazy uznana za odwagę i chęci urodzenia SN dużej niuni. werka_a doczekałaś sie maleństwa GRATKI Porodzik: odstawiłam fenek o 14 na 18 byłam umówiona na gina,jednak sie nie dostalam ,tak jak pislam pojechałam na zakupy,bo mial jeszcze sporo pacjentek,jak wróciłam,było juz zamknięte.Zadzwonilam i umówiłam się na poniedziałek. Po 21 skonczyłam robic papiery i poszlam sie wykapać...Po wyjsciu z wanny macica znowu zaczęła swoje szaleństwo,ale bylam do niego przyzwyczajona,wiec nie pomyślałam ze tot to właśnie to. Skurcze w dole brzucha pojawiły się po 22 w skali od 1/10 jakieś 5-6 wiec niewiele bardziej bolesne jak normalnie podczas feno.były mega nieregularne co 5 min co 15 co 10 itd weszłam do wanny by sprawdzić czy się wycisza -nie nasiliły sie, ani tez nie wyciszyły.Ale zachciało mi się bardzo toalety..max rozwolnienie.tyle tylko,ze po odstawieniu feno tez dochodzi do przeczyszczenia.i ja zwaliłam to na krab leku.. około 23 po prysznicu poczułam uderzenie w dole brzucha i zaczęły odchodzić mi wody,tylko,ze na krótko przestało mnie cokolwiek pobolewać.Wzięłam torbę męża i pojechaliśmy do szpitala.W samochodzie dostałam własnie krótkich dość intensywnych skurczy trwały około 30-40 sekund,potem przerwa na mniej więcej tyle samo i znowu 30 sek skurcz.Po wejsciu na oddział i zbadaniu zapytałam panią czy mam w ogóle jakie kolwiek rozwarcie.usłyszałam tak pełne..poczekaj kochanieńka tylko wprowadza imię i nazwisko..wtedy już na maxa zaczęły odchodzić mi wody i w zasadzie naprawdę nie był to ból czułam ja niziutko i chciałam ja porostu wyprzeć,parte nie bolały a przynosiły wrecz przyjemna ulge ,spojrzałam na zegarek było 23.32 na łózko 6 partych i Amelka przywitała świat o 23.35!!!!!!!! K O N I E C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, wielkie gratulacje :D szkoda, że musiałaś się najpierw tyle namęczyć, a i tak skończyło się cesarką... Ale córeczka na pewno Ci to wszystko wynagrodzi :) Werkaa, Tobie również serdecznie gratuluję :D ja też już chcę!!!!!!!!!!!! Ech, to czekanie jest dobijające!!!!! :) Amiaga, sle szybki poród :) każda by taki chciała :) chociaż jakbym ja miała tak szybko urodzić, to zapewne urodziłabym w samochodzie :P bo do szpitala mam ponad 40km... a na razie czekam na jakiekolwiek rozpoczęcie się akcji :) Maleńka szaleje sobie w brzuszku, który od czasu do czasu zrobi się twardy, ale bez rewelacji... Wczoraj wieczorem już miałam nadzieję, że może coś się rozwinie, bo przez cały wieczór miałam lekko bolesne skurcze, ale bardzo nieregularne. No ale niestety jak się położyłam spać, to wszystko przeszło jak ręką odjął... Czop dalej mi się porządnie sączy, ale poza tym cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szybklo sie witam i powiem tylko WOOOOOOOOOOOOOOOW OLA FASOLA , DZIDZIUS 4 I POL KOLO PRAWIE!!!!! :):):):)):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po dluzszej przerwie! Może i ja opisze swój poród... We wtorek rano nic nie zapowiadało, ze bedę rodzić. Po południu, tj. o 16 odczuwałam skurcze regularne co 10 min, a o 21 stwierdziłam, że nie ma co czekac jedziemy do szpitala, bo skurcze miałam co 5 min. Trafiłam na dyżur swojej ginki, zbadała mnie powiedziała, że rozwarcie na 2 cm. Podłaczyły mnie do ktg, a tam skurcze jakby ustępowały. Mimo wszystko ginka stwierdziła, ze będziemy rodzić ;), z mezem mielismy własny pokój dla oczekujących do porodu, co godzine skurcze były coraz bardziej nie do wytrzymania, a poza tym miałam również bóle krzyżowe. Podali mi gaz rozweselajacy, ale średnio mi łagodził ból. Maż wywiazał sie na 6+, masował mi kręgosłup, co trochę łagodziło ból, podawał zimne okłady i miałam wrażenie, ze przy skurczach pomagał mi oddychać (oddychał ze mną ;)), no i cały czas trzymał mnie za reke - to mi najbardziej pomagało. Po godz. 2 miałam już rozwarcie na 8 palców, poźniej szybko doszło do 9 i zaczęłam rodzic. Miałam uczucie, ze Maluszek mi sie pchał jak najszybciej na swiat, a polozna i ginka mówiły mi "nie przyj", bo pęknie Ci szyjka, ale nie dałam rady, starałam sie nie przeć, a to tak samo mi wychodziło. Nie minęło może 12 minut, a synek był z nami. Na szczęscie nie pękła mi szyjka, jedynie krocze I stopnia. Dzis juz siedze na tyłku swobodnie, szwy maja sie rozpuscic i w ogóle jestem w dobrej kondycji. Wczoraj była u nas połozna środowiskowa. Zdziwiona była, że ja tak szybko zrzuciłam brzuszek. co do Jasia... to jest uroczy. Bardzo podobny do mojego pierwszego synka - normalnie jak dwie krople wody. Dostał 10 pkt w skali Apgar. Ładnie ssie pierś, kupi strzela prawie co 2-3 godziny ;), przez dzień je i spi. Jak maż wróci z pracy to podeśle zdjęcie Jasia na skrzynkę, bo są u niego na dysku w laptopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za wszystkie nie rozpakowane Mamusie, co by szybko, lekko i szczęsliwie przeszły poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też si witam:) GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWYM MAMOM :)) A my dzis zaliczamy pierwszą impreze urodzinową kuzynów. Wczoraj małą ładnie dawała od 16 -24 nie spała nie wiem co jej było. Marka ty tak szybko robisz chrzciny?? ja planuje na wrzesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam od lekarza. Cala przemoczona bo pada (dobrze, że nie leje) a ja ani kurtki nie mam żeby się zapiąć ani żadnych pełnych butów to zmarzłam trochę i teraz siedzę pod kołdrą i się grzeje. Krocze boli mnie strasznie...tak jakby mi obcęgami miednicę rozszerzał ktoś. Ledwo do domu doczłapałam. Ginka stwierdziła, że szyjka gotowa do porodu, rozwarcie na palec i że równie dobrze mogę urodzić za 2 dni jak i za tydzień....wrrrr. Mąż już się zapowiedział, że jak do domu wróci to mnie wykorzysta :p Powiem wam, że jestem zaskoczona, że tak bardzo mi się teraz ten sex podoba...tzn wiadomo, że ciężko, że brzuch przeszkadza...ale doznania jakie :-) Milka, Szczęśliwa, co z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, Werkaa - gratulacje!!! Amiaga - ale mialas porod - expres - extra! Kropelka - nareszcie rozwarcie - ale super! Mi nikt nie wrozy porodu w ciagu tygodnia, o 2 dniach nie wspominajac... No trudno, przynajmniej brzuch mi specjalnie nie ciazy ;-) Choc dzisiaj leje, wiec i tak nie bedzie spacerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, melduje sie juz , melduje :) gratulacje dla nowych mamusiek :D u mnie dalej cisza a jutro moj dzien :( tzn nie taka do konca cisza , wczoraj skurcze przez 3 godz co 7, pozniej co 5 min ale bardzo malo bolesne i przeszlo :( dzisiaj tez kilka skurczy ale chyba nic sie wiecej nie wydarzy.... jutro mam wizyte, ciekawe co gin powie.... kropelka ja tydzien temu tez tak mialam i dalej laze he he ;p zobaczymy co jutro mi powie... wkurzam sie juz i dlatego nic nie pisze, czytam tylko was na biezaco, po za tym moj ma urlop to z nim spedzam wiekszosc czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocy! Nie wiem co robić. Boli mnie dół brzucha. Jak na okres, przeokrutnie. Cały czas ten dół jest zaciśnięty ale to nie skurcze. Brzuch się nie stawia...tylko cholernie boli od kilku godzin. Kapiel nie pomogła. Wody się nie sączą, czop nie odchodzi... Bez sensu jechać do szpitala bez skurczów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - jedź do szpitala sprawdzić co się dzieje. Pewnie coś się zaczyna dziać. Najwyżej Cię odeślą, a przynajmniej będziesz spokojna, że wszystko ok. Ewentualnie idź na długi spacer, może wtedy odpalą się skurcze :-P A w ogóle to heloł, a ja?! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sądzę że lepiej jechać! Nawet jeśli to nie akcja, zobaczysz czy wszystko ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, ja też tak miałam 2 noce z rzędu, po kilka godzin, myślałam,że może rodzę ale też ąni skurczy ani nic takiego, w końcu ustało i nic dalej się nie działo:( Może spróbuj wziąć No spę, jak nie przejdzie to jednak jedż, warto zawsze sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No....przeszło ehhhhh przynajmniej na razie. Ból jakiś tam delikatny jest ale prawie niezauważalny. Nigdy nie urodzę... Już miałam takie plany, że jak do 20 nie przejdzie to jadę. Nie ma co. Najwyżej wrócę. Ale nie. 17 i koniec :p Może ten ból brzucha od spaceru mojego dzisiejszego. Nie wiem. Młoda się kręci. Postanowiłam wysłać męża po chinola...a co, w końcu może to mój ostatni raz na długo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny melduje się w dwupaku, dziś byliśmy okna zamówić teraz musi ktoś na pomiar przyjechać. Kropelka mnie też pobolewa podbrzusze nie jest to co prawda mocny ból raczej taki dyskomfort i sama już nie wiem zaczyna się coś czy mała jaja sobie ze mnie robi zmęczona już tym jestem a coraz ciężej mi się chodzi, brzuch nisko, plecy bolą:( Swoją drogą ciekawe od czego ten ból w podbrzuszu gdzieś czytałam, że to dziecko wpasowuje się w kanał ale to chyba tylko moje pobożne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też potrafi tak w podbrzuszu boleć, czasem po kilka godzin. Ból jest na tyle silny, że sie budzę, ale nic więcej z niego nie wynika. Możliwe, że główka sie wstawia w kanał, mój ma podobno juz bardzo nisko, jutro ktg, lekarz, usg, więc zobaczymy, co powiedzą. U mnie kolejny atak hemoroidów :( To najgorszy problem dla mnie w ciąży. Przecież z takim bólem nie dam rady rodzić! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby_lipcóweczka ja na szczęście nie mam hemoroidów niestety przez to, że tak puchnę mam już ok 27kg na plusie, dziś chciałam ubrać balerinki cóż ubrałam je ale bolały mnie stopy przy chodzeniu bo sie nie mieściły w buty:( W każdym razie po ciąży mam zamiar je wyrzucić bo się do niczego nie będą nadawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka ja mam jeszcze sandały najlepsze bo na rzepy szkoda tylko, że jak po schodach schodzę to rzepy się odpinają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, to faktycznie macie z tym puchnięciem... Ja narzekałam w upały, ale teraz prawie wcale, w adidaskach śmigam. Ale dupa boli jak nie wiem. Po porodzie nie obejdzie się bez zabiegu, bo chyba od 5 mies. mnie męczy, ciągle wraca i to gorsze za każdym razem i z tego stadium samo nie przejdzie. Nawet chyba za jednym razem ich nie da się usunąć, tylko kilka podejść będzie, masakra! Niech ten nasz synek już wyłazi. Teraz mi śluz, ale taki wodnisty leci, dużo go, mam nadzieję, że to nie sączą się wody. jak nie będzie tego więcej, to do jutra poczekam i na wizycie mi sprawdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczka a to tak przyszło samo z siebie? Czy od wysiłku? Bo ja to w sumie nie wiem od czego są hemoroidy, ostatnio tylko moja kosmetyczka skwitowała mnie tekstem, że jak jeszcze nie mam to po porodzie na pewno będę mieć:( Ja już przywykłam do tego, że puchnę przez tydzień przytyłam 3 kg to już norma ale fakt, że to dobija nie mam wpływu na wagę nawet jak tydzień byłam na jogurtach i dostałam od tego strasznej biegunki to i tak przybierałam na wadze:( Powiem Wam, że jakoś nie mogę się z tym ogarnąć przed ciążą miałąm fajną figure, faceci się za mną oglądali a teraz to jak ktoś się obejrzy to chyba już wybitnie ślepy jest, na podryw to ja za stara jestem:) ale jakos w lustro patrzeć nie mogę. Jak mąż mówi, że ładnie wyglądam to się wściekam bo widzę siebie i się zastanawiam czy on zgłupiał?:) Dziś mu wygarnełam bo wczoraj miałam ochotę na przytulanki a on do mnie z tekstem (po kilku tekstach w stylu jak się czujesz?) no dobra to będzie trójkącik z małą no tak mnie tym zdenerwował, że już sie do niego nie odezwałam i oczywiście z sexu nici później się przyznał, że się boi, że jej coś zrobi. Dziś mu powiedziałam, że nie czuje się jak jego żona tylko pierdolony inkubator i dość mam pytań o moje zdrowie. Faceci to jednak głupole a mój się jakiś taki miękki zrobił i ciągle tylko jak się czujesz? Wszystko ok? pierdolca można dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam sporo sluzu wodnistego i wodnisto - bialego. Podbrzusze czuje delikatnie, ale nic z tego nie wynika. Bylam na ktg - tetno, ruchy ok. Nie odnotowano ZADNEGO skurczu. Null niente nada. Kropelka - dzieki, ze poczekalas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama_21
Witam serdecznie. Mam nadzieję, że nie przeszkodzę jeśli dodam swoje kilka zdań :) Niebawem (22 lipca) mija termin mojego porodu. Nie mogę się doczekać, by mieć to za sobą, a przede wszystkim żeby przytulić swoje maleństwo. Mąż działa mi na nerwy. Pracuje za granicą i widuję go jakieś 7 dni w miesiącu. Dwa tygodnie temu przyjechał na weekend robiąc mi tym samym niespodziankę. Niestety sprawy między mną a nim potoczyły się nieprzyjemnie. Mam cholerną chcicę :P Chciałam się z nim kochać, ale on najwyraźniej nie ma na to ochoty tłumacząc 'boję się, że coś może się stać' .. W piątek wraca na dłużej ;) jeśli nie urodzę do jego powrotu, to wykorzystam go seksualnie. W końcu i ja mam swoje potrzeby ;)) Jak się czujecie? Czytałam Wasze posty dotyczące porodu.. Przede wszystkim zazdroszczę rozwiązania.. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za zawracanie głowy ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×