Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Anetka - głowa do góry - na szybko poczytałam w necie o tej stopie i po pierwsze - prof. Napiontek się przewija na różnych stronach często i gęsto, więc pewnie trafiliście pod skrzydła prawdziwego speca od tematu, po drugie - da się to leczyć. Wiadomo, że nikt nie chce kolędować z maluchem po lekarzach, zakładać gipsów i operować, ale jak trzeba to trzeba - byle na finishu maluch był cały i zdrowy. Trzymam mocno kciuki! Co do karmienia butlą - ja byłam w całości butlą wykarmiona i trzymam się świetnie ;-) A córka mojej kumpeli niby rok na cycu, a wiecznie chora - więc nie ma reguły. Byle dzidziol dostawał żarcie - w tej czy innej formie. Marka - Ty to już jesteś normalnie stara matka - wyjadaczka :-) Fajnie, że już tyle czasu z Filipkiem. Masz info, co u Piny? My dziś idziemy na usg - umówione ponad miesiąc temu - sprawdzić łożysko, przepływy, wagę i ułożenie dzidziola. Tydzień temu mieliśmy co prawda usg w szpitalu, ale tamten lekarz niczego głośno nie komentował, nie wpisał do wyniku pomiarów, a raz mu wyszły graniczne przepływy, więc lepiej sprawdzić, czy wszystko ok. Zresztą na wypisie też mi zalecili usg za tydzień - 10 dni. Tak się sama przed sobą tłumaczę, bo nie wiem, czy tak częste usg nie wkurzy dzidziola ;-) A w ogóle to powiem Wam, że ten mój maluch ostatnio mnie ciągle do zawału doprowadza. Tydzień temu, jak byłam w szpitalu, ciągle się ruszał, fikał, wypychał. A od jakichś 2 dni jest mniej ruchliwy. Zaczęłam monitorować ruchy tak na poważnie - czyli że się kładę, koncentruję tylko na ruchach i liczę mniej więcej do 10. Wczoraj wieczorem kładę się, a maluch nic. Pobujałam brzuchem, żeby go zmotywować - macica stanęła dęba i już wtedy w ogóle z ruchów nici. Mąż przyszedł, bo mieliśmy film oglądać, więc mu mówię, że maluch nie chce się ruszać. Dopiero dobrych kilka minut później zaczął dupkę wypychać to tu, to tam. Dziś rano to samo - ostatnio zaraz po przebudzeniu łykałam leki na tarczycę popijając wodą, a mały zaczynał fikać. Dzisiaj - nic. Dopiero pół godziny później, po kawie i śniadaniu się rozbujał. We wtorek byliśmy na ktg i wyszło super, na następne mamy iść w następny wtorek, bo ginka stwierdziła, że jest jeszcze przed terminem, więc nie ma po co częściej. Ale jak ten Ziutek będzie mnie tak wkurzał, to się chyba pozapisuję co drugi dzień i już teraz będę jeździć. Nie lubię końcówki ciąży, bez kitu. Kropelka - a Ty myślisz, że to stawianie się macicy po seksie to coś działa? Bo ja to mam szczerze mówiąc poważne wątpliwości co do efektów ;-) Pigułeczka - superowy dzidziol! Marka - a Twój Filip wygląda, jak całkiem duży chłop :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, mówiąc szczerze, to uważasz, że nic nie daje :-) ja już nie mam siły. Lubię jak coś się dzieje, nienawidzę oczekiwania na nieuniknione :-( depresja mnie zaraz złapie Moja też się jakoś inaczej teraz rusza. Nie w tych godzinach co wcześniej. Przedwczoraj po sexie przez pól godziny w nią pukaliśmy żeby się łaskawie ruszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Dzieciaki są twarde, twardsze niż się nam wydaje. Tylko najczęściej to rodzicom jest gorzej, patrzeć na chore dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella mi rozstępy się pojawiły przed porodem. Tylko teraz się zastanawiam czy wogóle zejdą, ale rozstępy to jest chyba siła wyższa, ja też smarowałam przez całą ciąże i lipa. Kropelka nie martw się że nie dasz sobie rady, widzisz ty urodzisz napewno brzdąca pow 3 kg z tego co pamiętam miałaś duża dziewczynkę i napewno dasz radę, a ja pomysl przynieśli mi moją kruszynkę do karmienia i poszli i radź sobie człowieku sam, ale to chyba instynkt mi podpowiedział jak to się robi bo dałam sobie radę bez problemu i ty też sobie dasz. Aneta to dobrze że trafiliście pod dobra opiekę i nie martw się będzie wszystko dobrze:) Kurcze dziewczyny współczuję wam tych skurczy i wogóle i życzę wam takiego przebiegu akcji jak u mnie było z nienacka, bo wy biedulki musicie się tak namęczyć zanim utulicie swoje dzieciaczki, ale już niedługo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - no lipa straszna z tym czekaniem. Dokładnie rok temu miałam mega wielki egzamin zawodowy i mimo, że umierałam ze stresu, było mi chyba lepiej niż teraz - wiesz, na co czekasz i kiedy to nastąpi, a teraz jest takie jedno wielkie nie wiadomo co. Może jutro, może za tydzień, może za dwa, a może za 4. Może pójdą wody, a może będą skurcze. Może już porodowe, a może dopiero przepowiadające. A może nie będzie ani wód, ani skurczy i trzeba będzie wywoływać. Może urodzę w 2 godziny, a może w 22. Może zdążą ze znieczuleniem, a może nie. Może urodzę sn, a może z jakiegoś powodu trzeba będzie robić cc. No żesz qrna ile może być tych znaków zapytania. A najzabawniejsze jest to, że mamy w sumie jeszcze 2 tygodnie do terminu i już nam uszami wychodzi. Ja póki co poplanowałam milion spotkań towarzyskich i w taki sposób zamierzam 'przetracać czas'. Dziś po usg umówiłam się z koleżanką na kawę, jutro wieczorem idziemy do znajomych na kolację, w poniedziałek umówiłam się z inną koleżanką - muszę jeszcze zagospodarować weekend i dni od następnego wtorku ;-) Mam nadzieję, że w końcu któreś ze spotkań będę musiała odwołać z powodu wycieczki na porodówkę... Jedyny problem z tymi moimi wyjściami jest taki, że zrobiło się chłodno i nie mam się w co ubrać, bo na późną ciążę jestem wyposażona głównie w spódnice i sukienki, a jest na nie teraz za zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka - no na rozstępy chyba nie ma siły - ja mimo regularnego smarowania, mam całe cycki poorane rozstępami. Najwyraźniej skóra za delikatna i nie wytrzymała. Może uda się je później wybielić. Brzuch natomiast jest ok i mam nadzieję, że już tak zostanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja niunia dzisiaj konczy tydzień:) jest moją małą królewną,księżniczką i kocham ją nad życie. Karmię przede wszystkim mm, moje mleko to kompot do obiadu,albo przepojenie, mam wrazenie ze zaraz go nie bedzie.Ale póki jest i Amelka pije to niech tak zostanie. Nawału pokarmu nie miałam,piersi miekkie,nawet po nocy -szału nie ma. Krocze ok juz nie boli,dzis bede miala zdjete szwy.Za to od wczoraj pojawił się mega hemoroid - takiego w zyciu nie mialam i ten nie boli tylko nap************* bo boli nie oddaje tego co czuję. Stella mnie rozstepy na lewej piersi zrobiły sie w trakcie karmienia pierworodnej..miałam usuwane laserowo-efekt pozostawia wiele do zyczenia .........musiałabym wyciac skórę i wstawic nową wtedy pewnie bym się ich pozbyła.Podobno lepsze efekty uzyskuje się na tych różowych,a nie starych białych Waga ta sama co przed ciążą,brzucha brak,skóra nie wisi ,macica nie wystaje,mogę ruszyć na plażę, po urodzeniu Klaudii też tak miałam byłam wręcz wklęsła. To która dzis trafi na porodówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga, no ja bym chętnie się udała...ale nic tego nie zwiastuje :-( Może Milka lub Szczęsliwa (elo, miałyście się meldować!) bo u nich to już juź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie obejrzałam fotki milka -MAM nadzieje ze brak upalow sprawil,ze stopy odpoczeły i odpuchły nieco? marka- Filip to rzeczywiscie juz samodzielny duży chłopak :) ktoś pisał ze podobny do Twojego mężą ..pozniej to zweryfikuje,ale Twoją buzie pamietam i w/g mnie to cała mama! Stella skoro śmigasz po drzewach,spacerujesz,zabierasz męża do sypialni i wykonujesz wiele innych czynności to obstawiam,ze urodzisz w terminie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym się chętnie udała na porodówkę, ale nic z tego. Amiaga - no ja właśnie też słyszałam, że lepsze efekty są na różowych rozstępach, ale z drugiej strony nie ma co robić usuwania laserowego w czasie karmienia (tak mi się wydaje, że to taka syzyfowa praca), a po karmieniu będą już pewnie białe. I koło się zamyka. W każdym razie tak jak milion stron temu reprezentowałam front publicznego karmienia piersią, tak teraz nie będę miała specjalnej ochoty eksponowania cycków, które są całe w rozstępach. Kostium kąpielowy też wybrałam bardziej zabudowany, bo z bikini te rozstępy po prostu wyłażą. No ale trudno. Zrobiłam co mogłam, żeby ich uniknąć. Najwyraźniej nie na wszystko można mieć wpływ. Super, że masz już wagę jak przed ciążą, ale akurat w Twoim przypadku obstawiałabym w ciemno, że tak będzie :-) Ja mam nadzieję, że dycha zejdzie od razu, albo krótko po porodzie, a pozostałe kilogramy (na razie 6, a mam nadzieję, że nie więcej niż 8) przepracuję już własnymi siłami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, na szczęście stópkę da się slutecznie wyleczyć, będziecie w dobrych rękach. Trzymam za Was kciuki! Amiaga, hemoroidy to moja największa zmora.Dzisiaj miałam iść do nowej sąsiadki, zaprosiła mnie, a ja musiałam odwołać i się przyznać, bo nawet nie usiądę na dupie! Ten ból już mnie wykańcza :( Jeśli potrzebujesz porady, co do leków, to z maści stosowałam posterisan, avenoc (też czopki), fitorol i teraz jakąś z kasztanowca mam jeszcze, a w szpitalu pozwolili mi proctoglivenol w czopkach, jest z przeciwbólową lidokainą i chyba trochę pomaga, ale używam co 6 godzin na razie, nie co 12. Chociaż czopki w takim stanie to pomyłka jakaś... A z tabletek cyclo3fort, na przepływy. A ja mam plana urodzić w niedzielę, ciekawe, czy syn się na to zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopisuję się do tabelki jako że dziś wróciliśmy już do domu NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* ************************** Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia jolla25.............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.........17.07.2012....córeczka ? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........24........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12.....Zuzia Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.........26.07.201 2. .....syn Stella Polare......30..........26.10.2011.........29.07.2012....... .syn strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........16.10.2011........03.08.2012.. ....Kluska Rozpakowane szczęśliwe mamusie : NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....F ilip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mi kołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......F ilip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tym ek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Vic toria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......J ulia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......J agoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... .??????.......SN kuleczka...31....29.07....10.07.......2810.....50.......? ??????.......CC Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN jolla25.......31...12,07......15.07......3770.....59......Kacper.......SN_Ola_Fasola...24.. 06.07.....15.07.....4400.....56.......... Emilia.....CC Werkaa_a...25...23.07.....16.07......3150.....49.......c reczka...SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczko zal mi cie powodu tych hemoroidów, kiedyś miałam, a to boli strasznie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczka- hemoroidy znam juz od x lat,3 lata temu byłam zagumkowana i jak widać pojawiły się od nowa :/ masci i czopki ktore wymieniłaś juz nie raz stosowałam,teraz uderzam w medycynę ludowa tzn przykładam przez 20 min korę dębu wacikiem co chwile maczam w naparze i przykładam,później nakładam miód a na koniec pryskam patyczek do uszu lodem w spayu i dotykam u nasady,bo tym razem to cholerstwo wylazło na zewnątrz wrrrrr po połogu wybiorę sie na zabieg hemoron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle na szybko!!! za kilka minut wychodze i jedziemy zglosic sie na oddzial... jutro chyba bedziemy rodzic... wysle wiadomosc na maila jak cos:):) buziakiiiiiiiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Litości, jak ja się dziś fatalnie czuję :-( niedobrze mi, głowa boli, spuchnięta cała (w tym twarz) BEZNADZIEJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski melduję się w dwupaku niestety nie mam najmniejszych oznak zbliżającego sie porodu, kompletnie nawet po sexie nic się nie dzieje a termin już w poniedziałek. stella co do tych ruchów ja też tak mam jak byłam w szpitalu mała mniej się ruszała i tak było przez kilka dni po powrocie i nie w tych godzinach co zawsze aż się martwiłam teraz znowu rusza się więcej i ja już sama nie wiem czemu tak. Hemoroidów nie mam na szczęście jedynie kilka rozstępów się zrobiło ale mało widocznych tylko pomimo smarowania brzuch tak swędzi, że wariować zaczynam i szczypie czy sama nie wiem jak to nazwać:( Któraś pytała o moje stopy cóż pomimo tego, że upałów nie ma stopy są takie jak na wysłanej na maila fotce czyli praktycznie bez zmian bo w butach się nie mieszczę jedyna różnica to taka, że palce u stóp są troszkę cieńsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga, mnie to cholerstwo w ciąży dopadło, też niestety na zewnątrz wszystko... Co do ludowych sposobów, to nie próbowałam, ale też zabieg planuję po porodzie, jak tylko będę mogła, no chyba, że w sobotę u chirurga wyląduję, jak nic lepiej nie będzie, albo u psychiatry :P Jedno pewne, imprezę imieninową odpuszczam, w niedzielę chciałam robić, ale chyba przy szwedzkim stole, bo nie usiądę. Elita, no dawaj, dawaj/1 :) Oby szybko i gładko poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka ja dziś to samo mdli mnie i głowa boli może coś z ciśnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ababababtf
Czesc dziewczyny! Dzisiaj rano zobaczylam na bieliznie brazowawa wydzieline a w nocy wogule nie moglam spac. Po paru godzinach gdy sprawdzilam znowu wydobywala sie ta wydzielina. Teraz nie ma po niej sladu. Powiedzcie czy to juz? Czy mam sie nastawiac na porod ? Jak to u was bylo ? Dodam ze termin mi minol pare dni temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się i ja :) nadal 2w1 i jak do wczoraj chciałam jak najszybciej urodzić, tak teraz bardzo bym chciała, żeby Dzidzia poczekała z opuszczaniem brzuszka do niedzieli :) bo mam wielką ochotę pójść w sobotę na wesele i sobie potańczyć :) hehe :) no ale na razie cisza, więc może się uda zrealizować plan ;) jutro mam KTG, więc zobaczymy co tam się dzieje :) no i bądź co bądź, organizm już się przygotowuje do porodu, bo mi waga zaczęła spadać :) mam już prawie kilogram mniej niż tydzień temu :) czyli wychodzi na to, że przytyłam w ciąży 17kg, czyli tragedii nie ma :) mam nadzieję, że szybko wrócę do swojej wcześniejszej wagi :) ja na szczęście nie wiem co to są hemoroidy i mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem... A puchnąć też nie puchnę. W upały trochę mi kostki zanikały, ale nie było najgorzej, chociaż w jedne klapki nogi nie wcisnęłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy na usg - wszystko ok, łożysko II stopień dojrzałości, przepływy ok, maluch waży 3500, hmm czyli ciągle rośnie - tydzień temu na usg w szpitalu było 3300. Główka na dole, ale bynajmniej nie w kanale. No a potem umówiłam się na kawę z koleżanką - po 5 godzinach szlajania po knajpach wróciłam właśnie do domu. Czyli jestem jedno popołudnie do przodu ;-) Jutro też idę się gdzieś szwendać - i tak zamierzam spędzać czas aż do porodu ;-) Maluch nie chce wychodzić, więc przełączam się na tryb 'lato w mieście' i będę sobie zapewniać atrakcje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, extra ze masz sile na szlajanie sie po barach. Hehe ja dzis 2h w galerii spędziłam i to ledwo ledwo. A pół godziny temu poklocilam sie z chlopem. Ja do łazienki poszłam sie wyplakac a ten spać. Niedoczekanie jego!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - no ja wlasnie mam teraz duzo sily i energii, nie wiem dlaczego. A spotkania towarzyskie zajmuja glowe - dzis rano buczalam, ze juz zawsze bede w ciazy, a teraz troche mi przeszlo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie, już się przyzwyczaiłam a najważniejsze że to się da wyleczyć :-) i można o całej historii będzie zapomnieć :-) Współczuję Wam tego czekania ja jak pojechałam naporodówkęi stwierdzili, że mam jeszcze wrócić do domu i poczekeć to dla mnie było straszne, nawet nie umiem opisać co to były za emocje strach, złość, przykrość... nie wiem Marka ja daje małemu Hipp comfort comiotic, podobno łagodzi wzdęcia i zparcia, fakt Miki nie ma kolek i ładnie robi kupkę i pruta, tylko sporadycznie jęknie przy prutaniu. od wczoraj robimy mu 100, potrafi wypić 80 w ostatni tydzień przytył 300g :-), więc nie źle. Wczoraj zjadł o 21.30 80 ml to obudził się dopiero o 1.45 i ponownie 80 i spał do 5 ale już zjadł mniej 60 i już o 7.30 pobudka. Ale nie jest źle :-) Ale u mnie nigdy nie może iść gładko,teraz kiedy kończymy złatwiać formalnośći z sprzedażą mieszkania i za 3-4tyg można sprzedać to nam się kupiec odmyślił. Boję się że będziemy długo sprzedawać a kasa bardzo potrzebna tym bardziej, że mamy dużo do oddania :-( Elita trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elitka to może dziś zostaniesz mamusią? Trzymaj się a ja trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia :-) Pooglądałam fotki, super te na)sze Maleństwa Idę coś zjeść póki Książę śpi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×