Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

stella mi gin zapisal azalie i kazal zaczac brac za okolo miesiac, pytalam tez tutaj czy ktoras juz stosuje ale niestety brak odp.... :( ale z tego co wiem to sa takie same jak te catreze czy jak one sie tam nazywaja ale ponoc tansze... szkoda ze ty juz u gina ale mnie wczesniej nie bylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Cerazette - można z Euthyroxem. Szkoda mi tego Harmonetu, tak się świetnie po nim czułam, oby teraz było tak samo. Swoją drogą mój gin też twierdzi, że przez 3 mce się nie zaciąży i można nic nie brać - ale ja nie wierzę w takie bajki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaiag
dziewczyny karmiace butla jak czesto przepajacie swoje pociechy?i jaka ilością?? Dzisiaj Amelka dostawała wode prawie przed kazdym posiłkiem efekt: nie zrobila kupyi była non stop głodna, piąstki chciała pogryźć do kości. kikaa84 - tez pytałam o sapkę,powiedziano mi ze sapka to nie jest..tyle tylko,ze pani dr nie słyszała jej charczenia,bo za każdym razem jak jesteśmy na wizycie to Ami jest wyspana i nie wydaje takich dźwięków. Stell pierwsze słyszę ,ze pierwsze 3 miesiące są bezpieczne i można bzykać się na całego,bez żadnych konsekwencji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga - któraś z dziewczyn pisała, że jej gin też tak mówił - chyba Szczęśliwa. Więc najwyraźniej gdzieś krąży taka teoria, ale mnie absolutnie nie przekonuje ;-) Mowy nie ma, żebym się choć raz nie zabezpieczyła! Mati w nocy charczy, nawet dostał ksywę "Menelek" ;-) Przeczytałam gdzieś, że to od wiotkiej krtani (spowodowanej niemowlęctwem ;-)) I że nawilżanie powietrza w pomieszczeniu pomaga. No ale jeszcze nie wypróbowaliśmy. Mati ostatnio się dużo uśmiecha i guga, a ja się normalnie rozpływam z zachwytu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiga nie wiem jak z tym dopajaniem bo moja bardzo mało pije a próbowałam już wszystkiego, uda mi się zawsze przed karmieniem wmusić w nią pare łyków ale to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella może i krąży taka teoria ale moja ciocia zaszła 2 miesiące po porodzie w 2 ciąże, a karmiła piersią więc wyjątki się też zdarzają, tak samo kuzynka raz temu zaszła w ciąże mając spirale, to też się zdarza raz na jakieś kilka tysięcy i ona była wyjątkiem, ale musiała być pod ścisłą kontrolą lekarza żeby spirala się do główki małej nie wbiła, ale było wszystko ok, więc wyjątki się zdarzają . Amiga ja co prawda karmię piersią, ale mi położna mówiła że jak bym chciała dopajać to między karmieniami nigdy bezpośrednio przed, bo raz że woda tylko oszuka głód na jakiś czas a 2 że dziecko będzie dalej głodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stella-takk to moj gin tez ma takie teorie o nieplodnosci przez 3 miechy... amiaga-- mi polozna i lekarka kazaly dopajac malego jak chce go dokarmiac butla chocby raz dziennie, i ja swojemu daje codziennie herbatke z kopru albo z rumiainku miedzy karmieniami i wypija mi na raz 100ml, czasem mniej , a czasem mu daje tez na czkawke lub jak marudzi a glodny nie jest to wypije 20ml i spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Pogoda moze człowieka dobić, ech coś czuję, ze to będzie ciężki dzień. No cóż trzeba sie przyzwyczaić w końcu zima nadchodzi:( teznie wierzę w to, że koieta nie moze zajść w ciazy trzy miesiące po porodzie. Znam parę przypadków rodzeństwa z jednego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki laski za informacje my od 7 na nogach,w domu sajgon-zmieniaja dwie rury,które źle przepychały wode do kaloryferów.puknie,stukanie,huk i niunia budzi sie non stop.Chyba pójdziemy na długi spacer. Zauważyłam,ze na lewej dolnej powiece rzęsy zaczęły rosnąc jej do góry,mam nadzieje,ze to nic groźnego. zaczełam cwiczyc tabate-polecam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, już podniosłam głowę do góry i już jest ok ;) A Fifi przesłodki, no i kolejne co ich łączy- mój zasypia bardzo podobnie. I zazwyczaj są 3-4 próby zaśnięcia Stella, Szczęśliwa- to moja gin to jakaś terrorystka :P dostałam ochrzan od niej, że po 4 tyg po porodzie kochaliśmy się bez zabezpieczenia- taki przerywany. Według niej 3-4 tyg po porodzie zaczyna się owulacja, i jest bardzo silna do około roku po porodzie i wtedy można najłatwiej zajść znów w ciążę. Mati nie chce główki podnosić jak leży na brzuszku. Niby trzyma już głowę sztywniej, ale brzuchu wytrzymuje max 5 minut i jest ryk. A głowy nie podniesie, tylko stara się ugryźć np. narożnik albo materac i zaczyna się wkurzać. Nie mam pojęcia czemu on tak te łapki swoje namiętnie je, a wczoraj przez chwilę trzymał gryzaczek, to normalnie tarł nim dziąsła. Może dzieci tak lubią.. Trochę popłakałam i wczoraj dostałam od synka i jego tatusia kwiatki, w ramach tego, że są niegrzeczni :P I wczoraj zabrał mnie na zakupy i nabyłam piękne botki-trapery na szpilce, sama bym pewnie sobie nie kupiła bo cena trochę mi się nie podobała, ale mój powiedział, że to prezent od niego i mam nie marudzić.. no to przecież mu nie odmówię :P A przy okazji koszulkę nocną, taką no wiecie.. M. wybrał, w sklepie mi się podobała a teraz taka zbyt przezroczysta mi się wydaje. Za bardzo cnotliwa się zrobiłam chyba po tej ciąży, ale normalnie pierwszy raz w życiu mam opory, żeby w takim czymś "spać". Albo za bardzo pokochałam moją pidżamę a'la dresik. Ogólnie na tych zakupach jakoś uświadomiłam sobie, że strasznie się zmieniłam, jeżeli chodzi o intymne sprawy i muszę "znormalnieć" bo mi do innej ucieknie. Nagle wstydzę się takich koszulek, światło ma być zgaszone, raz w tyg mi wystarczy, i nie za długo najlepiej :O I w ogóle jakoś tak inaczej jest, czasami jak idę na spacer z Matim to mi obojętne, co mam na sobie, aby wygodnie było. A jak byłam w ciąży to obiecałam sobie, że będę zadbaną mamą. Trzeba się wziąć za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój zwykłą herbatkę pije ale taką bardzo słabiutką, jak to pani dr. mówi "słomkowy kolor" ma mieć, bo mój ani glukozy ani już później zwykłej wody nie chciał. Po koperkowej miał rewolucję w żołądku, i pediatra poleciła zwykłą herbatę. Tak po 50ml pije, może trochę mniej, ale tak ze 3-4 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa - już myślałam, że dopajasz czarną lurą :-D Mój Mati z leżeniem na brzuchu ma identycznie - jak jest na rękach to trzyma głowę sztywno i dźwiga ją na maxa, a jak go kładę na brzuch z głową na boku, to przekręca do przodu i zaczyna jeść podłoże + wierzga nogami, a po 5 minutach marudzi, że już mu źle. U mnie z sexem nie wiem jak, bo dopiero wczoraj dostaliśmy zielone światło. Ochotę mam, ale też barierę ze względu na brzuch - pewnie po pierwszym razie puści. Btw to prawda, że przy karmieniu piersią jest mega sucho? Czego używacie do nawilżania, bo ja nigdy niczego nie używałam i się nie znam. No i my póki co w gumie (fuj, nie lubię), no a potem te Cerazette, niech już będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku byłu sucho, tak z dwa razy. Nawet zastanawiałam się na jakim żelem ale teraz ok i już nic nie potrzebujemy:) My tez gumki. m jakos one ni przeszkadzają, Chociaż mój ostatnio stwierdził, że moze tak przerywany, szybko wybiłam mu to z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina i znów tym razem ja utożsamię Filipa z Matim. U nas od wczoraj masakra, wszystko idzie do buzi. Mały zobaczył, że można ssać kciuk i daje jak szalony. Myślę, że zaczynają mu wychodzić zęby, bo dopiero jak posmarowaliśmy dziąsła żelem to uspokoił się i zasnął. Sama już nie wiem czym to spowodowane. I przybijam piątkę Tobie, też jakaś anormalna się zrobiłam w sprawach seksu :P zgaszone światło obowiązkowo i też jakoś głupio mi się przywdziać w jakieś sexy ubranie :P ostatnio kupiłam koszulkę przezroczytą to tylko założyła do zdjęcia, żeby wysłać mężowi mmsa, żeby mu umilić pracę :P mam nadzieję, że te chore akcje przejdą, bo też zacznę bać się, że mnie chłop zostawi :P U nas z leżeniem na brzuszku nie ma problemu, bo Filip akurat lubi to. A jak go oliwkuje to jest w 7 niebie :P a potem umawiamy się, że ja mówię JUŻ a on przewaca się na plecki ;) czasem mu wyjdzie, czasem się wkurza i wydziera z nerwów :P Dziewczyny wychodzicie w brzydkie dni na spacery? U nas dziś okopnie. Szaro, zimno. Ale byliśmy na spacerze, trzeba się chyba zahartować przed zimą. AHA, kupiłam Małemu żel dentinox. I dziś zamawiam gryzaczek-smoczek na ząbkowanie. O taki: http://allegro.pl/tommee-tippee-gryzak-dziaselko-2-sztuki-i2629726502.html dam znać jak działa jak już przyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Dziewczynki, u nas też dziś chłodno, ale słoneczko zagląda zza chmur. My już po spacerze, dziś wcześniej bo po powrocie taty z pracy na zakupy jedziemy. Ja wychodzę z mała codziennie, nawet jak deszczyk pada to zakładam foliaka, parasol w rękę i idę. Nie jest to zwykły spacer wtedy tylko np wyjście do spożywczaka, piekarni albo na pocztę. No ale świeżym powietrzem trochę pooddycha. Ja też miałam wrażenie, że na początku sucho było, a teraz mam gumki z dodatkowym nawilżeniem i jest oki. Marka świetnie Filip śpi na brzuchu. Mojej się to raz zdarzyło - musiała być wyjątkowo zmęczona :-) ale kładę ją kilka razy dziennie, tyle ile wytrzyma, główkę coraz wyżej i dłużej podnosi. Trzeba jej zrobic jakieś "show" z przodu to się zapomni, że na brzuchu leży i dłużej wytrzymuje :-) To wkładanie rąk do buzi to masakra jakaś!!! Od tygodnia się ślini i wszystko ląduje w buzi. Gryzaka wodnego kupiłam ale tylko się wkurza bo nie może włożyć do buzi tyle ile chce :-) pielucha do buzi, mnie też ślini :-) no ale żeby zęby w połowie trzeciego miesiąca????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski moja niunia wlasnie zasnela a moj M wraca o 16 :-( my gumki od czasu do czasu uzywamy a tak to przerywany ja powiedzialam mojemu ze to niebezpieczne hehe a on ze uwaza spoko ale on nie chce drugiego dziecka wogole i chcial sobie zeobic zabieg zeby juz nie mial dzieci ale ja sie nie zgadzam bo chce miec drugie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro już o seksie mowa, to ja w ogóle mam opory. Próbowaliśmy parę razy,ale coś nie bardzo szło i dałam sobie spokój na razie. W przyszłym tygodniu wybieram się do gina na kontrolę i jak będzie wszystko ok,to spróbujemy znowu,ale chyba bez żelu się nie obędzie. Pigułeczka, a co to za gumki nawilżane? Może też wypróbuję ;) Moja Milcia ma niecałe dwa miesiące, ale też się ślini i łapki do buzi pakuje, zwłaszcza podczas robienia kupki... Może to jej się pomaga skupić w sensie dosłownym :) Pozycję brzuszkową też lubi, ale jakoś nie zawsze, a głowę dźwiga pięknie i przekręca sama, a raz to się nawet sama na plecki przekręciła, ale to tak jakoś przypadkiem jej wyszło. Materacyk w łóżeczku też się jej czasami zdarzy podjadać hehe :D W ogóle słodkie są te nasze maluszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz ja chciałam swojego wysłać na wazektomie ale stanowczo powiedział ze nie da sobie majstrowac przy fiutku. Zreszta on chce jeszcze jedno dziecko hmm a ja juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój to chciałby codziennie sex prawiac a mi sie nie chce:( po pierwsze jak juz kiedys wspominalam mam po porodzie obwisniętą ściane pochwy i nie jest to zbyt przyjemne, wrecz troche boli podczas penetracji... a po drugie czuje sie mega nieatrakcyjna :( mam mnostwo rozstepów na udach, kolo pupy i mega wokół pepka na brzuchu, sa duze i fioletowe, a swiadomosc ze juz nigdy nie znikna jest przytłaczajaca... i dodatkowo te 7 kg nadwagi, słonica i tyle hehe marka...ty nieatrakcyjnie sie czujesz??? :) dziewczyno co ja bym dala by miec taka figure po porodzie, pamietam ze plaska bylas juz 7 dni po porodzie, a i zero rozstepow, tylko pozazdroscic kochana. takze nie krepuj sie bo ja uwazam ze nie masz absolutnie powodow do zmartwień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×