Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tralala91

SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.

Polecane posty

Gość PysiaMysia0082
ja juz tez :) - mam nadzieje, ze nie rzuce w domu sie na jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje kochane a ja postanowiłam na amerykanskiej trochu posiedziec;) kolezance zadziałało a potem tez ograniczenia:) Adziam a ja sie kompałam pod prysznicem a dupcią po kabinie obcierałam hahah:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jedynka z przodu, jak Calluna jestem dobrze po czterdziestce i równocześnie jak młodziutkie dziewczyny po porodzie.....synuś ma dziesiąty miesiąc. Bardzo chciałbym się przyłączyć, ale żeby sie odchudzac trzeba miec charakter a ja obawiam się, że dysponuję wyłącznie apetytem. Ale bardzo bym chciała to zmienić, tylko nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia90
Hej dziewczyny, własnie wróciłam z aerobiku:) na śniadanie zjadłam mała miseczkę musli z mlekiem, później serek wiejski a na obiad rybę i ogórki konserwowe:) no jak na razie głodna nie jestem da się przeżyć;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwoncia - powodzenia :) takie diety nie dla mnie ja nie lubie byc ograniczana ;) ja juz na dzisiaj jedzenie zakonczylam na podwieczorek chrupnelam jablko a na kolacje 2 kromki pelnoziarnistego chleba z bialym serem i ogorkiem kiszonym jakos tak mialam ogromna ochote na to :D zaraz wsiade na rowerek i sobie pojezdze do serialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo! wow, no to Ci sie malenstwo trafilo :) jak sie do tego zabrac? przede wszystkim nastawic sie psychicznie bo wszystko zaczyna sie w naszej glowie i zwalczac pokusy jak sie zbliza pokusa, pac ja w nos :) ja to sobie wyobrazam te pokuse jak tego 'gloda' z reklamy danio :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziu juz po cwiczeniach dalam sobie wycisk 8 mina arms 10 mins sexy abs 10 mins hula hoop 15 mins rowerku teraz uzupelniam plyny bo sie spocilam jak swinka :P kondycja slabiutka oj slabiutka... dziecioczki spia mezus w pracy a ja hmm.. chyba sie zabiore za sprzatanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgie20
A ja tu tylko obserwuję:D Też się odchudzam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emgie :) usba 👋 u mnie 5.30 tez sie melduje witamizujaco-musujaco zaraz klade sie na podloge i cisne 8 mins abs potem sniadanko, przyszykowanie dzieci do przedszkola i do pracy zycze udanego-dietowego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci jeszcze spia :) ja juz po cwiczeniach i obiadek juz sie robi w parowalnicy dzisiaj kurczak w ziolach, kasza gryczana i warzywa (marchewka, fasolka szparagowa, groszek w lupinkach i mala kukurydza) przygotowanie? 3 min, czas w parowalnicy 30 min i zdrowy obiadek zrobiony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Tralala-nie martw się wczorajszym jedzonkiem-dziś będzie lepiej :) Margo ja tez mam całkiem małe dziecię-wczesnoszkolne.A mam też i całkiem dorosłe i jestem babcią. A późne macierzyństwo jest piękne i odmładza :) Na śniadanko o 6/30 zjadłam pól miseczki owsianki i wypiłam zieloną herbatę.Teraz idę szykować dziecko do szkoły a potem ruszam na mikołajkowe zakupy. Dobrego dnia-z uśmiechem dziewczyny.Bo jak jest humor to łatwiej się odchudzać-i świat jest piękniejszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PysiaMysia0082
Dzien dobry :) Melduje sie, ze jestem zadowolona wczoraj po 17 juz nic nie jadlam jakos nie bylam juz glodna i ok. Po powrocie z pracy poszlismy na 1.5h "spacer" a dzis rano wstalam wczesciej i hulalam 15min hula hop. Sniadanie 8.00- tradycyjnie sok pomaranczowy z kiwi teraz szykuje biala herbate, 11.00 - na drugie sniadanie jogurt + platki i mix ziarenek slonecznika, dyni, rodzynki, 14.00 - a na obiad salatka gotowana na parze: brokuly +kalafior i do tego warzywa + jajko doprawione ziolami. 17.00 - podwieczorek 4 mantarynki. Oczywiscie duzo picia herbat wody okolo 3l. Wiecie co, wczoraj przyszedl znajomy do pracy i tak mi nagadal, ze az mi wstyd ze sie zaniedbalam z co do mojej wagi - ale postanowilam nie dolowac sie tylko zmotywowac do walki z tymi zbednymi kg. Mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda. :) A co u Was dziewczynki ?? Milego dnia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) drugi dzień amerykanskiej i super sie czuje;)Ja tez zaczynam jazde na rowerku treningowym godzinke dziennie nieschodząc ponoc to wazne zeby miedzy cwiczeniaminie robic przerw tak mi kolezanka powiedziala a jest instruktorką bo jak sie przerwy robi to na mięsnie a nie na schudniecie:) Damy rade czuje to POSTANOWIONE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiem Wam jakie jest zdanie mojej mamy na temat mojego odchudzania:"poco ci diety jak dziecko zacznie Ci chodzic to stale za nim bedziesz biegac i schudniesz" dobre co nie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwoncia :) u mnie latanei za dzieckiem, a raczej dziesmi sie nie sprawdzilo po pierwsze - po co latac za dziecmi??? hehe jak sie je dobrze pokieruje to grzeczne i zajete, ewentualnie broja ale w tym samym pokoju co ja jestem wiec nabiegac sie nie nabiegam ale faktem jest ze spadlo mi troszke kg wstajac w nocy do dziecka, wiadomo w nocy sie nie je a ja czasami potrafilam wstawac do synka z 15 razy :) no ale jak ktos ma kochane, spiace w nocy dziecko to ten sposob odpada :P ciesze sie, ze cwiczycie dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtfyuhihuytfrt6yfguihyutr
ziemniaki nietucza;/ tucza chipsy na oleju z ziemniakow, chrupki itp;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapuchatka:)
hej:) Ja dziś od rana kromka razowego pełnoziarnistego chleba i kawałek pieczonej ryby. Pije cherbatke a za chwile pół godziny intensywnych ćwiczeń. Dziewczyny jak myślicie w 3 tygodnie na ostrej diecie ćwicząc 1,5h dziennie ile można stracić na wadze? Za 3 tygodnie mam wyjście i w nic nie wchodze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam prace !! w koncu... na poczatek moze byc:) jestem szczesliwaaa ::) ja oprócz kanapki - jogobelle light mała serek wiejski pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można do Was dołączyć ? Też jestem na diecie, dokładnie od trzech dni. W swojej karierze dwa razy chudłem z 77 kg do 55 (mam 167 cm wzrostu). Po raz drugi jakieś trzy lata temu. Starałem się utrzymywać wagę ale 3 dni temu stwierdziłem że 66 kilo jak na mnie to o wiele za dużo. Zacząłem rajd w dół. Wiem że trzy dni to mało ale już widzę efekty - 1,5 kilograma zeszło. Mam swoją dietę opracowaną przez dietetyka i robi ona wręcz cuda. Dodatkowo jeżdżę rano i wieczorem na rowerku - to również daje efekty, zwłaszcza poranny rowerek przed śniadaniem. Myślę że wagę swoją (59 kilo) uda mi się osiągnąć już przed sylwestrem. Pozdrawiam Was, życzę silnej woli jak i sukcesów. Będę czasem zaglądał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze Pana ;)powodzenia ubs :D gratki wielkie :D matchapuchatka - to jest niemiarodajne ja nei znam odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapuchatka:)
Pan Haluks Jaka to dieta jeśli można zapytać?? 7 kg na 4 tygodnie to rewelacyjny wynik!! gdyby mi się tak udało latałabym ze szczęścia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapuchatka:)
adzim... wiem:( Jednak jestem zdesperowana i wizja utraty kilku kilogramów dodałaby mi skrzydeł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapuchatka:)
Zabieram sie za robienie obiadu. Dziś zapiekane papryki nadziewane mięskiem mielonym ( drobiowym) i pieczarkami. Mam dziś kiepski dzień. Chciałam poćwiczyć ale mała daje czadu. Biedactwu wychodzą pierwsze ząbki i zamiast ćwiczyć nosze małą żeby nie płakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkapuchatka, wiem co to zabki mam ich juz 20 sztuk i pierwszego i 17 sztuk u mlodszego za soba... zostaly nam 3 ostatnie piatki a pierwsze sa okropne :( coz, wizja to wizja:) zobacz ile schudniesz przez tydzien i dodaj 100% na drugi, 75% na drugi 50% trzeci i 50% na czwarty :) a jak schudniesz wiecej to bedzie mila niespodzianka :D :D ale sobie ulozylam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapuchatka:)
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie schudłem 16 kilo przez 2 miesiące (z 77 kg do 61 kg) - średnio po 8 kilo miesięcznie. Pozostałe kilogramy (do 55 kg) zeszły same po 3 miesiącach. Zasada była prosta - poszedłem do dietetyka który mnie zbadał, zmierzył, sprawdził co trzeba i przepisał dietę. Trzeba było kurczowo się jej trzymać, nie oszukiwać, nie pić alkoholu co przy moim zamiłowaniu do piwa było wręcz niewykonalne ale się udało. Dodatkowo wprowadziłem sobie ostry rower codziennie oraz brzuszki, pompki itp. Dieta składa się z pięciu posiłków o ustalonych porach - ostatni o 18. Na początku było ciężko - ale po 3 tygodniach organizm się przyzwyczaja i jest już ok. Teraz znowu jestem na niej - ale wiem że w sylwestra uda mi się te zbędne kilogramy zgubić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×