Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tralala91

SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.

Polecane posty

nowa fryzura nowa - w końcu praca - nic rozwijajacego bo opieka nad dzeckiem ale w koncu cos. ! ! cieszy mnie to bardzo ! i czas na mniej 5 kg !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) nadal sie trzymam ale wczoraj wieczor mialam załamke takie straszne zawroty głowy mialam chyba z osłabienia bo tu dieta okres dosc intensywny i poniewierało troszku mna i mdliło ale znalazłam sposob poszłam spac o 20 razem z Kubusiem a dzis jestem dumna z siebie ze dalam rady chociaz stale kolo lodowki krażyłam nie dałam plamy a tak naprawde to dzieki Wam sie tak trzymam bo wiem ze gdzies tam jest ktos kto tez tak jak ja sie "męczy":) Dobrze ze jesteście DZIĘKUJĘ:*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubs and adsl ja tez chciałabym rude włoski obie siostry maja naturalny a ja mam blond ale mi fryzjerka odradziła ze beda brzydko wyglądac jak bedą odrastały a szkoda rudy jest sexi hihi:)hot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Wy to zapisujecie ze macie ta date i wage stale pod tym co napiszecie i niemusicie za kazdym razem pisac bo ja ciemna jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jak ja lubię rudy kolor.Zawsze miałam różne odcienie czerwieni-od marchewkowego po burgundy .Dziś kupiłam farbę- kolor sliwki z czyms tam-dość ciemny-ale wpadający w czerwienie.Rzucę czerwone pasemka i będzie git. Usb-Twoje sniadanko miało tak 190-200 kalorii-czyli wcale nie dużo. Chciałam dziś kupić firanki do kuchni-ale nie było takich jakie bym chciała-albo były za drogie.No i wróciłam zmarznięta jak pies.Zjadłam pętko kaszanki-domowej + kromka razowca,czyli zezarłam ok 350 kalorii.i z rana 100 w rybce-to mam razem już 450-500. Na obiad zjem barszcz ukraiński-a to tylko 100 kalorii w talerzu.Potem jakieś jabłko [30-50 kalorii]-no i wyjdzie mi 700-800 kalorii na dzień.A jeden lekarz mi mowił,że na samo oddychanie,myslenie i procesy życiowe trzeba 1200 kalorii-i poniżej już się chudnie. Dobrego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,kmj hcfvghk
ja pierdole czy wy musicie pisac jak tepe dzidy? chlebek, mamusia, dzidzius idzie sie zrzygac od tej slodyczy serek, miesko, kotleciki, kurwa, ile wy macie lat? chyba ze dwie normalne tutaj widzie i faceta, ale to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja uważam,że zdrobniały język jest przyjemniejszy dla ucha i oka od języka wulgarneg0 pełnego agresji.Jeśli nie podoba mi się jakiś temat,to po prostu tam nie wchodzę :) Na niektórych produktach istnieją nazwy zdrobniałe-np.SEREK WIEJSKI-i co czepisz się wtedy wszystkich sklepow,w ktorych on jest sprzedawany???? Droga pomarańczko-szukaj szczęścia na innych topikach -a ten zdziecinniały zostaw w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem tego samego zdania wejdzie taki ktoś nie wiadomo kto palnie głupim tekstem bo myśli (jeśli wogóle) ze zabłyśnie pewnie nie ma sie na kim wyładować wchodzi na neta i jazda bo anomimowa Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sobie pozdrabniamy :D Na śniadanko dzisiaj zjadłam dwie łyżki twarożku chudego rozmieszanego z chudym jogurcikiem,porem i pomidorkiem.Do tego wypiłam kubeczek zielonej herbatki.Chlebka nie jadłam bo wczoraj zjadłam ze 4 kromeczki-a powinnam zjadać do 2 .Od dziś wraca rygor!!!!!!!!!!! Dziś mam dietetyka o 14-stej.Muszę troszkę porozmawiać o dietce łagodnej dla żołądka-i jednocześnie nie tuczącej. Na obiadek dziś zjem wczorajszy barszcz ukraiński-a reszta rodzinki kluchy śląskie z sosikiem z maślaczków. Napiszcie co tam u was słychac? Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez dzis rygor bo wczoraj zjadłam chlebusia i odpokutowac ,musze:p napisz co tam Ci ten dietetyk mądrego powie moze coś podłapie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo dziewczynki :* a ja wczoraj zjadłam mleczko z błonniczkiem, a wieczorem piwko, i dzis z łazienki nie wychodze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wróciłam od dietetyka.Trochę zasmuciło mnie to co mi powiedział-nie mogę przez tydzień jeść surowych owoców i warzyw-błonnik podrażnia śluzówkę.Nie mogę też ciemnego pieczywa.Wszystko mam jeść gotowane,dobrze rozdrobnione-i lekko ciepłe.Pomidory obrane ze skórki.Nie powinnam przytyć ale też nie schudnę.Jak dla mnie może być-tylko jabłek mi żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba też muszę coś zmienić, bo nie pijam nic ciepłego, tylko wodę, raz na tydzień mi się zdarzy herbatka. Śniadania też jadam zimne, jogurty, warzywa, chleb, mleko. Chyba można się tak wrzodów dorobić, co? Jakoś tak ostatnio gorzej się czuję, niby nie jem więcej niż 100kcal dziennie, obiad na ciepło, piję dużo, a wieczorem mam uczucie, jakby coś mi w gardle tkwiło. Nie wiem co z tym robić, niezbyt przyjemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Omnom-pij herbatkę kilka razy na dzień-z cytryną czy bez-ale bez cukru/ Na śniadania mogą być płatki czy musli na chudym mleku.No i gotuj zupy-tak więcej-będziesz miała jedną na dwa dni.I zupę niezabielaną możesz zjeść dwa,trzy razy na dzień. Możesz jeść naleśniki-też na chudym mleku i wodzie.Nie muszą byś słodkie-ale np.z kapustą czy szpinakiem-są dobre-no i ciepłe danie.Tylko zjedz ich 2-3-nie więcej. U mnie dziś na śniadanie twaróg i makrela wędzona+ herbata zielona. Na obiad będzie rosół i naleśniki-sobie zrobię z brokułami. Dobrego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja zaraz oszaleje mam niekaczący sie okres:( jestem jak balon znowu sie mi nagromadzi wody w organizmie niech to szl... ja na sniadanko zjadłam serek i wypiłam kawke o 12 jajko o 14 jabłko o 16 pomidor o 18 ser biały z ziołami i pomidorem i to na tyle dzis bedzie i trzy herbaty zielone i butla wody wiecej wody nie dam rady nie przepadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkowa
witam moge z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkowa
super dzieki :) to moze troszke napisze o sobie co? waze teraz tyle co przed ciazą czyli 78 kg przy wzroscie 169 nie nazekałabym na wage ( bo jestem do niej przyzwyczajona zawsze warzyłam wiecej niz sie powinno) ale po ciazy udało mi sie wazyc 68 kg i wtedy wyglądałam oki i swietnie sie czułam , wiec taki jest moj cel :) wiem ze organizm zawsze bedzie dazył do swoich ulubionych 78 ale pokonam go i bede szczuplejsza ( nie chce byc chuda ale to 68 było całkiem oki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkowa
nie wierze :( czy zawsze jak chce sie gdzie przyłączyc to topik przestaje istniec? a ja myslałam ze tutaj sa naprawde wytrwałe dziewczyny no chyba w tak krótkim czasie nie osiągnełyscie swojego celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ Calluna, dziękuję za rady, muszę właśnie przestawić się na ciepłe. Dziś pierwsze sukcesy, 3 herbatki w ciągu jednego dnia, jak na mnie to naprawdę dużo :). Cześć Gruszkowa, nie dramatyzuj ;), jest weekend to i mniej czasu na siedzenie w sieci, ale witaj i do przeczytania pewnie jeszcze nie raz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny no i jak po weekendzie?:) ja troszku wczoraj pogrzeszyłam ale od czasu do czasu chyba dozwolone:D:D nareszcie koniec okresu wiec teraz dietka na całego moze byc:) kurcze znacie jakies cwiczenia zeby nogi schudły i ręce moja udręka mam rowerek treningowy ale niewiem czy na tym nogi chudna czy miesnie sie zrobia a ja nie chce umieśnionych nóg:p Gruszeczka a masz jakąś konkretną dietke czy tak co Ci tam do głowy wpadnie? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochanieńkie! Cześć Gruszkowa :) Nie przejmuj sie,jak kogoś nie ma-pisz co tam u Ciebie-i jak sobie radzisz z głodem :D Ja zagryzałam głód jabłkami lub pomidorami-a teraz mam problemy żołądkowe i nie mogę-chodzę głodna. Śniadanie zjedzono-płatki kukurydzane z rozwodnionym chudym mlekiem-na cieplutko pól flaczarki. Na obiad mam gotowanego fileta z kurczaka i marchewkę z groszkiem-dla rodzinki filet smażony. Butla wody już czeka -i prosi by ją wypić.Dziś pokuszę się na surowe jabłko-zobaczę jak mój żołądek zareaguje.Nie mogę żyć bez owoców :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×