Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Widzę sporo nas na 23.08 :) Ja na razie z wyprawki mam kilka ciuszkow, ale nic konkretnego. Wózek tylko mam już zaklepany od koleżanki, rożek i poduszke do karmienia. Reszte zacznę w czerwcu kompletować, bo na razie remont nas spłukał :) Wczoraj w przychodni spotkalam koleżanke czekająca na drugie badanie glukozą, te po 2 h, i powiem wam że wyglądała normalnie, mówiła że da się przeżyć :) Ja mam 7 maja to badanie, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic, i mnie to czeka....5 maja gluzkoza :( p.s.ja też kupuję rzeczy w kolorach obu płci...róż jest dla mnie jakiś taki troszkę ponury i mam moze 2-3 rzeczy różowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie nowe mamusie;* dopiszcie se do tabelki;) z tym usg u mnie to jest tak że w uk robi sie tylko 2. jedno w 12 tyg a drugie w 20 i tyle. ja miałam dodatkowo w 9 tyg bo krawiłam i teraz w 25 żeby sprawdzić główke mojego malucha. do tego jeszce jedno w l w szpitalu. na usg 4d lekarz też liczył paluszki;) mierzył stopy;) żeby już było wiadomao jaki rozmiar buta bedzie miał w przyszłości ;) ja film ogladam prawie z tego usg codziennie i niemoge sie nadziwic jak w naszych ciałkach mogą być takie piękne istotk;) do tego chodze jeszce prywatnie jak mi cos dolega, albo nie zgadzam się z połozna;) ja wizyty mam co 4 tyg, jedna teraz tylko co 6 a potem to co 2 i 3 tyg;) więc nie jest źle;) co do wyprawki, to też nie miałam pojęcia co kupić i ile;) ale tak jak mamusie pisały mało w rozmiarze 56, lepiej troszke większe żeby mały miał na dłużej;) i na pieerwsze 3 miesiące nie kupuje żadnych komplecików niewygodnych, tylko spiochu i body;) dziewczyny dacie rady z glukozą, wypić to nie sztuka tylko żeby nie zwymiotować po tym to dopiero wyzwanie. ja niestety nie dałam rady i co wypiłam to w.....;) planów na majówke nie mam, bo wzieła mnie choroba. zapalenie gardła i straszny ból ucha. dostałam tylko na to strepsils;) i wypoczywać;) dziewczyny może na te wyniki hemoglobiny pijcie sok z buraków, podobno pomaga, choć nie jest za dobry. u mnie w ciągu tyg brzuch sie podniósł do góry;) i teraz naprawde wyglądam jak brzuchatka;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik.w_86
Dziewczyny, właśnie wróciłam do domu, miałam mało udany dzień, a poza tym...wywaliłam się i to jeszcze ze skrzypcami na plecach. Mam nadzieję, że dzidzi nic się nie stało, upadłam na bok i zaparłam się ręką. oczywiście ciuchy całe brudne, ale to nic... na różnych forach przeczytałam, że jeśli nie boli brzuch, ani też nie ma plamień, to nie należy się denerwować. Co o tym myślicie? dzidzia normalnie kopie, wizytę u lekarza mam w następny piątek. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że jakby coś się działo to by dzidzia dała o tym znać :) Mi też dzisiaj pies skoczył łapą na brzuch nacisnął, wystraszyłam się bo mój piesek waży 40kg, ale nie boli, nie plamie, Mała zachowuje się normalnie także nie panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik - gdybyś uderzyła się w brzuch to można się martwić, a tak jak dziecko się rusza to powinno być ok. Moja szwagierka kiedyś spadła ze schodów i to była akcja! Ona cała posiniaczona, przestała czuć ruchy i od razu na pogotowie. Ale mimo dużego upadku, wszystko było w porządku:) Ok, jeszcze jutro i odpoczywam:) No może nie tak do końca, bo roboty w domu mam sporo. A nowa dziewczyna za mnie tego nie da rady zrobić. Ale przynajmniej odpocznę od hałasu. Jutro jeszcze marato - przedstawienie z okazji 3 maja. duża rzecz, bo przychodzą goście z gminy. Przygotowujemy się z dzieciakami już kawał czasu, ale wychodzi naprawdę super:) Poza tym piękna pogoda dzisiaj! Oby tak było w długi weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) sierpniowe mamusie jak zwykle aktywne poza forum i bardo dobrze kazda dzis korzysta z pieknej pogody:-) :-) :-) odebralam wyniki tak jak myslalam poleciala hemoglobina i bez zeleza sie nie obejdzie. Badanie moczu dobre nic nie wykazalo troche sie zdziwilam. Buziole:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik.w_86
dziękuję dziewczyny. Na razie czuję się nieźle, aczkolwiek ręka mnie trochę boli. a ja zaraz będę przymierzała sukienki. W niedzielę idziemy do moich rodziców na wesele - mają 30 rocznicę ślubu, a ponieważ za ich czasów nie mogli sobie na nie pozwolić, teraz postanowili sobie zadośćuczynić. Dzisiaj rano przymierzałam już kilka sukienek, naiwnie próbowałam się we wszystkie wcisnąć, a tu połowa już poszła w odstawkę. Dobrze, że kiedyś bardzo mi się podobały sukienki odcinane pod biustem, to teraz są chociaż jakieś wyjątki, w które wchodzę. Aczkolwiek mam wrażenie, że we wszystkich wyglądam jak wieloryb :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wITAM NOWE MAMUŚKI :) asiulka też mam dzieciaczki po 2 inv 8 lat starań pareczka i tu bach naturalsik po 3 miesiącach :) szok i radość oraz kupe roboty potem:) powiem wam co do wyprawki to wiele rzeczy jest naprawdę niepotrzebnych ,ale to w praniu dopiero wychodzi:) na tę porę roku to fajnie mieć krótkie body i pajace, lub długie body i śpiochy bo kaftaniki podnoszą się sa nie wygodne poprostu. Niby w szpitalu mówią o rożkach ale wygodniejszy moim zdaniem jest kocyk ,pampersy, tetra, odciągacz do pokarmu powiem wam że ręczne są lepsze bo szybciej ściągnie się pokarm może być używany ja miałam po szwagierce wystarczy wyparzyć, w domu nie mam sterylizatora wystarczy wrzatkiem przelać i nie ma co przesadzać ja tak robię i nic moim dzieciom nie jest ,a moja szwagierka tak gotowała smoczki, butelki że mała ciagle pleśniawki miała i wogóle. podgrzewacz to tez pieniądze w błoto wyrzucone wystarczy mikrofala, co do kosmetyków od urodzenia używam nivea balsam i płyn 2w1 do kąpieli i tez żadnych uczuleń czy odparzeń, krem do pupy rewelacja bepanten jest zalecany w szpitalu na zranione sutki a potem można stosowac do pupy między innymi, powiem wam że co do ładnych ciuszków t5o ja jestem za wygodą dla dziecka moja mała może 3 razy miała na sobie sukienke:) Madzik nie bój sie ja jestem na bieżąco kopana po brzusiu przez moje maluchy nie jestem w stanie tego upilnowąć dziecko dobrze chroni worek owodniowy naprawdę a jeżeli czujesz ruchy nie masz się co martwić .A dieci nosze normalnie jak jest potrzeba fakt ze mi kręgosłup już siada no ale cóż jeszcze trochę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie "nowe" i "stare":):)dzisiaj starałam się spędzić dzień na zewnątrz bo taka piękna pogoda była:) na spacerze trochę przesadziłam bo zrobiła się z tego 3 godzinna eskapada hen hen daleko. Myślałam że spowrotem mąż będzie musiał mnie nieść:)nawet dekolt mi opaliło słońce:) tyle że włożyłam na gołe stopy nowe balerinki i porobiły mi bulwy z płynem na stopach hehe bolą teraz, może same pękną:)eh bo kto mądry zakłada nowe buty na taki długi spacer:)i za dużo po łąkach i lasach chodziłam bo katar alergiczny dokucza teraz:)mój maluch dzisiaj jakiś ospały wogóle się prawie nie ruszał aż się zaczęłam martwić ale troszkę się już obudził:)a z tą glukozą powiem Wam, że może ja akurat dramatyzuję ale dla mnie było to okropne badanie. A jestem raczej twarda i nie narzekam:) Skoro ja wymiotowałam w domu potem do wieczora prawie i nic nie zjadłam do następnego dnia to znaczy na mnie naprawdę źle działało. Słodycze uwielbiam ale to nie to samo:)Trzymam kciuki za te które jeszcze są przed tym. Za to dzisiaj taki apetyt mam pogrzeszyłam trochę z lodami i słodyczami hehe:)wizytę mam w piątek za tydzień już widzę moją wagę:) Ja na ten mój kiepski mocz kupiłam dzisiaj nie ten preparat z żurawiną który zażywałam tylko taką suszoną żurawinkę w całych owocach i będę taką sobie jeść po troszku:)do wizyty przynajmniej bo na wizycie pewnie lekarka znów mi zapisze tabletki. a co do wyprawki to ja kiedyś wklejałam tu na forum taką listę wyprawkową i Dziewczynki ją komentowały:) no nic Mamusie życze dobrej nocy oby przespanej ja też mam cyrki z tym spaniem że hej eh:)buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka ucieszył mnie Twój post bo ja też chciałabym mieć dziecko naturalnie...problem w tym ze mamy jeszcze dwie sniezynki ale wierzę ze kiedyś wymyślę jak to wszystko ogarnać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka nam jeszcze zostało 7 zarodków narazie z mężem ustaliliśmy że będziemy opłacać mrożenie co rok a za jakieś 20 oddam do adopcji . Nie zrobie tego wcześniej bo jak sobie pomyśle że po krakowie moga gonić moje dzieci to bym zwariowała póki co . Muszę dojrzeć mocno do tej decyzji ,a może jeszcze spróbujemy kiedys i o kolejnego dzidziusia się postaramy . Asiulka a jaki u was był problem bo u nas mąż miał słabe nasienie nawet operacje przeszedł kupe lat leczenia w końcu co prawda raz bzaskoczyliśmy ale poroniłam w 6 tc więc stwierdziłam jak mam 10 lat czekać na kolejny cud i żyć w stresie kiedy? to nastąpi to stwierdziłam że nie ma na co czekać.Wszyscy wkoło wiedzą że to dzieci po inv nie kryliśmy sie z tym bo teraz młodzi mają tak straszne problemy że wszystkie mamy na tym forum dziękujcie Bogu że macie naturalnie dzieci :) dlatego ja nie narzekam że 3 w drodze a mój teściu powiedział byśmy na kolanach do częstochowy szli i bogu dziękowali żą ten dar. Jak było by więcej kasy , albo innaczej no ja muszę robić ale jak by nas było stać żebym ja w domu siedziała to napewno bym te wszystkie zarodki wykorzystała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)powiem Wam, że naprawdę jestem pod wrażeniem tych z Was które znalazły tyle sił do walki przez tyle czasu po nieudanych próbach i trudach tego wszystkiego.Tak jak Wam pisałam pracowałam z koleżanką która 11 lat się starała i udało się naturalnie ale po leczeniu właśnie i po sporej ilości poronień. Naprawdę ja nie jestem pewna czy miałabym tyle sił chyba nie. Może jestem młoda i tak jakoś myślę właśnie nie wiem, mi sie udało szybko bardzo nawet nie liczyłam konkretnie cykli ale chyba w 3 tak że nic nie wiem o trudach jakie przeszłyście:) Podziwiam Was i uważam że należy Wam się ogromny medal za wytrwałość siłę i determinację:):)i wogóle jestem pod wrażeniem siły kobiet które prą do przodu mimo tylu niepowodzeń:)jakieś refleksje mnie naszły po tych Waszych postach:)i sama jestem zdania że nie ma nic kompletnie nic złego ani gorszego w dzieciach które urodziły się z większą "pomocą" medycyny. Osobiście oburza mnie jak ktoś się oburza na in vitro właśnie czy inne metody. Najważniejsze, że jesteśmy wszystkie w ciąży:)i żebyśmy dotrwały jak najlepiej do samego końca. Wiecie myślę o Quore ona nie odzywa się już z tydzień chyba miała jakieś problemy z nerkami ciekawe jak się czuje i co u niej. Eh oby wszystko ok:)Ta 4 godzina nad ranem jest jakaś magiczna bo ja już 3 dzień z rzędu budzę się właśnie przed 4 i usnąć nie mogę:)Dziś znów piękna pogoda, gotować obiadu nie muszę bo mam od mamy:)Mąż śpi po nocce jak wstanie pewnie spacer będzie:)Wam życzę też jak najwięcej przebywania na zewnątrz dziś:)aa bym zapomniała kurcze mam taki jakby rumień na dekolcie ale jest półokrągły chyba słońce mnie wczoraj przypiekło tak jak dekolt bluzki miałam albo jakaś alergia ale mam nadzieje że to słoneczko tylko:)no to buziaki i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quore88
Basia2410 jak miło ze o mnie pamietasz :) wczoraj wyszłam ze szpitala, lezałam na patologii ciązy 6 dni, badania wyszły mi dobre mocz na posiew ujemny, z dzidzia wszystko ok, usg jamy brzusznej, trzustka, sledziona itd wszystko ok tylko nieznacznie poszerzony układ moczowy, ale naszczescie bez zadnych złogów, jest on spowodowany uciskiem dziecka, takze jakos bede musiała wytrwac do konca, w szpitalu kroplowki plus zastrzyki w tyłek z nospa ... musze byc pod stala kontrola, w karcie mialam wpisane zagrozenie porodem przedwczesnym i sie bardzo boje zeby dotrwac do konca bo ten atak kolki nerkowej moze ale nie musi wywowac akcji porodowej.... codziennie mnie cmi ta nerka ale delikatnie i idzie wytrzymac, musze sie oszczedzac, nie moge duzo chodzic bo zaczyna bolec, spanie tylko na lewym boku na plecach tez nie idzie wylezec bo boli, takze modle sie zeby bylo wszystko ok... i zeby taki silny atak mnie nie złapał... mam nadzieje ze u was wszystko ok musze nadrobic dzis czytanie .... Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quore fajnie, że się odezwałaś że ok z Tobą i dzidzią:)oszczędzaj się teraz:)eh ja wyszłam na krótki spacer i do sklepu ale wiecie coś bardzo duszno na zewnątrz i ledwo doszłam do domu spowrotem coś się źle czułam, eh. Heh ja to mam, dzisiaj pisałam że się oburzam jak ktoś się oburza na in vitro a tu na onecie czytam że Jarosław Kaczyński powiedział" in vitro to jakby wielokrotna aborcja" itd. masakra jakoś mi ciśnienie skoczyło heh, zastanawia mnie co taki człowiek, samotny 63 letni polityk może wiedzieć o rodzinie dzieciach i zapłodnieniu. Eh brak słów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie mam nic do tego w jaki sposób się dzieci poczynają ... skoro Pan Bóg dał taką możliwość, to jeśli ktoś chce skorzystać i uważa że jest to zgodne z jego sumieniem to niech to robi. my o pierwsze dziecko staraliśmy się 2 lata, po drodze było poronienie ... dla nas długo, ale wiem że są pary które starają się o wiele dłużej ... po ciąży z córką, dwie następne były za pierwszym podejściem ... ciepło dzisiaj mocno ... trzeba będzie się po południu dotlenić ... dziecko zmęczyć na podwórku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quore tak myslalam ze szpital cie nie ominal.Wiem co to znaczy w pierwszej ciazy mialam ta sama dolegliwosc:) Dla pocieszenia napisze ze pozniej juz byl spokoj:) Najwazniejsze ze juz w domu jestes 🌻 Basia ja tez na onet wchodzilam i czytalam wypowiedz tego b.....Ktos kto nie ma pojecia o zyciu rodzinnym a przede wszystkim nie jest kobieta nie zrozumie "walki o posiadanie "kochanych malutkich istot.Normalnie jak przeczytalam co Kaczynski ma do powiedzenia w tym temacie to mi sie krew zagotowala grrrrrr U mnie tez dzis duszno ale i tak sie ciesze bo cieplutko jest:):).Kurcze mam jakas wysypke na prawej dloni tak mnie swedzi nawet nie wiem od czego bo tylko w tym miejscu jest:( malutka i asiulka 👄 zgadzam sie z Basia pelen podziw za wytrwalosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Witam nowe mamusie :) czytam Was codziennie zeby nie byc za mocno w tyle ale jakos odezwac sie nie mam natchnienia ;-) Quore ciesze sie ze jestes juz w domu i odpoczywaj ile mozesz!!!!! in vitro... zgadzam sie z Wami:) mi tez nieznane starania bo wtedy i teraz udalo sie za pierwszym razem wiec nic w tym temacie do powodzenia nie mam ;-) u mnie tez ladnie, tzn rano bylo ponuro ale teraz slonce wyszlo mala chyba uciska na przepone od kilku dni ciezko mi oddychac przez co sie szyblko mecze maly spi teraz, ja tez sie zdrzemnelam w tym czasie balagan w domu taki ze nie ma gdzie nogi postawic ale co tam, nie mam na to sily ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak patrzę w stecz to stwierdzam ze to nie był wyczyn ale strasznie dziękuję za słowa sympatyczne i powiem Wam ze jak nie miałam pojęcie jak wyglada procedura inf to moze też bym sie krzywiła ludzie wyobrazaja sobie rózne dziwne rzeczy....a to jest normalne...tylko ze M nie lezy na nas tylko w pokoju obok a dzidzia pierwsze dwie doby jest w klinice a nie w brzuszku ale to koniec różnic :) szczegołow tych nie miłych zastrzyki, hiperstymulacje i inne cuda wolę Wam nie opowiadać poza tym zapomina się jak się ujrzy wyniki beta hcg :) Ja mam pytanie z innej beczki, co zrobić jak dziecko urodzi się 57-58 cm a macie ubranka ze soba 56?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla rozweselenia powiem ze jak patrzę wstecz to poniekąd "miło" wspominam 5 lat bezkarnych i szalonych fikołków z M :) teraz trzeba będzie uważać by nie mieć drużynki piłkarskiej (u mnie też był problem męski a gdy się naprawił to nabawiłam się blokady psychicznej czyli ostatecznie niepłodność idiopatyczna :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane takiemu Kaczyńskiemu dać niech przejdzie przez to co kobiety i mężczyźni znoszą przy badaniach (laparoskopie,histeroskopie, drożność jajowaodów,badania nasienia) i tym podobne i muszą jeszce płacic za to grube pieniądze i modlić się żeby tym razem się udała. jeden dzień w klinice niepłodnośći dał by im napewno do myślenia. i zmienił by zdanie na temat in-vitro. jak dla mnie in-vitro powinno być refundowane. a aborcja legalna. każdy decyduje o sobie i swoim ciele. ja byłam zdecydowana na in-vitro z dawcą nasienia (maż miał duże problemy) i żaden polityk czy kośćiół nie odwiódł by mnie o tej decyzji. asiula-musisz być przygotowana na to że dziecko może być wieksze lub mniejsze. tak jak mamy pisały wcześniej mało ciuchów w rozmiarze 56 a wiecej w 62. wiec dwa rozmiary wziąść ze sobą do szpitala. w pl w szpitalach podobno na pierwsze dni zapewniają ciuszki i pierdołki dla dzieci. i w pl robi sie usg pod koniec ciazy żeby spr jakie dziecko jest duże. chodz nie zawsze się to spr. w uk już tak nie ma. jak zobaczyłam liste co musze zabrać do szpitala to bedzie to ze dwie walizy;) mnie dalej trzyma to gardło i ucho;( spie w szaliku i w czapce;( biore cudowny środek paracetamol;);) i modle sie zeby mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka moj maly urodzil sie 58 cm a i tak nosil 56, to nie jest tak ze jak sie urodzi 57 to na 56 sa za male, dziecko jest podkurczone na poczatku i spokojnie sie mieszcza ale co fakt nie dlugo "chodza" w takim rozmiarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny brała któraś może z was w ciązy antybiotyk duomox?? byłam w pl przychodni i lekarz stwierdził że mam ostre zapalenie gardła i ucha i dał mi właśnie ten antybiotyk na 7 dni co 12 godzin. na ulotce pisze że można brać w ciązy w przypatku zdecydowanej koniecznośći. strasznie boje brać antybiotyk, ale domowe sposoby od 4 dni +paracetamol nic nie momagają. nawet jest gorzej;( buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula nie boj się!! tylko pamiętaj o TRILACU na ochronę żołądka bo to wazne! nie bój się tego leku poniewaz na liscie antybiotyków dozwolonych w ciazy tu link: http://www.erodzina.com/index.php?id=31,373,0,0,1,0 ja brałam z grupy B1 bo niestety na pencylinę i pochodne mam uczulenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym tak pisalam nie dawno pani w położniczym powiedziała ze trzeba brać i się leczyć bo bakterie i wirusy sa bardziej niebezpiczne...poczujesz ulgę w dwa dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Asiulka:* dostałam ten trilacu do antybiotyku. Tylko nie wim czy mam brać go razem z antybiotykiem czy po kuracji antybiotykiwej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed kazdą tabletką godzinę, czyli np. bierzesz o 8 rano trilac, jesz sniadanie a i o 9 bierzesz antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×