Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Jej, ma być rodzinnie i świątecznie a mnie mąż z równowagi wytrącił i teraz chodzi obrażony na dodatek! Jak jutro pojedziemy do jego mamusi to też tak mam zamiar się zachowywać. No we łbie się już do końca poprzewracało. Nakopałabym mu na tą dupę! Ulżyło mi trochę jak to Wam napisałam. Zignorujcie mnie :D xxx Wesołych Świąt dla Was i Waszych rodzin :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych spokojnych Świąt dla sierpniowych mamus i dzieciaczków! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mam doła.. siedzimy z D. znowu pokłóceni.. jestem tak zmeczona tym dniem psychicznie ze nie mam sily na nic. siedze i rycze- mam wrażenie że BARDZO się od siebie oddaliliśmy i nie potrafię sobie z tym poradzić. Jest źle :( Wesołych, jeszcze raz.. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Padam ze zmeczenia, wiec nawet nie nadrabiam, wpadłam życzyc Wam spokojnych i pogodnych Śwąt i mokrego dyngusa, szkoda tylko, że zimowe mamy świeta ale zawsze można ubrac choinkę w kurczaczki i jajeczka hi hi hi Buziaki :******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak mam pozbyć sie laktacji? Piersi mniebola ściągam po 10 ml ale nie wiem? Jest cos bez recepty? Lub inne sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita trzeba ograniczyc ilosc wypijanych plynow, pic napar z szalwii, robilam tez zimne oklady ale na oproznione piersi, zeby pokarm nie naplywal. unikac cieplych prysznicow , bo to pobudza lqktacje, a sa tez tabletki bromocostam ale na recepte, jak orientowalam sie czytalqm na necie to niezbyt dobrze sie dziewczyny po tym czuly z tego co pamietam.. a i pokarn odciagalam tylko recznie, wlasciwie to nachylalam sie nad wanna i sam wyplywal . jak sie piersi masuje to to tez pobudza lqktacje ale to tez pewnie wiesz ;-) i uwazaj na zastoje, jak Ci sie jakies bulki zaczna robic to szybko sciagaj mleczko i masuj az zgrubiebie zniknie. wiecej nie wiem w tym temacie, powodzenia :-* aaaa pokarm jeszcze moze dlugo siedziec w piersiach, ja nie karmie od grudnia a jak scisne brodawke to jeszcze leci. . no i musze upominac mezula zeby uwazal na moje piersi przy przytulankach zeby potem nie mial niespodzianki :-p jejuuu ale u nas bialo!!! i ciagle sypie !!!! szok !!! Tralka jejku przykre to, musisz sie kiepsko czuc , bo czlowiek planuje jak to bedzie fajnie jak sie w koncu spotkacie, cieszy sie, teskni .. a w rzeczywistosci inaczej jest.. ja to sobie wyobrazam ze jak ludzie zyja osobno to maja swoje swiaty , w ktorych oni rzadza .. i nagle te dwa swiaty sie spotykaja i trzeba na nowo znajdowac kompromisy, rozwiazania, nawet wspolny jezyk czasem .. jest to dziwne i bardso trudne, ale ja sue nie dziwie ze tak macie , mam podobnie gdy sie dlugo z kims nie widze..wiem ze to nie to samo ale nawet jak z M jestesmy cale weekendy razem to zawsze sie klocimy.. na.codzien pracujemy, kazde ma tak jakby swoj swiat i w weekend to wychodzi bo kazdy chce robic po swojemu, kazdy inaczej mysli itd... zobacysz jak juz D na dobre wroci do domu, na pewno bedzie inaczej , niz takie spotkania co jakis czas .jemu na pewno tez jest ciezko i trudno sie odnalezc.. tak to wyglada z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Wesolych świąt!!! xxxx tralala - nie martw się, może sie ułoży:) Odległość i rozłąka robią swoje, ale trzeba walczyć, jeśli choć trochę uczucia pozostało! xxxx ita - odciągaj po troszkę, tak po ok 3 dobach powinno być coraz mniej mleka. Tabletki na spalenie mają tak duże skutki uboczne, że nie warto ich brać. Szałwia pomaga zmniejszyc laktację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala wszystko minie jak już będziecie dłużej razem, u mnie przez 1,5 roku rozłąki posypało sie dosłownie wszystko, już miał być koniec, 2 miesiace po powrocie my się kłóciliśmy o wszystko, teraz dopiero wszystko powoli małymi kroczkami wraca na dobry tor. U Was tez tak będzie!!! A ja sie narobiłam, goście przyjechali, posiedzieli półtorej godz i pojechali... Nawet po talerzu nie zjedli. Zostałam z górą jedzenia na cały tydzień. Zła jestem jak nie wiem. Najbardziej na siebie, bo oczywiście stałam cały dzień w garach żeby porządnie ugościć. Ostatni raz tak się zajechałam. Ehhh. Jeszcze raz Wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych świat:) u mnie nie wiem czy takie mega wesołe Bo narzeczony w pracy znowu. W ogole nie biorą pod uwagę tego, ze on ma rodzinę. W święta bożego narodzenia tez w pracy byl jedyne ze wcześniej skończył... Eh bez sensu. A kasy i tak malo płacą. Mam problem z pępkiem Nataszki. Od jakiegos czasu zbiera sie w nim cos białego jakby ropa Ale nie śmierdzi. Czyszcze jej to delikatnie a następnego dnia znow ma. Myślałam ze to normalne Ale juz mnie to niepokoi po takim czasie... Chyba bede musiala przejść sie z nia do pediatry.. Czy wasze maluszki tez tak maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ardi ciekawe co to za wydzielina w tym pepuszku, zajrzalam Aluni i ona ma cos brazowatego tam, jakby zaschniete, nie czyscilam jakos dokladnie pepka podczas kapieli nigdy i moze to jakis brud ? hmmm poczyszcze i zaobserwuje, moze tez jest cos bialawe jak u Nataszki i potem brazowieje .. hmmm szczerze to nie zwrocilam na to uwagi . a umnie haja za haja :-( M napik sie piwa, pojadl za trzech i walnal sie do lozka ! i ani myslal pilnowac mlodej czy chociaz ja nakarmic !!!! a ja nawet obiadu nie zjadlam do konca bo mi mala nie dala :-( strasznie mi przykro ze mam swieta w takiej atmosferze :-( wszystko na mojj glowie bo on odpoczywa.. juz mu wykryczalam ze swieta to ma chyba tylko on bo ja mam mase roboty, i ze od dziecka nie ma wolnego , zeby zwlokl te zwoje dupsko z loza i tez mi pomogl bo nawet przy swiecie na niego liczyc nie moge... juz w desperacji pomyslalam ze bez laski, bez jego pomocy tez sobie rade dam, a on niech swietuje a ja sie do niego odzywac nie bede i Aluni mu nie dam.. no ale znajacjego podejscie to pewnie sie nie kapnie czemu sie nie odzywam echhhhhh te chlopyyyyyyy ......... !!!!!!!!!!!!!!! wrrrrr juz mi sie tych swiat odechcialo :-((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki bardzo dziekuje ze zaobserwujesz:) eh współczuję... Wiem Co to znaczy Bo ja mam podobnie. Jak narzeczony ma dzien wolny od pracy to spi do 13, czasem nawet 16 nie pomyśli o tym, zeby wstać za mnie rano zeby choć raz ja mogla sie wyspac. Wstanie po tej 13 zje (jedzenie ja musze mu zrobic), zapali, obejrzy cos leżąc na lozku i zasypia znowu. Ja go budze a On do mnie ze to nie jego wina ze go muli. I tak w kółko. Ja nie mam czasu dla siebie. Chyba ze go poproszę to posiedzi z mala, Ale to nie tak powinno byc raczej. Chcialabym zeby kiedys powiedzial- idz sobie na zakupy, solarium czy do fryzjera, zrelaksuj sie ja zajmę sie mala. Albo- spij ja wstane. Oczywiscie zdarza sie wyjątki kiedy on mala nakarmi, albo np spac nie moze to posiedzi z nia pobawi sie. Ale naprawde rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ita, mi podziałała herbata z mięty, normalnie ekspresowka...dwie dziennie piłam a i młoda lepsze kupki robiła :) bromergon mam wykupiony ale lista skutków ubocznych zatrważa, nwet lekarz mi mówił zeby wtedy sama z dzieckiem nie była bo sa zawroty głowy i kazal pól tabletki brac tylko...lepiej się ochlać mięty czy szałwi :) Trala czasem rozląka robi dobrze bo się teskni i wiecej o tej drugiej osobie mysli...ale czasem szczegolnie dla faceta gdy ma rodzinę (dzieci) działa w druga stronę, nie chcą wracać do obowiązków...naszego marudzenia czy zmęczenia...albo jak mój maz do "mojego rozkladu dnia" bo go męczy isc na spacer o tej czy o tej...wrrrr D wszystko minie jak wróci i wpadnie w Wasz rytm...do tego czasu hehehe bedzie sto klótni :) Sikorko fto u Was już po kryzysie? napisz jak to się stalo itd? czy musiałaś się wyprowadzać :) Niki daj mężowi ostre lanie bo za dobrze ma z Tobą, ciągle wspominam te golonki dla samych facetów...ech...mój mąż się pyta czy znasz francuski i bynajmniej nie chodzi o nic zbereźnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ardi to brazowawe na pepuszku to u nas brud !!!!!! a codziennie mloda kapie !!! looo dziewczyny Wy szorujecie jakos specjalnie dzidziusiom pepki ??? ja myslalam za jak woda opultam to sie wymywa wszystko ! nawet wszystkiego nie doczyscilam bo sie czerwona skorka zaczela robic, reszta jutro.. matko czuje sie teraz jakbym dziecko zaniedbywala :-( Asiulka noo niby nq kazdego faceta jest jakis sposob ale ja kazdego probowalam i na mojego meza nic nie dziala :-( probowalam go kopnac w zadek i byc samozaradna, potem probowalam placzu ze mnie rani i nie wspiera, probowalam robic mu soare przy jego rodzicach ze mi nie pomaga, proboealam nawet chwalic innego faceta ze pomaga zonie przy dziecku... I NIC ... :-( dalej nie pomaga. .... co do jezykow - znam niemiecki, hiszpanski , troszeczke angielski ale francuskiego ni w zab hehehe francuski to wiem ze mozna plesc -- chyba francuzki .--- a francuski to jest klucz ktorym czasem grzejniki odkrecam bo nam sie galki powyrabialy :-P a jak dzieciaki zareagowaly na zmiane czasu ? Ala w ogole nie zareagowa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki ja sie staram jakos delikatnie wyczyścić ten pepek dokładniej przy kąpieli i zwykle bez brudu jest. .. Moja mama twierdzi ze to białe to pot itd Bo tam w sumie malo dostępu powietrza:) Ale pokaże lekarce przy kolejnej wizycie bede spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak kapiecie dzieci?? nasza ma wody po cycki i bawi sie min.20 min ... wylewajac wiekszosc na panele i sciane:) tralka wiesz ze nie moge dostac teraz tych zabawek fishera nigdxue w sklepach??tych do kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kapie co drugi dzien bo u nas sa piece i czas sie ulatnia cos, wiec robimy tak ze jeden dzien palimy w jednym pokoju a drugi dzien w drugim i wtedy czadu nie ma. Taszka nienawidzi sie kapac wiec staram sie szybko i dokladnie ale pepek zawsze jest dobrze wyczyszczony wrecz perfecyjnie. Dopiero w trakcie np kolejnego przewijania zauwazam to biale cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :* swieta swieta i po swietach :) ale tu puściutko :) trala ja tez tak mysle jak dziewczyny ze pewnie wszystko się unormuje jak już D wroci no ale na pewno było Ci mega przykro :( duzzzzo sil dla Ciebie :* Ita nic innego jak niki pisala to już nie wymysle :) ja po prostu odciagalam do uczucia ulgi a jak już nie czułam pelnych piersi to wogole nic nie robiłam i szybciutko sam zanikl pokarm :) mamaKostka z tymi facetami czasami trzeba by było ich lac po glowkach żeby zmądrzeli :) ja ze swoim tez w ndz wojna od rana :( ale później już było ok :) niki przezycie straszne wiem :( ale na szczęście dzieciaczki nie sa takie kruche jak nam się wydaje mi Gabrys tez już raz spadl z lozka na chwilke się odwrocilam a on myk ale na szczęście nic się nie stało sikorka bo to tak jest ze człowiek się stara i chce jak najlepiej a później jak cos pojdzie nie tak to przykro jest i się zastanawiamy po cholerę to wszystko przynajmniej ja tak mam :) przynajmniej masz spokoj z gotowaniem na pare dni :) ardlita ja nic takiego u Gabrysia w pepuszku nie zauwazylam asiulka ja chlopakow kapie razem w brodziku już bo mamy taki większy i maly tam siedzi ok 10min i tez chlapie na wszystkie strony i się cieszy :) u nas zima na całego!!! normalnie ja już chce wiosne!!!! co do Gabrysia to tj pisałam musi się potwierdzić dziagnoza bo to jeszcze nic pewnego na sto procent dlatego ze ospa obniż odporność na ok 3msce do tego wirus RSV tez na pare miesięcy ja obniża i dzieciaczki chorują i mogą mieć obturacje przynajmniej tak nam p alergolog powiedziała ale niestety on jest obciążony genetycznie mój taka jest silnym alergikiem i astmatykiem ja mam alergie jak drzewka kwitna nie wiem konkretnie na co bo do alergologa glupia nie chodze ale jak kwitna to zaraz katar i oczy czerwone Kacper ma tak samo i musze mu testy zrobić alergolog zaproponowala na polozenie się w szpitalu w Lagiewnikach bo to jakiś specjalistyczny od pulmonologicznych spraw i mowila ze idzie się tam na 2-3 dni pobierają probki do badan nawet badania na mucowiscydoze robia żeby wykluczyć wszystko i wraca się do domu i czeka na wyniki wiec na pewno się zdecyduje a dziś ide do por żeby go skontrolować i wziasc skierowanie do por alergologicznej to się może czegos więcej dowiem co do wyleczenia to nie wiem nic na razie nie pytam dr gogle :) maz mi zakazal zebym się nie stresowala :) maly się obudzil uciekam miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po Świętach. Miałam mega intensywne Święta, dużo szykowania. Jeszcze tatę traktuję jak swojego a nie gościa to się tak starać na niedz. nie musiałam ale już wczoraj była mama ze swoim mężem i musiałam się mocno narobić. Mały nawet się nie bał, poszedł do babci na ręce i w ogóle był kochaniutki. Mama widziała go dopiero drugi raz na żywo. Muszę zajrzeć małemu do pępuszka, bo widzę, że różne rzeczy mogą się tam dziać. Mój kąpie się o. 10 min. Najpierw sobie siedzi a potem kładę na plecy, żeby go umyć. Mały przestawił mi się wczoraj na nowy czas. Otóż zawsze budził się ok. 5:25, po zmianie czasu 6:25 i wczoraj tak się właśnie obudził - o 6:25. My poszliśmy do kościoła na 7:30 bo teściowa tylko wtedy mogła przyjść go przypilnować, bo potem wyjeżdżali. Przychodzę a on już śpi. Usnął dwie godz. po pobudce czyli ok. 8:30, wstał o 10:00 i potem poszedł spać już normalnie 3 godz. później o 13:00. Czyli przez to, że poszedł spać rano po 2 godz. od pobudki a nie 3, chodzi spać o tych samych godzinach co w czasie zimowym czyli normalnie wieczór idzie spać o 19:00 a nie o 20:00. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo wolę wstać razem z nim wcześniej a żeby mi wcześniej chodził spać wieczór. Ale namieszałam. Tralala, dziewczyny już wszystko napisały. Nic dodać, nic ująć. Karolinka, oby jednak Gabrysiowi nic nie wyszło. Ja też jestem czerwcowym alergikiem i się zastanawiam czy i kiedy małemu objawi się alergia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja się wykoncze :( niby staram się być spokojna i nie panikować bo niby nic na 100% ale nie spie po nocach zaglądam do niego i słucham jak oddycha a w dzień chodze jak zombi :( wlasnie dzwoniłam do alergolog bo Gabrys jak się obudzil to jakby trochę się meczyl przy oddychaniu ah już się boje dzisiejszej wizyty a to dopiero o 15 zwariuje do tej godz :( niby jest wesolutki ale cos mu ewidentnie przeszkadza mleka jeszcze nie zjadł tylko leki i inhalacje mu zrobiłam smieje się wariuje niby wsio ok a ja już panikuje :( do tego nie wiem lekarka to mnie dzijiaj zje chyba bo ostatnio jak bylam z Kacprem tomial rozwalonego polika bo o stol się uderzyl a wczoraj byliśmy u jego koleżanki na urodzinkach i wariowali no i Kacper uderzyl o kant lozka i ma drugie pol twarzy rozwalone tzn trochę polika i nos u góry ja już nie wiem co mam robic po prostu demcia fajnie ze swieta się udaly i ze z mama ok :) no i super ze maly się przestawil :) a Gabrys od dwóch dni zasypia ok 22 :( ale za to jedna pobudka w nocy a później spi do 8 :) chociaż wolalam jak wstawal o 6 i szedł spac o 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas niewesolo bo Pola za.ambitnie podchodzi do.kwestii czworqkowania, siadania, wstawania...cwiczy to caly dzien...woec na drzemke to.idzie z rykiem bo jest tak zmecsona...teraz cwiczyla w.lozeczku podciaganie sie i wiszac na rekacu na poreczy lozeczka.przysnela na.chwile...masakra...po kapieli ja.kladziemy a.ona od razu.odstawia pozycje...w nocy jej sie nawet sni ze.czworakuje...znajdujemy ja na brzuhu machajaca nogami i rekami.przez sen!!!a jak spimy to.nas budzi.placz a ona na brzubrzuchu...masakra mowie wam...kupilam jej chodzik-pchacz ...pryjechaldzis bo kiedys sie u.kolezanki.ladnie bawila.tym.panelem...myslicoe z ja zainteresowal??? a gdzi tqm...od razu polrobuje wstac..a to jest lekkie bo to jest dla dzieci co same dupke podnosza a ona wiesza sie z.calej sily...musimy chyba cegolwke przyczepic z przodu...ech...dramat jest...troszke to.smieszne ale w nocy to sie boje ze sie przydusi... lepiej zeby zalapala jak Brajanek z umie od razu niz te jej cwiczenia...masakra...trzeba uwazac bo o.wszystko.cce wtac i.cos na siebie zrzuci...o gazete nawet cciala.wstac a na gazecie lezala plyta dvd i juz jej spadla na buzie...ech...o.lqptopa...wozek wlasny...nasze nogi...kabel...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka.mialam.Ci.pisac ze.Twoje serduszko.tylko.przeszlo...Gabrys za duzo jak na taki malenstwo a jabz Twoih postow zawsze czuje cieplo, pozytywne nastawienie, nadzieje, radosc...niesamowote to jest...jakas taka sila.bije nawet teraz piszesz z sie martwisz ale czuje z wiesz z bedzie dobrze...ja tez wierze ze bedzie oki...pqmietaj takie dzieci niesamowocie sie regeneruja i sa silne...bedzie dobrze tlko nieh przyjdzie ciepelko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka, wierzę Ci, że się bardzo denerwujesz przed wizytą. Samą by mnie nerwy zjadały. Gabryś za dużo już przeszedł. To bardzo niesprawiedliwe. Asiulka, co do Poli to poczekaj jak Ci zacznie czworakować i się wspinać na wszystko. Ja mam masakrę, trzeba tak pilnować, jak nie wiem, nawet ukroić kromki chleba się przy nim nie da, bo trzeba gada pilnować, nie mówiąc o zjedzeniu. Zaczęło się otwieranie szuflad i szaf. Obrus ze stołu trzeba zlikwidować, bo ciągnie a razem z nim wszystko ze stołu. Przewinąć go to masakra, bo od razu się wywija na brzuch i chce iść. Nawet na przewijaku! A jak się rano budzę to on jest ułożony w stosunku do mnie pod kątem 90 stopni tak, że leży mi poziomo nad głową, wzdłuż oparcia łóżka. Tęsknię do tego jak był mały i leżał grzecznie. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swieta, siwta i po swietach... jakos mi tak smutno ze to tak szybko zlecialo, maz juz w pracy. nauczylam sie robic na szydelku, wlasnie koncze moja pierwsza czapke dla Miluski :) jak skoncze to wysle Wam fotke na maila :) mamo Kostka dziekuje za rady :* xxxx Trala moze ta rozlaka tak dziala?? chce Ci powiedziec ze bardzo Cie podziwiam, tak dobrze sobie radzisz, tyle ciepla jest w Twoich postach, jestes mama na medal :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ważyłyście się po Świętach? Bo ja tak i zgroza. Tata upiekł moje ukochane ciasto, nikt nie piecze go lepszego niż on. Mówiłam, żeby nie przynosił a on przyniósł trochę i niestety jak innych nie jadłam tak temu nie mogłam się oprzeć i zjadłam nie jeden kawałek, niestety... Do tego od piątku nie miałam czasu na rowerek tylko brzuszki robiłam już w łóżku i nawet się nie przyznaję ile ważę. A tydzień temu było już 63,9. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala chyba zlapala jakas alergie, ma na brzuszku i plecach okragle plamy, sa zaczerwienione a skora na nich lupi sie, ostatnio miala wysypke, tez na plecha i brzuszku. ciezko mi wylapac po czym ja tak obsypuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno. Wczoraj tak jak poprzednim razem - jedenasty dzień cyklu i znowu plamienie. Zastanawiam się czy iść z tym do lekarza czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demcia ja nawet sie nie waze hehe :) dopiero za jakis tydzien, bo od dzis znowu zaczelam cwiczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tralala-maruda powróciła!! :D Ardi- moja Nikola do dzisiaj ma coś w pępku.. Nikt nie wie co to. Jak dostałam skierowanie na wymaz z pępka to przestało się babrać.. Brajanek ma czyściutko, czasami jakiś paproszek od ubranka ;) Asiula- mój Brajan też wstaje o wszystko :) A wczoraj zrobił 4kroki całkiem sam i bęc na dupsko :D Ale się zdziwił :D demagogia- noo właśnie, Brajan też ściąga obrus i wszystko ze stołu, albo Nikola ma takie podkładkie kolorowe i na tym poukładane te swoje kucyki (a na zająca dostała taki duży domek i ma w sumie 8kucyków małych) to mały ciągnie za podkładkę ii wszystko leci na głowe a on w śmiech :D :D :D ja nie przytyłam nic w święta hehe a jadłam w sumie normalnie :) aaa i ja poszłabym do lekarza na Twoim miejscu.. A tak z innej beczki to ja po tabletkach czuję się dobrze, plamień nie mam :) agata- dziękuję za miłe słowa. I w ogóle wszystkim Wam dziękuję.. Sobota była smutna, nie miałam ochoty się nawet do niego przytulić. W niedziele było jak przypuszczałam- od jednego kumpla do drugiego, cały dzień prawie siedziałam sama z dzieciakami u jego babci. Dobrze że była teściowa to się nie nudziłam :) pogadaliśmy, fajnie w sumie było, a ten zlądował do domu 20min po północy.. Bo zostaliśmy na noc bo był słaby dojazd, a teść drinka wypił popołudniu i winko. Brajanek masakra!! Obce miejsce, nie mógł zasnąć. Nosiłam go, tuliłam i karmiłam na zmiane 3h i dopiero usnął.. Płakał, rozglądał się nerwowo.. Później w miare spał, 3razy się budził na cycka w nocy. No wczoraj wróciliśmy do domu po 12, zrobiłam D. taką awanturę za ten wyjazd i że mnie olał totalnie. I nic mi nie pomógł, tylko się najadł jak świnia i polazł do kumpli. Powiedziałam że ma sobie u nich miejsce szykować na następną przepustkę bo nie chce go w domu widzieć. I w ogóle nie wiążę planów na przyszłość z takim debilem. I jeszcze kilka ostrych niemiłych słów. Poszedł obrażony spać. Później się obudził potulny jak baranek i mega się starał. Sam dzieciaki wykąpał, ja tylko ubrałam małego i nakarmiłam. Przeczytał Nikoli bajkę, później włączył film, przytulił mnie i oglądaliśmy jak za starych fajnych czasów. Dzisiaj też było bardzo miło, ale o 12 niestety musiał wrócić.. Albo stety, bo mimo wszystko miałam go dość. Powiedziałam mu dzisiaj że do trzech razy sztuka. Na następną przepustke jak wyjdzie to po pierwsze ZERO alkoholu, a po drugie ma mi pomagać a nie leżeć z dupą jak hrabia, albo go w ogóle nie chcę widzieć na oczy. Jak mi w niedziele walną tekstem że on się będzie bawił w rodzinę jak wyjdzie dopiero to mi ręce opadły.. Mówię mu, że co?? To co ja mam teraz dzieci wyłączyć i włączyć dopiero jak on wyjdzie i łaskawie będzie już mu się chciało "bawić w rodzinę"? Ale.. zobaczymy. Obiecałam i sobie i jemu że ma na następnej przepustce ostatnią szansę. Od niego zależy nasza przyszłość. Także same widzicie jak to jest. Niby kochany, ale jak już koledzy i piwo to masakra. Tak być nie może. Ma wybór albo my albo alkohol, bo niestety się nie da tego razem. Tak po za tym to fajnie :) Dzieciaki zadowolone z zajączka. Słodyczy Nikola ma całą szafkę w kuchni, aż się półka ugina :D Tak samo Brajanek soczków :D Teściowa nakupiła im do kąpania płyn i Nikoli 4 żele do mycia, a co jeden to ładniej pachnie :) A ciuchy jakie śliczne mała dostała to się w głowie nie mieści- szok po prostu. A zwłaszcza te krótkie spodnie jeansowe :) Anetka- szykuj się na jesień heheh :) Ale Was tu zawaliłam tekstem matko!!! Ale się rozpisałam :) :) Brakowało mi Was trochę :) Chwilami sobie myślałam co tam robicie, i czy ktoś tu zagląda :) Brajanek już ma takie fajne te dwa ząbki i tak się popisuje i takie miny strzela haha :D Stoi już całkiem bez trzymania, ale kroków się boi zrobić :P wczoraj mu się udało 4 małe do przodu, a dzisiaj 2 i chwycił się stołu :) Tak już broi że szok :) Buziaki :) chyba dzisiaj cała strona moja hahaha :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×