Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siłaczka41

Czujesz że masz porażki w swoim życiu?opisz je.. Może nie jesteśmy z tym sami..

Polecane posty

Gość silaczka41
no to wszystkiego dobrego z okazji Trzech Króli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
dziękujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooolaaaaaa
ja czuje że chce uszczęśliwić wszystkich dookoła i w każdym momencie, robię dużo rzeczy tak jakby pod ich dyktando - choć nieświadomi są tego a swoje potrzeby odkładam na 4 plan chce to zmienić to taka wewnętrzna porażka póki co mam 27 lat - wykształcona, praca - koleżanki moje już dawno z gromadką dzieci chce dzieci - czasem mam ochotę porwać wózek koeiecie w parku, na ulicy ... :) ja postawiłam na naukę ale zegar tyka muszę w końcu usidlić i zabrać się za robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
olllaa-spoko,teraz kobiety coraz pozniej maja dzieci,wiec spoko,masz czas na pierwsze dziecko do...38roku zycia;) wiec nie porywaj wózka innym;) hm...wiesz,ja chyba tez cos z tego mam-wszystkich uszczesliwiac,a siebie na koncu....jak to mowie zartobliwie-taka matka Teresa z Kalkuty.......;)u mnie śniegu nie ma i nie ma,a u was?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażki... Chyba nie ma nikogo, kto by ich nie miał. To, co uważamy za porażkę, zależy od naszego podejścia do tematu. Najważniejsze wg mnie jest to, co zrobimy po klęsce. A ja każdą porażkę traktuję jak lekcję. Analizuję wszystkie za i przeciw, staram się stawiać na miejscu ludzi, którzy mieli związek ze sprawą i... Uczę się cały czas! Sporo można się dowiedzieć i o kimś i o sobie samym..;) Pozdrawiam Siłaczko!! i dziękuję za życzenia..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
a u mnie jeszcze śnieżek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
michas-fajny z Ciebie chłopak!;) Przynajmniej Ty jeden potrafisz podziekowac za świateczne zyczonka;)Pozdrawiam;) silny-a w jakim to rejonie masz śnieżek?.....u mnie deszcz,deszcz.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę zaprotestować! silny42 też podziękował.. Oby nie potraktował tego, że nie zauważyłaś jego podziękowań, jako porażki;) U mnie chmury, chmury, chmury... Wiosny mi się chce!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
ojoj...ale porazka-nie zauwazyłam!:) PRZEPRASZAM CIE SILNY!;) i oczywiście silnemy też dziekuję:) no dobra-niech będzie:fajne z Was chlopaki!;) a ja chcę wakacje!!!!:)))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciata rozwodka szuka meza
powodzenia na pewno jakiegos jelenia zlapiesz :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
męża juz miałam;) więc drugiego nie chcę;) a to że rozmawiam tutaj z ludźmi-tzn. że kogos koniecznie musze szukać?:) Nie musze szukać,gdybym tylko chciała...ale w tym sęk że nie chcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję:) Następną porażkę zauważyłem. W toku ludzkiego rozumowania..;) Że rozwódka, że z dzieckiem, że szuka... A gdyby nawet, to co? Gorsza jest przez to, co ją w życiu spotkało? To jest ŻYCIE.. Nie zawsze pachnie fiołkami... Ale żeby to zrozumieć, trzeba najpierw chwilkę pożyć..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silczka41
oj Michaś,nie chcem ale muszem Cie dzisiaj komplementować....:) Mądry z Ciebie chlopczyk;) Hm,moja córa 18 lat,ale niech będzie..potrzebuje dla niej opiekuna,ojca i takie tam..hihihi..żarcik;) Ona ma swój już świat,zyje mozna powiedzieć swoim życiem:) A ja ? No coż,lubię tutaj naprawdę pogadac z ludźmi:) A samotna matka z dzieckiem,małym dzieckiem...no cóż,różnie sie w życiu ukłąda,podziwiam takie kobiety....za wszystko.I jesli spotkają kogos kto pokocha je i zaakceptuje to dziecko-to pełen szacun dla nich..znam takie pary,i wiem że wymaga to "doroslości" dla jednej i drugiej strony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, bo się do podłogi przykleję od tych komplementów!;) Mądry, nie mądry.. Żyje się już kilka dni na tym łez padole, obserwuje i wyciąga wnioski. Ot wszystko.:) 18 lat, to już "na wylocie" chyba, co?;) Dorosłość.. A co to jest?:D:D:D W każdym tkwi dzieciak. Może już nie lata po drzewach i nie skacze przez płoty, ale w kapsle jeszcze by popstrykał czasami...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
patrze i jeszcze trochę śniegu jest w małopolsce zachodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
silny-małopolska zachodnia? w tu sląsk cały w deszczu;) michaś-dorosłość-to umiejętnośc stawienia czuła nowym wyzwaniom i stanięcia powyżej siebie,rozwój tzw.uczuć wyższych....facet poznaje kobietę,zakochuje się,ona ma dziecko,on nie,temat mu obcy i świadomość żę to czyjeś dziecko,nie jego....presja ludzi,stereotypy ich myślenia-kontra jego uczucia.... Pójdzie na łatwiznę,pożegna,sprosta nowym zadaniom w jego życiu.... Stawi czoło nwej sytuacji w jego życiu,kocha,dziecko jego kochanej będzie tak samo dla niego ważne jak i ona...a to wymaga na codzień stawania w nowych sytuacjach....wymaga duuuużo miłości..... wakacje?ja?:) ach....ale się rzmarzyłam....:) Teraz to Turcja.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
michaś-a jak tam Twoje dzieci?:) sa realnie czy jeszcze w sferze planów?:) silny,a Ty?:) jak tam z Twoimi dziecmi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) tia... naprawdę trzeba dużo miłości i zrozumienia, żeby sprostać takim wyzwaniom... Ale są tacy, którzy to potrafią. Bo po prostu tego chcą... Tylko nie każdy chce to przyjąć. Życie..:D:D:D Turcja... hmmm.. Ładny kraj..;) A na centralnym Mazowszu chmury, chmury, chmury... Aż się chce do tej Turcji..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Moje dzieci już są. Nie ze mną, ale są.. Co prawda nie takie duże, jak Twoje, ale już niedługo...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
"nie każdy chce to przyjąć"?...niesamowite...a o tym to nie słyszałąm.....Wiesz,kobiety z dziećmi po przejściach sa poranione,a przez to bardziej ostrożne...i może stad to wynika...No i dwa-milosci,milosc i milosc...może ona nie kochala tak bardzo......bo bała sie komuś dac szansę..... No to jestes michaś tatusiem czy jeszcze nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
rocznik 74 i "dzieci"?:) o to obrotny z Ciebie chłopczyk:) ja też chcialam mieć drugie...bardzo...ale jak widzialam co sie dzieje świadomie zrezygnowalam z tego planu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siłaczka, głowa do góry.Moje "kindry" tez bez pały a tym bardziej juz dwói nie umieją obyc sie w tygodniu. No ale ja na szkole nie jestem wymagająca, chcociaz wiem ze stac je na o wiele wiecej, bo są zdolne jak cholera, lecz nie naciskam, to one reprezemntują sobia poziom wiedzy i etykietke sobie wystawiają, więc odpuscilam, ale jak idzie sie na zebranie to ...o zgrozo :o Zapewniam cie ze twoje dziecko nie robie ci niczego na zlość i o to jej wcale nie chcdzi.Doceń to że masz ją.Zapewne ciezko czasami tobie jest, ale esetem pewna że wsparcie w wlasnym dziecku tez potrafisz odnaleźć i docenic to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahaha... Ja obrotny? Biorąc pod uwagę roczniki, to mniej więcej tak samo, jak Ty!:P;) Sama wiesz, że w życiu różnie się układa..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Toksyczna. Ale sam musiałem dojść do tych "mądrości". Co oznacza, że niejedną porażkę przełknąłem..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w temacie ostrożności kobiet "po przejściach" i przyjmowania przez nich tego, co ofiarować chciałby facet.... Ostrożnym to można być przez pierwszy rok. Ale ostrożność po czterech latach??;) Zamiana na nowszy model, tak po prostu... Stare dzieje..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez rozwiodlam sie z moim pierwszym mężem, moge to uznac za porazke zyciową ,ale nie rozwód a poprostu wiązanie sie z kimś kto do mnie nie pasuje, w ogóle razem do siebie nie pasowalismy, a ze mielismy wspolne dzieci blizniaki to jakos sie to przeciągało, lecz nie dało rady dluzej.Obecnie jestem w szczesliwym związku z drugim mężem ,(ma dwójke dzieci,z poprzedniego związku,ktore razem z nami mieszkają)mamy wspolnie jesze dwie male corki i naprawde nie żaluje rozstania sie z moim byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
michas-nie rozumiem takich kobiet....Ale 'leczenie" może dlugo trwac...u mnie trwalo 5 lat,i co teraz?totalna porazka,jest gorzej niz mialam.......... toksycznakobieto-podziwiam cie.......A ja juz nie wierze w takie rzeczy,że może się udać,że mogę jeszcze poznać normalnego faceta,nadzieja na to że mi sie ulozy w zyciu juz dawno we mnie umarla.............Innym widze sie udaje za drugim razem,mi nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×