Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siłaczka41

Czujesz że masz porażki w swoim życiu?opisz je.. Może nie jesteśmy z tym sami..

Polecane posty

A taki ze mnie Casanova, jak i przedstawiciel handlowy..:D:D:D:D Po prostu się szalało. A ile pomysłów było głupich!...;););) Hahahahaha... Nie zapomnę widoku takiej "wariatki" w Gdańsku.. Co ona wyprawiała w tym samochodzie coś tam sobie śpiewając!!:D:D:D A jestem "koordynatorem sieci elektroenergetycznych i teletechnicznych".. (kurde, jak to ładnie brzmi);) A cobyś tych łez nie lała, to masz..;) http://www.youtube.com/watch?v=viZxq_t2Pk4&feature=related Potańcz, pośpiewaj.. Tylko nie pisz jadąc szybko samochodem!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żebym ja wiedział, dlaczego sam jestem.. Bo nie szukam na siłę? Bo trochę czasu brak? Bo może za ostrożny jestem? (Wynik porażek;)) A może dlatego, że za ładny??;):P Nie wiem.. Nie wnikam. Tak się życie jakoś ułożyło..:) I życie pokaże, co dalej będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
Michaś-ta ostatnia muza całkiem,całkiem...:) A smsy?Spoko,pisałam w trakcie gdy prowadziłam samochód,i nawet nie patrzac na klawiaturę:) A teraz? Gdzieś od tygodnia-to porażka:) Mam nową komórkę bezdotykową,a tutaj klawiatura to porażka-albo sie uda trafić w dobrą literkę,albo i nie:) Potrzebuje czasu,obiecuję tutaj też ćwiczyć smsy;) No zawód,fakt,bardzo szumnie brzmi;) To tak szumnie-jak ja to mówię,że 4 pary studiów skończyłam....;) Hm,ja w sumie mogę być sama,a nawet dochodzę do wniosku że powinnam,ale....już sprawdzałam (5lat sama)-jestem jakaś dziwna,samotność mnie zabija....:( umieram.... Zazdroszcze tym co są sami-i żyją.A ja? Porażka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tia.. samotność powoduje, że ludzie dziczeją. Wiem o tym. Dlatego trzeba się śmiać!!:D:D:D Ja na razie prawie dwa lata... Ale mam nadzieję, że nie zdążę zdziczeć do końca...;) Nie pisz mi sms-ów, nawet nie patrząc na klawiaturę, jak jedziesz samochodem!! Pasy zapinasz?? A Harenda, to prawie taki sam lokal, jak na Małachowskiego...hihihihi!;) Wracam za15 minutek.. Kot chce żreć..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
Te smsy co pisałam do tej pory do Ciebie-to tylko były bez patrzenia na klawiaturę i koniecznie było bez pasów!;) :) Kot żrec?;) To Ty taki św.Franciszek:) A po co dajesz?Niech se sam weźmie!;) Jak zgłodnieje to i droge do lodówki odkryje;) Samotni ludzie jedni dziwaczeją,inni staja sie egositami,inni bardzo wygodni,a jeszcze inni jak ja wariują gdy nie maja do kogo ust otworzyć,albo razem na jakie Karaiby jechac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha... Do Franciszka mi bliżej, jak do Świętego..;) Lubię sierście, jak po podłodze się tłuką. A w lodówce... Zwłoki miałem.. Pingwina. Korzonki mu przewiał ten przeciąg chyba...;) Karaiby?? wolałbym Seszele...;) Też nie lubię jak nie mam do kogo się odezwać. Przynajmniej z kotem pogadam. Bo pingwin zszedłbył. Niestety...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
Dobre!;) Ja jak miałam większe kryzysy-to gdy mnie odwiedzał,mówił że w mojej lodówce to tylko światełko jest;) Moj brat ma od 2 miesiecy kota,ale boje sie go-to znienacka poluje na mnie:) rzuca sie nagle i gryzie mnie po rekach!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot na Ciebie poluje? To się nie bój.. Złap za skórę na karku, połóż na boku i pogłaszcz. Zobaczysz jaki będzie efekt...;) Co my tu o kotach, naprawdę!!?? Jeśli wolisz ze mną o kotach, to... michas74@op.pl Tutaj o porażkach miało być! Trochę już zepsułem ten Twój topic, bo nie na temat piszemy. Porażka..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
No tak-miało być o porażkach,kompletnie zepsuty klimat tego topiku...porażka....koniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
koniec trele moredle....;) chyba ze chcesz opisac tutaj swoja kolejna porażke-to wal śmiało....;) A ja już nie na temat-tutaj pląsać nie będę.....Dzięki Michaś za pogaduchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki. No to tak w temacie... Poznałem ostatnio fajną dziewczynę... Jakieś dwa dni temu. Naprawdę fajnie nam się rozmawiało (przynajmniej z mojej strony). Wiem skąd jest, wiem jaką lubi muzykę, wiem, że jej córka jest zakochana w Warszawie i jeszcze kilka innych rzeczy. Przed chwilą podziękowała mi za pogaduchy, a ja tak chciałem dowiedzieć się o niej czegoś więcej.. Choćby tego, jak ma na imię.. Dałem jej adres mailowy, ale nie napisała nic. A ja czekam i czekam.. Już całe 35 minut i... Cisza.. Porażka!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
No to i ja dołącze się do tematu....Poznałam sympatycznego internautę,podał nawet adres mailowy,nie bardzo byłam zdecydowana czy pisać,czy nie,bo po co mi kolejna porazka,mam ich już pokaźną przecież kolekcję..No ale,raz kozie śmierć,zaryzykowałam,napisałam...I co?Echo.I po co mi to było,kolejna porazka..... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może sprawdź, czy adres dobrze wpisałaś.. Bo u niego cały czas pusto.. Porażka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
A może on napisze jeszcze raz adres,bo.....czuje kolejną porażkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
No nie wytrzymam Ty senniku:)-my tutaj cały czas na temat piszemy, o porażkach............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezly koleszka
odpowiadajac na temat:SPIERDALAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten co jest obok nicka, to on nawet nie wie skąd się wziął... Kliknij w nicka. Może tam odnajdziesz ten prawidłowy.. Bez porażki..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
Michaś-cokolwiek to znaczy: chodźmy spać...;) Ja mam dość byłej nocy,i dzień tez nieciekawy,jestem zwolenniczką realnego życia,na net wchodzę,ale nie lubię spędzać tutaj całego dnia.gdyby nam sie dzisiaj nie udało,to jutro też spróbuję.Lubie to...........Pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaaa
tak czytalam urywkami i postanowilam sama napisac.Mam 23 lata niecale,pracuje,mieszkam z rodzicami ... Kiedys przez kolezanke poznalam swego bylego,rozkochal mnie w sobie do szalenstwa,chodzilam z nim 3 lata, nocowalam u niego,pomieszkiwalam,oswiadczyl mi sie,planowalam nasze wesele,a on w tym samym czasie chajtnol sie z inna,bral dokladnie slub w 2010 roku w kwietniu,ma dzieciaka,a wszystkiego dowiedzialam sie gdy mialam sie wprowaadzac do niego,sprzatajac znalazlam plyty z wesela obejrzalam od poczatku do konca,wszystko runelo dla mnie,mialam i mam dalej mysli samobojcze,jak on mnie bardzo zniszczyl,moje marzenia,wszystko co mnie budowalo,probowalam wyleczyc sie innym ale nie dam rady,nie jestem jakas nie smiala,ani brzydka,tylko no nie potrafie,mam obrzydzenie do facetow,nie dam rady sie pozbierac z tego wszystkiego,mysle ze najlepiej by bylo zebym zniknela z zycia to by mi ulzylo ... to jest moja najwieksza porazka zyciowa ktora bede pamietac do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeli... No i co mogę powiedzieć? Porażka rzeczywiście okrutna i na pewno o niej nie zapomnisz, ale.. W końcu znajdzie się ktoś, komu będziesz mogła zaufać. Może jeszcze w to nie wierzysz, ale zaczniesz wszystko na nowo. Tylko trochę czasu potrzeba... Zobaczysz!!:) Pozdrawiam i spokojnej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekm3olko
ok, moja kolej: *24 lata - brak męża *wybrałam jednak nieprzyszłościowe studia, szkoda, że za późno na to *wpadłam *rodzina śmieje się ze mnie, że jestem starą panną, traktują jak czarną owcę i nieudacznika *brak lepszych perspektyw na życie No, kto mnie przebije? pewnie nikt🖐️ wiem, żalosna baba ze mnie. 99% ludzi w tym wieku ma już ułożone życie zawodowe i prywatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaaa
wiesz nie mam ochoty zeby ktos wogle sie znalazl ... chyba zostane stara panna z pieskiem ,praktycznie z domu wychodze to tylko do pracy,i z psem.nigdzie indziej nie mam ochoty,nie mam ochoty poznawac ludzi,omijam ich a szczegolnie plec meska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaaa
hm ja bez tego durnia jestem z dwa miesiace.... za kazdym razem gdy widze miejsce gdzie chodzilam z nim ... normlanie nie dobrze mi sie robi ze tak mu ufalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłaczka41 , ja tam wole nocke bo wtedy widze sie w poludnie z domownikami ,a nie jak mam do pracy rano czy w poludnie to z nimi sie wcale nie widze bo pracuje 12 godz. (to jest dla mnie porażka jakby nie patrzec,:o zelixaaaa ja gdy rozeszlam sie z moim byłym męzem rowniez zarzekalam sie że zadnego wiecej, nie mogłam na nich patrzec a ze w mojej pracy byli prawie sami faceci wiec kurviica mnie brała na samą mysl ze trzeba wśród nich przebywać.Ale mój obecny postawil na swoim i moja asertywnosc w tej kwestii poraz pierwszy w zyciu wytrzelila w kosmos :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×