Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siłaczka41

Czujesz że masz porażki w swoim życiu?opisz je.. Może nie jesteśmy z tym sami..

Polecane posty

Gość juz na emeryturze
siłaczka na jakie hieny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didkawa
Czytaj ze zrozumieniem , hieny -czyli kochanki , albo jak kto woli kobiety bez honoru i szacunku , ktore nie zaproszone wpierdzielaja sie w malzenstwo nastawiajac tylka zajetemu facetowi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didkawa
Czytaj ze zrozumieniem , hieny to kochanki lub jak kto woli kobiety pozbawione honoru i szacunku , ktore nie zaproszone wpierdzielaja sie w malzenstwo nastawiajac tylka zjetemu facetowi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didkawa
ha, ha , ha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
dokładnie-nie proszone się wpierdalaja...;) I to na krzywy ryj.....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuskowa
Silaczka lubie czytac Twoje wypowiedzi , jest w nich duzo zyciowych rad no i trafiasz w same sedno sprawy . Trzymaj tak dalej , Twoj watek jest bardzo przydatny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
hm.....serio?serio?:) hm,a to jednak ten topik to nie kolejna moja porażka?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuskowa
No niestety nie , nie jest porazka , raczej bardziej spelnia role wzajemnej wirtualnej pomocy , chociazby wygodania sie , no i Twoje rady sa bardzo trafne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczks41
mikuskowa-a Ty przypadkiem nie Michas jesteś?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór.:) siłaczko.. mikuskowa to na pewno nie jestem ja..:) Ja dopiero wróciłem z koordynacji "czegoś tam".;) I za chwilkę znikam, bo jutro o 6-tej pora opuścić hotel, pokoordynować jeszcze troszkę i udać się na zachód. Znaczy do domciu...;) A tak w temacie... Dlaczego pomyślałaś, że to ja piszę pod innym nickiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuskowa
Tak jak Ci to napisal Michas , nie nie jestem nim , mozliwe ze jego zyczliwosc Ci sie skojarzyla z moja wypowiedzia . Ja podczytuje Twoj watek , ale sie jak do tej pory nie udzielalam , poniewaz nie moge narzekac na moje dotychczasowe zycie . Oczywiscie , ze jakies drobne porazki mialam , ale przeszlo , minelo i mysle ze bez nich zycie byloby mniej ciekawe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikuskowa... Łotusz to!!;) Najważniejsze jest być zadowolonym.. Mimo humorów, narzekań i utyskiwań na zły los..:) Choć szczerze mówiąc, ten tydzień jest jakiś taki.. Sentymentalno - melancholijny, jak dla mnie... Ale przecież będzie następny. Może bardziej roześmiany? Pozdrawiam śpiąco i... śmigam zapalić ostatniego, śmierdzącego papierocha po ciężkim i dłuuugim dniu, a potem lulu. Dziś naprawdę zasłużone!!;) Dobranoc!! I do zobaczenia niebawem..;) Buziaki robaki!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
oj Michas Michas.....:-) lokatorzy tego topiku -miłego dnia i wiary ponad wszystko w swoje siły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Home, sweet home... Nareszcie!!:) W końcu dwa dni odpoczynku przede mną.. Jutro po południu i tak zacznie mnie nosić i pewnie znów mnie gdzieś wywieje..;) Nie lubię być sam.. Ale na razie cieszy mnie trochę wolności od obowiązkowego kieratu.. Takie krótkie ferie.. Hehehe..;) Jak mam rozumieć to: "oj, Michaś, Michaś..."?;P A wiary we własne siły nigdy dosyć!! Trzeba tylko w nie uwierzyć i.. Zacząć działać!!:) Wtedy wszystko układa się w porządeczku!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Home, sweet home.. Nareszcie!!:) W końcu wróciłem. Całe dwa dni odpoczynku przede mną!!:) Chociaż i tak pewnie jutro mnie gdzieś wywieje..;) Nie lubię być sam.. Ale przynajmniej ochłonę od obowiązkowego kieratu..:) siłaczko.... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!;);););) Jak ma rozumieć to: "oj Michaś, Michaś"?;P Co do wiary we własne siły... Wystarczy w nie uwierzyć, tak po prostu. A później świat wydaje się duuużoooo lepszy, ciekawszy i fajniejszy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż... widzę, że znów spóźniłem się o godzinę na sieciowe pogaduchy... Ehhhhh... Życie... Pozdrowienia dla wszystkich porażkowiczów!! Tym razem z mojego domciu.. Powodzenia i miłych snów.:) Nie mam siły już dłużej czekać na odpowiedzi.. Dobrej!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noc bez snu
siłaczko, o terapeucie myślę od dłuższego czasu. Chyba naprawdę kogoś takiego potrzebuję, bo zaczynam zauważać, że mam już trudności z odróżnieniem tego co jest niedopuszczalne w związku od tego co normalne. Wiem, że za niektóre rzeczy, które mnie spotkały od niego kiedyś bym od razu podziękowała takiej osobie za znajomość. A ja zaczynam mu pozwalać na coraz więcej, bo sama już nie wiem czy on naprawdę źle postępuję, czy może to normalne i w każdym związku tak jest. Poza tym boję się, że jak już uda mi się zakończyć ten związek to już nie będę potrafiła nikomu zaufać. W każdym będę widziała potencjalnego kłamce i manipulatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
noc ze snu....mam dokladnie to samo......czuje to samo....przeżywam to samo.....obłęd.....ja nikomu nie zaufam,wiem JUŻ że każdy facet zdradza,a jak jeszcze tego nie zrobił to na stówę to zrobi..... Mam taką ochote zaśpiewac w końcu w swoim życiu piosenkę... http://www.youtube.com/watch?v=lEsSe3OACW4&feature=related ale.....już nie wierzę....nie ma takich fecetów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłaczko.. Może i masz rację. Ale wierz mi, że są tacy, którzy dostali bolesną lekcję, po fakcie.. I nie po wszystkich to spływa. Do tego potrzeba tylko odrobina prawidłowo działającej szarej komóry... Cóż, przyznaję, że była u mnie jedna chwila, w której przestała prawidłowo funkcjonować. Ale za to poznałem ten smak z jednej i z drugiej strony. Z tej drugiej, rzekłbym, kilkakrotnie nawet.:) Ale nie uogólniam. To akurat złe kobiety były...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajac na ....
witam szanowne towrzystwo.... no coz autorko odpowiadajac na Twoje pytanie mozna by rzec... komorka prawde ci powie... taki banał a taka wiarygodna jak w odpowiednim momencie wezmiesz i zobaczysz. mysle ze bardzo wiele kobiet w ten prosty sposob dowiedzało sie o drugim zyciu szanownego małzonka Wiesz co ??? ja nie nazwałabym swojego hiena tylko po prostu glupcem ktory nie umiał utrzymac malego na uwiezi,a ktory teraz sam sie boi co dalej bedzie. Bo kazdy mierzy swoja miarka,nieprawdaz??? Bo jezeli sam był zdolny to zrobic to działa tez w druga strone, z tym Ze ja na razie nie czuje takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajac na ....
silaczko jak masz ochote na pogawedke to zapraszam wieczorowa pora gg 40530706

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
czekajac na.... Wiesz,wiem że komórka,przerabiałam.Ale wiesz że jak ktos raz zostanie przez to zdemaskowany-to będzie robił to dalej,ale-bardziej sie już krył...i wtedy komórka zawsze będzie od tej pory czysta jak nic.....taka hiena znajdzie inny sposób kombinowania i komunikowania.Hiena...bo każdy dorosły ma świadomośc czy będąc w związku można czy nie,że sa rzeczy które można-ale świadomie sobie tego wypadałoiby tego odmówić w odpowiednim momencie,albo-aby nie dopuszczać do pewnych sytuacji zbliżających fzceta i kobiete-bo wiadomo że mogą doprowadzić do czegoś więcej...hiena-bo znam takich co robią to nadal-mimo że widzą że ich partnerka cierpi,płacze,błaga i prosi o uczciwość,a ta hiena mói no co Ty nie masz dowodó twardych,pomówienia,jestes chora,a jednocześnie mają dzika satysfakcję jak uda im sie taka poczciwą i wierna kobieteę kolejny raz zrobic w ciula i przechytrzyć....oni wtedy mają sukces,dreszczyk adrenalinki i przyjemności...Wszystko dopiero traci smaczek gdy już wyjdzie to na jaw,nie musi sie wtedy ukrywac,kmbinować,i wtedy to juz nie to samo,nie ta sama dzika prztyjemnośc0jak ukrywanie sie i robienie w ciula swej partnerki.... Kur...wybacz,na co dzień nie klnę,ale jak o tym mówię to nóż mi sie w kieszeni otwiera.....hieny....bez czegos takiego jak sumienie,wrażliwośc,przyzwoitośc... Oj Michaś,Michaś....;) Ty sam siebie nie znasz...jak się raz tego posmakowało,to i zrobi sie to nastepny raz;) co tu ukrywać jak ktos lubi sex to dlaczego sobie odmówic jak nikt nie widzi,100% dyskrecji ,i jak to mówią faceci-to tylko sex...;) a kobietę swa dalej kocha;) Ja lubie sex,i wiem cos o tym,z tym że mam bardzo dużo w sobie siły i rozsądku aby do pewnych sytuacji nie dopuszczać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj silna, silna... Sęk w tym, że właśnie znam siebie. To był tylko raz. Bardzo dawno tremu, ale zdarzyło się to o raz za dużo. Nawet nie masz pojęcia, jak zostałem za to skarcony.. Była zbrodnia, była i kara. Przyjąłem pokornie, ale... wtedy właśnie poznałem siebie. I wiem czego chcę. Myślę, ze odpokutowałem. A może jeszcze nie? Czas pokaże...:) I tak naprawdę, to była moja największa porażka... A reszta porażek miała dość ścisły związek z tą pierwszą.. Co zrobić? Przeważnie tak bywa, że coś się docenia wtedy, jak już tego nie ma. Życie!!;) I tak trzeba się śmiać!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajac na...
jaka litosc?? nie bylo w nim litosci kiedy byl z inna a wracal do domu. jezeli cierpie to tylko dlatego ze tak perfidnie oklamal i ponizyl,samym faktem kurwienia sie. ale nie prosze o litosc nad soba nie sprawdzam nie kontroluje nie zadaje pytan. nie zastanawiam czy spotyka czy inna. teraz zastanawiam sie nad kara, wyrok bez prawa do apelacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekajac na... powiedz szczerze na co czekasz? na wydanie wyroku? na swoją prywatną zemstę? Wierz mi, że nie warto na to czekać. Trzeba wziąć się z życiem za barki i położyć je na łopatki. Albo jak w moim ulubionym sporcie..;) Siec szablą i nie patrzeć na to co było... I pokazać, że można samemu sobie dać radę. Jak to mówił Michał W. ..."Nic to, Baśka..";) aby tylko nie płakać nad sobą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
a ja przylapalam sie na tym,ze rzeczywiscie czekam......cale zycie czekam na tego jednego......i wtedy w koncu normalne zycie.....ale chyba czekam na kogos kto nie istnieje.....nie ma facetow ktorzy nie zdradzaja.....kazdy z nich ma gen zdrady.... Michaś,poradź,na co zwracac uwage u faceta,aby odpowiednio w pore wykryc zdrade.....zauwazyc juz jej symptomy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micha74
silna... szczerze? Nie potrafię dać Tobie takich porad. Każdy z nas jest indywidualny i tak naprawdę nieprzewidywalny.. Powiedz tak szczerze, czy Ty umiałabyś powiedzieć mi jakie są objawy zdrady u kobiet??;) Wg mnie, to po prostu się czuje. Siódmy zmysł? Intuicja? Doświadczenie? Jak zwał, tak zwał.. Jeśli kogoś się zna, to nie trzeba wielu słów.. Wystarczy zauważyć zmiany w zachowaniu tego kogoś.. I wszystko jasne się staje!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×