Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ABCabc

Wesele w hotelu

Polecane posty

Gość .brand
nigdzie nie jest napisane, że ludzie powinni dawać Ci tyle i tyle pieniędzy, żeby wzróciło się za wesele. tak, tak, zaraz napiszesz, że koperty to będzie połowa kosztów i ty dawałaś tyle i tyle, bo w przypadku mniejszej kwoty byś się wstydziła. TO TY. chodzenie na wesela, a potem zapraszanie na swoje, nie jest tranzakcją wiązaną, ja dam tyle to oni powinni mi dac mniej więcej tyle samo. bzdura. już ktoś wcześniej napisał, że goście weselni zapraszani są po to żeby dzielić radość młodych, a nie przyjśc i się najeść na ich koszt. raczej nikt w tym celu nie chodzi na wesela, chyba ze masz takich ludzi w okół siebie, co by się raczej wykluczało z tym co pisałaś wcześniej. robisz wesele "po burżujsku" to licz się z tym, że goście mogą nie przyjść, bo będzie im wstyd dać w miarę proporcjonalną kwotę do kosztów "talerzyka", o czym wielokrotnie wspomniałaś w kontekście swojej osoby, że Ty tak robiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat wiersz Twardowskiego nasunął mi się jako pierwsze przemyslenie po przeczytaniu Twojego wątku. I mysle ze swietnie odzwierciedla realia. Skupiasz sie na sali, organizacji wesela, chcesz aby bylo pięknie bo to najwazniejszy dzien w Twoim zyciu - i tu brniesz niepotrzebnie w materialną stronę tego wydarzenia co sugeruje ze wlasnie ta strona jest najwazniejsza a nie fakt ze slubujesz przed Bogiem i ludzmi milosc, wiernosc i uczciwosc małżenska drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............................
Kobieto, aż się Ciebie czytać nie chce:( Przeczytałaś całość tego co napisałam? Wyciagnęłaś tylko to co chciałaś, a resztę nie. Każdy daje tyle i ile może, i już. Czy to jest takie skomplikowane dla ciebie? Jesteś rozżalona, bo dawałaś dużo do kopert innych i teraz żądasz tego samego. O czym ty w oógle piszesz? Że możesz nie kupić sukienki ale dać więcej w kopertę - i to jest POŚWIĘCENIE? TAKIE WIELKIE OGROMNE? Czy ty rozumiesz, że niektórzy nie mają pieniądzy na podstawowe rzeczy, żyją od pierwszego do pierwszego, idą w starej sukience i butach, a i tak nie znajdą 700 czy 800zł żeby ci dać??? Rozumiem, że otaczają cię sami bogaci ludzie, ale czy to pozwala na brak zrozumienia dla innych? Podaję ci przykład, żeby mogła to sobie wbić do głowy: Dobrze zarabiam, mój mąż tez, nawet jeszcze lepiej ode mnie. Oboje mamy kasę. Mojej siostrze też się dobrze powodziło, ale niestety: szwagier stracił pracę, urodziło im się dziecko... Nie było ich stać, żeby za wiele włożyć mi do koperty. Wg Ciebie pewnie nie powinna była z mężem przyjść, bo jak...NAJEŚĆ SIĘ ZA DARMO??? Oczywiśćie nie wyobrażałam sobie ślubu bez niej, jej obecność był dezdyskusyjna. Uważam, że i tak dała za dużo, ale patrząc wg ciebie... TO ZA MAŁO!! Miałam parę takich gości, a to przyjaciółka szukająca pracy, a to wujek z ciotką w gorszej sytacji. Kurde, róznie w życiu bywa. Nie przeliczałam gości na pieniądze - i parodoksalnie - dobrze na tym wyszłam:) Powinnaś sobie darować ten ślub. Napiszcie: przyjęcie na dofinansowanie państwa młodych, wejściówka: min.700zł. I już. Kto nie ma tyle kasy nie przyjedzie. Aha, i jeszcze jedno. "Koperta" to nie jest coś co się "należy" Państwu Młodym. To jest prezent. A wesele robią Państwo Młodzi, którzy ZAPRASZAJĄ gości, którzy dają ten prezent. Mniejszy lub większy. Ale chyba chodzi o obecność tych osób, a nie o ich "koperty"? Ps. Chodziłam na wesela w różnym wieku i w różnych momemntach swojej styacji materialnej. Zawsze dawałam tyle i mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella ... Bo ślub i wesela to dwie różne kwestie. Ślubuję przed Bogiem i to jest całkiem odrębna rzecz. Duchowo też się przygotuję na to wszystko. Jeśli chodzi o wesele to już jest ta materialna strona :) Także ślub kwestia duchowa, wesele materialna :) To tak jak ze świętami, po co szykujemy tyle dań, zapraszamy rodzinę, kupujemy jedzenia że aż się stoły uginają, nie wystarczy przygotować się tylko duchowo? Po co tyle przygotowań. Człowiek przygotowuje się choć święta są co rok a ślub i wesele jedno w życiu (chyba że ktoś planuje rozwód i ponowne śluby ale ja mam zamiar stworzyć udaną rodzinę i zorganizować wesele i ślub raz a porządnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w szoku jestem jak czytam o tym, że talerzyk to cena X więc w kopertę należy się X + coś tam. ja biorąc ślub nie robię wesela, żeby goście się zrzucili na imprezę i na początek małżeńskiego życia dla mnie. zapraszam, żeby bliscy byli ze mną i ze mną świętowali. Poza tym ja jako gość nigdy nie sprawdzam w restauracji czy hotelu przed weselem ile wynosi cena za gościa i nie obliczam ze wzoru matematycznego ile dać:D to działa w drugą stronę. Już zrobiliście listę czy się zwróci kasa za wesele i ile jeszcze na tym zarobicie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mogliśmy się wysilić i dać więcej to niby czemu ktoś nie może. Już napisałam wcześniej nikt nie budzi się z plikiem pieniędzy przy łóżku i każdy musi na to ciężko zapracować. A nie że jedni mogą więcej dać z drudzy nie. No a co w tym dziwnego. Napisałam że skoro dawałam dużo i nikt mi nie powiedział po weselu że dałam za dużo tylko był zadowolony wiec niech się odwdzięczy bym i tak samo jak oni była zadowolona. Przeczytaj wcześniejsze wypowiedzi, z tą sukienką to jedna sprawa ale to że też czasem kilka miesięscy musieliśmy żyć oszczędniej to kolejna. "Czy ty rozumiesz, że niektórzy nie mają pieniądzy na podstawowe rzeczy, żyją od pierwszego do pierwszego, idą w starej sukience i butach, a i tak nie znajdą 700 czy 800zł żeby ci dać???" To jak nie miałabym na podstawowe rzeczy to bym odmówiła pójścia na wesele bo na to miejsc młodzi mogą poprosić kogoś innego. Nie muszę pisać jaka wejściówka bo chyba nikt nie jest na tyle mało inteligentny i nie obrotny żeby się nie dowiedzieć albo zorientować ile może kosztować taka impreza. Chyba jak ktoś dostaje zaproszenie to pisze gdzie jest wesele, internet ma prawie każdy. A ja dawałam i daje zawsze adekwatnie do miejsca i jeszcze nigdy nie czułam się głupio i nie na miejscu. Choć ostatnio byłam na weselu i widziałam jak jedna paniusia przyniosła samo wino i na tym koniec. Z tego co wiem młodzi chyba nie byli tym zachwyceni i ich relacje delikatnie mówiąc uległy pogorszeniu :) Oczywiście na sali się to rozeszło i jakoś dziwnie na nią patrzyli (a dziewczyna nie była jakoś bardzo biedna) Chyba było jej dość głupio bo jakoś wcześnie się ulotniła. Nie potrafiłabym iść prawie z pustymi rękami bo jednak pozostali goście to dostrzegają i postrzegają jako sępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
horror przecież napisałam ze takie drogie wesele jak robimy nigdy się nie zwróci i my doskonale o tym wiemy i mamy pieniądze na jego zorganizowanie. Inna sprawa to jest taka jak juz pisałam że skoro dawaliśmy dużo w kopertach to jednak goście przychodząc do nas powinni wziąć to pod uwagę bo według mnie byłoby to w porządku. A to że się sprawdza ile młodzi płacą za gościa w danym lokalu to oczywiste. W jednym jest taniej (to po co dawać zarobić) w drugim drożej (to po co młodzi mają być stratni) Jaki wkład w imprezę tyle kasy daję. Prosta zasada. To właśnie jak ktoś robi wesele i płaci mało od osoby bo 150 zł a my damy po 400 czy 500 w kopertę to oczywiście w tym momencie możecie nazwać to "sponsorowaniem" bo daje się z nadwyżką ale jak dajemy tyle by tylko pokryć to nikt z tego nie ma zysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubne szaleństwa
To jak nie miałabym na podstawowe rzeczy to bym odmówiła pójścia na wesele bo na to miejsc młodzi mogą poprosić kogoś innego. Następny powalający tekst :D A ty rozumiesz kobieto/dziewczynko że nie którzy nie myślą tylko o kasie, tylko o obecności danej osoby ? Jakby mi rodzina/przyjaciel odmówił przyjscia na wesela z powodu kasy to bym się chyba ze wstydu spaliła. Oznaczało by to bowiem że ten ktoś mysli że zależy mi na jego kasie a nie obecności ! Wszyscy moi goście weselni to osoby bliskie mojemu sercu bez których nie wyobrażam sobie tego dnia. Osoba nie kasa ! U Ciebie jest na odwrót - nie osoba tylko kasa się liczy. no masakra jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, z tym sposobem myślenia to zaproście tylko najbogatszych z rodziny. ale dopiszcie na zaproszeniach " co łaska, ale nie mniej niż..." . i po sprawie:D ewentualnie przy odbieraniu prezentów od razu liczcie zawartość koperty i wyceniajcie prezenty rzeczowe. te poniżej kwoty za talerzyk na jedną kupkę i odejmujcie z menu , żeby się przynajmniej zwrócilo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............................
"Czy ty rozumiesz, że niektórzy nie mają pieniądzy na podstawowe rzeczy, żyją od pierwszego do pierwszego, idą w starej sukience i butach, a i tak nie znajdą 700 czy 800zł żeby ci dać???" To jak nie miałabym na podstawowe rzeczy to bym odmówiła pójścia na wesele bo na to miejsc młodzi mogą poprosić kogoś innego." Czyli jesteś 100% materialistką. Rozumiem, że powinnam moją siostrę, przyjaciólkę i co niektórych innych "wywalić na zbity pysk" z mojego wesela, bo nażarli się "za darmo"? Dla mnie ważniejsza jest obecność bliskich, kochanych osób, z którymi chciałam dzielić ten wspaniały dzień. ROZUMIESZ?? Dali, ile mogli. Nie wyobrażam sobie skreślić z listy siostrę czy ulubioną ciotkę czy przyjaciółkę, bo ONI tyle NIE DADZĄ. Dla ciebie po prostu nie liczy się KTO przyjdzie, ale ILE da. I tyle w całym tym temacie:) Sama się przyznałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach i mat
dla hm..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn jeśli ktoś byłby u mnie na weselu i dał w kopertę niemałą sumę to mój honor nie pozwoliłby na to by iść i dać mniej albo nie przyjść i się nie odwdzięczyć. Mogłabym nie iść ewentualnie (gdyby mnie nie było stać) do osoby która u mnie też np nie była. To jest tak jakbyśmy tylko chwieli od wszystkich zbierać a sami od siebie nic nie dawać. Dziwne podejście. Co do najbliższego rodzeństwa to chyba mają czas nawet czasem rok albo półtora żeby uzbierać. Nie dowiadują się przecież z miesiąca na miesiąc że jest wesele. Skoro prosi się najbliższych to chyba wiedzą że wiąże się to z kosztami. Powiedzmy sobie szczerze, nikt samą miłością nie żyje i jak ktoś mi powie że pieniądze się nie liczą to proszę mówić przy zapraszaniu "Nie chcemy żadnych prezentów ani pieniędzy bo wasza obecność będzie dla nas wystarczająca" i bądźcie konsekwentni, jak ktoś wam wręczy na weselu kopertę czy prezent to oddajcie !!! Bardzo chciałabym to zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez nikt
tu nie ukrywa, że wesele wiąże się z kosztami. Różnica polega na tym, że nikt tutaj oprócz Ciebie nie chce dyktować, ile trzeba włozyć do koperty. Swoją drogą, jak sie boisz, że się nie zwróci, to zrób je w mniej wypasionym lokalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteś kwadratowa w myśleniu. jak liczy się kasa to zrób może jeszcze jakaś aukcje na rzecz państwa młodych zamiast oczepin. na ślubach zwyczajowo daje się prezenty czy pieniądze,ale to takie istotne kto ile daje? nie stać Cie na ślub, że liczysz na zwrot- to nie rób wesela. dla mnie nie nie będzie istotne kto ile da. już widzę, jak zakaladasz nowe tematy żaląc się, że wesele się nie zwróciło a potem jak zrobić chrzciny żeby się nie narobić a żeby zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy pieniądze na wesele. Nie liczymy że się zwróci bo pisałam że drogo nas wyjdzie. Jedyne na co liczymy to że goście potraktują nas tak jak my kiedyś ich. Nie chcę wzbogacić się na kimś. Jak ktoś potraktuje nas jak my kiedyś ich to będę szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubne szaleństwa
ab już ci tłumacze bo widze że penych rzeczy nie pojmujesz :) ja zapraszam na swój ślub i wesele ludzi bliskich sercu. Oni wykazując dobrą wole dają mi prezent. Dzięukje za prezent i przyjmuje nie zastanawiając się kto ile i gdzie. Ważne że są, że się z nami weselą. Nie rozliczam ich z prezentu. I dziwne podejście to jest dla mnie zapraszanie wg - byłam/nie byłam na ich weselu.Jak dla mnie zaprasza się osoby bliskie sercu i tym się powinno kierować. Autorko jeśli mnie będzie stać akurat to na ślub moge dać i 1000 zł. Jeśli nie mam nie dam. Na szczęscie w moim kręgu zaprasza się gości pod względem emocjonalnej więzi a nie zasobności portfela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............................
Dziewczyno już się nie tłumacz, naprawdę. Normalnie żal się z Ciebie wylewa. NIe rozumiem i nie popieram tego co piszesz. NIe chcę się powatarzać po raz enty bo najwidoczniej nie rozumiesz samego sedna. Nie poszłabyś do swojej najlepszej przyjaciołki, jak ona np.by u ciebie nie była, bo by jej nie było stać? Żeby było -kwita? Tak to przeliczasz? Osoba na weselu = wartość pieniążna, którą reprezentuje. I zrozum, różnie się w życiu układa, rozumiesz???? Co z tego, że ktoś bliski może odkładać na mój ślub jeżeli brak kasy jest tak dotkliwy, że część tych pieniądzy musi przeznaczyć na życie? i dlatego da mniej. Nie rozumiesz tego j tyle. Wg ciebie : NALEZY CI SIĘ, i to określona kwota, nie mniejsza niż...700zł. Inaczej będą twoi goście ŻREĆ za darmo. Żal pl Pytanie tylko: Jaką ty masz rodzinę , jakie ty masz ralcje z bliskimi i jaka ty sama musisz być płytka, skoro wolisz, żebyś ktoś drogi ci sercu nie przyszedł, jeśli nie jest w stanie zapłacić "wejściówki" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mówiłam, dopisz na zaproszeniu " nie mniej niż..." bo jeszcze ktoś Cie unieszczęśliwi w dniu Twojego ślubu. koniec tematu. bo słabo mi się robi na takie kalkulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zazenowana tym co porzeczytalam !!! po co w ogole robisz wesele ? nierozumiem wesela sie nie robi po to zeby sie zwrocilo albo moze zeby jeszcze zarobic jak cie nie stac na taki drogi hotel to po co tam robisz a skąd twoi znajomi mieli wiedziec ile dalas w koperte ? pewnie sie podpisalas zeby sie pokazac ja np jak daje w koperte to sie nie podpisuje nie zalezy mi na tym zeby sie pokazac wątpie zeby goscie czuli sie komfortową na weselu takiej skąpej i przliczonej panny mlodej tragedia moze napisz na zaproszeniu dajcie mi tyle co ja wam albo zadzwon i sie przypomnij ze ty dalas 600 zł kazdy daje tyle na ile go stac jak ktos nie ma kasy to ci przeciez nie da polowy wyplaty idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to czytam i sobie mysle po co wesele robisz sluchaj zrob impreze sprzedaj wejsciowki to na pewno zarobisz na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubne szaleństwa
ha, no właśnie. Ostatnio na weselu pan młody wyjmował z kopert na bieżące wydatki ( taksówka, bus itp. ) prawdopodobnie trudno mu się było połapać potem co kto ile dał ( z tym że podejrzewam że akurat jego to nie interesowało :P ) Może ktoś tak też zrobił z Twoją kopertą i nie ma nawet pojęcia ile dałaś ? Kurcze może jeszcze zrobić jakiś plik kompie - ile mi ktoś dał na wesele ( żebym potem wiedziała ile oddać ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
Kurcze,czytam i oczom nie wierzę,jak to niektórzy mają najebane w głowie.Daję tyle na ile mnie stać a nie od wartości wesela.Nigdy nie patrzyłam gdzie jest wesele,w pałacu czy w remizie i ile wychodzi za talerzyk.Nigdy nie pytałam ile wychodzi za talerzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka to jeden wielki pustak :D A co do zwracania za talerzyk to ok, mogę zwracać, ale wtedy to ja wybieram gdzie jem ( czyli salę ) i co jem ( czyli to ja ustalam menu ) :D Zwracanie za talerzyk, pf, dobre sobie :O a czasami takie gó.wno na stole, że się siedzi o suchym pysku całą noc, to za co zwracać w związku z tym jak nic nie zjadłam :O A po drugie mówisz, że można przyoszczędzić i dać więcej w kopercie, jasne... Co innego przyoszczędzić nie kupując nowej kiecki i wtedy w kopertę wsadzić więcej A co innego mieć do wyboru : do koperty więcej albo dwa tygodnie obiadów dla dziecka czy buty na zimę, bo stare się rozwaliły :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ABC
Dziewczyno, mylisz podstawowe pojęcia - gości weselnych, jak sama nazwa wskazuje się "gości" - czyli daje im się rozrywkę, jedzenie i picie bezpłatnie. Jeżeli oni mają za to wszystko zapłacić, to stają się klientami. Jak zauważyła wcześniej Nielubieniedziel - jeżeli mam zapłacić 350 zł, to wolę sobie iść sama do restauracji i wybrać to, co mi pasuje niż sponsorować "Jednyny Najważniejszy Dzień". Owszem, dawałaś duzo, bo lubisz się pokazać, więc zamiast kupic kolejną sukienkę, na którą i tak nikt by nie zwrócił uwagi, wolałaś dać do koperty i pokazać, jaka to jestes chojna. owszm, ludzie brali, bo trudno komuś oddać, ale może czasami czuli sie tym zażenowani. prezent weselny to nie inwestycja "Ja dałam tyle, więc teraz musicie oddać mi tyle samo powiększone o wskaźnik inflacji". Jeżeli ludzie znaja twoje podejście do wesel, to pewnie dość sporo odmówi, bo albo nie będą mieli albo będzie im żal kasy, którą mozna przeznaczyć na coś ciekawszego niż wesele u takiego niefajnego pustaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca gabi
Autorka to jakas kretynka - szkoda klawiatury :) I tak nie załapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale trolle
z Was :) zwłaszcza z autorki tego topicu - SPAM SPAM SPAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuouiouiouio
miszekkkk nie podpisujesz sie na kopercie??ja sie zawzse podpisuje. Czesto na weselach (niestety) zdarza sie ze ktos daje mlodym papier toaletowy w kopercie lub pusta koperte. a wtedy podejrzenie na kogo pada?? pomysl :) wszyscy sie teraz podpisuja. Ty sie pewnie nie chcesz podpisac bo CI jest wstyd ile dajesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuouiouiouio
przepraszam - nie wszyscy ale większosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, Jak ktoś chce zorganizować przyjęcie weselne w Hotelu ale jeszcze nie wybrał tego idealnego Hotelu na wesele polecam www.GdzieWesele.pl Tam znajdują się sprawdzone hotele w których można organizować przyjęcia weselne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×