Nie wiem jak młody człowiek może siedzieć w sylwestra sam w domu

"Mnie nie obchodzi patologia. Tak powinno się zaczynać. To, że inni nie zaczęli nie znaczy, ze nie chcieli zacząć." Mało wiesz o ludziach. Za bardzo się z innymi porównujesz i się dołujesz a z drugiej strony wydaje Ci się, że jesteś taki inny i wyjątkowy. Warto to wypośrodkować.

mialem na nk ale zamknalem wkurwialy mnie miliony fotek slitasnych bachorow czy innych "cudow" zwiazku

"Ty obok wrażliwych ludzi to nawet nie stałeś. Jesteś trochę spaczony, tyle. Introwertycy są ok. " Bo nie przyklaskuję temu co napiszesz. To już wiem. "Na randkę się nie zapie**ala. Dlaczego Ty ciągle piszesz o związkach, poznawaniu kobiet jakby to była jakaś męcząca praca? " Bo to jest męczące. Starasz się, robisz co możesz i przegrywasz za każdym razem. A wtedy wszystko siada. WSZYSTKO. Wyobraź sobie, że odłączają ci prąd. Nie masz światła, ogrzewania, jedzenie w lodówce się psuje. Nie naładujesz telefonu, nie posłuchasz radia, nie obejrzysz TV a co dopiero komputer. Tak samo ze mną. Ja cholernie długo do siebie dochodzę po odmowie. BO MNIE ZALEŻAŁO! W 2009 byłem niczym zombie. Nie chcę do tego wracać.

sie obracasz? oaz, kolkach rozancowych? moi znajomi w 99% poznwali laski w wieku 16-19 lat

!offerma - ja dokładnie rozumiem Wasz punk widzenia, co nie zmienia faktu, że jest on wybitnie błędny i każdy Ci to powie. Tak, niektórzy muszą się starać bardziej czy to chodzi o uczucia czy prace czy cokolwiek. Takie jest życie, nie ma nikogo komu by się WSZYSTKO udawało. Ale poddawania się jest niezdrowe, złe. I to nie podlega dyskusji.

z czego ten 1% to jestem ja 26 letni outsider i prawik i kumpel ktory okazal sie homo

"Za bardzo się z innymi porównujesz" Nie muszę się porównywać. W podstawówce już zaczynały się pierwsze randki w klasie. Ale nie dla mnie.

JA to też nigdy nie czułem takiej potrzeby, by zakładać konta na portalach społecznościowych, "nie jara mnie to". Tym bardziej że mam że ma z 5 prawdziwych znajomych, a pozostała reszta to tylko przeszłość. Kilka osób się dziwi że nie mam dziewczyny, więc może coś w tym jest. Może jak założę te konto, to poznam fajną dziewczynę która nie chce związku tylko seks.

"!offerma - ja dokładnie rozumiem Wasz punk widzenia, co nie zmienia faktu, że jest on wybitnie błędny i każdy Ci to powie." No to wypunktuj te błędy! "Ale poddawania się jest niezdrowe, złe. I to nie podlega dyskusji. " I tak zostanę stalkerem :D

"to nie wiem w jakim ty otoczensie obracasz? oaz, kolkach rozancowych? moi znajomi w 99% poznwali laski w wieku 16-19 lat " Co mnie obchodzą twoi znajomi? Równie dobrze mogę napisać, że u Ciebie są patologie. - nie bierz tego serio..

"co nie zmienia faktu, że jest on wybitnie błędny i każdy Ci to powie." Zwłaszcza jeśli jest laską której inni numery telefonów wręczają. Ręce opadają.

a ja siedzę sama cześto ,cóz to sylwester ,dzień jak codzień ,tylko więcej nawalonej i naćpanej zbieraniny się pelęta. Kupuje sobie 2 x martini bianco , robie sałatke , przytulam psiaka i możecie myśleć że bredzę czy coś ,ale tak właśnie mi pasuje . Jestem młodzież starsza - lat 30 :P

Nie muszę się porównywać. W podstawówce już zaczynały się pierwsze randki w klasie. Ale nie dla mnie. W wieku 14/15 lat nie chodziłeś na randki.. straszne :D

"jest on wybitnie błędny i każdy Ci to powie." z pewnością każdy z tych którzy nie wiedzą o czym mówią. jeżeli porównujesz to do innych dziedzin życia to owszem, takie porównanie jest dobre i tak jak w każdej innej dziedzinie należy wiedzieć kiedy powiedzieć DOSYĆ!!!. kiedy uznać że głowią się muru nie przebije i nie ma się zdolności do zostania piłkarzem, pilotem, lekarzem czy aktorem. czy tak jak w naszym wypadku - poderwania laski. próbowaliśmy przez ileś tam lat i nic więc czas wreszcie spróbować żyć inaczej. tym bardziej że przez te próby każdy z nas coś w życiu stracił.

ok zrobmy ankiete zapytaj 100 przypadkowych facetow w jakim wieku byli na pierwszych randkach wtedy sie okaze kto pochodzi z jakiej patologii

Darker, póki co to mi się przypomniało: http://www.filmweb.pl/film/Jin-R%C3%B4-1998-36919 http://www.filmweb.pl/film/Sky+Blue-2003-87973 http://www.filmweb.pl/serial/Texhnolyze-2003-201352 - megadołujące, ale i tak warte obejrzenia! http://www.filmweb.pl/film/Wojownicy+nieba+i+ziemi-2003-105174 a to jeden z moich ulubionych: http://www.filmweb.pl/film/Czyngis-chan-2007-210609 ostatnio oglądałam też taki stary film o Zatoichim, ale tych filmów tyle jest, że nie wiem, który to.

"W wieku 14/15 lat nie chodziłeś na randki.. straszne" Straszne, bo potem nie nastąpiło to w wieku 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 lat. I teraz nie potrafisz pojąć czemu mam z tym kłopot.

Zwłaszcza jeśli jest laską której inni numery telefonów wręczają. Ręce opadają. Tak, tak, ustawiają się w kolejce :D raz o tym wypomniałam w kontekście sylwestra.. W wieku 15 lat to ja biegałam za piłką na podwórku - pewnie zaraz mi tu napiszą, że jestem chodzącą patologią :D

Sky blue mam tak jak Texhnolyze. Nie oglądałem z braku czasu ale teraz nadrobię. Czyngisa już szukam.

Darker, a czemu jesteś prawiczkiem w tym wieku, nie chciałeś zapłacić jakiejś sympatycznej prostytutce za swoje rozprawiczenie?

"Tak, tak, ustawiają się w kolejce raz o tym wypomniałam w kontekście sylwestra." Jak już napisałem - mnie się to nie przytrafiło nigdy. Nawet na studiach a studiowałem babski kierunek.

"ok zrobmy ankiete zapytaj 100 przypadkowych facetow w jakim wieku byli na pierwszych randkach wtedy sie okaze kto pochodzi z jakiej patologii" przynajmniej polowa facetów nie powie prawdy. Offerma - nie jestem na forum od wczoraj, czytałam wasze wpisy już dawno na rożnych tematach i znam wasze zdanie na rożne sprawy chyba na pamięć, bo wszędzie piszecie to samo. I dalej oczekujecie odpowiedzi na Wasze pytania.. hmm... Nie zostaniesz podrywaczem, kobiety nigdy nie będą Ciebie podrywały itp. ok, to już dawno jasne. Ale żeby nie spróbować poszukać jednej dla siebie i nie stworzyć związku kiedy chciałoby się takowy stworzyć? Wasz wybór

Jak już napisałem - mnie się to nie przytrafiło nigdy. Nawet na studiach a studiowałem babski kierunek. NIC DZIWNEGO. To facet robi z reguły pierwszy krok i tego z reguły oczekują kobiety. Babski kierunek nie pomoże, ani zachowywanie się jak kumpel, wchodzący w dupę, chodzący z kimś jak cień by mu w czymś pomóc

"Darker, a czemu jesteś prawiczkiem w tym wieku, nie chciałeś zapłacić jakiejś sympatycznej prostytutce za swoje rozprawiczenie? " Nie.

"Ale żeby nie spróbować poszukać jednej dla siebie i nie stworzyć związku kiedy chciałoby się takowy stworzyć? Wasz wybór " Znalazłem i chciałem stworzyć związek. One nie chciały. "NIC DZIWNEGO. To facet robi z reguły pierwszy krok i tego z reguły oczekują kobiety." Robiłem go i żałowałem potem bo była to strata czasu.

na jakie niby pytania ja oczekuję odpowiedzi bo nie wiem? a w moim wieku i mojej sytuacji już nie odczuwam potrzeby żadnych "związków". fakt, czasami spodoba mi się jakaś panna ale za stary już jestem na to żeby się łudzić. myślę że znalazła by się laska gotowa dla stabilności którą mogę jej dać i pomocy w życiu udawać przez kolejne kilka/naście/dziesiąt lat ból głowy ale taka perspektywa nie jest dla mnie zbyt kusząca.

Jaki wybor? pomiedzy laska ktorej nikt nie chcial /ma taaaaaaaaakie wymagania ze ich nie spelnie lub laske z dzieckiem. Pomyslmy ktora opcja jest dobra hmmm zadna wszystkie sa do dupy

Darker a mógłbyś choć raz nie wracać do czasów studenckich? Wkurwiające. Przeciętna osoba ma wiele niepowodzeń w życiu miłosnym, norma. Poddawania się jest bardzo nieatrakcyjne Offerma - za stary jesteś by się łudzić? Super...

"Jaki wybor? pomiedzy laska ktorej nikt nie chcial /ma taaaaaaaaakie wymagania ze ich nie spelnie lub laske z dzieckiem. Pomyslmy ktora opcja jest dobra hmmm zadna wszystkie sa do d**y" Tak, bo są tylko 3 rodzaje kobiet, powodzenia

"Przeciętna osoba ma wiele niepowodzeń w życiu miłosnym, norma." Owszem ale są też sukcesy. Nie ma opcji typu: jestem przed trzydziestą i nie byłem na randce. Bardzo chciałbym mieć niepowodzenia w życiu miłosnym bo przynajmniej miałbym doświadczenie a tak nie mam nic. "Poddawania się jest bardzo nieatrakcyjne " Dla kogo? Bo ja słyszałem tylko jak dziewczyny wyszukują kolejne powody abym się odczepił. Na tym im zależało - abym się poddał i sobie zniknął próbując z inna. Ile lat ma to trwać? W dupie macie czy się poddam czy nie skoro dla was nie istniałem.