Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Mogę dołączyć :)??? trochę późno, ale lepiej późno niż wcale :] Mam 29 lat, na imię Iza, termin na 11-13 września, więc obstawiam 12 września :] będzie córka - Zuza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny tez mam w planach przejsc na diete i cwiczenia po porodzie. juz teraz jestem 11 kg na plusie. a jeszcze dwa miesiace zostaly :/ wiec z przerazeniem patrze na siebie w lustrze. mam nadzieje ze chociaz polowa spadnie po porodzie. nie wiem ile dokladnie tego jest w nas ale chyba ok 7kg dzidzius + wody plodowe. mam nadzieje ze szybko mi sie to uda zrzucic i ze na sylwestra juz w miare bede wygladac. to nie jakis priorytet ale chcialabym wrocic do swojej sylwetki. na pewno postanowienie noworoczne bedzie brzmialo : DIETA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze nie wiem czy bede mogla sobie pozwolic na taki luxus jakim jest wyjscie na silownie czy fitness... kto mi zostanie z dzieckiem? maz pracuje za granica wiec raczej ja musze cos wykombinowac w domu. moze jakis stepper albo orbitrek + dieta. mam nadzieje ze mi sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damy radę kobitki :D W kupie raźniej, będziemy się dopingować i zrzucimy nabyte kg ;) Ło ło ło, witaj wśród nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj łołoło :-) dziewczyny ja już przytyłam 13 kilo :-( do lustra nie patrze bo aż się boje... po porodzie ostre odchudzanie tzn jeśli nie będę karmić, jeśli będę karmić to wiadoma sprawa zdrowe odżywianie. Celulit nawet nawet, trochę tylko na udach, rozstepów brak narazie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Dopadl mnie jakis stres przedporodowy. Budze sie codziennie w nocy i nie moge zasnac. Zaczynam sie bac tego wszystkiego, co mnie czeka, tym bardziej, ze to jest nieuniknione... ehh, postaram sie nie marudzic juz wiecej :) Co do butelek to ja zakupilam zestaw z AVENTA ( 2 butelki 125 ml i 2 butelki 260 ml) W zestawie byla tez szczotka do mycia butelek i smoczek. Na opakowaniu jest napisane, ze jest to zestaw startowy, wiec na poczatek powinno wystarczyc. Wozka jeszcze nie mam, ubranka niewyprane, torba jeszcze nie spakowana, wyprawka nieskopletowana - a takie mialam ambitne plany dziewczyny :) Chetnie zapisalabym sie na jakies zajecia po porodzie, ale niestety nie bede miala gdzie zostawic malej. Maz ma nienormowany czas pracy i nie da sie niczego zaplanowac. Madleenn - 11 kg to nie jest duzo. Ja juz przytylam 20 :) Koszmar, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaRumcajsa
Ello! ;-) Jejku jest 35 stopni w cieniu - rozpływam się... nawet maleństwo zrobiło się leniwe i mało kopie... Ja mam zestaw startowy z Avent i jedną butelkę 150 ml z Tommeey Tippee. To ostatnią znajoma pielęgniarka dostała na szkoleniu i mi oddała :-) Dziewczynki a co wy się wagą przejmujecie? Wasze wagi są na prawdę oki. Jak byłam w szpitalu to były same dziewczyny co w ciąży przytyły 30 kg, 25 a rekordzistka 45! Ja w jeden z mądrych książek znalazłam taką rozpiskę: płód - 3,5 kg macica - 1 kg łożysko - 0,8 kg płyn owodniowy - 1,2 kg piersi - 0,5 kg woda zatrzymana w organizmie - 1,5 kg zwiększona ilość osocza krwi - 1,5 kg Razem 10 kg Cała reszta (powyżej 10 kg) to tłuszcz. Laski z was i tyle ;-) U mnie póki co rozstępów bark... ale ten cellulit bryyy Pozdrawiam 🌼 👄 P.S. Artykuł o wyprawce wymiata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja tez mialam takie ambitne plany z tym praniem ubranek. nawet zmusilam meza zeby mi przewiozl puda z ubrankami od mojej siostry na nasze mieszkanie bo ja je juz musialam miec miesiac temu :D rozpakowalam wszystkie pudla... a bylo tego tyle co ma Netka albo i wiecej, posegrgowalam kolorami, rodzajami i rozmairami jedna kupa od 0-3m, druga od 3-6m. powkladalam z powrotem do pudel i tak siedzi to juz miesiac. a maz mowil ze i tak nie bede prala tego teraz bo do porodu jeszcze 3 miesiace... ale ja bylam ambitna. efekt jest tego taki ze do tej pory jeszcze nawet nie zakupilam proszku do prania :D i nawet nie wiem na jaki sie zdecydowac. chyba na jelpa... ale drogi i opinie takie sobie sa na jego temat. ale ile osob tyle opini... co do wagi to obiecalam sobie jak zobaczylam dwie kreski na tescie, ze nie utucze sie na pączka... ale niestety nic z tego nie wyszlo... kolezanka ktora teraz urodzila przez cala ciaze do porodu przytyla 6 kg. tydzien po porodzie jak ja widzialam wyglada tak jak by nie urodzila nigdy. super szczupla w krotkiej spodniczce z falbankami i topie na ramiaczkach siedziala na lezaku... szczesciara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaRumcajsa
A i nie dodałam że tego tłuszczu u mamuni tez ma być bo z czego maleństwo będzie czerpało sobie co mu potrzebna w "cienkich chwilach" łołoło - WITAJ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam w jednym artykule takie wskazniki: (dot BMI z przed ciazy) -Jeśli BMI wynosi między 20 a 25, to w ciąży powinnaś przytyć od 11,5 do 14 kg. -Jeśli BMI jest mniejszy niż 20, to możesz przybrać na wadze do 16-17 kg -Jeśli BMI jest większy lub równy 25, to prawidłową wagą będzie przybranie od 7 do 10 kg -Jeśli zaś BMI jest większy lub równy 30, to nie powinnaś przytyć więcej niż 6-7 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj netka, megisu :) ja na razie przytyłam jakies 8,5-9,5 kg; rozstępów nie widzę, cellullitu na udach wypatruję i widzę .... mam wrażenie że wszystko poszło mi w uda... no nie wygląda to zbyt rewelacyjnie, ale co poradzić.... też będę z tym walczyć po porodzie, i też, tak jak któraś z Was myślałam nad Zumbą :) ja na szczęście będę mogła małą zostawiać z teściową.. przyszłą teściową, ale już przywykłam do niej tak mówić.... Mieszkam niestety 40 km od miasta z którego pochodzę, ale tam mam mojego lekarza prowadzącego i tam będę rodzić... Pochodzę z Łodzi, i mam zamiar się położyć do Matki Polki... słyszałam samo zło o tym szpitalu, ale mój lekarz to dusza człowiek, i tam pracuje więc niejako inaczej bym nie chciała żeby było... Jeszcze nie wiem czy będe mogła rodzić SN, mam nadzieję, że tak, ale niestety mam astmę i moja pulmonolog jeszcze mi nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi czy mogę czy nie.... Wyprawki skompletowanej jeszcze nie mam :) Nie mam też jeszcze łóżeczka ani wózka mam za to w brud ciuszków, i jeszcze mam dostać 3 pudła od mojej psiapsióły ze szkocji, także w zasadzie na ubrankach się nie skupiam.... czytałam, że pisałyście o butelkach... ja kupiłam zestaw dr browns 2X120, 1X 240 antykolkowe plus smoczki, tu zasugerowałam się opinią mojej przyjaciółki, która powiedziała, że te butelki jej się najbardziej sprawdziły.... co do reszty rzeczy ,.... będę dopisywac na bieżąco :] trochę ten post jest pewnie bez ładu i składu, za co przepraszam, ale szybciej myślę niż piszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj hanka rumcajsa :) słuchajcie, mi się wydaje, że patrzenie na jakies wyśrubowane rubryki z danymi ile można przytyć nie ma sensu.... w szkole rodzenia do której jestem zapisana położna daje nam gadżeciki, które dostaje różne próbki które firmy do niej wysyłają.... I tak na przykład od Hippa dostałam m.in. taką broszurkę w której jest "skład diety kobiety ciężarnej ok2300 kcal, oraz orientacyjne porcje" powiem szczerze, że gdyby się do tego stosować, chodziłabym głodna.... Ja jem ogólnie wszystko na co mam ochotę, piję wszystko co rzekomo jest zakazane(bez czarnej kawy bo nie lubię, i bez alkoholu) i co ?? Wyniki mam zaskakujące.... Mój lekarz wręcz nie wierzy w to co widzi, a gdyby wiedział ile pochłaniam rzeczy zabronionych......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie wiem ile w sumie przytyłam, bo wagi tutaj nie mam, na pewno sporo, bo jem dużo słodkiego :/ dowiem się wszystkiego na wizycie, ale pewnie moja gin nie będzie zachwycona i tak czy siak podkreśli mi wagę na czerwono, tak jak to zrobiła ostatnim razem...;/ Rozstępów póki co nie mam, ale cellulit niestety jest i to dosyc widoczny, zwłaszcza na udach :( ale ten miałam nawet przed zajściem w ciąże. Mam figurę gruszkę, więc wszystko co złe odkłada mi sie w dolnych partiach ciała:( Ajponka, ja też miewam już pierwsze syndromy stresu przedporodowego. Ostatnio nawet śniło mi się, że rodzę i boję się w tym śnie, że umrę z wysiłku. Wiem, że to straszne, no ale taki miałam sen. Powoli zaczyna docierać do mnie, że to już niedługo i naprawdę nie wyobrażam sobie porodu... Mam przerażenie w oczach, gdy ta myśl do mnie dociera dosłownie. Z tymi ubrankami to też miałam ambitne plany, póki co tylko poukładałam, ale wielkie pranko przede mną i cała reszta wypraki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślałyście nad TENS-em przy porodzie ??? U mnie dziewczyny w szkole rodzenia, te którym było dane użyć tego urządzenia, bardzo sobie chwaliły.... ja się najbardziej boję chyba z tego wszystkiego bólu.... ale w Matce Polce dają ponoć znieczulenie na zawołanie, więc mam zamiar z tego skorzystać..... Nie wiem właśnie czy jest możliwość skorzystania z tego małego urządzenia TENS, teraz mieszkam w Piotrkowie i tu w jednym ze szpitali jest urządzenie dostępne dla kobiet, tylko trzeba sobie przynieść baterie i własne elektrody.... ponoć działa bardzo dobrze .... tylko właśnie, żeby bvł na wyposażeniu szpitala..... bo kosztuje około 400 zł, niby nie tak dużo, ale jak wydatek "na raz" to trochę dużo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli tak wyglada syndrom przedporodowy to ja chyba tez zaczynam miec jego objawy poniewaz dzisiaj w nocy snilo mi sie ze rodzilam. polozna krzyczala ze juz dziecko wychodzi zebym mocniej parla i tak sie zawzielam ze z wysilku sie obudzilam... podnosze glowe, rozgladam sie gdzie ja jestem i wdze ze leze w lozku na plecach z nogami rozwartymi tak jak do porodu... jakas paranoja... wystraszylam sie czy nie zrobie czyms takim dziecku krzywdy... a przyznam ze o porodzie wogole staram sie nie myslec wiec nie wiem skad to sie bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj lo lo lo! ciekawy nick :D madleen, moze jest u Ciebie klub przystosowany dla matek? Wiesz, idziesz cwiczyc a w tym czasie ktos obok opiekuje sie dziecmi. To jest mysl! a moze by taki biznes otworzyc?;] hehe ja to w ogole mysle jaka to zorganizowana mama bede, ciekawe ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Madleenn, masz to co ja, niby nie myślę, ale chyba gdzieś to w podświadomości w nas siedzi. Gdy mój m powie do mnie "jeszcze dwa miesiące i Maluszka będzie z nami" to zaczyna do mnie docierać, że faktycznie zbliża się to wielkimi krokami. A czasami wystarczy w ciągu dnia mieć dosłownie ułamek sekundy takiej myśli i potem w nocy duże prawdopodobieństwo, że się przyśni... Ja jestem przerażona porodem naturalnym. Chyba w ostateczności naprawdę wolałabym CC, ale jak będę miała predyspozycje do rodzenia SN to o CC będę mogła pomarzyć, a specjalnie za nią płacic nie będę. Łołoło, co to za znieczulenie o kórym piszesz? Nie słyszałam o tym... to jakiś gaz rozweselający, czy o co chodzi z tymi elektrodami ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj młoda mamo :) ło ło ło to ulubione powiedzenie jednego kierownika z mojego biura :D myślę, że tak wszyscy zareagowali w pracy na wieść o mojej ciąży i odejściu na zwolnienie lek... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nigdy nie slyszalam o tym tensie... wpisalam w google i wyszly artykuly o tym. jest to urzadzenie do usmierzania bolu w trakcie porodu, buli poporodowych, boli zwiazanyach z karmieniem piersia oraz boli menstruacyjnych i kregoslupa. kosztuje w zaleznosci od modelu od ok 200 do 400zl. za duzo opinii o tym urzadzeniu nie ma, wiekszosc to reklamy. Netka jak mozesz to zapytaj swoja polozna o to urzadzenie. moze ona cos wie na ten temat. bo jesli faktycznie dziala to ja sie zastanowie nad jego kupnem. kiedys mialam okropne bole menstruacyjne... mowili ze po porodzie powinny ustapic. ale jak by to urzadzenie pomagalo to ja bym bez zastanowienia to kupila... i jeszcze porod pozwolilo by przejsc w miare przyjemnie... jesli tak mozna powiedziec o porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) netka, nie nie nie TENS to takie małe urządzenie, do którego podpina się elektrody, które przyczepiają ci w okolicy krzyża, i ma to na celu "złagodzenia" bóli krzyżowych "zamieniając" je na mrowienie..... niestety chyba zanim się tego na sobie nie przetestuje nie jest się pewnym czy to faktycznie dobrze działa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło ło ło a te elektrody sa w komplecie z tym urzadzeniem czy je trzeba osobno dokupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia, ja się dowiedziałam o tym w mojej szkole rodzenia, że jest urządzenie na wyposażeniu szpitala, i jak ktoś ma życzenie to musi przynieść elektrody..... ale wydaje mi się, że jeśli się kupuje urządzenie to razem z elektrodami..... tylko pytanie, czy jest sens to kupować...... bo w sumie właśnie mało osób znam, które by skorzystały z tego urządzenia..... raptem 2 osoby, ale ich poród trwał krótko więc pewnie tak samo za bardzo ich nie bolało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze mam prosbe przeogromna do Netki. mamy z mezem zamiar kupic aparat jeszcze przed porodem. cyfrowy, latwy w uzyciu, a robiacy ladne zdjecia. nie chodzi mi o aparat profesjonalny... raczej taki ktory bede mogla wlozyc do torebki i jechac na wycieczke. 3 lata temu kupilam cyfrowke, ktora miala byc super a jest do niczego. zdjecia wychodza w wyblaklych kolorach i nie do konca ostre... tzn nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale mi sie nie podobaja... przed wywolaniem musze kazde zdjecie przerobic zeby nabralo kolorow... a to nie o to chodzi w robieniu zdj. kiedys juz wybralam dwa modele na allegro ale teraz zapomnialam ich modele. pamietam tylko ze jeden byl z olympusa drugi z canona. cena ok 1000zl. moze masz jakis swoj typ. a jak nie to wysle linka jak je znajde to mi doradzisz... prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
hej ło ło ło:) widze, ze duzo tematów rozpoczętych:) pwoeim Wam ile przytyłam w sobote po wizycie ale myśle, ze spokojnie dobrnę do 20 kg. Ta świadomość mnie przeraża. Mam figurę jak netka więc wszytsko idzie w dup*kę i ciężko będzie zrzucić. Na zumbę sie raczej nie zapiszę, bo małej nie zostawię samej. Co do koleżanki co po porodzie nie było widać, że rodziła to zauważyłam , że kobiety, które rodza chłopców to szybciej wyglądaj jak sprzed ciązy, bo wszytsko idzie im w brzuszek a nie w inne częscie ciala. butelek jeszcze nie mam - jak pisałam kiedys nie wiem jakie kupie, nie mam pojęcia. co noc sni mi sie, że rodzę- co prawda nie mam obaw przed porodem, że boli i w ogóle- natomiast notorycznie rodzę chłopca:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
bardzo fajny artykuł o wyprawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez sie spodobal dlatego dodalam zebyscie poczytaly... mozna powiedziec ze taki zyciowy... autorka pisze opierajac na swoich i kolezanek doswiadczeniach nie opierajac sie o reklamy firm jak to sie ma w zwyczaju do innych artykulow ktore czytalam:) wogole cala stronka fajna. moglyby wiecej dodac do niej tematow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Tak czytam o butelkach po tyle macie, ja mam jedną :P Planuje po remoncie dokończyć już wyprawkę, w niedzielę już chyba będę na swoim :D Witam ło ło ło :) Ja też jestem astmatyczką, pytałam się lekarzowi na poczatku ciazy o poród czy sn czy cc. W astmie nie ma wskazań do cc. Więc szykuje się sn chyba, że dzieciątko nie ułoży się tak jak trzeba. Mi też się jakoś niedawno śniło, że rodzę, obudziłam się i nie wiedziałam czy to tylko sen czy już. Powoli nas to będzie dopadać, ale damy rade ;) Hanka fajna ta rozpiska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madleenn, jeżeli chodzi o aparaty to przede wszystkim musiałabyś mi napisać do ilu $ mogłabyś sobie pozwolić na zakup sprzętu. Jeżeli chodzi o aparaty cyfrowe to ja osobiście odradzałabym kupno tworów takich jak Olympus. Generalnie, jeżeli to ma być aparacik rodzinny rozważyłabym w pierwszej kolejności zakup najprostszej i łatwej w obsłudze lustrzanki, do tego niedużej np. Nikon D3000 + do tego obiektyw ( ale to już wydatek rzędu ok 1800 zł łącznie) lub tutaj podobny model Nikon D3100 już z obiektywem http://allegro.pl/aparat-cyfrowy-nikon-d3100-18-55mm-vr-i2451515983.html. To aparaty bardzo proste w obsłudze, a każda lustrzanka zrobi nieporównywalnie ładniejsze zdjecia niż jakakolwiek cyfrówka. Jeżeli natomiast upierałabyś się, aby zostać przy aparacie małym, cyfrowym to poleciłabym ten: http://allegro.pl/aparat-sony-cybershot-dsc-hx9v-czarny-i2437545490.html. Robi bardzo ładne zdjecia kolorystycznie, ostre i co najważniejsze jest łatwy w obsłudze :) Na pewno byłabyś bardziej zadowolona z tego Sony niż z Olympusa, którego wysłałaś:) Dla ciekawostki Ci napiszę, że ja obecnie posiadam starą cyfrówkę canona ( w stylu takim pudełkowym, czyli dosyć duży jak na cyfrówke) i też mimo zamiłowania do lustrzanek właśnie rozważamy zakup tego Soniacza, takiego własnie do torebki, żeby zawsze go mieć przy sobie ;) Ps. na której stronce jest link do artykułu o wyprawce ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki mam już linka do art. Strona 203 gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×