Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szanilka

Skarga na szpital po porodzie

Polecane posty

Gość Viviii
Droga Autorko tyle że rodząca ma 9 miesiecy zeby się przygotować do porodu. a teraz w tych czasach ma dostęp do wszystkiego a położna za nią nie urodzi, pozatym jak by słuchała to co położna mowi to nie musiałaby się drzec. Położna jest odpowiedzialna za pacjętke ale za nią nie może urodzić więc sie nie dziwnie ze sie wkurzaja ile razy mozna mowic jedno i to samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanilka
Droga Autorko!!! masz zupełną rację. Mozna np: zbierać truskawki a nie odbierać poród. Po co wykonywać taki zawód jeśli się nie ma do niego predyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem za tym by uzasadnione wykroczenia i zaniedbania zgłaszać KONIECZNIE Ale tylko te uzasadnione a nie wydumane Nie sztuka rzucać oskarzenia na prawo i lewo Znam też opinię drugiej strony - położnych które mają często ogromny problem z rodzącymi które albo nie rwagują na polecenia, nie współpracują albo uważają że wszystko łatwo i przyjemnie się odbędzie a jak jest inaczej to już zaniedbanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak mały jest na szczęście zdrowy,szaleje na troje i nigdy nam się z nim nie nudzi:)W wieku niemowlęcym go obserwowałam bo nie wiadomo co to niedotlenienie mogło spowodować ale rozwijał się bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Autorko!!!
źle? to sie w głowie nie mieści! a to wszystko przez to że jest przyzowlenie społeczne na takie zachowania! jakby w Niemczech położna się odezwała do rodzącej tak jak tutaj się odzywają nagminnie to by miała przejebane! ale tam jest świadomość swoich prawa i widocznie większa kultura u personelu. a polskie kobiety muszą konsekwentnie pokazywac że nie godza się na takie chamstwo-wtedy moze coś ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviii
mama synkaaa to ze siostra zapłaciła za poród nie miało nic wspólnego z tym ile ten poród trwał, pozatym chciałam Cie uswiadomic ze to ze połozna wzieła 500 złoty to nie znaczy ze to sa jej pieniadze bo z tych 500 zlotych ok 300 jest dla szpitala wiec mogła jej dawac srodki ze szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga Autorko!!! Zgadzam się z tym co teraz napisałaś - chamstwo powinno być zwalczone Ale dodam że z obu stron!Położna ma pomóc w porodzie a nie urodzić za rodzącą Obie strony muszą współpracować i dbać o atmosferę Położna też człowiek - ma ważne zadanie a wrzeszcząca i wyzywająca matka nie ułatwia sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Autorko!!!
i takie głupie gadanie Vivii, zę rodzące bywaja okropne, drą się itd...wierze, zę tak jest, ale dlatego własnie ten zawód powinny wykonywać osoby empatyczne, cierpliwe, opanowane itd. trzeba to lubić i mieć w sobie dużo wyrozumiałości bo rodzące bywają "trudne"-krzyczą, płaczą, drapią. ale to wysztko ze strachu, z bólu. dobra połozna to rozumie i potrafi opanowac sytuację a nie wyzywa i drze się na rodzącą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie ruszy, bo taki szacunek maja do kobiet polscy mezczyzni. nic sie nie nalezy, nawet znieczulenie czy godne traktowanie a te sie ciela dalej na sile, brak slow 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffregt
NIE DARLYBY SIE I NIE SZALALY GDYBY CHOCIAZ ZNIECZULENIE BYLO I W MIARE DOBRA ATMOSFERA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviii
jasne za niedlugo nie bedzie komu pracowac, bo zadna kobieta nie pojdzie do takiej pracy gdzie nie dosc ze sie narobi to jesczze pretensje z kazdej strony i to wszystko za marne grosze hehe ciekawe co wtedy mamusie zrobicie i na kogo bedziecie narzekałyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzanna - całe szczęscie:) mamo synka - to jest własnie bardzo na temat, bo obrazuje najprostszą patologię i w sumie torchę trudu kosztowałoby zebranie dowodów na dysponowanie państwowym mieniem po łapówce (zakładam, że rodziłyście w tym samym szpitalu), ale nie jest to bardzo trudne tylko...komu się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
cos ty, polozna przyjechala z domu, na dyzurze byla inna wtedy! to sa jej pieniadze i nic szpitalowi nie daje! kolezanki mama jest polozna w szpitalu w miescie obok i kasa za prywatny porod jest tylko dla niej! ona przyjezdza poza godzinami swojej pracy! i ma znaczenie dlugosc porodu bo poloznym na dyzurze nie zalezy kiedy rodzaca urodzi! jak urodzi na jej dyzurze to okej a jak nie to za 3 godzinki przyjdzie nowa zmiana i urodzi wtedy! ja sama trafilam na trakt o 3 w nocy i polozna na dyrzuze niewiele zrobila bo konczyla zmiane o 7 rano :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Autorko!!!
vivii, ale pieprzysz:O co innego sobie czytać w necie o porodzie a co innego jak sie zaczyna i kobieta wpada w panikę:O można mieć łeb jak sklep od tego Twojego teoretycznego przygotowania a jak przychodzi co do czego to pojawiają się też strach, panika, ogromny ból (często nie do wytrzymania u osób z niskim progiem bólu) i masa innych czynników które nie pozwalają zachowywać się do końca racjonalnie. ja wiem ze połozna by wolała żeby rodząca robiła wszystko jak w zegarku, wtedy by szybki poszło i moze jeszcze by zdążyła na serial:O ale porody różnie przebiegają.....jesli ktoś tego nie rozumie i ogarnia go znieczulica to czas zmienić zawód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
rodziłysmy w tym samym szpitalu w odstepie roku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanilka
Adalis86 a jak wytłumaczysz że za 500 zł się rodzi łatwo i przyjemnie??? u nas pobierają 800 zł. Ja byłam przygotowana na poród, chodziłam do szkoły rodzenia, czytałam, oglądałam programy, ale na litość boską nie urodziłam jak nie miałam czym. Nie miałam żadnego rozwarcia, skurczy, wody nie odeszły. Dosłownie wszystko na chama było robione. a i tak oksy nie zadziałała. Może za jakiś czas byłyby te jednak skurcze parte, ale wtedy dziecku tętno spadło. Lekarze z kliniki mają moim zdaniem rację że bez właściwych skurczy się nie urodzi i powinni byli ciąć a nie mnie zmasakrować fizycznie i psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarno na bialym widac poszanowanie ogolu dla kobiety dajacej zycie, na taki "cud narodzin" to ja sram bo to wszystko gowno warte. a te idiotki narzekaja, daja sie ponizac a w stopce po piec bachorow, bez komentarza 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviii
polozna daje kase szpitalowi tez mowie ci ze moja mama jest polozna !!! ja tez rodziałam dziecko i wiem ze to boli ale jak pacjentka pracuje z polazna czyli oddycha tak jak sie jej mowi zamiast lezec chodzi bo to przyspiesza poród i wykonuje czynnosci zalecane czyli np sdkakanie na pilce itd to i poród jest latwiejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
suzanna nie napisze tutaj jakie to miasto bo nie chce afery, daj mejla to napisze tylko Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanilka
A co ja miałam zrobić jak usłyszałam że dziecko się dusi??? a tu skurczy partych brak. Jak ja miałam urodzić sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
vivvi nie masz racji :-( mozna skakac, chodzic po schodach, kucac i wogole robic co oni tam kaza a rozwarcie moze sie nie pojawiac, dziecko ( szczegolnie owiniete pepowina kilka razy) moze nie schodzic do kanalu! na mnie polozna nie krzyczała, przynajmniej tyle :-) na drugi dzien wzieła mnie na naswietlanie pokiereszowanego krocza lampa solux zeby wogole mnie z tymi krwiakami na kroczu do domu wypuscili :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviii
droga autorko ja tez rodziłam ale wiem co to znaczy dobre przygotowanie :) pozatym moja mama jest dobrym fachowcem i nie da sobie wejsc na głowę, mowie tylko ze rozumiem położne bo wiem jak ta praca wygląda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgddh
Moja mama też jest położną i jak przyjeżdża do porodu(indywidualnego)to ona kasy nie dostaje do ręki!!A że ma umowę ze szpitalem o prowadzenie tzw. działalności, to szpital zabiera większość z tych pieniędzy. Dopiero na koniec miesiąca ma rozliczenie za porody indywidualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanilka
Nawet sobie tego nie wyobrażacie :-( jak się na siłe wydusza dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanilka jeśli rodzi się w szpitalu państwowym to tzw "porody na zyczenie czytaj za kasę" to nic innego jak przestępstwo Myślę,że tu się zgadzamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviii
mama synka oczywiscie kazda kobieta jest inna i kazde ciało jest inne chodzi mi tylko o to ze jak pacjentka jest w porzadku to i personel jest w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×