Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szanilka

Skarga na szpital po porodzie

Polecane posty

Gość dlatego ja miałam cc
Szanilka powinnaś nagłośnić całą sprawę zwłaszcza,gdy masz kasę i na to Cię stać :-) Ruszyłabym niebo i ziemię na Twoim miejscu bo inaczej nigdy niczego nie zmienimy. A podejrzewam,że jest dużo biednych,nieśmiałych kobiet które zostały potraktowane podobnie jak Ty w tym szpitalu ale nie mają środków na to by takie sprawy,takie porody w skandalicznych warunkach ujrzały światło dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
no wiesz warszawa to warszawa ja mieszkam w malej miescinie w woj łodzkim i 120 zl za wizyte gdzie trzeba czekac na nia jakby 2 razy to przeginka! i nie jest to zaden profesor!! i nie pisz mi o priorytetach! dla mnie zdrowie dziecka najwazniejsze! ale jak ten doktorek moze na to pozwolic? ma wszystkie swoje pacjentki w dupie i pozwala im sie tak kotlowac pod swoim domem od 7 rano :-( jakby pacjentki szanowal to zatrudniłby jakąs pomoc ktora by te pacjentki zapisywala te 2 razy w tygodniu chocby telefonicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brucylda wszechwiedząca
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja miałam cc
Szanilka jeśli nie dla Siebie to zrób to dla innych rodzących :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm to nie tak......
do dlatego ja mialam cc-wiedzialam,ze jak chce byc godnie potraktowana to jedynie ordynator wchodzi w gre/ewentualnie jego zastepca. dlatego po "segeregacji"widzialam roznice w zachowaniu w stosunku do mnie i do innych poloznic. po porodzie przychodzily do mnie polozne(2 razy pamietam bo ie spalam)i pytaly czy wszystko ok?nawet same mleko przynosily dziecku,bo nie mialam na poczatku pokarmu.ale tak jak napisalam wczesniej-ja rowniez bylam dla nich mila.nie mialam postawy roszczeniowej.bylam mila i za kazda pomoc dziekowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
wizyty prywatne sa jakby forma lapownictwa :-( taka prawda :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Autorko!!!
też mi sie tak wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja miałam cc
Wszyscy na oddziale zaglądają w kartę rodzącej. Podczas mojej cesarki. Anestezjolog coś tam wspomniał o moim mężu (mąż jest prawnikiem) i o moim zawodzie (nauczycielka). Od razu zorientowałam się,że zaglądał kim jesteśmy z zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm to nie tak......
mamam synka-no widzisz,lekarz lekarzowi nierówny.moj gin ma swoj prywtany gabinet,te przyjmuje 2x w tyg.zapisuje on sam.po wizycie,mowi keidy kolejna wizyta i wpisuje termin w ksiazeczke ciezowa oraz sobie do sytsemu w kompie.a jezeli wydarzy sie cos,to dzwonisz i przyjmuje miedzy pacjetkami albo jedziesz do szpitala. moj gin zawsze odbieral tel,jak nie mogl to oddzwanial.maila tez swego zostawil w razie czego.naprawde nie moge narzekac. ale wkurzylas mnie piszac,ze glupie baby placa za wizyte u ordynatora.a no placa,bo chca byc godnie potraktowane.i tyle. a ten twoj lekarz to jakis bezduszny.jak on moze pozwalac,zeby tabuny kobiet czekaly w deszcz/sniegu/wietrze/mrozie od 7 rano mu pod domem?porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synkaaaaaa
a no własnie ordynator i zastepca to pierwszy sort na IP :-( a jak chodzisz do lekarza ktory w szpitalu w ktorym rodzisz nie pracuje to sobie i ty i twoje dziecko radzcie sami :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja miałam cc
Hm to nie tak Ja również miło wspominam pobyt w szpitalu. Wszyscy do rany przyłóż :lekarze,pielęgniarki,położne... Jednak śmiem przyznać,że to prawdopodobnie dlatego,że chodziłam do ordynatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja miałam cc
Sama byłam świadkiem jak została potraktowana dziewczyna chodząca do lekarza w innym mieście delikatnie pisząc "olali ją"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm to nie tak......
mama synka-a dlaczego wizyty prywatne sa tak jakby łapówką?akurat te lekarz nie przyjmuje na nzf.a w szpitalu nie ma dyzurow.tak wiec jak mialabym sie dostac do niego? zreszta prowadzi dzialanosc na gabinet prywatny,odprowadza skaldki,wiec jaka tu lapowke widzisz?do tego dostawalam paragon po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brucylda wszechwiedząca
Opowiem wam bajkę. pewna bogata panna w ciąży poszła rodzic. miała bogatych rodziców więc liczyła że będą ją traktować jak zawsze jak księżniczkę. przecież zawsze tak było w szkołach, wszędzie. a tu zonk, zostawili samą i nie kłaniali się? jak tak można? ano można-witamy w normalnym życiu gdzie nie ma księżniczkek. ale to oczywiście nie było o autorce,żeby mnie do sądu nie podała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze tak było i będzie że po wręczeniu łapówki rodząca jest traktowana o niebo lepiej Z tym,że szkoda,że lekarze nie uwzględniają innych rzeczy takich jak np. warunki w szpitalu gdybym już miała zapłacić to wolałabym zgodnie z prawe zapłacić za poród w prywatnej klinice i mieć fachową opiekę i wysoki standard niż napychać kieszenie lekarzom w państwówkach gdzie i tak zapewne tylko opłacony lekarz będzie zachowywał się porządnie i bez zastrzeżeń A nie sposób przecież opłacić wszystkich Poza ty jakie warunki są w państwówkach to już odrębny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dogłębnym przeczytaniu wątku mam wrazenie że ta bajka jest mocno realna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm to nie tak......
nie wiem,czy do innych pacjetek zagladano po porodzie.mialam sale 1 osobowa i nie wiem co dzialo sie w innych salach. chcialam nawet opacic sobie polozna,pytalam lekarza ktora poelca a on powiedzial,ze nie trzeba nikogo oplacac i ze zajma sie mna.ze nie maja tyle pracy...a akurat jak ja rodzilam,to wszytskie sale byly zajete.wiec w tym samamy terminie duzo dziewczyn urodzilo dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie autorka./////////
zlapal ja ktos na klamstwie i poszla sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brucylda wszechwiedząca
Druga część bajki... Zła i rozkapryszona panienka postanowiła ukarać niegodnych poddanych za ich okropne zachowanie. co z tego że mały paniczyk zdrowy i cały, teraz każdy katar, każdy bączek i kupka będą winą tych niewiernych sług szpitalnych. trzeba rozsiewać o nich kalumnie. a księżniczka dalej będzie bujać w złotych obłokach. to bajka dedykowana wszystkim dzieciom na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw pisze tak,że wygląda że trochę przesadza Potem dodaje szczegóły i wychodzi,że może mieć rację A na koniec wygląda to jak skarga bogatej księżniczki na to że nie potraktowano jej zgodnie ze statusem majątkowym Ja już nie wiem co myśleć:P Nie ogarniam takich ludzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgddh
Bogata księżniczka uciekła sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brucylda wszechwiedząca
Cała ta historia to jedynie kaprys nadąsanej i zrozumiałej pannicy i z rzeczywistością miało mało wspólnego. pozbawił mnie do łez fragment noszę ich nazwisko bo są znani i bogaci, ale sama na swoją reputację pracuję,czy jakoś tak-piszę z pamięci:) to tak jak zjeść bułkę i mieć bułkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorozka dorozkaz i kon
Dawanie lekarzom i pielegniarkom lapowek jest patologia i nalezy z tym skonczyc natychmiast! Rodzace powinny byc traktowane z empatia i troska jaka nalezna jest w takim momencie dla dobra zreszta wszystkich. Po co spoleczenstwu potem uszkodzone i niedorozwiniete dzieci? Tym niemniej urzadzanie wrzaskow i histerii popularyzowane w filmach nie jest konieczne, porod jest normalna fizjologiczna czynnoscia i da sie przezyc.Wiekszosc porodow jest standartowa, komplikacje sa wyjatkiem a nie norma. Zgadzam sie z osoba, ktora napisala, ze kobieta w ciazy ma 9 miesiecy, aby sie odpowiednio do porodu przygotowac, wiedziec co kolejno nastepuje i powinna cierpliwie i wytrwale w porodzie wspoluczestniczyc, bo nikt za nia nie urodzi. Wydaje mi sie, ze histeria i chamstwo sa po prostu modne po obu stronach, lekarz i pacjent. Mozna potem opowiadac opowiesci dziwnej tresci o przezytych horrorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brucylda wszechwiedząca
Księżniczka pewnie zajmuje się dziedzicem tronu,bo służba ma wychodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu zauważyłam,że Te roszczenia to kpina No ale pomyślałam sobie,że może jednak nie ma takich perfidnych ludzi?No i dawaj czytać jeszcze raz A potem widzę - roszczenia bogatej pannicy i tyle Zawiodłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze doszukuję się w ludziach dobrych cech ale ostatnio kafeteria pozbawia mnie złudzeń:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brucylda wszechwiedząca
Ex-D.Bill chyb mnie światowej sławy bajko pisarki do tego nędznego grona nie zaliczasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanilka
To nie chodzi o to czy mam pieniądze czy nie. Zgłosiłam się do szpitala ponieważ wyczuwalam, że coś się dzieje złego z dzieckiem. Pieniądze moich rodziców nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli wyniki ktg wychodzą źle to moim zdaniem obowiązkiem personelu jest zareagować na to. Tak samo podczas porodu, musiał zaczą pikac glośno aparat żeby wreszcie wszyscy przybiegli, i wtedy zaczęła się panika, że dziecko się dusi. Nie miałam żadnych wymagań, doskonale umiem powiedzieć dziękuję i inne miłe słowa. Zadzwoniła do mnie koleżanka w święta, nawet nie wiedziałam, że jej córka zmarła w 3 dni po porodzie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanilka
część wypowiedzi będzie bez ładu i składu, często myślami jestem gdzie indziej, i tyle tygodni ograniczałam korzystanie z netu, a teraz korzystam z laptopa w łózku bez myszki, chyba się odzwyczailam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×