Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość Mama 2latka
Plamiasty,to u nas wyglada podobnie .pies spi u siebie.D idzie do niego bo chce sie bawic.wyciaga koc spod psa ze niby beda sie bawic.pies udaje ze jest ok.to D wchodzi do kojca Maxa.Max wychodzi a D zostaje w psim lozku. Druga sytuacja.D nibh chce sie przytulic.idzie na czworaka i glowe przyklada do psiego karku.pies jest nieufny ale zachowuje sie spokojnie a D niby od niechcenia macha noga tak zeby trafic psa:-( D zniza sie do parteru,bo chce przejsc pod psem tak jak na zajeciach.ale pies jest maly wiec nie ma opcji.wiec ucieka a D go goni i smieje sie. Szczypac,uderzac reka to nie ma takich sytuacji.ale kopnac noga-niby od niechcenia to owszem.zepchnac z kanapy jak siedzimy wszyscy-tez lubi.albo odgonic od nas jak sie lasi tez lubi.dziwie sie tym zachowaniem bo wszystkie psy do tej pory traktowal z szacunkiem.glaskal tak jak dorosly czlowiek.z wlosem a nie od wlos.nigdy nie ciagal,szczypal,kopal.na osiedlu sasiedzi dawali mu prowadzac swoje psy!!!tak do nich sie rwal.a ze ladnie obchodzil sie z psami,to ludzie chetnie dawali mu psy do poprowadzania na osiedlu.a teraz takie cos.pani z dogoterapii mowila ze do pol roku pies aklimatyzuje sie w domu i ze teraz chlopcy wypracowywuja hierarchie miedzy soba.mowila ze niektore zachowania D sa po to,aby zwrocic nasza uwage.kazala zeby D karmil M.to wzmacnia wiez:-).a co najgorsze.na zajeciach z psami tak samo sie zachowuje jak z Maxiem.pani mowi ze to oznaka tego ze "szuka kontaktu".ostatnio zdenerwowanh D podchodzi do M.wymierza palec wskazujacy w psa i mowi:ty nie.a to oznaczalo ze ty nie idziesz na spacer.akurat szlismy na spacer i D wymierzyl kare psu,za to ze nie chcial sie bawic z panciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Myślę, że u nas jest podobnie, Filip próbuje zwrócić na siebie uwagę. Jest jedynakiem więc wszelkie zainteresowanie do tej pory tyczyło się jego a teraz musi je dzielić z psem. Nie jest jednak tak, że szczeniak dominuje w naszym domu. Maximum uwagi skupiamy na synu, ale on jest chyba zazdrosny o wszystko. Ale tak jak pisałam już wcześniej Nuka dla Fila jest bardzo ważna, on wraca chętnie z przedszkola bo w domu czeka ona, spać bez suni też nie chce iść, kąpać, jeść...Jest wyrozumiały, że tata lub mama muszą wyjść z nią na spacer, sam odprowadza ją do drzwi, podaje smycz, robi jej pa! pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Plamiasty u nas bylontak ze D przez pierwsze dni zyl tylko psem.kladl sie i wstawal z mysla o Maxie.wolal go zasypiajac i budzac sie.byl bardzo szczesliwy.w pierwszej fazie snu nawet smial sie.po kilku dniach zacza troche meczyc psa.teraz jest znacznie lepiej.jakos dotarli sie.ale bywalo ostro.pies delikatnje zlapal zebami za raczke,a D ze lazami w oczach przybiegal do nas.wystawial reke i pokazywal zeby dmuchac.bo boli.szuka pociechy u nas,chociaz tyle z tego podgryzania.nasz pies to spioch.taka rasa.a D chce sie bawic najczesciej kiedy pies spi.czasowo zgrac sie nie moga.za to na dworzu jak spuszcze psa,to pieknie razem sie bawia.szaleja tak ze po powrocie dziecko i pies do przebrania i mycia.Max na boisku pilnuje sie synka.sam galezie mu przynosi zeby rzucac itp.biegaja razem,w liscie(teraz snieg)razem sie rzucaja itp.no istny szal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
A jeszcze z ta fundacja.ja co roku na chrzesniaka kolezanki z pracy oddawalam.on ma porazenie mozgowe.jezeli zalatwie fundacje to w tym roku na D przeleje.ja nawet o tej fundacji nie myslalam.ale ludzie w pracy zaczeli pytac- po tym jak powiedzialam o autyzmie dziecka.ze chetnie oddadza na malego 1%.dlatego postanowilam zapisac D do fundacji. Wiem ze npw biurach rachunkowych/podatkowych mozna zostawic prosbe o pomoc.wtedy panie wpisuja dane konkretnej osoby jezeli osoby/firmy ktore sie nie rozliczaja nie wskaza nikogo.a wiem,ze ludzie czesto mowi zeby wpisaly kogos kogo znaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku spróbuj z młodszym.Moja znajoma dostala orzeczenie rok temu na 2,5 letnią córke która nie mówila.... teraz okazuje sie,ze to autyzm.... Moj synus tez mial w pierwszym roku obnizone napiecie miesniowe,do 3 m-ca zótaczke,byl podduszony pepowiną i ogólnie był mało odporny ...szczepienie postawilo kropkę nad I...;/ widze u niego mała poprawe,super spi(tfu tfu),lepiej je...jest bardziej kontaktowy....bierze tel i mówi halooo,, wyrzuca pieluszke do smieci... ale za nic nie odpowie na zadne pytanie,nie pokiwie głową na tak,lub nie.... w domu chce z nim pracowac,ale cokolwiek wyciągne, to mlody "adehadowiec" przeszkadza.... Kiedy Wasze dzieciaczki zaczeły sie z Wami komunikowac???? Plamiasty u Ciebie to juz w ogóle widze super poprawe! Za kilka lat zapomnisz co to autyzm!:) Kazdej z Was (NAS)tego zyczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja nie chce orzeczenia dla młodego bo to oznacza że do żadnego przedszkola w okolicy nie będzie mógł chodzić :( to bardzo duza komplikacja i bronię się przed tym bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 2-latka- my też mamy orzeczenie na 3 lata. Na komisji szybko poszło, żadnych testów nie robili. Skupili się głównie na mnie, zadawali mi pytania. Dziecko położyło głowę na stole i nie było zainteresowane rozmową. Potem, jak zadawali mu pytania dotyczące osób albo jego samego nie chciał odpowiadać od razu. W końcu wydusił no, nie albo nie wiem... Ożywił się dopiero jak go zaczęli pytać o konkrety: ile to jest, rozwiąż to, wymień itp. Przy czym dłubał w nosie i huśtał nogami. Zauważyłam, że na korytarzu wszystkie dzieci zachowywały się podobnie. Chodziły, kładły się i tarzały na ławie. Niektóre wyły albo krzyczały. Te 2-letnie i te 10-letnie. Nie nawiązywały ze sobą kontaktu w ogóle. Widziałam, że mojego przeraziła ta atmosfera. Poprosił o mój tel., żeby grać. Wtedy podbiegł 3 latek i krzykiem zaczął się domagać telefonu, próbował go wyrwać. Zabrałam go a wtedy zaczął przeraźliwie krzyczeć i próbował mi go zabrać. Cholera, matki jakby nie było... :O Siedziała, ale nie interesowała się dzieckiem w ogóle !!! Schowałam tel. do torby i tłumaczyłam dziecku, że nie mogę mu dać swojego telefonu. Bałam się, że zacznie mnie gryźć. W końcu przyszła po niego. Potem zaczął biegać z krzykiem w kółko i walić pięściami we wszystkie drzwi po kolei. Matka znowu zero reakcji. Było nas tam ze 20 osób, wszyscy mieli już dość. W końcu wyszła lekarka z komisji i poprosiła do środka "to głośne dziecko". Choroba chorobą, ale rodzic też po coś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darcia - co masz na myśli? W jego umyśle chyba cały czas jestem nim. Nigdy mnie o nic nie prosi. Czasami brat mu każe o coś poprosić, to wtedy to robi. Sam od siebie, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubusiowa- podpisałam tą petycję :) Imponująco wygląda ta lista podpisów. Ciekawe, czy coś to da. Swojego czasu podpisywałam protest przeciwko wysyłaniu 6-latków do szkół. Podpisów też było mnóstwo i nic to nie dało :( Ale działać trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2latka
Mamo Aspika.to u nas tak strasznie nie bylo na korytarzu.D grzecznie czekal(bylismy drudzy)ogladal plakaty na scianach.zagladal do sekretariatu do pan.zjadl platki,poogladal ksiazeczki.pochodzil po schodach i tak spodobalo mu sie na dole,ze chcial tam zostac.wiec jak go zabieralam to byl krzyk.ale zaraz sie uspokoil.na dole ludzie skladaja dokumenty i odbieraja decyzje.pozniej przyszedl chlopiec ok.6-7letni i tez grzecznie siedzial.za to jego mala siostra(kolo roczku piszczala)generalnie wszystkie dzieci na te schody szly. Jak chodzimy na zajecia,to czasami jakies dziecko ma tableta.D podchodzi wtedy bo chcialby pograc.ale jak dzieci mu nie daja to nie zabiera.siada grzecznie obok i zaglada przez ramie:-)ja zawsze pytam innych rodzicow i dzieci,czy moze popatrzec.przewaznie sa to starsze dzieci wiec pozwalaja.czasami bawia dzieciaki(starsze)bawia sie w chowanego to D tez pobawi sie z nimi.albo ganiaja sie to jest wtedy w 7niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam na mysli lkomunikacje werbalną np"Mama daj",,,,tak,nie...proste odpowiedzi na proste pytania. ALe sie wzruszylam ogladając ten program "Pokonac autyzm"...poryczalam sie jak bóbr. musze pomyslec o detoksyfikacji... wierze we wszystko o czym tam mowili,wiele rzeczy mojego synusia dotyczą lub dotyczyły..... po szczepieniach biegunki,czeste zapalenia oskrzeli itp...... Dostalam KOPA ,ZEby wiecej dzialac!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 2 latka- Widze,zeTwoj synus tez całkiem niezle funkcjonuje:) Mój społecznie woli byc sam,ale czasem fajnie sie bawi z kuzynką,bo z bratem to ciągłe haje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darcia ale nawet jak nie mowi to można się komunikować niewerbalnie. Moj piter malo mowi ale jak nie mówił np tak czy nie to kiwal głową. Na tak kiwal jak mial 16 miesiecy wcześniej na nie. W sumie teraz umie odpowiedzieć na większość pytań typu gdzie, co to, z kim, czyje, kto itp ale nie umie odpowiadać na pytania typu po co. Myślę że za mało gotowy werbalnie jest chociaż martwię się tym.. Darcia jak sasiadka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki...:* Sasiadka zostawila mi dzis autystycznego 10cio latka pod opieką i wymiotowal po całym mieszkaniu;/ masakraaa...a mlodsza okazuje sie,ze tez autyzm;/ u nich chyba problemem jest konflikt krwi.... Mój wlasnie nie kiwie glową na tak lub nie...ciagle mysle,co go jeszcze blokuje?mysle,ze jest zatruty ,musze zrobic badanie wlosa.przypomni mi któras gdzie je moge zrobic??? eh,bo widze,ze cos ruszylo odka dostaje MB12,citrodrop i witamine B6.Musze jeszcze kupic magnez z wapniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja byłam na komisji sama :D nie było nikogo, komisja była coś koło 7 rano, lekarka się spóźniała, mały chciał pić i poszedł z ojcem szukać sklepu a baba jak raz przyszła i zaczęła się drzeć ze dziecka nie ma i musi czekać :/ a co do komunikacji niewerbalnej to mój 6latek do dziś nie potrafi, a jak nie mówił to nic nigdy nie kiwał ani nic, teraz tez nie umie odpowiadac na pytanie po co, dlaczego to jakby do niego nie dociera, chyba że jest to konkret np dlaczego po zjedzeniu 1 z 2 jabłek zostaje jedno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam w wawie.Komplet 36 pierwiastków 220zł.Musze odczekac,az Igusiowi wloski podrosną,bo niedawno obcinalam mu a musi byc do 4cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest akurat bez recepty,ale przepisala Tomaszewska(lekarz DAN),MB12 w kroplach na rozwój mózgu.Citrodrop w aptece-przeciwgrzybiczy,pasozytniczy,ogólnie oczyszczający i wzmacniajacy ekstrakt z grejfruta.wspomaga tez odpornosc i dostarcza wit C:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Darciaa dzięki za miłe słowa:) Mały otrząsnął się już po chorobie. Dziś na zajęciach na Pilickiej pani go bardzo chwaliła, wcześniej bawił się z nią ale tak z dystansem, odchodził na bok a dziś tylko ją zobaczył na korytarzu pobiegł do niej sam i poprowadził ją do sali, przynosił jej zabawki, nazywał, pytał: co to?, jaki kolor? do czego?... Co do komunikacji? To u nas coś ruszyło jak poszedł do przedszkola. Mały dużo mówi sam, dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami: mamusiu znak drogowy, jaka to literka, zobacz ptaszek, Nuka warczy...Ogólnie w domu to teraz buzia mu się nie zamyka. Na pytania odpowiadał długo tylko NIE. Teraz potrafi potwierdzić coś powtarzając ostatnią część pytania, albo korzystając z podpowiedzi: tak, czy nie. Nigdy nie kiwał głową na tak. Dziś można go zapytać kto był u ciebie? co robiłeś w przedszkolu? gdzie idziemy? Przychodzi i sam prosi: Filipek chce pić, daj mi wodę, zdejmij buty. Ale nie jest tak różowo:( Mały ma problemy z kontaktem wzrokowym, nadużywa echolali, odwraca zaimki, jego mowa przepełniona jest stereotypiami językowymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez potrafi odpowiedzieć gdzie idziemy czy z kim. W ogóle na bardzo wiele pytań odpowiada. Sam zadaje na razie tylko "co" i "gdzie". Ale tym się nie martwię. Naprawdę komunikuje się bardzo fajnie . Plamiasty a co to są stereotypie językowe? Co do zaproszenia to chętnie. Już mam sprawne auto tylko mam gości do niedzieli:) potem jak najbardziej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mój gada non stop ale w większośc bez sensu nikt go nie słucha bo on w kółko mówi tylko o angry birdsach i jakiś wymyślonych teoriach, o swoich instalacjach, projektach itd... mogę go pytać 100x czy sie ubrales a on mi bedzie odpowiadal ze czerwony ejst fajny i cos tam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plamiasty przypomnij mi ile Twoj synus ma lat???Wybacz jesli pytam którys raz z kolei,ale duzo nas tu jest i trudno to wszystko zapamietac.... Nie taka -kiedy bedziesz w kato???:) Dziewczyny moze FB??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komunikacja Kuby tak średnio wygląda. W porównaniu z tym co było 5ms temu jest rewelacyjnie ale jeszcze wiele nie potrafi. Np jedziemy z przedszkola i pytam gdzie byłeś albo kto tam był to nie odpowie, kiedy pytam gdzie jedziemy to już wie, pytania typu po co, dlaczego to na dzień dzisiejszy abstrakcja. Cieszę się,ze potrafi zakomunikowac swoje potrzeby, co chce robić, czy chce iść na spacer itd Kiwania głową nie było i nie ma. I kurcze on oprócz ziół na pasożyty i koncentracje nie bierze nic. Nie byłam z nim nigdy u psychiatry. Jednak ma już subkonto w tej fundacji, dziś dzwoniłam:) A co do FB to fajna sprawa, ja tam jestem w jednej grupie, Kwietniówki 2009:) Poznałyśmy się podczas ciąży, potem przeniosłyśmy na prywatne forum,a teraz mamy FB. Już 6 rok leci jak piszemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Kubulka eyeQ tez nie dajesz?:) \ darciak1@op.pl to moj meil jakby któras chciala podac namiary to mozemy sie zobaczyc na FB:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×