Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Cześć dziewczyny:) Widzę,że i u Was w związkach też wieje zimowym chłodem...Ja po prostu wiele rzeczy i spraw ostatnio przemilczam i niby jest ok.Ale jak kiedyś wybuchnę to chyba awantura będzie z tydzień. A na temat walentynek m milczy-tz..jakiś wierszyk mi przysłał sms właśnie-cóż za romantyzm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam u pediatry, kazała się nie martwić.... łatwo jej gadać.... przepisała leki, kazała na noc dawać nurofen by nie był taki rozdrażniony, podobno wszystko to na zęby.... ech..... i ku mojemu zdziwieniu kazała dawać mu jabłko, a zapytana czemu nie marchewka najpierw to powiedziała że marchewka może uczulać.... nie sprzeciwiam się, ale zdziwiło mnie że już mam coś wprowadzać, oczywiście logiczne że po łyżeczce a nie cały słoik od razu :P więc mama będzie miała wyżerkę:) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx eljotka pocieszę cię faktem że myśmy się już wiele razy rozwodzili..... i to czasami poszło o pierdołe, ale ja jestem taka że wypominam wszystko co leży mi na sercu..... nasza zasada z m jest taka że mówimy sobie wszystko o co mamy żal, bo wolimy się kłócić czesto niż trzymać coś w sobie i po 20 pieknych lata małżeństwa rozwodzić się bo nam coś nie pasowało a nikt nic nie mówił bo tak było lepiej.... więc czasami mamy więcej chmur niż słońca, chociażby teraz, ale i tak się kochamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczęta ;) ojjj widzę że nie jest za ciekawie... trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się! to normalne w życiu raz lepiej raz gorzej... ja zawszę kiedy jest źle pocieszam się że po każdej burzy zawsze wychodzi przecież słońce... a im pioruny większe tym słońce gorętsze ;)) będzie dobrze! No o mnie mąż dzisiaj pamiętał, ale nie w takiej sytuacji też nie będę się przechwalać ;)) Dzisiaj w ogóle obudziałam się o godiznie 9 wyspana jak nie wiem.... patrzę na łóżeczko a tam ciiiiiiiisza... wstałam, podeszłam i masakra mówię Wam przez chwilę wydawało mi się że mała nie oddycha tak dziwnie spała... co za paranoje!!!;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki mimba widzisz podeszlas ze spokojem do rozmowy i dobrze poszlo :) Faceci... temat rzeka.. Moj wczorak zadzwonil o polnocy z kolegi telefonu ze byl pod londynem wlasnie z owym kolegom ogladac samochod jakis i zgubil swoj telefon ... i zebym ja o polnocy z polski dzwonila do anglii do banku spytac sie czy ma ubezpieczony ten telefon bo on nie pamieta ...na to ja ze zadzwonie rano to ten z morda na mnie ze jak to ja nie zrobie tego teraz on juz musi wiedziec..!!! i sie rozlaczyl obrazony po 10 minutach napisal smsa juz ze swojego telefonu ze bardzo kocha i przeprasza ze zadzwoni rano do mnie i wszystko wytlumaczy..!!! niech dzwoni ale mojego glosu napewno nie uslyszy bo ja telefonu napewno nie odbiore...spac nie moglam tak mnie wkur..il.!!! wiec walentynki mam ze hoho.. pozdrawiam.. zycze chociarz wam milego swieta zakochanych. xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle dziewczyny masakra wczoraj robiłam na obiad makaron z tuńczykiem jak obudziłam się rano i przypomniałam sobie że jeszcze trochę zostało... to na śniadanie go zjadłam heheh ale mam smaki co ;P Później zrobiłam sobie kąpiel, peeling, nasmarowałam się kremem brązującym.... i od razu mi lepiej ;)) wiecie trzeba być dzisiaj gotowym na wszystko :P mam szczęście bo Gabi uwielbia szum wody... i często jak marudzi sadzam ją w bujaczek stawiam przy prysznicu i ona zasypia albo sobie siedzi grzecznie ;) przetestujcie może zadziała na Wasze maluchy:))) graga nie martw się lekarka na pewno wie co mówi.. ;* kurcze w ogóle widzę że wielu z maluszków już idą zęby a mojej małej chyba nadal nic.... no fakt ślini się masakrycznie od jakiegoś czasu ale to chyba normalne/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Walentynki jak ta lala. Mój w prawdzie od wczoraj ma wolne, ale przez to wolne jest nie do wytrzymania. Jest pracoholikiem, więc już wczoraj był zmierzły jak kupa, a dzisiaj od samego rana jest jeszcze gorzej :/ Obraził się na mnie i pojechał z Wiktorem do sklepu... Jak wrócą, to ja będę z małą na bioderkach... xxx Wolę być sama z dzieciakami, niż patrzeć jak Pan Maruda od rana łazi z nie zadowoloną miną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to i ja dołączę do narzekań :( Moja Liwia dostała dziś szału - krzyk przez 2 godziny i nic nie pomagało...w końcu usnęła gdy ją całowałam po buzi...ciekawe ile pośpi, bo póki co mija 12 minuta :P A walentynki też słabe...rano wstałam wcześnie i zaniosłam walentynkę do skrzynki na listy przed wejściem do bloku, specjalnie nie wsuwałam do środka, żeby mąż widział wychodząc do pracy...wystawał czerwony róg koperty, poszłam po zakupy, wracam patrzę, a koperty nie widać..i zonk czy ktoś wyciągnął czy raczej wcisnął do środka, klucza nie zabrałam ze sobą... wracam i mówię mężowi, że nici z niespodzianki i jak będzie wychodził, to niech zerknie czy jest w skrzynce, a ten na mnie oburzony, że nie ma czasu i że mogłam mu dać w domu :P i weź tu bądź romantyczna :/ popłakałam sobie, a on pojechał do pracy.. ale po pół godziny dostałam ładnego SMS-a z przeprosinami...ehhh na kwiatka nie liczę, bo przedwczoraj dostałam buziaka i pyszne opakowanie świeżych truskawek :) Eljotka, spokojnie...trzeba sobie dać czas i wyładować złe emocje. Tulę mocno!!!!!!!!!!!!! xxxxxxxxxxx Mimo wszystkich historii życzę każdej z Was miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zapomniałam dodać że dzisiejsza noc była masakra bo młody się budził co 1,5 - 2 h i kupe robił po każdym karmieniu więc nawet nie wiem ile pampersów zużyłam i jestem mega wykończona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie...pieke po raz pierwszy w zyciu biszkopt....potem wysmaruje go nutella a z banana uloze serce hehehe....romantik. no nie? jak bedzie wysoki to przeloze dzemem..... full wypas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimba-szaleństwo :) myślę, że pani Gessler byłaby z Ciebie dumna :) smacznego - u mnie postanowienie, że do Wielkanocy zero słodkiego.... xxxxxx Graga współczuje, też to przerabiałam... xxxxxx czy kupowałyście już krzesełko do karmienia? jakie polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny chca zmienic szate graficzna allegro,wlazłam na nowa wersje i ledwo wyszłam taka zamotana ta wersja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana, no wiem wiem..to szalenstwo..... ja krzeselko podobno mam odziedziczyc od szwagierki, zobaczymy jakie będzie. Jak nie spodoba mi się to kupię najprostsze z Ikei..kosztuje chyba parę złotych to zwykłe..... ale jeszcze trochę mamy czasu nim sama będzie siedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja dostalam prezent na walentynki i mojemu tez dalam ale moj chlop to rozsadny i zyciowy i zupelnie nieromantyczny ale najwazniejsze ze jakos dajemy rade. Nie mozna miec wszystkiego... Dzis bylismy na fizykoterapii glowki bo przy porodzie byla proba wyciagania kleszczowo i przyssawka i od tego mial glowke wyciagnieta ale na szczescie juz sie wyprofilowalo i pani doktor polecila takie krzeselko stawiane na podloge jakby ksztaltem nocnik przypomina. Dziecko nie lezy a siedzi fajnie. Poszukam na necie. Wazenie tez dzis zaliczylismy. Leos wazy 7600 i ma 18,5 tyg. Troche duzo co przy wadze urodzeniowej 3120. Ale jest na tym samym centylu -75-tym. **** Macro karpatka jejku. Mi nie rosnie jak trzeba. Sam krem z cienkim nalesnikiem wychodzi :-) **** mamusia a kiedy wracasz do preachy? No wlasnie powiedz swojemu ze to amerykanskie a nie komunistyczne swieto :-) **** mimba ja z toba moge rozmowe po angielsku przecwiczyc albo moj G. moze z toba pogadac hi hi. **** leonka tez mysle ze metabolizm jest slabszy i z wiekiem ciezej schudnac. Mi ciezko. 4 kg sprzed ciazy zostalo. Wprawdzie nosze roZmiar 36 a moj to 34 i sie nie zapmne w zadne spodnie tylko legginsy i dresy. **** Eljotka ja tez juz sie chcialam nieraz pakowac ale nastepnego dnia jak sie ochlonie jest lepiej a co sie stalo? **** Graga a gdzie masz Piotrusia? Sorrki jak cos przeoczylam. **** Nha ja tez rano prysznic a maly w lozeczku i od razu lepiej sie czuje. Ja sie wyspac nie moge nie przez dziecko ale przez kota!! Przyzwyczail sie ze jak maly sie budzil w nocy na karmienie to ja kota wypuszczalam na dwor a teraz maly spi a kot budzi mnie zeby go wypuszczac! **** dan mos a czemu twoj taki pracocholik? Daj mu prace w domu hi hi. ****Diana26 truskawki to jak dla mnie fajny prezent. Mniam. :-) **** ammarylis ja to tez nie mowie nic ale jak przyjdzie pora to wybucham i lzej sie robi. ***** my sobie dzis kupilismy wieeeeelkie ciacho czekoladowe taki tort z owocami i kremem smietanowym i czekoladowym. Za 17.50 na polskie. Nie oplaca sie piec bo mi nie wychodza ciasta. A i piwo cytrynowe sobie kupilismy. Ja nie pilam od ponad roku alkoholu wiec pewnie padne po nim :-) **** natalie milo ze pamietal twoj o walentynkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianakarina mój piotrus pojechał do babci na ferie, a dominisiowi nie podoba się jak go mocno tule:) musze sie do poduszki dzisiaj potulic:) my mamy dzisiaj 6280 a dzisiaj równo 19 tygodni skonczyliśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. My już po kąpieli i mały śpi-ale to chyba jeszcze nie jest nocny sen niestety... Krzesełko do karmieni mam dostać od kuzyna więc nie wiem jakie ale i tak się cieszę bo całą wyprawkę musieliśmy kupić sami. Kiedyś pytałam Was o huśtawkę i ostatecznie zdecydowałam się na taką firmy Graco i muszę powiedzieć,że jestem zadowolona.Mój niespokojny synek nawet dłuższą chwilę w niej się pobuja czasami:) Co do Walentynek-dostałam 5 tulipanów,Mężuś zniknął obecnie tak jak to ma w zwyczaju- niby do Tesco pojechał po Kreta hehe!!Romatyczna noc się zapowiada-przepychanie zlewu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dostałam bukiet róż od chłopaków i kanapki z ketchupem na romantyczna kolację walentynkową-full wypas....:) no i spalam całe popołudnie-bez przerywania także spoko:)mąż bardzo dobrze się spisał :) hehe nie sadziłam że moim największym pragnieniem walentynkowym może być sen:P teraz o niebo lepiej -to może i coś będzie"teges":P w pracy ok najgorsze noce-Szymon kaszle,wstaje dawać mu pić,nosa wysmarkać,Antoni się kręci Michał chrapie....jak udaję mi się ze wszystmik uporać ok 5 zasnę to musze wstawać o 5.09.:( buu najlepiej się wtedy śpi....ale nastepny tydzien odeśpię:) mam popołudnia... Eliotko spokojnie.....czasem tak bywa -po długich przerwach wspólnego mieszkania tak jest-zupełnie inne podejścia do świata....trzeba przeczekać:) uszy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro więcej napisze i postaram się wszystkim odpisać;)nie szalejcie za bardzo w nocy -żebyście nie zakładały topiku listopadówki 2012;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi topik listopadówek nie grozi... nie dość,że wkurzył mnie Mój to i jeszcze mega okres nadal trwa. Jakaś rozdrażniona jestem,że nie wspomnę o zmęczeniu. Mały marudził po szczepieniu,ale lepiej niż po poierwszym, fakt płakał non stop przez godzinę to i czopek nurofenu dostał. Wybudza się co jakiś czas z płaczem,to i nie kładę się jeszcze spać. Mój siedzi przed swoim kompem, pije piwko i gada ze znajomymi, ehh walentynki i fakt amerykańskie święto :) Niuniuś ulewa, dość mocno,więc dostał debridat 3 razy przed jedzeniem. I w związku z krzywicą i wystającymi żeberkami ( okropnie to wygląda ) to zwiększony vigantol 4 kropelki na 2 tygodnie :( waży 7,5 kg -mało przybrał na wadze ale i tak jest duży, mierzy 67cm - dwa razy go mierzyli. Taka kluska :P Na szczepieniu płakał, ale mniej i nawet potem śmiał się do pielęgniarki. xx Graga ja cię przytulam,zresztą Was wszystkie przytulam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianakarina, ja mam takie krzesłko, ono jest takie gumowe :) Moja siostrzenica nie dała rady na początku w nim siedzieć bo za grube uda miała, mój synek pewnie to samo :D hihihi xxx Któraś pytała o powrót do pracy, wracam 20 maja... a tak mi się już nie chce :( Ja mam pracę zmianową, min 6 h a max 12h i weekendy, więc tak sobie z tym. xxx Rzodkiewa, fajne buty - na wesele może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×