Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Diana no oczywiście, że poplątałam ;) To było o usg Gragi :) 6 miesiąc to 23 - 27 tydzień. Tak coś pamiętam jak kiedyś ktoś pisał. No właśnie- ten żar z nieba. Zastanawiam się w co się ubrać. Do szpitala będę szła w pełnym słońcu ale chyba szal na moje ucho musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczyło ,że poszłam po herbatkę i Inga zadzwoniła do mnie a wy już tyle napisałyście :) Inga na razie leży, makroplówkę nawadniającą i dostała tabletkę dopochwowo, czekają ... Nie jest jej łatwo,ale to dzielna dziewczyna, ma wszystko pukładane co dalej. Także naprawdę ją podziwiam. Diana26 racja radość w zakupach :) tylko szkoda,że to ja nie mogę polatać i coś kupić :)hihih no ale dobra, ja będę później kupować. A i też się boję tak wcześnie, bo jednak wpływ rodziców - ich gadanie o przesądach to gdzieś w głowie zostaje... Viviii moja mam taka sama. A mój tato to zawsze mówi : JESZCZE BARAN W DUPIE JUŻ MU NÓŻ SZYKUJĄ... graga - to fajnie,że wszystko ok z dzidzią a krwawienie no często nie wiedzą skąd. Czytam,że dzidzię masz ułożoną podłużnie -zmiennie, a u mnie poprzecznie ułożona i też kiwali głowami na tej izbie przyjęć. No ale pójdę jeszcze na konsultację do innego lekarza - popytam co i jak, dla upewnienia się z tym łozyskiem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala fu krwawienie miałam jedno a wiecej plamień z żywą krwią, najpierw krwiak, potem z blizny a teraz cisza.... odstawiłam duphaston ale póki co od piątku nie dzieje się nic. I oby tak było dalej. graga co do sprzętu to ja już nic nie powiem, w czwartek mam wizytę i znów będą szukać tętna u dziecka...i pewnie nie znajdą na tym "świetnym" sprzęcie i znów moje nerwy i co nie tylko. Pela gratulacje :) no a jakie imię ???? Moniś napisz później co tam na wizycie. Agulka cieszę się z ubranek, dzis rano kazałam znów mojemu A pokazać od początku co tam kupił :D A Inga 21tc z tego co kojarzę. A co do ruchów też czuję w dole jeszcze, no i maluch ułożony nisko, znów biegam do wc jak szalona ale ze strachem... A ty jak się czujesz?? I jak córcia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś - daj znać jak wrócisz :) Mamusia - teraz czy później..co za różnica- oszczędzaj się i wszystko będzie dobrze.. Co do Ingi i tabletki, to też ją dostałam.. a czekanie to najgorsza rzecz na świecie... Boże..tak mocno trzymam za nią kciuki...biedna dziewczyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na brata i transport na działkę... a bobas tak mocno fika :) brzuch mi podskakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Diana że brzuch podskakuje, ja czekam żeby Julce i swojemu A. pokazać :) ale póki co, maluch więcej śpi jak się rusza. Możliwe też,że nie wszystko czuję jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia córka jakoś odpukać lepiej po tym ibupromie choć ja myśle ze te jej bóle były przez jajeczkowanie ..pierwsze po odstawieniu hormonów no i tez stres duzo dał bo to sie jej pojawiło zaraz jak dziadek zmarł No i teraz jak dostanie miesiaczke to znów poleci na hormonach niestety Co do mnie to z dnia na dzień coraz bardziej powietrza mi brakuje ,cięzko mi sie oddycha nie mówiać juz o lezeniu na wznak zaraz mam duszności Zobaczymy co jutro lekarz na wizycie powie Juz mam stracha ogromnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia ja tydzien temu w poniedzialek wzielam oststnia tabletke duphastonu no i narazie odpukac nic sie nie dzieje, moze juz krwawic nie bede-oby- wczoraj poszlam z mezem i tata do lasu bo chca nam przepisac spory kawalek i chcial nam pokazac no i niedaleko doszlam, bo mnie zaraz kleszcze oblazly, 3 zabilam czwarty sie wpil ale wrocilam szybko do domu i go wyciagnelam mam nadzieje ze nie byl czyms zarazony i ze sie to na dziecku nie odbije, takze uwazajcie dziewczyny szczegolnie na wysokie trawy ,a po spacerach w takich warunkach dobrze sie ogladajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela, mi zawsze Julia się podobało :) i wersja męska Julian zresztą też :D U nas od wczoraj wojna co do imienia - ja Piotruś, a mój Filip ... no i jak mówię do brzucha Filip to mi nie pasuje...a jak Piotruś to jest ok :D A jak z synka wyjdzie córeczka jednak, to ja nie mam pomysłu :P Agulka, no córka przeżyła troszkę to i nie ma co się dziwić ale wkońcu będzie dobrze :) A ty jutro zgłoś lekarzowi dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja wam podam moze moje wyniki usg bo ktoras z dziewczyn ostatnio chciala porównac: BPD 3,9 OFD 4,60 HC 13,45 AL 12,1 FL 2,7 Dzidzia wazy 220 g tydzien ciazy 17 i 5 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja wam podam moze moje wyniki usg bo ktoras z dziewczyn ostatnio chciala porównac: BPD 3,9 OFD 4,60 HC 13,45 AL 12,1 FL 2,7 Dzidzia wazy 220 g tydzien ciazy 17 i 5 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany eljotka, z tymi kleszczami !!! No i u mnie nic po odstawieniu duphastonu- na szczęscie, może nic nie będzie :) A co do kleszczy to ja mam zaleczoną boreliozę, przechodziłam 13 lat temu chyba, nawet nie pamiętam, ale po 3 latach od ukąszenia dopiero wylazła choroba. Teraz tyle lat jest na razie ok :) akleszczy , zresztą i innych insektów boję się bardzo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kleszcza mialam moze ze 2 razy w zyciu, ale to dlatego ze nigdzie nie chodzilam, a wczoraj, las i naprawde wysokie trawy a bylam w sukience, mnie sie takie insekty latwo czepiaja, moj kuzyn mial bolerioze strasznie to przechodzil, prawie sie udusil. co do duphastonu to mysle ze moze te zmniejszone dawki zrobily swoje nie bylo takiego szoku dla organizmu po odstawieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie synuś miał być Julką:) no i tak Julka została właśnie Piotrusiem :) ale uważaj mamusia bo piotrki to takie małe rozrabiaki - mój jeszcze teraz zaczął "pyskować" a jeszcze nie ma 5 lat..... do drugiego jeśli będzie chłopak to będzie może "Hubert",ale piszę możę, bo jak mi się inne spodoba to pewnie zmienię zdanie:) mojemu nie za bardzo się podoba, ale musi znieść to bo teraz ja imię wybieram :) a dla dziewczynki jest problem, bo nie wiem jakie wybrać, dużo mi się podoba... między innymi: Judyta:) Alicja - by było po mamie, podobają mi się też starsze imiona np Aniela, Stefania lub Hanna i wiele innych ale nie będę tutaj listy imion robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi imiona dziewczynkom to Hania i Lena ale Lenek dużo teraz , tak jak kiedys Julii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas to jeszcze nie wiemy dokładnie ... jak syn to Franek a córeczka chyba Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eljotka ja boreliozę przechodziłam w miarę łagodnie, po 2 latach zaczęły mnie mięśnie boleć, ale to tak,że nie dałam rady podnieść niczego, chodzić i robili różne badania przez prawie rok, aż wkońcu którys lekarz zapytał,czy byłam ugryziona przez kleszcza- ja że tak,ale jakieś 3 lata temu, że wyjęty i nic nie było, rumienia czy czegoś. No i zrobili badania i to to, pobyt w szpitalu,antybiotyki - kilka, na jogurty do dziś z niechęcią patrzę, hihihi no i jest ok -zaleczona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ale wam zazdroszcze ze juz czujecie ruchy,mnie czasem cos kuje lub smyra w srodku ale nic poza tym..,czasem nie wiem czy mi sie tylko wydaje.dzis zaczelam 18tydzien...mam dzis wizyte ...ciekawe jak tam moja szyjka i czy pojde na to podszycie,nie wiem czemu nic o krazku ten moj lekarz nie wspomina,chyba sie go o to zapytam bo wolalabym juz ten krazek niz podszycie Pela gratuluje coreczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia Piotrus ladie jestem za Toba hehe ;) a jak nie masz pomyslu na dziecwczynke to Dagusia ;) po cioci Viviii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki wróciłam. Ale jestem wkurzona - wszystko się mnie czepia, co chwilę coś nowego dolega. Ból ucha to nie zapalenie ucha środkowego tylko zakażenie bakterią przewodu słuchowego. Dr powiedziała, że jeżeli będzie to bakteria, która się najczęściej zdarza to będę leżeć w szpitalu! Inaczej nie da się tego wyleczyć u kobiety w ciąży - a nieleczone jest groźne. Ten antybiotyk co biorę go to na tą bakterię nic nie poradzi. Wynik posiewu ma być pod koniec tygodnia - ma do mnie dzwonić. Dostałam antybiotyk do stosowania miejscowo i mam nie dotykać ucha, żeby nie przenieść tego w inne miejsce. Ale zanim go zastosuję to zapytam ginekologa - mam dziś wizytę o 17 bo chyba jakaś infekcja pochwy mi się zaczyna. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze monis ale przekichane :( trzymam kciuki zeby sie okazala czyms innym moze akurat :) Mi sie tez zrobila chyba jakas infekcja pochwy ale sama sobie zlecilam na jutro posiew moczu zrobie go i jak beda wyniki to zdecyduje sobie co dlaej hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why not??
Przepraszam, że się wtrącam. Podczytuje Wasz topic z sentymentu. Też jestem październikową mamusia :) Na początku strasznie mi przykro z powodu córeczki Ingi. Naprawde jak przeczytałam to się popłakałam. Co do sposobu porodu. To na tym etapie ciąży nie robi się jak to któras "ładnie" nazwała skrobanki. Nie w Polsce. Będzie miała poród wywoływany i będzie rodzic naturalnie. Moja koleżanka rodziła naturalnie martwe córeczki-bliźniaczki w 22 tc. 6 dni jej wywoływali poród. Jeżeli chodzi o to, że któras z Was napisala że skoro ma normalnie rodzic to czemu nie zaczeka do końca ciąży. Według mnie to jest indywidualna sprawa każdej kobiety. Myślę, ze Inga nie chce czekac do końca ciąży i zastanawiac się czy wstając następnego ranka poczuje ruchy Mai. I może też nie chce patrzec na cierpienie swojego dziecka. Bo jeżeli urodziła by w terminie to mała mogła by przecież życ kilka dni/tygodni/miesięcy. Nie każdy chce patrzec na cierpienie swojego dziecka i nie każdy też chce miec chore dziecko. Tak moze i to jest egoistyczne w jakis sposob ale według mnie nie bardziej niż urodzic tak chore dziecko mimo wszystko i sztucznie podtrzymywac je prz życiu. Wtedy nie usłyszy się, ze zrobiło się cos złego ale ze jest się cudowna matką, taką która poświęciła wszystko dla dziecka tak chorego. A co to dziecko czuje to juz nie wie nikt. I na pozór dla otoczenia moze byc cacy wszystko, jacy Ci rodzice dzielni itp. A tak naprawde nikt nie wie co Ci rodzice przeżywają. Moja koleżanka miała bardzo chore dziecko. Już w ciązy dowiedzieli się, że mały jest chory. Wszyscy na około (no prawie wszyscy) mówili, że przeciez musi urodzic itp No to urodziła. Oczywiscie musiała na dobre zrezygnowac z pracy. Boze jacy Oni byli nie szczęśliwi, zmęczeni, zero jakiejs radosci z życia. Codziennie patrzyli na cierpienie synka. Koleżanka powiedziała, ze gdyby mogła cofnąć czas to nie zdecydowałaby się urodzić. Malutki odszedł w wieku 3 lat :( I choć napewno była to dla nich jako rodziców w pewnym sensie ulga, ze małemu będzie teraz lepiej, nie będzie cierpiał to bardzo to przezyli. Wiec myślę, ze kazdy powinien zająć się swoimi spawami i cieszyc sie ze zdrowego dziecka. I jeszcze słówko do dziewczyny, która miała cos nie teges z łożyskiem. Ważne co Ci lekarka powiedziała, łożysko przodujące? Czy łożysko na przedniej ścianie?? Ja w obu ciążach miałam łożysko na przedniej ścianie i to jest ok. Ale myślę, ze skoro lekarka powiedziała do Ciebie, ze to bardzo źle to na bank chodzi jej o łożysko przodujące. Ale dziwi mnie, ze dopiero teraz to zauważyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluchnaaa31 może nie będzie tak źle, pogadaj z lekarzem o wszystkich możliwościach i może ewentualnie coś ci poradzi. trzymam kciuki. Viviii spoko, wezmę pod uwagę, tylko ten mój coś uparty co do imion, ale przestawię go :D Moniś wiem co czujesz, mi też powiedziała doktor ,że jak nie wyleczę zapalenia żyły na nodze to mnie do szpitala niestety położą, bo samą mćaścią nie koniecznie da się wyleczyć. Zobaczę co powie w czwartek. Na razie zmniejszyła się opuchlizna i gulka pod skórą. Także trzymam kciuki ,że i u ciebie będzie ok :D musi być !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Why not?? to ja mam to łożysko, i jest to łożysko przodujące - plus drugi płat łożyska dodatkowy - nie wiem skąd a lekarze też nie wiedzą, jedynie domysły. Po wizycie nerwy mnie zjadły i stąd z tym łożyskiem nie wiedziałam dokładnie, w sobotę rozmawiała moja siostra z gin i już wiem,że to łożysko przodujące. Muszę uważać i tyle. A czemu nie wiedziała, bo wcześniej było ok, ale czytałam,że : "Gdy łożysko umiejscawia się w dolnej części macicy i całkowicie lub częściowo zakrywa jej ujście wewnętrzne, to może być przyczyną krwawień i uniemożliwić poród naturalny. Jeżeli w 16 tygodniu ciąży zrobiłaś badanie USG i powiedziano ci, że łożysko jest nisko umiejscowione, jeszcze nie ma się czym przejmować, bo zdarza się to dość często. W większości przypadków łożysko z czasem przesuwa się ku górze. Kolejne badanie ultrasonograficzne zostanie wykonane prawdopodobnie w 32 tygodniu ciąży. Jeżeli łożysko nadal będzie w dolnej części macicy - wtedy można mówić o łożysku przodującym. Zdarza się to raz na 200 ciąż, raczej rzadko przy pierwszym dziecku, a częściej po operacjach macicy, po zabiegach (np. przerywaniu ciąży)." U mnie zaczął się 18tc więc ja ciągle mam nadzieję,że może się coś zmieni... no a jak nie, to cóż, i tak leżę i tyle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why not??
napewno wszystko będzie dobrze :) Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tej złości zjadłam 2 liony :) Uświadomiłam sobie, że mam połówkowe 28.05 czyli poniedziałek więc gdyby się okazało w piątek, że mam pójść do szpitala to nie będę mieć usg w szpitalu medicover tylko pewnie tam mi na miejscu zrobią. A wiem, że w medicover mają rewelacyjny sprzęt i nie chciałabym robić tak ważnego usg w zwykłym szpitalu....Więc umówiłam sobie na jutro to połówkowe. Pogadam dziś z moim ginekologiem - zobaczymy co on na to. Ale zamieszanie się mi zrobiło. Mój ginekolog będzie miał mnie dosyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis a na ktora masz godzinke :) ale fajnie ja to tez mam ochote moje przelozyc na jutro ale musze byc chyba cierpliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym chciała mieć dziś - może lekarz z dobrym sprzętem sprawdziłby wszystko a nie na tym szpitalnym :P a tu prawie miesiąc czekania, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była tylko godzina 11:20 więc albo pójdę sama albo mój mąż urwie się na trochę z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×