Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

Nie mam lapka i z telefonu pisze do Was dlatego tak, rzadko, bo niewygodnie na małej klawiaturze. Plamienia mam jeszcze ale to już resztkowe, świeżego nie ma na szczęści. Ale wczoraj dostałam skurczy takich dość mocno odczuwalnyc, więc zwiększono mi dawkę fenoterolu i dostalsm kroplówkę z magnezem i przeszło. Mleko dziś dostałam w jednej uu, kurczaki chyba poród coraz bliżej...żeby jeszcze chociaż 4 tygodnie wytrzymać, albo 2 minimum. trzymajcie kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska będzie dobrze zobaczysz, przynajmniej już wiedzą co Ci dawać i masz pomoc w razie czego na miejscu, a tak w domu byś się martwiła tymi skurczami. Trzymam kciuki, żeby małe jeszcze posiedziały w brzuszku, aż wróci Dr. Fuchs:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska,ja trzymam kciuki żeby małe się nie spieszyły mimo tych wszystkich okolicznośći:) U mnie troszke lipnie,bo jestem strasznie spuchnięta,tzn.nogi mam spuchnięte;nic sobie z tego nie robiłam ,bo myślałam że to normalka,ale jednak nie bo po nocnym odpoczynku jest bez zmian i jak mnie zobaczyły kolezanki to mi powiedziały ,że to może byc zatrucie ciążowe,bo takich spuchniętych nóg to one na tym etapie nie miały,dopiero około 9 msc.No cóz,moja dr na urlopie więc idę do innej ,niech zobaczy swoim okiem czy to powód do zmartwienia czy nie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lska no życze Ci tego, zebys wytrzymała jak najdluzej. Mi z jednej uu też leci ale chyba siara... Sylwia nie wiem czy to jest powód do niepokoju, ale ja tez tak mam ze mi ni schodzi opuchlizna po całej nocy w taką pogode. Jak było chłodniej to schodziło a teraz utrzymuje się, oczywiscie po nocy jest lekko mniejsza, ale jest. Z tego co wiem to przy zatruciu ciązowym musi byc jeszcze wysokie cisnienie i złe wynki moczu, tak mi sie wydaje. Musisz dużo pić wody i ograniczyc sól. Mi troche pomaga rzymanie nóg wyżej niz reszta ciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za szybką reakcję:) Widzisz ja mierze kilka razy dziennie ciśnienie i jest w normie,nie wiem jak teraz z moczem ,bo wyniki musze dopiero zrobić.Czytałam juz wczesniej o zatruciu ciążowym i nie mam takich objawów,poza tym jednym jedynym ,że puchną kostki...ale dziewczyny mnie nastraszyły i zgłupiałam.Poza kostkami nie puchną mi inne części ciała; wiadomo jaka teraz jest pogoda więc mnie te stopy giganty nie niepokoiły. Umówiłam się na wizytę na najbliższy poniedziałek do innej dr,a tą u swojej lekarki mam na 9 lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, musiałyby cię swedziec jeszcze dłonie i wewnętrzne części stóp. Moja koleżanka też ma tak spuchnięte kostki ze masakra prawie nie może zgiąć w stawie, tak się zdarza. Ponoć trzeba chodzić na malutkim obcasie, do tego uciskowe rajstopy, temperTury na nie wprost idealne, no i nogi wyżej niż serce jak leżysz czy spisz, można też moczyć w zimnej, wodzie. Mi jsk puchną to też poa nocy to nie schodzi. Szvzesciara to szybko masz to mleko:-) nic z tym czasem nie rob, nie dotykaj i nie wyciskaj, miech sobie kapie. Wkładki laktacyjne się przydadzą. Ja zaczęłam 32 tydzień, ale nie zakładaj kochana ze tak wyladujesz, trzeba być dobrej myśli. Choć ja miałam jakieś wewnętrzne przeczucie ze w okolicy tego tygodnia będę w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Sylwia jeszcze jedno jak mam tak strasznie opuchniete nog to jeszcze smaruje sobie mascią Latan, którą poleciła mi Margii. Wczoraj tak zrobiłam i jeszcze nogi dałam wyżej nogi i opuchlizna zeszła... Liska no dość szybko się pojawiło, ale oczywiście nic z tym nie robie. Kochana 32 tydz to jeszcze musisz troche wytrzymac z dziewczynami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu w, szpitalu, mnie uspokoili, ze nawet gdyby coś tfu tfu, to dziewczyny są już spore i dadzą sobie radę. Ale ja jestem spokojna, bo nic się narazie nie, dzieje, skurczy już, wczoraj nie byoł, więc jest dobrze. Może to był jednorazowy wyczyn, liczę ze, jutro mnie zbadają i powiedzą coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki,czuje się spokojniejsza...a te moje dziewczyny to ja powinnam udusić,że mi stracha napędziły;)Dziś rano miałam mniejsze obrzęki,wszystko nie zeszło,ale różnica znacząca.Kupię sobie tą maśc i zobaczymy czy na moje balony zadziała. Szczęsciara,wiesz że ja dopiero teraz doczytałam,że masz mleko,wczoraj widziałam wpis,ale jakoś do mnie nie dotarło...ale szybko... Liska,to dobrze ,że zyskałaś taki spokój psychiczny,ale mimo wszystko niech się dziewczynki nie spieszą i dadzą się nadal bujać w brzuszku:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia top dobrze ze się uspokoilas, nie, ma co panikować, wielu dziewczynom puchną nogi. Tu jest wielu takich młodych lekarzy, ich nazwisk nie pamiętam, a dokładne badanie robił mi dr Florjanski, bardzo precyzyjny i konkretny. W weekend nie, ma badań ami nic, nie ma, tego głównego lekarza, więc tylko z nim miałam kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia top dobrze ze się uspokoilas, nie, ma co panikować, wielu dziewczynom puchną nogi. Tu jest wielu takich młodych lekarzy, ich nazwisk nie pamiętam, a dokładne badanie robił mi dr Florjanski, bardzo precyzyjny i konkretny. W weekend nie, ma badań ami nic, nie ma, tego głównego lekarza, więc tylko z nim miałam kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska to dobrze że już nie masz plamień i skurczy. Niech Twoje Dziewczynki czekają jeszcze na swój czas. Odpoczywajcie sobie. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Sylwia przepraszam że dopiero teraz odpisuje ale przez dolegliwości jelitowe miałam weekend wycięty z życia, już myślałam że wyląduje na IP ale na szczęście jest już ok i mam nadzieję że maluszkowi to nie zaszkodziło bo miałam takie skurcze jelit że masakra. Dziekuje za obszerne info odnośnie badań, ja już jestem umówiona na wizytę na 12.30 więc nie musze rejestrowac się rano. Wyglada na to że w tej Poradni organizacja wygląda jakoś inaczej bo rejestrowałam się przez telefon. Czytałam że życzliwe koleżanki postarszyły Cię zatruciem ciążowym. Szkoda że dopiero teraz doczytałam bo bym Cię uspokoiła wcześniej. Przy zatruciu charakterystyczne jest jeszcze swędzenie i podwyzszone ciśnienie a na same opuchniecia nóg w taka pogode to skarzy sie co druga cieżarna i wcale nie świadczy to o zatruciu. Jesli jeszcze chciałabyś sie uspokoić to mozesz zrobić badanie moczu, bo przy zatruciu jest w nim białko. Jak oddasz do diagnostyki to wyniki tego samego dnia za kilka godzin. No ale wiadomo ze to nie to :) Liska ciesze się ze niepokojące objawy minęły i wierzę że dziewczynki jeszcze poczekaja w brzuszku. pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnego tygodnia bez żadnych negatywnych atrakcji i dolegliwości ciążowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za uspokajające argumenty.Mierzę namiętnie ciśnienie po 3-4 razy dziennie i jest cały czas w normie więc jestem spokojniejsza. badanie moczu zrobie na pewno w tym tygodniu,bo w następny poniedziałek mam wizyte i muszę przyjść z wynikami. Współczuję sensacji żołądkowych, najważniejsze że już swoje odcierpiałaś i chorob poszła w niepamięć.Dobrze ,że masz teraz tą wizytę to Cie lekarz uspokoi,że dzidzi nic nie zagraża. Nawadaniaj się tylko odpowiednio ,a na pewno wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziewczynki wybaczcie, więcej napiszę do Was z domu jak wyjdę, wroclavianko współczuje, ja, strasznie nie lubię tej choroby a już,4 razy to przechodziłam, co prawda nie w ciąży. U mnie ok, jutro chyba wyjdę, albo jeszcze dziś, czekam na wyniki posiewu i, decyzje co do wyjścia. Nam nadzieję żer mnie jeszcze zbadają zanim wypuszczą to będę spokojniejsza. Ale muszę jedno powiedzieć, ze jak narazie to jestem bardzo zadowoloną z opieki tutaj, mogliby jeszcze więcej mówić,ale nie jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz z drugiej strony można powiedzieć, ze w sumie dobrze, że jesteś w szpitalu, bo możesz zbadać teren jaka jest opieka, podejście lekarzy, pielęgniarek i warunki. Ciesze się bardzo, ze jestes zadowolona z tego szpitala, wydaje mi się, że dokonałysmy dobrego wyboru :-) To jak będzie w domu napisz coś więcej :-) A ja odpoczywam w domu, bo co można robic w taka pogode, tak to pewnie bym sie opalała na słoneczku :-) Sylwia czyli razem mamy wizytę w przyszłym tyg, ja mam we wtorek, tak licze na to, że w końcu poznamy płec na 100%... Margii a co tam u Ciebie, nic sie do nas nie odzywasz? chyba o nas nie zapomniałas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Szczęściara nie zapomniałam o Was, tylko jakoś czasu brak by coś napisac, mała pochłania każdą moją wolną chwilę. Przez te wysokie temp. jest trochę marudna i co rusz chce cyca :) Sylwia Wrocławianka ma rację, z zatruciem wiąże się jeszcze szereg innych dolegliwości niż tylko puchnięcie nóg, również białko w moczu, wysokie ciśnienie w granicach 140/100 i wyższe. :) Liska cieszę się, że u Ciebie jest już wszystko w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia jak ciśnienie ok i żadnych dodatkowych objawów to na pewno pogoda+ciąża wiec możesz byc na prawde spokojna Liska cudne wieści, oby posiew wyszedł dobry i żebys mogła wrócic do domku :) A co do nic nie mówiących lekarzy to norma. Leżałam na Dyrekcyjnej nic nie mówili, leżałam na Brochowie nic nie mówili więc ostatecznie wyszłam z załozenia że najwazniejsze żeby robili swoje i leczyli, a skoro piszesz że co do tego nie masz zastrzezeń to możesz być spokojna. Pewnie byłoby inaczej gdyb dr Fuchs był na miejscu bo swój lekarz to zawsze podejdzie i powie coś więcej, no ale przynajmniej wiesz że i bez niego opieka należyta więc jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska,dobre wiadomości:)trzymam kciuki za dobry wynik,żebyś mogła szybko do domku wrócić:) Margi witaj:)Domyślam się,że jesteś pochłonięta opieką nad swoją słodzinką,niech rośnie zdrowo...a Ty skrobnij czasem kilka słów jak tam u Was.Pozdrawiam Szczęściaro mam nadzieję,że ta najbliższa wizyta wszystko wyjaśni;)Może uda się sprawdzic to czego nie dało rady na połówkowym... Wrocławianka jeszcze raz dzięki:)pamietaj żeby dać znać po wizycie co i jak z maleństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki.Ja wlaśnie niedawno wróciłam z wizyty:). Z małym wszystko okej,grzeczniutki, nawet nam pokazał dzis wszystko:).Waży juz prawie kilogram:). Waga od zeszłego miesiąca poszła 1,5 kg. w górę,niby nie jest źle;).Kolejna wizyta 30 lipca i usg 4d również w ten sam dzień:) Ciesze się Liska,że wszystko się dobrze skończylo i z dziewczynkami i z Tobą wszystko okej. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nisia,pozdrawiam Twoje kilkogramowe szczęście:) bardzo dobre wiadomości o maluchu,cieszę się:) waga przy chlopcu jednak zdecydowanie mniej idzie w góre,bo ja dobiłam juz do +14,a dopiero za kilka dni zaczynam 7msc,aż się boję co będzie dalej:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam już 13,5 na plusie:),czyli wagowo podobnie do Ciebie:), u mnie 27 t.c.i też się boję co będzie dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nisia bardzo sie ciesze, że z małym wszystko ok. Ja mam na plusie 13kg,a to 25tc, ale pocieszam się, że ten przyrost dziele na dwójke heheh....Mysle, ze do 20kg dobijemy :-) ale na pewno to szybko zrzucimy przy dzieciaczkach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj liska trzymam kciuki za Was , dziewczyny siedzieć jeszcze w brzuchu , bo tam na razie Wasze miejsce :))))) jednak te skurcze tak jak u mnie olał lekarz i tak się kończy niestety , ale szczęście w nieszczęściu wszystko na razie dobrze. Ile fenka ci dają , dostałaś pompę , dali sterydy dla maluchów ? Sylwia ja miałam tak spuchnięte nogi, że szkoda gadać , a żadnego zatrucia nie miałam . Zrób badanie moczu na białko i się uspokoisz , tymczasem dużo leżeć , nogi do zimnej wody , zawsze trzymać je wyżej i będzie dobrze. Mi jak mocno spuchły to przeleżałam cały dzień z nogami do góry i trochę pomogło .No i zero soli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Barberko dzięki za dobre rady:)Zrobiłam właśnie dziś badania moczu i białka ani śladu więc moje baloniki pucpowodu ciężaru ciała i puchną sobie z nadmiaru kg i temperatury;no ale u mnie zawsze musi być pod górę i badania moczu znowu wskazują na stan zapalny.Ja już nie mam siły,ciągle co wylecze to nawraca:( Jakby tego bylo mało zrobiłam badania w kierunku tarczycy,no i wyszła mi niedoczynność.Trudno tak z dnia na dzień dostać się do dobrego endo;znalazłam dobrego lekarza i w dodatku blisko domu,pojechałam więc i pani w recepcji jak zobaczyła brzuszek to obiecała załatwic termin na ten lub nastepny tydzień mimo iz najblizsze zapisy sa na pazdziernik!Napisałam zapytanie na forum gazety o tarczycy i dostałam odpowiedz od moderatorki,że przy takich wynikach to powinnam brać l-tyroksynę. Najsmieszniejsze jest to,że ja takie wyniki maiłam już 2 lata temu i wtedy lekarz internista powiedział,że jest ok,bo tsh mam w normie,a tu guzik prawda nie tylko tsh ważne ale również ft3 i ft4 szczególnie w ciąży.Męczyłam się z objawami tyle czasu ,a rozwiązanie takie proste się okazało. Szczęsciaro Ty zrzucisz dwa razy szybciej te plusowe kg niż ja;) Barberko a jak Twoja Kamilka się ma? Liska,halo miałaś się odezwać;wypuscili Cie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×