Dlaczego faceci korzystający z prostytutek sa potepiani?

Przecież nie robia nikomu krzywdy. Sam korzystam z usług takich pań i nie widze w tym nic złego. Niestety jestem dośc niesmiałym facetem do tego tzw. nudziarzem więc raczej nie mam szans na związek z atrakcyjna kobietą. Mam natomiast swoje potrzeby i nie chodzi tylko o potrzeby czysto seksualne ale np. potrzebuje czułości, zwyczajnego przytulenia się, pogadania z kobieta itd. To wszystko dają mi własnie prostytutki. Próbowałem związków z kobietami ale niestety nic z tego nie wychodziło. Wszystkie moje 3 dziewczyny po pewnym czasie nudziły się mna i rzucały wymieniając mnie na lepszy model. Ja natomiast za kazdym razem sie angazowałem i po rozstaniu czułem sie naprawde podle jak męzczyzna drugiej a może nawet trzeciej kategorii. Z prostytutkami nie ryzykujesz że złamie ci serce, że cie wyśmieje albo co najgorsze nie powie ci że nie może z tobą być bo jestes za dobry (czytaj za nudny) i ona na ciebie nie zasługuje. Czy naprawdę to cos złego że od czasu do czasu taka pani zaspokoi moje potrzeby seksualne i emocjonalne. Czy lepiej by było gdybym cierpiał w samotności? Niestety ten świat dzieli się na facetów zwycięzców, którzy podobają się kobietom i na facetów przegranych na których kobiety nie zwracaja uwagi i którzy moga co najwyżej być ich przyjaciółmi. Skoro więc wiem że jestem przegrańcem to po co sie męczyć i kolejny raz przezywac zawód miłosny? Lepiej chyba zapłacic i spędzić mile czas z pania do towarzystwa :)

Facet który musi płacic za seks to dla mnie nieudacznik

taki facet to nie facet, zniewieściały raczej, skoro nie potrafi uwieść normalnie kobiety to niech płaci jak jest nieudacznikiem

szanowny przedmówca myli pojęcia przez wiele lat nie ukłądało mi się z kobietami byłem szalenie zakochany w jednej i wtedy z wzajemnością niestety moje własne braki i bieg czasu przeszkodziły w tym związku były to lata raczej bardzo ograniczonych umiejętności i poczucia własnej warności miałem szczęście spotkać kilka przyjaznych mi dusz które regularnie szkoliły mnie w łóżku, a przy okazji podwyższały moje własne o mnie zdanie. Za co bardzo im dziękuję i pewnie odpłaciłem dużą dawką przyjemności ;-) jednak zmierzam do bardzo prostej konkluzji nie trzeba mieć warunków fizycznych (poza zdrowym i sporym wężem) wystarczy mieć dużo w głowie, a tego można się nauczyć dla mnie faceci sypiający z prostytutkami są nieudacznikami bez chęci poprawy

facet chodzacy na kurwy to nie facet...

Jeżeli wszystkie Twoje byłe kobiety rzuciły Cie, bo jesteś "zbyt nudny" to może najwyższa pora popracować nad sobą, a nie korzystać z usług takich pań, co jest dla mnie żenadą. Właśnie idziesz sobie na łatwiznę zamiast zrobić coś w swoim życiu, zainteresować się czymś , żeby potem móc zaimponować potencjalnej kobiecie i żeby nie pomyślała ona właśnie ,że ma do czynienia z nieudacznikiem ,który siedzi w domu i narzeka zamiast wziąć się w garść. Wygląd to nie wszystko, ale nawet średnio przystojny facet jak o siebie zadba , trochę poćwiczy, żeby nabrać ładniejszej sylwetki ,facet świeży pachnący od razu przyciąga uwagę. Jeśli wolisz całe życie zmarnotrawić kasę na prostytutki i żyć jak żyjesz Twoja sprawa, ale sie nie dziw, że takie są właśnie osądy na temat mężczyzn ,którzy zamiast się ogarnąć idą na dziw.k.i. Sam jesteś sobie winien

A ja nie potepiam autora i nie widze nic zlego w korzystaniu z uslug prostytutek, czy nawet byciu prostytutka, jesli to jest to, co sie lubi! Jedni wykonuja prace biurowe, inni sa prostytutkami, jedni faceci wyrwa "dupe" na szybki numerek na imprezie, bo jest taniej, innych stac na to,zeby zaplacic za seks w normalnych warunkach, a nie obrzyganej ubikacji w klubie. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia! Niech kazdy robi to, co uwaza dla niego jest dobre, zyje swoim zyciem , a nie zyciem innych. Ludzie sa szybcy w ocenie innych, ale jakby tak kazdy spojrzal na swoje podworko, to pewno kolorow nie jest i wiele by mozna powiedziec...

Nie tylko są potępiani, bo oni są brudni, jeśli jesteś w stanie to zrozumieć To tak jakbyś mył rece w publicznym brudnym szalecie zamiast pod bieżącą czysta wodą, tak to jest korzystac z szaletowych panienek, jak nie czuc odrazy do takiego unurzanego w brudzie facecika? A potem przypadkowo ktoś inny dotknie klamkę do której ty brudny dotykałeś i to jest potworne. Dziwne dla mnie że ty nie czujesz obrzydzenia do tych szaletowych panienek, że ci nie przeszkadza nurzanie się w zgniłej spermie poprzednich obleśnych klientów. , to taka ohyda i skąd taka niewybredność? A najlepsze to jest to że ty nie widzisz w tym zła, a tymczasem zło jest wielostronne i bije po oczach, a ty nie widzisz, dziwne. Oczywiście możesz sobie stać się wiecznym klientem prostytutek, to twój wybór, tylko nigdy juzż nie dotknij do normalnej kobiety i klamki odkażaj po swoim dotknięciu.

Co to znaczy popracowac nad sobą? Jestem fizycznie nawet dośc przystojny, mam wyższe wykształcenie, zarabiam nieźle choc na pewno nie jakies kokosy, mam tez swoje zainteresowania. Z drugiej jednak strony jestem po prostu nudziarzem, nie mam w sobie niczego czym mógłbym zaimponowac kobiecie. Jestem typem o którym kobiety mówia tzw. ciepłe kluchy czyli spokojny domator, bez nałogów, niezbyt towarzyski, introwertyk, niezdecydowany, przesadnie uczuciowy. Czym niby taki facet może zaimponowac kobiecie? Jeżeli natomiast mam popracowac nad soba to na czym ta praca ma konkretnie polegać?

przesadnie uczuciowy i nie widzi nic złego w korzystaniu z prostytutek? masz o sobie za wysokie mniemanie bo to są sprzeczności mój drogi. Każdy kto ma choć troche w sobie wrażliwości potrafi wczuć się w sytuacje drugiej osoby. Przeszkadza mu gdy ktoś robi coś z nim nie dlatego że tego chce tylko dlatego że sie od niego tego wymaga. A osoba przesadnie uczuciowa na pewno łączy seks z miłością i z dbaniem o potrzeby drugiej strony. Prostytucja to najniższa forma seksu,robi się z niego usługę i nie ma mowy o uczuciach. Co z tego że ją tulisz ,robisz to tylko dla siebie. Ona owszem,nie wysmiewa Cię na głos,ale dlatego że taką ma pracę. Może myśli o Tobie że jesteś beznadziejnym frajerem i nawet jest to bardzo prawdopodobne bo dziwki często gardzą klientami. Ona chce tylko Twojej kasy i ma w dupie tak naprawde Twoje potrzeby. Nie podobasz jej się i to wszystko to jest tylko gra. Poza tym skąd wiesz że nie robisz jej krzywdy?? Masz pewność że ona sama podjęła się takiej pracy? Może akurat została porwana i oszukana i rprzykładasz się do jej ogromnego cierpienia.Może zadajesz gwałt jej ciału,może ona zbładziła w każdym razie przyczyniasz się do jej krzywdy czy sobie z tego zdajesz sprawę czy też nie. Twoje dziewczyny wprawdzie CIe zostawiły ale dziwka w normalnych warunkach nawet by na Ciebie nie spojrzała. Kupujesz sobie kobietę jak przedmiot,ma spełniać Twoje zachcianki i Ciebie to w jakiś sposób satysfakcjonuje.A to znaczy że jest z Tobą coś nie tak. Że nie masz szacunku ani do kobiet ani do siebie. I tak jak przedtem miałeś jeszcze szansę na poznanie tej właściwej kobiety która Cię uzna za interesujacego i nie zostawi tak teraz kazdą normalną porządną kobietę będzie od Ciebie odrzucało.

Te Panie podnoszą Cię emocjonalnie? Spróbuj im powiedzieć, że nie masz kasy to z pewnością dużo ciepłych słów usłyszysz. Komplementy- równie dobrze mógłbyś na taśmę nagrać i odtwarzać..

Ale ja sobie doskonale zdaje sprawę z tego, że to wszystko jest na pokaz. Przeciez nigdzie nie napisałem, że te kobiety są we mnie zakochane. To chyba oczywiste, że za pieniądze dostaje tylko jakąś namiastkę miłości, czułości, bliskosci no i oczywiście seks. Nie twierdzę, że to jakaś super komfortowa sytuacja i że jestem z siebie dumny. Nie nie jestem z siebie dumny i nie jest to wcale super komfortowa sytuacja. Jest to jednak lepsze niz bycie samemu i ciągłe ponoszenie porażek z "normalnymi" kobietami. Jasne, że za pieniądze ale jednak te panie zaspokajaja moje potrzeby seksulane i w jakims tam zakresie emocjonalne. Wiem, że to tylko marna namiastka ale lepsza namiastka niż nic.

Polly84 Każdy facet potrzebuje od czasu do czasu do kogos się przytulić, pogłaskac po głowie, wycałować, przyjemnie porozmawiać. Nie pisze juz o samym seksie. Jedni maja to za darmo inni musza płacić. Pewnie, że to ułuda ale to naprawde miłe kiedy możesz sie kochac z miłą, atrakcyjna dziewczyną. Nawet jesli wiesz, że tak naprawde to wszystko jest na niby a ona robi to wyłacznie dla pieniędzy.

Jestem kobietą i ciężko mi to sobie wyobrazić, jak dorosły facet montuje sobie bajki i jeszcze próbuje w nie wierzyć. Nie wiem, może o podejście tu chodzi- nie szukaj od razu żony, skoro nie odstraszasz wyglądem spróbuj pospotykać się z kimś, chociażby tylko po to, by było miło. Za kilka lat się obudzisz się sam i zgadnijmy do kogo wtedy pójdziesz?

Tak samo, jak ciężko jest poznać normalnego atrakcyjnego faceta, którego hobby nie jest bieganie po domach publicznych...:)

poniewaz sa przegrancami, kazdy normalny facet nie musi placic za seks.

Ktoś ma chyba jakiś problem z Katarzyną W...

powiem tak, ja pruderyjna nie jestem, ale gdybym wiedziala ze moj facet, chodzil regularnie do burdelu, bo nie byl w stanie wyrwac zadnej laski to raz dwa poszedlby w odstawke.

Jelly Belly nie uważasz że każdy ma prawo przynajmniej do chwili szczęscia nawet ci przegrańcy? Skoro wizyty u tych pań czynią moje smutne życie troche radośniejszym to co w tym złego?

Gryf: Jeśli kogoś kręci płatny seks to nikomu nic do tego. Ale skoro pytasz, czy jest w tym coś złego to chyba nie do końca jesteś o tym przekonany. I chyba na długą metę tak się nie da...

Są potępiani, bo to pójście na łatwiznę. Mężczyźni przegrańcy niech sobie chodzą, i tak nikogo nie interesują tak jak nikogo nie interesują prostytutki. Ale normalni mężczyźni chodzący do prostytutek kojarzą się z takimi, którzy chodzą na łatwiznę, dają swoje nasienie dla byle jakich bab zamiast zdobywać najlepsze kobiety. Dlatego nie są lubiani.

Chyba właśnie o czas tu chodzi: ile tak zamierzasz? Nie potępiam młodych facetów, którzy nikogo nie mają i chcą poszaleć... ale robić z tego sposób na życie, no nie wiem...

oczywiscie, ze kazdy ma prawo do szczescia, jezeli dla Ciebie szczescie to placenie za seks z kobita ktora obracalo przedtem setki innych, i ktora niewiadomo jakiego ma syfa, i za kase zrobi wszystko to wspolczuje. Powtorze jeszcze raz, kazdy normalny facet potrafi zadbac os woje zycie seksulane, nawet jezeli to jest wyrwanie dziewczyny na dyskotece...

ze niby Ci co podrywają szmatki na dyskotece i nie musza plavic to lepsi? hahahahahahaha

Polly84 ja właśnie nikogo nie mam więc nikogo w ten sposób nie zdradzam, nie ranię. Nie wiem jak długobęde to ciągnął ale podejrzewam, że stało sie to juz dla mnie w pewnym sensie sposobem na zycie. Nie chce ryzykowac kolejnych porażek i zawodów miłosnych. w relacjach z takimi kobietami nie ryzykuje odrzucenia, porażki, zawodu miłosnego a z drugiej strony oprócz seksu mam namiastke tego co faceci maja w zwykłym związku. Powiem ci, że teraz nawet już mi się nie chce poznwac "normalnych" kobiet.

Ci co kopulują z łatwymi babami są źle odbierani, bo mężczyzna ma być zdobywcą - m.in. zdobywać piękne, trudno dostępne kobiety. Choćby nawet te prostytutki były ładne i seksowne to i tak nie jest to rzecz, którą można się chwalić. Choćby baby na dyskotece były śliczne i młode to i tak nieważne, bo są łatwe, a facet ma zdobywać to co trudno dostępne.

Gryf, moge CI tylko wspolczuc :-)

Wiesz co jeszcze mi przychodzi do głowy? To rozleniwia w łóżku. Czy będziesz aktywny, czy będziesz leżał jak kłoda panna i tak będzie wydawać z siebie dzikie jęki rozkoszy, bo przecież tak cudnego faceta jeszcze nie miała... Nie wiem, nie korzystałam nigdy:) ale wydaje mi się, że jakoś cholernie tam mało intymności, jakieś to wszystko mechaniczne...

Ja tez korzystam z usług prostytutek i nie żałuję. Jest co prawda takie powiedzenie że każda potwora znajdzie swgo amatora ale dlaczego mam szukac jakiegos potwora skoro moge miło spędzic czas ze śliczną, seksowna laseczką która w normalnych warunkach nawet by na mnie nie spojrzała. Jednak dzieki mojej kasie nie tylko spojrzy ale zrobi znacznie więcej :)

a ja nie oceniam autora - nic mi do tego, kto kiedy i z kim indzie do łóżka, bez względu na to czy ktoś za to płaci czy też przyjmuje pieniądze. To po prostu nie moja sprawa :D