Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

sisia: ja np używam właśnie dady z biedronki. jakos porownywalna do haggiesow a cena niższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matuska: samochodem możesz wjechac pod same drzwi porodówki. Mowisz po prostu że jedziecie do porodu i wam otworzą szlaban, ale w miarę szybko trzeba samochód z tamtą zabrać. Podobnie przy wypisie jak już masz komplet papierów to na chwilke moze mąż wjechac samochodem pod drzwi żeby nie nieść malucha daleko do samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Wczoraj byłam na zajęciach w Aktywnej. Mieliśmy o cięciu cesarskim - powiem Wam, że się przeraziłam. Jeśli mała nie zmieni pozycji, własne mnie to czeka:( Czy możecie coś napisać na temat lepszej opcji znieczulenia? Jakie wybrać: ogólne, czy podpajęczynówkowe? Strasznie boję się tego unieruchomienia przez 12 godzin, nigdy nie miałam też żadnej operacji i uśpienie jakoś mnie przeraża. Muszę się przygotować, więc wolę podpytać. Położna niestety nie chciała polecić żadnej z tych metod:( 22 kwietnia są kolejne warsztaty dla przyszłych rodziców. Można się zapisywać. "Mamo to ja" http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Hej dziewczyny, wczoraj wieczorem znów byłam u lekarza, ale nie na IP tylko umówiłam się na wizytę, zaczął odchodzić mi jednak ten czop, wczoraj po obiedzie to już miałam taki ciągnący się śluz, poleciałam do doktora, ten mnie zbadał i powiedział że poród nie wcześniej jak za tydzień :-), rozwarcie tylko 1 cm. Kazał przyjść w piątek, no chyba że odejdą wody. Ja znów z uporem maniaka przypominałam o paciorkowcu ale jakoś nie robi to na lekarzach większego wrażenia, podchodzą do tematu bardzo spokojnie i nie widzą problemu. Ja do szpitala spakowałam 2 torby, bo myślałam że z taką dużą na kółkach to nie wypada, nie wiedziałam że dziewczyny takie właśnie zabierają do szpitala. W torbach mam to co niezbędne, myślę, że gdyby czegoś brakowało to zawsze mąż może donieść i nawet jak go nie wpuszczą to poda studentce, czy położnej i te mi dostarczą. Nie chciałam obładowywać się za bardzo, żeby nie dźwigać. Dla Maluszka mam 3 pary pajacyków rozmiar56, 2 bawełniane czapeczki i niedrapki, oprócz tego chusteczki nawilżające, maść bepanthen i pieluszki. Myślicie, że powinnam coś dorzucić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV powiem jakie ja mam w tym temacie przemyślenia. Bo mój junior też nie kwapi się do przekręcania i oswajam się z tą myślą. Miałam oba znieczulenia. Plusy podpajęczynówkowego jesteś świadoma co się z Tobą dzieje i z Twoim dzieckiem, słyszysz jego płacz, widzisz pępowinę i juniorka jako pierwsza. Potem znieczulenie schodzi stopniowo w dół odzyskując czucie (już w tym momencie możesz poprosić o środki przeciwbólowe zanim znieczulenie dojdzie do rany pooperacyjnej) , u mnie trwało to dużooo dłużej niż u innych i bardzo się męczyłam. Ale tutaj jest inaczej bo masz cewnik a najgorzej jak znieczulenie schodzi z pęcherza bo to bolesne (ja tak miałam) z cewnikiem nie powinno być tak źle. Minusem jest na pewno wkłucie w kręgosłup w okolicy lędźwi - dosyć bolesne. Podczas narkozy idziesz spać, budzisz się po wszystkim. Znieczulenie podawane dożylnie w wenflon. Dojście do siebie po narkozie troszkę trwa jesteś otępiała. Dodatkowo masz rurę intubacyjną w przełyku co jest nieprzyjemne. Od razu wszystko czujesz czyli np ból rany. Ja zdecyduję się na podpajęczynówkowe. Nie chcę zasnąć wiedząc, że będą działy się takie ważne rzeczy a mnie to ominie. Jeśli masz słabe nerwy i nie lubisz widoku i zapachu krwi to lepiej iść spać. Mam nadzieje, że nie zanudziłam. To moje obserwacje po tych znieczuleniach. W razie pytań pisz, mojej przyjaciółki mama jest anestezjologiem wiec o wszystko mogę wypytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV: a pytalas moze jak z zakazem? Kiedy wreszcie zniosa? KassiaM a jak wyglada ten czop? To sam sluz, czy jakos zabarwiony? U mnie ostatnio tez jest wiecej wydzieliny i tez ciagnaca ale myslalam ze to po leku... Ja w pierwszej ciazy bylam na wizycie pamietam w srode i lekarz dawal mi conajmniej 2 tyg do porodu a urodzilam 5 dni pozniej, w poniedzialek - takze nie ma reguly ;) U Ciebie juz zaczyna sie cos dziac skoro masz rozwarcie, aby patrzec i bedzie po wszystkim :) Moze i ja spakuje cos dla malucha, bo szczerze to ubranka wzielam tylko na wyjscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia u mnie ten czop to taki ciągnący się śluz podbarwiony na brązowo, nie ma tego dużo, delikatnie "brudzi" wkładkę, chociaż wczoraj wieczorkiem na wizycie lekarz pokazywał mi, że po badaniu zostało mu tego sporawo na palcach. Ja czuję się bardzo dobrze, nawet byłam bardzo zdziwiona, że w sobotę na KTG wyszły mi takie duże, regularne skurcze-nic nie bolało:-) Sisia powiedz mi, czy zamawiałaś wózek w Rampersie? ja zrobiłam to jeszcze przed świętami i do tej pory cisza . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia a kiedy idziesz na USG? Napisz jak Twój Maluszek, to też ma być chłopczyk, prawda? Imię wybrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM nie jeszcze nie zamawialam, w sumie nie wiem na co czekam ;) Z malowaniem tez lezymy, czekamy na sloneczko i mam nadzieje doczekamy sie w przyszlym tygodniu. A przed malowaniem nie chcialam sobie sciagac dodatkowych sprzetow na glowe bo gdzie to trzymac... Mamy do kupienia wozek, lozeczko i wersalke. No w sumie jest powod dla ktorego zwlekam... Bo nie jestem pewna czy kupic Baby Design Lupo czy moze Navington Cadet: http://allegro.pl/navington-cadet-3w1-maxi-cosi-citi-mega-gratisy-i3137181573.html Mysle ze pojedziemy do Rampersa w przyszlym tyg. Fotelik kupimy pewnie osobno (nie wiesz czy na fotelik tez czeka sie tak dlugo?), zdecydowalam sie na Maxi Cosi Citi bo jest tanszy niz Cabrio a chce kupic jednak sprawdzony bo bezpieczenstwo najwazniejsze. Jesli w Rampersie bedzie trzeba dlugo czekac to wezmiemy z aukcjii: http://allegro.pl/fotelik-maxi-cosi-citi-2013-pl-gwarancja-wys-w24h-i3137204251.html A Ty kiedy zamawialas? Chyba jeszcze przed swietami? Moze zadzwon do nich i zapytaj czy juz jest, czy to oni mieli sie odezwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ide w czwartek na wizyte, juz sie nie moge doczekac. Tym razem zapytam lekarza o termin z usg i o wage malucha bo ostatnio nie powiedzial tylko sama sobie wyliczalam. U nas ma byc drugi chlopiec. Pierwszy syn - Kacper, teraz Bartus :) A u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Sisia25: Odradzam Ci Navington Cadet. Zresztą, jedź do sklepu i go zobacz. U mnie na ulicy go mają. Przez całą zimę go nie używali, bo nie dało się nim wyjechać za furtkę. Nawet na lato jest za delikatny. Cała konstrukcja się trzęsie, telepie, jakby zaraz miała się rozpaść. Stanowczo mi go odradzili i stwierdzili że szkoda pieniędzy i nerwów. Ale to Twój wybór, sama porównaj i wybierz:) I nie piszę o tym dlatego, ze mam Lupo i chcę Ci go zareklamować:) Jej, z tym znieczuleniem to masakra. Przy tym podpajęczynówkowym muszę leżeć te 12 godzin i to mnie zniechęca:( Na prawdę nie wiem co wybrać. Ja ogólnie nie znoszę widoku krwi. Gdybym miała komuś pomóc to chyba najpierw mnie trzeba by reanimować. Mam to po mamie - mdleję i padam jak mucha. Wczoraj mąż mnie pocieszył, że żona kolegi z pracy też miała mieć cc, ale tydzień przed porodem mała się namyśliła i ułożyła do naturalnego. Też mam taką nadzieję:) Co do zakazu, niestety nadal obowiązują. Bynajmniej tak powiedziała wczoraj położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Mam jeszcze jeden dylemat. Nie wiem jakie imię wybrać. Wy już jesteście pewne na 100 % ? Chciałabym jakieś imię które się nie powtarza, jak np. Majka. Mam chrześnicę Majkę, i niestety w przedszkolu jest ich 5, w bloku 3, wszędzie Majki. Nie chcę tez jakiegoś dziwnego, żeby nie skrzywdzić małej. Nasze opcje to: Daria, Karina i Pola. Daria mi już mija, co do Poli nie jestem pewna (pomysł męża, bo jest gitarzystą i niby to na cześć gitary Les Paul, he he - to oczywiście żart, po prosu dorabia sobie teorię). Karina mi się chyba najbardziej podoba, chociaż literka R, jest taka "twarda". Co myślicie? Doradźcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia u mnie będzie Michałek :-) wypytaj lekarza o wszystkie wymiary, powie Ci napewno, mój ma małą gółwkę, za to długie nogi, dobrze, że kupiłam tylko 3 pajacyki i 2 śpioszki w rozmiarze 56 :-). A co do wózka, to Matka EV ma rację lepiej sprawdzić w sklepie jaki jest ten wózeczek, niż kupować w ciemno na allegro. Z wyglądu jest bardzo ładny ale może warto zasięgnąć opinii. Idę gotować obiad, ale straszliwie mi się nie chce :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV: ja jakbym miala dziewczynke to nazwalabym ja Martynka albo Oliwia :) ale z tych co wybralas najbardziej podoba mi sie Karina i jest rzadko spotykane. A nie wiesz do kiedy zakaz ma obowiazywac? Pewnie jeszcze sami nie wiedza i chca jak najdluzej :( Zapowiadaja powyzej 15 st to juz mogliby zniesc bo jaki maja powod, grypy juz nie ma, wiosna idzie... Ja tez nie moge patrzec na krew, smialam sie z meza ze na jego miejscu w zyciu bym sie nie zgodzila na obecnosc przy porodzie i ogladanie tego. Juz wole rodzic niz na to patrzec, nawet z boku ;) A corcia moze i u Ciebie sie jeszcze przekreci, badz dobrej mysli :) Co do wozka, dobrze uslyszec o nim opinie. Mnie sie podoba z wygladu, przerazaja mnie troche te male kola ale skoro mowisz ze jest bardzo delikatny to lepiej nie ryzykowac. My mieszkamy poza miastem i niestety zeby dojechac do utwardzonej drogi musze ok 200 m po gruzie wiec juz nie mam dylematu ;) A Ty juz zamowilas wozeczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas będzie Igorek, ale gdyby była dziewczynka to Kaja albo Lenka. Wybierając spośród takich imion jak Daria, Pola i Karina, zdecydowanie wybrałabym to ostatnie, jednak to tylko i wyłącznie Wasza decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
A z Rampersa mieli sami się odezwać. Na wózku tak bardzo mi nie zależy ale fotelik to chciałabym mieć po porodzie, bo w czym przywiozę Maleństwo do domciu???? Matka EV imiona to bardzo indywidualna sprawa, mi osobiście podobają się takie tradycyjne, te "modne" wprowadzają trochę zamieszania, szczególnie w przedszkolu, gdy na imię Lenka reaguje połowa grupy he,he,he. Ja gdybym miała córcię nazwałabym ją Weronika lub Małgosia, szczególnie to drugie mnie rozbraja:-) A z tych imion, które wymieniłaś to dla mnie najładniejsze to Pola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Matka EV, widzisz ile osób, tyle gustów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny jestem tu nowa ale widzę że tematy na czasie. Mam takie pytanie , czy któraś z Was ma może termin na lipiec? Ja także planuję rodzić na Stasica i wcześniej chcę odwiedzić oddział i zobaczyć jak tam jest bo z tego co mi powiedziano mam do tego prawo. Myślę że najlepiej też na izbie przyjęć zapytać co trzeba wziąć ze sobą do szpitala. Ciekawe czy tam samo jak ja boicie się tego momentu gdy się zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV mi podoba się Pola. J a mojego juniorka nazwę Kacper, a kiedyś w przyszłości córcie po mojej babci Zosia. AMarzena27 zajrzyj kilka stron wcześniej tam dziewczyny wypisywały co trzeba zabrać do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki a co myślicie o tym żeby się rozejrzeć w tym szpitalu co gdzie jest , bo ja nawet nie wiem gdzie ten oddział szczerze mówiąc , to moje pierwsze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka która tam rodziła rok temu to musiała mieć swoją jednorazową bieliznę jeszcze, kazali jej kupić w aptece jakieś majtki pakowane po 3 sztuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
AMarzecna27: Tak jak dziewczyny poradziły Ci wcześniej, najlepiej przejrzyj wszystkie karty forum. Ja zaczynałam od początku, ale wówczas miałam zaledwie 12 stron do przebrnięcia :/ Na lipiec chyba nie ma nikogo. Na razie najpóźniej to czerwiec. Faktycznie, że każda z Was ma inny gust, jednakże w żadnej opinii nie pojawiła się Daria :) a to już coś :) O Lenie marzyłam jeszcze będąc małolatą. Niestety w ostatnim czasie tyle razy już o tym imieniu słyszałam, że czuje taki przesyt jak z Majką. Poza tym ciocia mojego męża (lat 41) urodziła pół roku temu bliźniaczki i jedna z nich to właśnie Lena. Wózeczek Lupo mam zarezerwowany, leży w Rampersie na magazynie (w końcu dali mi cenę jak na Allegro, więc zdecydowałam się kupić na miejscu). Na razie nie płaciłam, odbieram za miesiąc i wtedy zapłacę. Zrobiłam tak, ponieważ mam w domu mało miejsca i nie mam go gdzie trzymać. Nie chcę też pchać nowego wózka do piwnicy. Poza tym, nie chcę zapeszyć:) Im później go wezmę, tym większa jest szansa, że kupię go razem z łóżeczkiem i innymi "grubszymi" rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Sisia25: z tego co zrozumiałam, to położne same nie wiedzą kiedy te zakazy będą zdjęte. Na chłopski rozum, grupa już chyba nie jest straszna. Wczoraj na zajęciach położna sama była na to zła, bo im się obrywa od mężów, rodzących i rodzin, a tak na prawdę odpowiedzialni są za to Ci którzy zajmują najwyższe stołki. Na razie bez zmian, nikt nic nie wie, wszyscy cicho ciemni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Pieluchy tetrowe widziałam w Pepco w granicy 4-5 zł sztuka- wydaje mi się że sporo. Taniej widziałam na allegro (po 2,50 zł chyba). Ja planuję zamówić razem ze środkami higienicznymi dla mnie (podkłady, wkładki laktacyjne, majtki jednorazowe), bo też mam wrażenie, że na allegro najtaniej. Zresztą nie pytałam w aptece ile takie przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj zamówiłam na allegro pieluchy terowe razem z kocykiem i ręcznikami do kąpieli jak będą dobrej jakości to dam linka. Za sztukę 1,99 za 70x60 i 2,22 za 70x70 - jakoś tak :) Dzisiaj przyszło mi łóżeczko i pościel :):):) Junior chyba to czuje bo wścieka się od rana hehe http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=21906341 od tego sprzedawcy zamawiałam pościel, poduszkę, kołderkę, prześcieradła itp - szybciutka wysyłka i b.dobra jakość, żywe kolorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
Właśnie miałam Was pytać jaki rodzaj znieczulenia jest stosowany na Staszica przy cc.. Czytam i czytam i nie bardzo widze różnicę między podpajęczynówkowym a zewnątrzoponowym. Ja miałam w 1 ciązy ZZO i bardzo mi się nie podobało. W trakcie cesarki bardzo źle się czułam, miałam wrażenie że się duszę albo umieram hehe. Po zabiegu straszny ból głowy. Nie wiem , może to indywidualna reakcja, bo dziewczyna która leżała potem na sali bardzo dobrze się czuła po tym znieczuleniu. Tyle że ona ważyła 2 x tyle co ja, a przed podaniem znieczulenia pytali tylko o wzrost. MatkaEV: sama cesarka nie jest taka straszna. Trwa to ok 15 min. Nie wymaga od rodzącej wysiłku, ani żadnej wiedzy, wszystko robią za Ciebie. Moje koleżanki dziwią się że ja wolałabym tym razem rodzić naturalnie. Raczej kombinowały jak by tu sobie "załatwić" cesarkę. Jedynie to znieczulenie mi nie odpowiadało. Poza tym ja miałam po CC problem z karmieniem, tj brak mleka przez pierwsze dni. Dziecko płakało bo głodne, ja całymi dniami próbowałam karmić, więc i kręgosłup bolał i sutki krwawiły i ten płacz i bezsilność psychicznie też wykańczały. Ale Was ten problem pewnie nie będzie dotyczył więc nie ma się co stresować cesarką. Inna sprawa, że nie można wstawać ani też się ruszać. Nawet podkładów sobie nie zmienisz. Więc tak leżałam w tym zakrwawionym śmierdzącym łóżku, bo pani salowa na Kraśnickich zmieniając wszystkim po kolei pościel, stwierdziła że skoro nie wstaję to nie zmieni prześcieradła bo "kto mnie podniesie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×