30-latki, jakie uczucia wzbudza w was fakt pracy do 67l.?

a ile to "roboczogodzin" zajmuje? :D a lewackie idiotyzmy żeby mężczyźni zajmowali się wychowywaniem małych dzieci i wynikające z tego rozmaite dziwaki w rodzju "panów niań" są kolejną odsłoną komunistycznej "walki z rzeczywistością". są gatunki zwierząt u których samce opiekują się potomstwem. ale człowiek nie jest jednym z nich. to kobieta została przez miliony lat ewolucji wyposażona w odpowiednie do tego cechy fizyczne i psychiczne. a lewackie próby "zawracania kijem wisły" kończą się tak jak widzimy - "problemem demograficznym".

Offermo - nie przyszlo ci do glowy, ze MEZCZYZNI ROWNIEZ CHCA MIEC DZIECI??? naturalnie nie wszyscy - podobnie jak nie wszystkie kobiety i maja one do tego swiete prawo. Skoro mezczyzni w wiekszosci rowniez daza do zalozenia rodziny, maja taki sam obowiazek opiekowac sie i wychowywac, a zatem sa w rownym stopniu gorszymi pracownikami jak matki.

!offermo, wyciągnij w końcu ręce z majtek i zajmij je czymś pożytecznym. Może ugotuj obiad, albo idź kup dziecku syropek. Wszak jesteś LEPSZYM PRACOWNIKIEM niż kobieta. Dlaczego tak ważne prace oddajesz w gorsze ręce.

"lewackie próby "zawracania kijem wisły" kończą się tak jak widzimy - "problemem demograficznym"" Lewe ręce !offerm, a nie lewackie pomysły są prawdziwym PROBLEMEM.

Otoz wyobraz sobie, ze wiekszosc problemow i patologii w rodzinie pojawia sie wlasnie wtedy, gdy ojciec nie anagzuje sie w pielegnacje i wychowywanie dzieci. Jak rowniez wtedy, gdy kobieta jest zdana na laske i nielaske meza, bo nie pracuje i jest na jego utrzymaniu. Zdrowa rodzina to rodzina, gdzie oboje rodzicow realizuje sie tak zawodowo, jak rodzinnie i 'domowo'. Praca to sprawa ambicjonalna i potrzeba ktora wynika z pragnienia realizaowania sie i odnoszenia sukcesow, bycia docenianym rowniez przez kogos innego niz maz i dzieci, a takze dyktowana pragnieniem niezaleznosci, ktore jest wpisane w nature myslacego czlowieka. Dlaczego chcesz to odebrac zdolnym, swiatlym i ambitnym kobietom????

"Skoro mezczyzni w wiekszosci rowniez daza do zalozenia rodziny, maja taki sam obowiazek opiekowac sie i wychowywac," bzdura. mężczyźni opiekują się rodziną inaczej. właśnie pracując, zapewniając jej byt i chroniąc przed zewnętrznymi niebezpieczeństwami. widziałaś kiedyś stado małp? to sobie popatrz, u ludzi działa to identycznie a lewackie brednie to po prostu wojna z naturą. wojna której nikt nie jest w stanie wygrać i którą również i my przegrywamy. gatunek ludzki istnieje od milionów lat a podejrzewam że lewackie pomysły doprowadziły by do naszego całkowitego wyginięcia w czasie krótszym niż tysiąclecie.

"idiotyzmy żeby mężczyźni zajmowali się wychowywaniem małych dzieci" A średnich? Całkiem już dużych? To wogóle jest babska sprawa. Męska rzecz to zajmowanie się SPRAWAMI WYŻSZYMI.

"Zdrowa rodzina to rodzina, gdzie oboje rodzicow realizuje sie tak zawodowo, jak rodzinnie i 'domowo'. Praca to sprawa ambicjonalna i potrzeba ktora wynika z pragnienia realizaowania sie i odnoszenia sukcesow, bycia docenianym rowniez przez kogos innego niz maz i dzieci, a takze dyktowana pragnieniem niezaleznosci, ktore jest wpisane w nature myslacego czlowieka. Dlaczego chcesz to odebrac zdolnym, swiatlym i ambitnym kobietom????" to jest właśnie ta bzdurna lewacka propaganda która wmówiła kobietom że opieka nad cudzymi dziećmi jako nauczycielka w szkole to "odnoszenie sukcesów" i kobieta "światła" :D a opieka nad własnymi dziećmi to głupia "kura domowa".

jedno jest pewne: patriarchat to pieśń przeszłości i nawoływania: kobiety wróćcie do garów! nic nie dadzą.

"Męska rzecz to zajmowanie się SPRAWAMI WYŻSZYMI." dokładnie tak lewacy myślą i taką propagandę rozpowszechniają. że realizowanie roli matki, opieki nad małym dzieckiem w okresie kiedy jest najbardziej zagrożone i tej opieki najbardziej potrzebuje to jakaś sprawa NIŻSZA a głupie siedzenie przy kompie w jakiejś firmie i wklepywanie bzdur albo pieprzenie się z jakimiś fakturami to KARIERA. "A średnich? Całkiem już dużych?" ten czas już dawno wyznaczono tylko komuchy są po prostu głupie i nie mają o niczym pojęcia. POSTRZYŻYNY droga komunistko to stary słowiański zwyczaj kiedy chłopcy przechodzili spod opieki kobiet pod opiekę mężczyzn. przestawali być dziećmi i uczyli się jak być mężczyznami.

"mężczyźni opiekują się rodziną inaczej. właśnie pracując, zapewniając jej byt i chroniąc przed zewnętrznymi niebezpieczeństwami" Epoka kamienia łupanego już się skończyła. Nie zauważyłeś !offermo? Czytałam twoją opinię na temat tego kim jest ktoś, kto zarabia więcej niż wynosi średnia krajowa. Ile zarabiasz? Zapytam też czy jesteś w stanie utrzymać rodzinę i co jej zapewniasz? A jeżeli tak, to dzięki czemu? Chyba odpowiedź na powyższe pytania nie sprawi kłopotu "mężczyźnie opiekującemu się rodziną inaczej"?

"jedno jest pewne: patriarchat to pieśń przeszłości i nawoływania: kobiety wróćcie do garów! nic nie dadzą." jeżeli nic nie dadzą to nasza cywilizacja upadnie tak jak to widać obecnie. "problemu demograficznego" się nie przeskoczy. natura "równouprawnienia" nie toleruje i zaparła się że dzieci mają rodzić kobiety. taka jest "nietolerancyjna", wyobraźcie sobie. "dyskryminacja" po prostu straszna. a kobiety zapędzone do roboty po prostu nie chcą. jak mają dobrą sytuację materialną to gdzieś około trzydziestki rodzą jedno, góra dwoje i koniec. a to droga prowadząca wprost do depopulacji.

urodziłam dwójkę zatem zapewniłam zastapienie pokoleniowe, jakim kosztem? głodu na starość.

"Epoka kamienia łupanego już się skończyła." jeżeli to wasze niedorzeczne równouprawnienie ma wyznaczać "koniec epoki kamienia łupanego" to ta epoka skończyła się bardzo niedawno. a my, słuchając lewackiej propagandy, "skończymy się" niewiele później.

"urodziłam dwójkę zatem zapewniłam zastapienie pokoleniowe" nie zapewniłaś. średnio na kobietę (wg wyliczeń demografów) musi przypadać 2,14 dziecka żeby zapewnić zastępowalność pokoleń, dwójka to za mało. w polsce mamy zdaje się obecnie 1,4 czyli "we're going down".

jak wspominałam, planowałam trójkę ale mi przeszło ;) Dlaczego? to chyba jasne.

Epoka kamienia łupanego już się skończyła. Nawet jeżeli bardzo niedawno. A co z twoją odpowiedzia na moje skierowane konkretnie pod twoim adresem pytania? Chyba nie paraliżuje cię niemożność zacytowania swojego idola. A może znajdziesz w jego bogatym archiwum i takie odpowiedzi?

no pewnie że jasne. socjaliści nam stworzyli taką rzeczywistość że ja się wcale nie dziwię temu, że kobiety nie chcą mieć dzieci. no ale to nie zmienia faktu że po prostu wyginiemy przez tych sukinsyńskich lewaków.

offerma jest dobry w teorii, od roboty są głupsi i gorsi. hahahaha

jeżuu, dzięki Ci off, że nie PRZEZ TE DURNE BABY! :)

"planowałam trójkę ale mi przeszło Dlaczego? to chyba jasne." Dla mnie nie jest to jasne. Chyba nie chcesz powiedzieć, że zabrakło ci 200 tys.?

mi wyszło na to, ze sie za przeproszeniem, rozkraczyłam w strategii życiowej i praca i dzieci.

czy zabrakło mi 200 tys? ;) i tak i nie, bo jak to mówią, przy dwójce to i trzecie się odchowa. ale z drugiej strony na dobery i drogi !!!uniwersytet nie pójdzie. nie bedzie trzeciego, bo musze zadbać o siebie, kiedyś w koncu.

"A co z twoją odpowiedzia na moje skierowane konkretnie pod twoim adresem pytania?" te pytanie to z jakichś komunistycznych instrukcji dla komisarzy terenowych? coś w stylu "gdy nie jesteśmy wstanie odeprzeć argumentów dyskutanta, należy zaatakować go personalnie" w tym celu zadajesz pytania o moje dochody i inne osobiste sprawy? oczywiscie że ci odpowiem na twoje pytanie. moja odpowiedź brzmi: TO ILE ZARABIAM TO NIE TWÓJ ZASRANY INTERES. PILNUJ SWOICH ZAROBKÓW A OD MOICH CI WARA, PIEPRZONA KOMUNISTKO.

offermo masz wiele racji w swoich wywodach, i absolutnie nie neguje przekonania, ze kobieta jak nikt jest dziecku zwlaszcza w pierwszych latach zycia potrzebna, ze nikt i nic - zadna instytucja - jej nie zastapi, itd itp. ale ZROZUM, ze sa kobiety, ktora robia faktyczne kariery (np ja- w moim mniemaniu oczywiscie), nie wszystkie kobiety pracuja na kasie w tesco i nie wszystkie 'pieprza sie z fakturami'. mam kolezanki z pracy, rowniez pracujace na najlepszym uniwersytecie na swiecie (na ktorym ja pracuje - ktory jest w czolowce teraz- sprawdz sobie), ktore naprawde realizuja sie w pracy, sa niezastapione w pewnych obszarach, sprawia im to nieziemska satysfakcje i przynosi bardzo duze dochody. dodatkowo, swietnie prace zawodowa lacza z wychowaniem dzieci; maja 1-2 dzieci (tak, tak - wiem, za malo:D), ale mimo to sa szczesliwe i spelnione tak macierzynsko, jak zawodowo. dzieciom rowniez niczego nie brakuje, uwierz mi. jesli mialabym wprowadzic jakies sensowne zmiany, bylaby to dla kobiet bezwzgledna opcja pracy na pol etatu, np czesciowo zdalnie - z domu. dla mnie osobiscie, i dla wielu znajomych mi kobiet bylby to uklad idealny - np 2-3 dni w biurze, pozostale w domu, wynagrodzenie oczywiscie odpowiednie, ale nie glodowe tak jak wyglada praca part-time w naszym kraju. dzieki temu mozna wiecej czasu poswiecic dzieciom i obowiazkom domowym, jak rowniez samorealizacji - nie tracac przy tym kontaktu ze swiatem zewnetrznym, z ta adrenalina pracy zawodowej ZA PIENIADZE- swoje, wlasne, niezalezne - ktora naprawde wiele kobiet sobie ceni:)

"po prostu wyginiemy przez tych sukinsyńskich lewaków" I kto to mówi? Ktoś, kto "pracując, zapewniając jej byt i chroniąc przed zewnętrznymi niebezpieczeństwami" okazuje się SŁABIUTEŃKI. Słabiuteńki, wobec prymitywów ŚWIATŁY PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA? Dlatego na babskim forum nawołuje SŁABE KOBIETY, aby przegoniły tych ZŁYCH LEWAKÓW? Wtedy on tym słabym kobietom pokaże jakim jest SUPERMENEM? :(

"TO ILE ZARABIAM TO NIE TWÓJ ZASRANY INTERES. PILNUJ SWOICH ZAROBKÓW A OD MOICH CI WARA, PIEPRZONA KOMUNISTKO." Wow, aż mi przeszły ciary po plecach... Prawdziwy maczo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

sama pracuje w tzw ukladzie flexi time, tzn kiedy wychodze i kiedy przychodze - moja sprawa, o ile sie wyrabiam. mozliwosc pracy z domu albo na pol etatu rowniez jest, oczywiscie. i to jest swietne rozwiazanie, ktore traktuje czlowieka jak CZLOWIEKA, a nie niewolnika i maszyne do zarabiania pieniedzy dla firmy. 10:29 [zgłoś do usunięcia] !offerma no pewnie że jasne. socjaliści nam stworzyli taką rzeczywistość że ja się wcale nie dziwię temu, że kobiety nie chcą mieć dzieci. zgadzam sie, to jedna z przyczyn. ale druga z przyczyn, ktora nie chcesz przyjac do wiadomosci jest fakt, ze ludzie w pewnym sensie troche 'ewaluowali', to znaczy okazalo sie, ze nie trzeba koniecznie miec 10 dzieci, zeby byc spelniona jako matka:) mozna miec dwojke, i rownoczesnie pracowac i rozwijac sie na innych polach, ktore to elementy przerozne (dom, praca, hobby) skladaja sie na kompletna ukladanke szczesliwego zycia. dlaczego tego nie dostrzegasz, ze zmienilo sie troche myslenie kobiet, a przede wszystkim ich MOZLIWOSCI, tzn maja wiecej przestrzeni i wolnosci wyboru, samorealizacji w spoleczenstwie? to nie kwestia komuny w tym wzgledzie, tylko postepu i otworzenia sie na swiat, na zachod - dazenie do tego, aby i w kobietach pracodawcy dostrzegli dobrych, wartosciowych pracownikow (jak to ma miejsce w cywilizowanych panstwach).

"mam kolezanki z pracy, rowniez pracujace na najlepszym uniwersytecie na swiecie" super, tylko z tego nie ma żadnego pożytku. kobiety stanowią większość absolwentów wyższych uczelni, sporą część kadry ale ponad 90 procent wynalazków jest autorstwa facetów. owszem, trafiają się takie "skłodowskie - curie" ale jedna na milion. i to jest kolejna ciekawa u socjalistów rzecz. oni chcą konstruować system gospodarczy który ułatwi życie jednej na milion a jednocześnie utruni je pozostałemu milionowi -1. stąd się zresztą wziął kryzys. bo gospodarkę opanowali ludzie żyjący z podatków pod przymusem odbieranym ludziom którzy coś wytwarzają i przekazywanych tym wysiadującym krzesła w jakichś urzędach czy uczelniach z pracy których nie ma żadnego pożytku.

Przepraszam cię mój wspaniały SUPERMENIE. Ale ja chciałam się tylko dowiedzieć czy jesteś NOMENKLATUROWYM ZŁODZIEJEM czy też jesteś tym POKRZYWDZONYM, który okradany przez złych ludzi i tak jest w stanie zapewnić swojej rodzinie GODNE życie? Przepraszam cię jeszcze raz. Wybacz GŁUPSZEJ (tak chciała natura!) kobiecie jej NIEODPOWIEDZIALNY WYSKOK.