30-latki, jakie uczucia wzbudza w was fakt pracy do 67l.?

zakwestionować dobro narodowe jak będziecie żałosne, to ten kraj zawsze będzie żałosny

"jakie uczucia wzbudza w was fakt pracy" jak najgorsze robota to głupota

jaga, pokaz mi kraj, ktory funkcjonuje bez rodzenia dzieci? kobiety robią co mogą, do casu, po przekroczeniu granicy wytrzymałości, po prostu nie rodzą. A tego sie nie odrobi jedną ustawą w rok czy dwa, to bedzie katastrofa, od ktorej oczywiście Tusk, MIller, Kaczor umyje raczki, będąc na wysokiej emeryturze.

wzbudzona, wyrywanie z kontekstu to czego objaw?

ja mam 26 lat dzieci zero planuje albo wcale albo max jedno wiele moich znajomych robi tak samo kraj starcow i chinczykow tym bedzie polska zobaczycie

dingdongdang ja mam do daleko martwienie się o ten kraj nie zmarnuję sobie życia, bo się boję o kraj i o przyszłość wy się poświęcajcie, polskie żałośnice, ja nie będę życzę temu narodowi, żeby wyginął jak najszybciej, za dużo tu głupoty, ciemnoty, którą wy polskie baby pielęgnujecie

samo to, że się czuję przymuszana przez ten kraj do rozrodu sprawia, że nigdy tego nie zrobię nigdy polakowi życia nie dam - przysięgam niewolników na ziemi jest pod dostatkiem

Najgorsze jest to, że myślą, że napiszą coś i to wszystko załatwi. Gdzie wsparcie dla matek, gdzie inne rozwiązania, tworzące miejsca pracy? A co ze wsparciem młodych, którzy jak ja, nie mają przyszłości w tym kraju, chyba, że chcą po doktoracie za 1500 zł pracować... I jak tu mieć dzieci? A może by porozmawiać z ludźmi? Może to mąż (lub przy jego braku państwo) odkładałby chociaż na emeryturę żony, która jest na wychowawczym? To by było sprawiedliwe, wtedy nawet po rozwodzie kobieta miałaby składki odłożone.

dokładnie JE...Ć taki kraj kraj się nie martwi o ludzi ja się mam o tej kraj martwić? nigdy

jaga, to lepiej wyjedź stąd, w tym kraju emerytury nie dostaniesz, a nie bedziesz też miała rodziny do pomocy.

płacicie baby składki 5 lat krócej niż faceci, nie licząc urlopów wychowawczych w sumie wyjdzie jakieś 10 lat której niż facet, który całe życie pracował i jeszcze same tego chcecie, żyć jak żebraczki, będziecie miały emerytury ale i tak pod most pójdziecie, nic wam nie pomoże bo mózgów nie używacie

jestem biologiem, za dużo myślisz kochana, mozna zastosować strategię krajów trzeciego świata czy Meksyku i pójść w dzietność, tam też nie ma polityki prorodzinnej, osłon, ulg, tam kobiety rodzą na potęgę, bo DZIECI to ich zabezpieczenie na starość.

ty się poświęcaj całe życie zobaczysz że rodzina będzie tylko marzyła, żeby cię wspierać, swoich kłopotów nie będą mieli

jaga, kobieta która dzieci nie rodzi będzie miała o sto zlotych wyzsze świadczenie i samotność, wow jaki zysk!

ja polakowi życia nie dam inne młode kobiety myślą tak samo polak dla mnie jest dnem, spadem, kto będzie srał tym gównem??? ty?

mając dzieci są mozliwe w przyszłosci dwie opcje: skrajnie od kompletnej opieki nad starą matką do kompletnej samotności starej kobiety, ty jaga szykujesz sobie tylko ta drugą opcję.

dingdongdang ty się poświęcisz a i tak będziesz samotna twoje dzieci powyjeżdżają, będą miały własne bachory, kredyty, pracę świat jest zbudowany na głupocie i naiwności bab

jaga, pewnie że nie urodzisz, nie masz macicy.

jaga, jak wyżej, ja MOŻE będę samotna, ale pracuje na to całe życie, żeby tworzyć więź z dziećmi i nie być samotną kiedyś, Ty NA PEWNO będziesz samotna.

są jeszcze inni ludzie z tobą będą chciały rozmawiać tylko twoje bachory nikt inny cię nie będzie chciał znać czujesz to...

Zgadzam się z Jagą. Mam 27 lat i mam nadzieję pracować przez najbliższe 40 lat. Nie zamierzam mieć dzieci, bo wychowanie dziecka kosztuje dzisiaj tyle co mieszkanie. Z polskim mężczyzną też nie zamierzam się wiązać, większość przesadza z alkoholem i chce być obsługiwanymi przez swoje kobiety, nie mówiąc przy tym "dziękuję", bo i po co, skoro im się to należy. Seksu też z tego fajnego nie ma, bo jak się chleje, a kobietę traktuje się jak drugą mamusię, to na fajerwerki nie ma co liczyć. Dlatego wolę być bezdzietną starą panną, mimo, że społeczeństwo polskie uważa takie osoby za gorsze, brzydkie i niezaradne życiowo. Ja od polskich facetów, poczynając od mojego ojca, przez ojczym i byłych otrzymałam same rozczarowania. Polscy faceci są beznadziejni i to z winy przede wszystkich ich matek!

jaga, jacy inni ludzie będą z toba rozmawiać? poderwiesz młodszego o 20 lat zambijczyka? nie mając emeryturki kiepsko to widzę ;)

to wy macie dzieci tylko celem opieki na starosc?

dingdongdang robisz sobie bachory dla rozrywki na starość? ja wiem jedno - mojej matce rozrywki na starość nie zamierzam udzielać, więc nie liczę na to, że narobię bachorów i one będą mnie zabawiały bo ja tak chcę jak sie jest otwartym to można mieć znajomych ciemna babo nie tylko bachory na świcie istnieją

ja mam fajnego faceta i dwojkę dzieci, zawsze chciałam mieć trójkę ale doświadczenie macierzyństwa w polsce kompletnie odmieniło mi te chęci. a swojej córce przekaże tyle: dzieci są dla bogatych ludzi, jak bedziesz miała dużo pieniędzy to wtdy myśl o dzieciach, jak nie, to odkładaj to co masz na starość, a najlepiej SPIERPZAJ STĄD DO NORWEGII :)

polki robią bachory: 1. dla ZUS-U 2. kto ze mną porozmawia na starość? przecież nie będę miała znajomych, to mnie dzieci będą odwiedzały raz na 2 tyg. szkoda mi was...

Wibrator jest lepszy od faceta. Orgazm murowany, a jak nawet nie, to nie trzeba udawać. Nie zajdziesz w ciążę, ani nie zarazisz się żadną chorobą. Zawsze jest przy tobie, kiedy go potrzebujesz. Nie kłóci się z tobą, ani cię nie rani. Nie ma matki. Jego utrzymanie jest bardzo tanie - od czasu do czasu trzeba kupić baterie.

zgadza się- są lepsze kraje do życia cielicie się w tych szpitalach jak krowy i zgadzacie się na to ja mówię POLAKOM NIE ja nie muszę mieć dzieci, żeby wiedzieć, jak jest to poniżające w polsce i nie zamierzam tu spędzić całego mojego życia - jestem wolnym człowiekiem w końcu

osoby z takimi problemami osobowościowymi, faktycznie nie powinny sie rozmnażać i chyba życie nawet nie daje im tej możliwości. ;)

Ja myślę, ale o tym, jak żyć, teraz. Nie mówię, że nie chcę mieć dzieci. Chcę, ale tylko jeżeli będę miała faceta, który będzie mnie w tym wspierał. Za miesiąc 29 lat i jeszcze takiego nie spotkałam, no może oprócz jednego, który chciał dzieci od razu, ale chciał też mnie zamknąć w domu i trzymać przy garach. Dopóki władze nie zrozumieją, że wspieranie rodziny musi się odbywać na wiele sposobów (a nie tylko becikowe, czy przechodzenie 3 lata wcześniej na emeryturę), dopóty tak to będzie u nas wyglądać i nikt się nie będzie chciał godzić na dłuższą pracę.