Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

hej mamuśki :) 🌼 mój mały sobie śpi wiec ja mam chwile żeby napisać, Mikołaj ładnie przybiera na wadze na buzi taki pucuś się robi, do ortopedy wybieramy się w czwartek, ciekawe co powie, na fundusz nie udało się już w tym roku więc idziemy prywatnie, synio najwiecej śpi na plecach, na brzuszku nie lubi od razu jest krzyk jak się go położy, w nocy 2 bądz 3 razy trzeba go karmić, próbowałam mu dawać smoczka ale nie chce, wypluwa, ostatnio trochę go obsypało, na razie odstawiłam dwa produkty i zobaczę czy coś się zmieni, czy bedzie lepiej, może do świąt przejdzie bo nie załadnie to wygląda :o 🌻 pisałyście coś o przytulaniu, ja to pewnie już w Nowym Roku , jeszcze krwawie, wczoraj mi trochę wyszło szwa rozpuszczalnego a reszta została tak wiec do gina na kontrole tez pójde już po świetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... Jeszcze T to dobrze ze juz malutka przybiera na wadze i zdrowo sie chowa... Listopadowa mój juz tez od dłuzszego czasu potrafi na boczki sie przekrecac i nawet jak go kłade do łóżeczka to sobie juz sam strone główki wybiera wczesniej jak go połozyłam to tak spał...a wiwija tez juz strach go zostawic na kanapie samego...a co do zasypiania to mój tez zasypia sam....gaworzy sobie, smieje sie juz w głos (pewnie jeszcze to nie smiech no ale fajnie to wygląda)(ja to cały czas mam w głowie ten złobek - tak go ucze i prowadze zeby maluch nie cierpiał później bo tam nikt nie bedzie go rozpieszczał bo mój pierwszy to był rozpuszczony jak...spał z mamą, karmiony 2,5 roku ale mogłam sobie na to pozwolic - teraz juz nie...wiec tez od 5 miesiąca przechodzimy na mm) ..rozwijają sie te nasze szkraby mój juz za 2 dni konczy miesiąc az nie moge w to uwierzyc...jak ten czas leci... ps. my spacerujemy prawie dziennie i juz nie patrze na zegarek ...wczoraj bylismy nawet w galerii po prezent dla starszego syna z maluszkiem i narazie jest ok... pozdrawiam w ten ołowiowy dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszczetroche, jakie kropelki dajesz na brzuszek? Idris, a jak wygladala wysypka? Moja ma czolo w krosteczkach i ogolnie dosc sucha skore na czole, tam gdzie brwi... Dzis drugi dzien nie jem nabialu, zobaczymy czy pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, u nas w domu angina tzn. Amelka przyniosła z przedszkola, obecnie trwa kwarantanna :P Amelka w jednym pokoju a Igor w drugim. Jeżeli chodzi o bioderka i układanie dziecka na boku, to mi zalecały najpierw w szpitalu położne a potem pediatra :P . W sumie logiczne jest, że jak położy się dziecko na boku i mu się ulało to wtedy się nie zadławi, u nas bioderka ok :) . Na USG babka zalecała jak najczęściej kłaść dziecko na brzuchu i ćwiczyć nóżkami "żabkę" MałaBlondynka u nas choinka jak co roku absolutnie niestylowa, mamy na niej wszystko :D a dokładnie pierwsze bombki z początków naszego mieszkania, jakieś tam ukochane od rodziców, teściowych, tanie marketowskie, lepsze szklane, zabawki ze słomy, cała kupa pawich oczek, łańcuchów i cukierków zapakowanych w jakieś bibuły przez Amelkę, jeszcze w tym roku kupiłam takie długie cukierki "laski" , na to wszysko włos anielski i ooo Amelka przeszczęśliwa ;) . Obudził się ... na razie kobitki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No takie drobne krosteczki, a skóra jakby sucha mi położna poleciła kąpiele w mące ziemniaczanej, na brzuszek pomogło, zeszło wszystko na twarzy jest, ale sama nie wiem, bo wysypało ją bardziej a nabiału nie jem. My też prawie spacerujemy codziennie, najdłuższy spacer to 1 h bo zaczęła popłakiwać więc wracałam już do domu. cholera płacze.... zmykam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczko ale maluch dorodny. Patrze sobie na zdjęcie i myślę, kurde rodziła w bliskim terminie, a takie dziecko duże, może moja słabo je i sobie przypomniałam, jakiego koloska urodziłaś :D:D:D:D:D:D:D. Piękne zdjęcia, i fajny piesek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas spokojny dzień. Mały dziś jak narzie bardzo spokojny. Dużo spi a jak już nie śpi to sobie leży i rozmawia z czapkami :) (powiesilismy na wysokości dorosłego człowieka dwie czapki a on uwielbia na nie patrzeć i do nich gaworzyć) 🌼 Ja na święta totalnie nic nie szykuje - święta u rodziców i teściów będą więc nie mam takiej potrzeby. Mój mąż jeszcze tylko jutro do pracy idzie a potem 2 tygodnie wolnego. Fajnie!! 🌼 Moje zmartwienie to tylko to jak zasypia Leon - nie ma tu żadnej zasady - raz szybko, raz wolno, raz wczesnie raz późno, raz z płaczem raz bez. Jedno co jest powtarzalne to to, że zasypia w wózku, nigdy w łózeczku. Martwi mnie to trochę. A nad ranem po karmieniu to już nawet go nie odkładam do wózka tylko spi na piersiach. Martwie się, że się przyzwyczai i w łóżeczku w ogóle nie będzie chciał spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bielizna wyszczuplajaca pomaga.... bo tego nie mozna za szybko nosic dopiero tak jak ci sie podgoi troche .... jak juz nie krwawisz tylko tak jasno plamisz :P zeby nie wywolac krwotoku .... macica sie obkurcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha mój tez miał suchą skóre i nawet bardzo ze zadne oliwki nie pomagały...pani lekarz ze szpitala poleciła parafine - 3.70zł a zdziałała cuda b. szybko i problem mam z głowy ...teraz ma ładniutką skórke... Idris haha no duzy ten mój okruch to prawda ...wysyłajcie zdjecia waszych pociech ...pewnie juz tez małe koloski z nich są:):):) ...co to za pogoda za oknem...zero słonca i znów ołów...wrrrrr...nastepnego malucha to juz na wiosne rodze ...nie ma co..idzie sie depresji nabawic w taka pogode... ...jesli chodzi o przytulanka to u mnie tez nic...krwawienie przestało później znowu sie pojawiło i cos tak kapie i kapie...ja przestanie to ide na kontrole do Gin i wtedy zobaczymy ale tez sie boje...a mój przyzwyczajony do braku przytulanek bo my całą ciąze mielismy zakaz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. teraz nie uda mi sie napewno was nadrobic, ale jak bede miala tylko chwile to usiade do tego. ja mam urwanie glowy z tym szpitalem :/ maly nie chce jesc i nikt nie ma pomyslu co zrobic zeby zaczal. gdyby nie to juz bylby w domu :( ale puszcza go z sonda chyba, wczoraj mielismy rozmowe z lekarzem. wszystkie badania wychodza dobrze, przeswietlenia tez wiec moze isc juz a dla nich to ze nie je nie jest powodem do trzymania w szpitalu. wszyscy dziadkowie sei zapowiedzieli jeszcze na swieta ze przyjada takze ja mam calkiem urwanie glowy juz! przygotowania, szpital, prezenty, gotowanie. odezwe sie na dniach znowu jak nadrobie to co pisalyscie :) sciskam mocno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatianko Kochana to wspaniała wiadomość,że mały ma już wszystkie wyniki dobre szkoda tylko, że ma problemy z jedzeniem ale może wystarczy dużo cierpliwości i wszystko wróci do normy? Tego Wam życzę z całego serduszka! PS będziesz miała dużo nadrabiania :) w pisaniu Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Podaję Majce Sab Simplex, te niemieckie kropelki. U nas pogoda średnia, niby mrozu nie ma, ale strasznie szaro i mgliście :/ .. chciałam dziś na spacerek z małą wyjechać, ale mam takie błoto na osiedlu że nie dałam rady ;/ ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatianka , w takim wypadku trzymamy kciuki żeby jak wrócił do domku, może być nawet ze sondą, byle będzie już w domciu :) ❤️ Leonka u nas z tym jedzeniem jest różnie, najczęściej w nocy co 2,5 godziny ale zdarza się że prześpi jedno karmienie. Natomiast w dzień jest bardzo różnie, np ma drzemkę i po drzemce jedzonko, potem ok 1,5 godziny czuwanie i znowu jedzonko potem zasypia. Czasem śpi 3 godziny a czasem pół :-/ i za każdym jak się obudzi chce pierś. Bywa też czasami że je bardzo krótko i po pół godzinie znowu domaga się piersi, je też przed spacerem, po spacerze . Kurcze jak to piszę to wydaje mi się, że on ciągle na mnie wisi. Ogólnie licząc myślę że ok 8 do 10 razy na dobę :P . U nas oczywiście spacer zaliczony, brwi wyskubane ;) i zafarbowane, włosy obcięte achhh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To u mnie w dzień je równo co 2 godziny, ale czasem ledwo nawet te 2 godziny wytrzymuje. W nocy jest jedna długa przerwa tzn. jakieś 4-5 godzin a potem 3 godziny i dalej juz po 2 godziny. Ja myslałam, że to jakoś często te 2 godziny, ale skoro też tak masz ewela to ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w nocy podobnie jak u ciebie Leonka, a za dnia jak u Eweli :-). Dzisiaj nie spała od 8:00-16:00, marudziła, płakała no i chyba jakoś słabo jadła, bo co chwile chciała cyca, ale pociumkała trochę i koniec i znowu marudziła... I miała też tylko jedną porządną kupkę, a resztę raczej takie małe kleksy. Mam nadzieje, że to chwilowe, póki co ładnie odsypia. Jutro lekarz, zobaczymy co powie. Może któraś miała taki dziwny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja dzis tylko na chwile, jestem z Tosia w szpitalu. Mala ma obustronne zapalenie pluc. Swieta niestety spedzimy tutaj :( Tatiana bardzo sie ciesze ze z malym wszystko dobrze, zycze szybkiego powrotu do domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek - to fatalnie :( A jak myslisz od czego i jak dostała tego zapalenia płuc ? Przeziębiła się ? 🌼 Idris - u nas też czasem były dni, że prawie w ogóle nie spał w dzień nie licząc zamykania oczu dosłowniena 5 min. Ale u nas jest inaczek z kupkami. Mały nadal robi kupke raz na tydzień, czasem 5 dni.. Piediatra mówiła, że to nieszkodzi skoro nie płacze z tego powodu i skoro jest na cycu tylko. Dziwne to jest. Ja już się przyzwyczaiłam do tego, że przewijam praktycznie same siusiu. Aż dziwnie będzie gdy wreszcie się odetka i kup będzie kilka w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro o 8 idziemy na PIERWSZE szczepienie !!!!!!!!!! Czy któraś już szczepiła ? Jaką szczepionką ? Dajcie znać bo ja nadal się wacham, a jakaś decyzja musi być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka mam dokładnie tak samo z częstotliwością karmienia, w dzień to czasem mi się wydaje że cyce są puste jak tak często je...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas drugi dzień bez kolki. Wczoraj coś młodego łapało i skończyło się na tym, że karmiłam go w pionie! Nie wygodne, ale skuteczne się okazało ;) Dzisiaj w nagrodę wychyliłam dwie szklaneczki coli ;) Skoro akurat zdrowa niezdrowa dieta nie ma wpływu na młodego to może i cola mieć nie będzie, a smaczka mam od dawna. Jedynie nabiału tykać nie mogę i chyba pełnoziarnistego pieczywa bo kupa zielona była jak jadłam przez kilka dni. Teraz przyuczam do smaku czosnku bo lubię w wielu potrawach, jak na razie na małą ilość nie zauważyłam niesmaku ;) Do świąt postaram się parę rzeczy przetestować co by bez obaw chociaż skosztować wszystkiego lub żeby wiedzieć czego raczej nie jeść żeby mieć spokojne święta ;) O i jeszcze ostatnio nas poniosło w nocy. Cały czas mówiłam mojemu żebyśmy poczekali do wizyty u ginka i akurat miałam dzwonić żeby się umówić skoro przestałam krwawić, a mój mnie w nocy wykorzystał i następnego dnia znowu trochę pokrwawiłam :O Jutro zadzwonię może przed nowym rokiem załapie się na wizytę. Nie było źle, chociaż byłam sztywna bo się bałam i hmmm krępowałam jak tam jest ze mną w środku. Mój P zadowolony to później się śmiałam, że pewnie opuchnięta tam jeszcze jestem, albo dlatego, że wyposzczony taki :D Ja w sumie jakoś źle nic nie czułam, ale chyba jeszcze nisko mam wszystko bo jedyne co to tak jakbym "krótka" była i małe czucie. Tzn, że był we mnie czułam i jakiś tam opór przy tym ( no się zestresowałam to i zacisnęłam pewnie :D ) ale czułam seks jako ot takie ciało w ciele, a nie jako przyjemność. Po młodej w sumie też od razu nie dochodziłam póki na całego nie lecieliśmy to może i teraz muszę się rozkręcić ;) Sorki, że tak o tym nawijam, ale to w sumie ważna część mojego związku więc tak pogadać chciałam ;) 🌼 Mój dalej czasem zasypia sam, czasem przy piersi, czasem odlatuje przy zabawie delikatnej, na spacer czasem wychodzimy jak nie śpi i zasypia w wózku Je i śpi zresztą też różnie. Żadnej reguły ciągle. Są noce, że je co 2-3h, a było już, że spał ponad 6h. No ale jednak w nocy je i śpi, a w dzień raz mniej raz więcej jest "na chodzie". Karmie na żądanie nie licząc ile i w jakich odstępach je. Bywa, że naje się do syta i długo nie chce, a czasem pociumka trochę i po pół godzinie znowu chce. Albo w czasie jedzenia robi przerwę na kupsztala :classic_cool: W dzień sypia z tym, że czasem ma cały dzień drzemek np po max pół godziny, a czasem śpi ładniej jak np dzisiaj od 8 jak wstał to później drzemki, a po 15 spał prawie do 19 raz chyba koło 18 jedząc praktycznie na śpiocha przez 5 minut :) 🌼 ewela. To Twoja choinka taka sama jak moja :) Dodatkowo jak odwiedzam kogoś w okresie świąt i też ma taki ciekawy misz masz na choince to czasem coś zabiorę :P Oczywiście pytam czy mogę, bo może to jakaś ważna ozdoba, ale mam już parę takich ozdób od kogoś :) To dodatkowo dodaje nie stylowości mojej choince ;) I koniecznie muszę mieć żywą :) W tym roku ok 2m i zapomnieliśmy, że wcześniej mieliśmy zawsze małe i przy ubieraniu okazało się, że lampek nie starczyło nawet na połowę :D Ozdób też jakoś tak mogłoby być więcej, ale jest ok ;) 🌼 tatiana_xx Fajnie, że synek na święta w domu będzie. W ogóle bardzo się cieszę, że wszystko z nim dobrze bo często myślałam o was i miałam pisać, ale nie chciałam Ci głowy zawracać :) A rodzinka chyba zrozumie, że masz teraz inne priorytety niż gotowanie dla tłumu gości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaB gotowaniem to ja sie nie przejmuje. ja juz bardziej slysze wszystkich dziadkow i ich: ale po co mu tego smoczka pchasz, czemu tak go trzymasz, nie mow tak do niego itp :] uprzedzilam mojego ze w razie takich sytuacji biore dziecko i zamykam sie w sypialni ;) my tez ostatnio zaszalellismy za szybko... i tez jak ty mialam pietra chociaz sama chcialam juz tez bardzo, czuje najpierw troche dziwnie, po chwili juz dobrze i z konczeniem tez nie mam problemow, ale to kwestia czasu tez napewno jak mowisz ze po pierwszym porodzie tez tak mialas. nie krwawilam juz tez wczesniej, jakies taki 2-3plamki na dzien tylko malutkie. potem tez mi troszeczke polecialo ale teraz znowu nic. a sam sex tez troche sztywny bo sie balam tak jak Ty ;). ale wszystko ok :) jedziemy zaraz do szpitala, jeszcze rozmowa z lekarzem, nauka kapania z ta blizna na klatce, zakladania sondy w razie czego i jeszcze kilka innych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Tosia chora . niby katar ale kupilam fride do odiągania i cebion (wit C w kroplach) i krople do nosa ... niewiem ... małą strasznie nie chce dac sobie odessac z noska kataru ... mam z nią problem wiec musze robic to siłą . zobaczymy jak to bedzie jak se nie poprawi to niestety czeka nas lekarz.... i to przed świętami jak krucho z kaską. oby nie miałą antybiotyku ..... bo we wtorek chrzciny ...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po pierwszym szczepieniu. Ale był płacz ... pierwszy raz miał tak załzawione oczka. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok bez zadnych dolegliwosci poszczepiennych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka, mala prawdopodobnie chwycila od nas w domu bo wszysct bylismy troche zaziebieni. Nie miala zadnych objaw tylko katar. I dzieki Bogu ze w pon zadzwonilm i zarejestrowalam ja do lekarza na wtorek bo i tak starszy mial kontrole to stwierdzilam ze niech tez przebada. We wtorek dostala kaszel, osluchowo juz miala szmery, wyslano mnie na rtg, pozniej jeszcze raz pediatra i skierowanie do szpitala bo takie maluszki tylko leczenie szpitalne. Dzis jest 3 dzien, juz rano bylo dobrze, jestesmy tylko na antybiotyku i wziewach. Bedziemy musieli kupic inhalator zeby robic wziewy w domu z soli fizjologicznej. Sa jakies szanse ze wypuszcza nas na wigilie ale dalsze leczenie w domu. Obylo sie bez sterydow dozylnie, tylko w wziewach ma ale tez juz rzadziej mamy inhalacje. Powiem Wam ze tyle ile tu jest przyjec z plucami to szok a jestem na oddziale dla dzieci do roku. Wczoraj bylo tak ze mamy czekaly na korytarzu z kroplowka na miejsce i kogo mogli to wypuszczali. Matrynaaa zycze zeby Twoja Tosia nie trafila tak jak my bo u nas tez byl tylko katar na poczatku. Nie lekcewarz i niech lekarz za wczasu oslucha. Mowie my w pore trafilismy na wizyte. Tosia wszystko ladnie znosi, nie goraczkuje, wszystko zmierza ku lepszemu. Buziaki ode mnie i Antoninki dla Mamus i Dzieciaczkow :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja córcia też Tosia jak miło :D no wlasnie niby od wczoraj troszku lepiej .... podaje jej wit c ... i wuphorbium. jak sie nie poprawi to pojade w ndz na pogotowie dzieciece ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) martarta ale ten twój michałek fajniutki a jakie ma sliczne niebieskie oczka juz...mój jeszcze nie ma wyraźniego koloru niby przebijają brązowe no ale zobaczymy....a wasze maleństwa maja juz kolor oczu wyraźny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepień to mam zamiar wykupić te 6 w 1, wolę jej nie stresować, tym bardziej, że fundusze są. Niestety uważam, że to chamstwo z strony NFZ, że mają takie szczepionki na 3 wkucia. Uważam, że to taki przekręt by kupować te droższe, bo jak rodzica stać, to wiadomo zdecyduje się na tą jedną, a tych którzy nie mają funduszy muszą męczyć 3 wkuciami. Moja mama mówiła, że kiedyś była jedna. Nie zdziwiłabym się by to był jeden wielki przekręt. Dziewczyny a jak z pozostałymi szczepionkami na rotawirusy i coś tam jeszcze, któraś pisała, że można jakąś wykonać później i jest tańsza. Doradźcie czy będziecie szczepić wasze maluchy. Dziewczyny moja kruszynka ma straszne krostki na twarzy i głowie, wczoraj ją kąpałam w wodzie mineralnej i jest lepiej, bo tak to próbowałam wszystkiego :(, dzisiaj kąpiel w krochmalu bo słyszałam że pomaga. Muszę działać, bo sobie je zdrapuje i gdzieniegdzie ma już strupki. A lekarka powiedziała, że może być od wszystkiego.. Czyli wiem, że nic nie wiem. Tatianka cieszę się, że mała w domku, a wszystkim chorym dzidziusiom życzę powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuski! U nas juz zdrowie wraca... lekarka powiedziala ze malutka juz osluchowo ok i ze juz nie chora :) Ale... ze to bylo obustronne zapalenie pluc to mozemy wyjsc po pelnych 7 dobach minimum a normalnie w takiej chorobie po 10 wiec swieta niestety tu jest dane mi spedzic. Bardzo tesknie za synkiem a on nawet o mnie nie zapytal od wtorku :( Tak Martynaaa Toske mamy juz zanim zaszlam w ciaze to Tosia miala byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuski! U nas juz zdrowie wraca... lekarka powiedziala ze malutka juz osluchowo ok i ze juz nie chora :) Ale... ze to bylo obustronne zapalenie pluc to mozemy wyjsc po pelnych 7 dobach minimum a normalnie w takiej chorobie po 10 wiec swieta niestety tu jest dane mi spedzic. Bardzo tesknie za synkiem a on nawet o mnie nie zapytal od wtorku :( Tak Martynaaa Toske mamy juz zanim zaszlam w ciaze to Tosia miala byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×