Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

*********************CZEKAJĄCE NA SWOJE SKARBY****************************************** NICK...............TERMIN..........CIĄŻA...........PŁE Ć .................. ............................................................ ....................... MałaBlondynka......tp. 1.11........2 ciąża.........Artur ( Bianka)......Wrocław kondalsia.............tp. 1.11........1 ciąża.........Zuzia (Antek)........Płock mamajuleczk........tp. 3.11........2 ciąża..........prawdop.chłopiec Justyna1991........tp. 3.11.........1 ciąża.........prawdop.dziewczynka Poznań marlena.26.06......tp. 3.11.........1 ciąża ........Oliwier JeszczeTroszke.....tp. 8.11........1 ciąża.........dziewczynka Maja/Poznań(okolice) Życiowa optym......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk Agnieszka1011......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk.... karolaina83..........tp. 10.11.......1 ciąża.........synek Jakub/Piotr Szczecin Maguś.................tp. 11.11.......2 ciąża.........dziewczynka Gosia tatiana_xx...........tp. 11.11.......1 ciąża.........chłopiec Kamil....Szwajcaria ewela..................tp. 14.11.......2 ciąża ........chłopczyk/Igor /Tychy Futrzakk.............tp. 14.11........1 ciąża........chłopiec Antoś/ok. Nowego Tomyśla justyk89..............tp. 16.11.......1 ciąża.........córeczka Kornelia martarta.............tp. 17.11.......1 ciąża .........pleć nieznana Krucha2007..........tp. 17.11....... ciążą..........pleć nieznana kasika26..............tp. 21.11.......1 ciąża.........płeć nieznana Creamyful............tp. 21.11.......1 ciaza..........Michelle, Norwegia 21.11.2012...........tp. 21.11.......1 ciążą.........Wojtuś ...Warszawa idris...................tp. 22.11.......1 ciąża..........Agata....Warszawa dorotelinka123......tp. 22.11.......2 ciąża..........chłopiec ..Biłgoraj GosiaqKR.............tp. 23.11.......1 ciąża..........Łucja, Aleksandra ....Kraków Listopadowa M......tp. 23.11.......1 ciąża..........płeć nieznana MaggieWhite........tp. 23.11.......1 ciąża..........Antoś........Wrocław biegaczka............tp. 24.11.......2 ciąża.........Maksymilian AgataHa..............tp. 25.11.......2 ciąża..........Feliks Anka271112..........tp. 27.11...... 2 ciążą..........prawdop.dziewczynka Grudzien_85.........tp. 28.11.......1 ciąża..........dziewczynka ************************TULĄCE SWOJE SKARBY**************************************** NICK.......T.POR/D.POR...........WAGA/DŁ. /RP.........IMIĘ.....DZIECI......SKĄD.. ............................................................ ....................................... Dagniesia37.....14.11/13.10......3100g/50cm/CC... .Kubuś.......4dzieci... Azja1212.........29.10/21.10......3200g/54cm/CC....Madzia ......Filip()... Leonka............05.11/28.10.....3310g/54cm/SN. ....Leon...................Warszawa madziolek_88... 05.11/29.10......2870g/52cm/SN.....Tosia................... Poznań ulna30...........03.11/29.10.......3020g/54cm/SN......M i łosz....3 dzieci... 1111ewa......... 06.11/01.11......2900g/51cm/CC.....Agnieszka............ ada1305..........10.11/01.11......3050g/56cm/SN...Emilia, Maria..............Wolsztyn patisonek87......06.11/02.11.......3725g/...../SN....dzie wczynka.. Dorian..Anglia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa no to fajno,,,, jak widać na Twoim przykładzie nie znamy dnia ani godziny :) Gratulacje i czekamy na foteczkę :) 😴 JeszczeTroszke , czemu się nie zaczernisz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha wkleiłam ciebie do tabeli, jak zobaczysz wg. dat porodu, nie pamiętam wszystkich twoich danych, więc sobie uzupełnij, po prostu przekopiuj tabelę z mojego posta, wklej do swego i dopisz, która to ciążą i płeć, bądź imię jak się już zdecydowaliście. 🌼 Ewa fajnie czytać, jak to niespodziewanie się zaczyna poród, zwłaszcza dla mam czekających, które nie mają objawów. Ja czasami mam, ale kończy się na bólach, i przechodzi. Miło że jesteście już w domku, i możesz się cieszyć małą. 🌼 Ja już też nie prowadzę, poza tym w samochodzie często łapią mnie skurcze, a zwłaszcza na nagłe przyśpieszenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*********************CZEKAJĄCE NA SWOJE SKARBY****************************************** NICK...............TERMIN..........CIĄŻA...........PŁE Ć .................. ............................................................ ....................... MałaBlondynka......tp. 1.11........2 ciąża.........Artur ( Bianka)......Wrocław kondalsia.............tp. 1.11........1 ciąża.........Zuzia (Antek)........Płock mamajuleczk........tp. 3.11........2 ciąża..........prawdop.chłopiec Justyna1991........tp. 3.11.........1 ciąża.........prawdop.dziewczynka Poznań marlena.26.06......tp. 3.11.........1 ciąża ........Oliwier JeszczeTroszke.....tp. 8.11........1 ciąża.........dziewczynka Maja/Poznań(okolice) Życiowa optym......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk Agnieszka1011......tp. 10.11.......1 ciąża.........chłopczyk.... karolaina83..........tp. 10.11.......1 ciąża.........synek Jakub/Piotr Szczecin Maguś.................tp. 11.11.......2 ciąża.........dziewczynka Gosia tatiana_xx...........tp. 11.11.......1 ciąża.........chłopiec Kamil....Szwajcaria ewela..................tp. 14.11.......2 ciąża ........chłopczyk/Igor /Tychy Futrzakk.............tp. 14.11........1 ciąża........chłopiec Antoś/ok. Nowego Tomyśla justyk89..............tp. 16.11.......1 ciąża.........córeczka Kornelia martarta.............tp. 17.11.......1 ciąża .........pleć nieznana Krucha2007..........tp. 17.11....... 2 ciąża..........córka Natalia kasika26..............tp. 21.11.......1 ciąża.........płeć nieznana Creamyful............tp. 21.11.......1 ciaza..........Michelle, Norwegia 21.11.2012...........tp. 21.11.......1 ciążą.........Wojtuś ...Warszawa idris...................tp. 22.11.......1 ciąża..........Agata....Warszawa dorotelinka123......tp. 22.11.......2 ciąża..........chłopiec ..Biłgoraj GosiaqKR.............tp. 23.11.......1 ciąża..........Łucja, Aleksandra ....Kraków Listopadowa M......tp. 23.11.......1 ciąża..........płeć nieznana MaggieWhite........tp. 23.11.......1 ciąża..........Antoś........Wrocław biegaczka............tp. 24.11.......2 ciąża.........Maksymilian AgataHa..............tp. 25.11.......2 ciąża..........Feliks Anka271112..........tp. 27.11...... 2 ciążą..........prawdop.dziewczynka Grudzien_85.........tp. 28.11.......1 ciąża..........dziewczynka ************************TULĄCE SWOJE SKARBY**************************************** NICK.......T.POR/D.POR...........WAGA/DŁ. /RP.........IMIĘ.....DZIECI......SKĄD.. ............................................................ ....................................... Dagniesia37.....14.11/13.10......3100g/50cm/CC... .Kubuś.......4dzieci... Azja1212.........29.10/21.10......3200g/54cm/CC....Madzia ......Filip()... Leonka............05.11/28.10.....3310g/54cm/SN. ....Leon...................Warszawa madziolek_88... 05.11/29.10......2870g/52cm/SN.....Tosia................... Poznań ulna30...........03.11/29.10.......3020g/54cm/SN......M i łosz....3 dzieci... 1111ewa......... 06.11/01.11......2900g/51cm/CC.....Agnieszka............ ada1305..........10.11/01.11......3050g/56cm/SN...Emilia, Maria..............Wolsztyn patisonek87......06.11/02.11.......3725g/...../SN....dzie wczynka.. Dorian..Anglia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mi sie udało :P Ewa gratulacje, no faktycznie nagle się zaczęło-to daje nadzieję :) Ja też po cc długo dochodziłam do siebie ale wreszcie doszłam :) będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Cały czas próbuje czytać na bierząco, ale zazwyczaj jest tak że jak nadrobię te 2 strony to mała budzi się na karmienie :) 🌻 Leonka nie miałam żadnego znieczulenia :) nawet nie było już czasu na podanie :) od czasu przebicia błon do porodu było 20 minut i wtedy miałam tylko takie bóle że ja pierdole! A jak rana? ciągnie jeszcze? 🌻 Idris ja i w szpitalu i w domu po każdej toalecie prysznic od pasa w dół i osuszanie ręcznikiem papierowym, a do mycia używam lactacyd 🌻 Ada GRATULACJE!!! Szybko Ci to poszło jak na pierwszy poród :) 🌻 Blondi jeśli pogoda dopisze to ja spacerek planuje na gdzieś za tydzień, dzisiaj Malutka kończy tydzień więc jakoś tak wyjdę jak z małym czyli po 2 tyg. a rodził się 20.10 więc daty zbliżone mają :) 🌻 Tatiana ja auto prowadziłam prawie do samego końca-2 dni przed porodem jechałam ostatni raz- a gdybym musiała to i bym do szpitala sama dojechała bo bóle miałam znośne ale fałszywe ;) 🌻 Dzisiaj przychodzi położna- ściągnie mi szwy i nas obejrzy :) Chociaż już prawie nie czuje nacięcia. Malutka coraz lepiej, dzisiaj w nocy ładnie spała w sumie 2 karmienia były, więc jak na cyca to chyba ładnie. Z tym że mam problem z lewą piersią bo mała ciężko chwyta ją i boli jak nie wiem co, ona się denerwuje i ja też... wczoraj dałam jej odciągnięty już z niemocy, mam nadzieję że położna dzisiaj coś zaradzi... A właśnie co do pokarmu to ja odciągam ale wylewam... bo 3 dni temu dałam odciągnięty z butli i Tosi było ciężko cyca załapać, więc wczoraj ryzykowałam znowu złym chwytaniem ogólnym ale jest ok... więc moje buteki "nie zaburzają naturalnego karmienia" to pic na wodę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny u mnie ranek nie nastraja bo od nocy ciągle leje :( Gratuluję kolejnej szczęśliwej mamusi 🌼 troszeczkę nadgoniłam coście napisały i to prawda sam koniec ciąży to chyba jest najgorsze pod względem czekania nie wiesz kiedy ani gdzie Cię złapie poród czekasz z utęsknieniem a tu dziecku się nie śpieszy choć chciałabyś już mieć je przy sobie... Okropnie mi się dłuży ta końcówka... Pod względem uczuć macierzyńskich mam podobnie jak większość z Was czasem jestem pełna szczęścia głaskam się po brzuszku nie umiejąc się doczekać kiedy małą przytulę by potem stać się kłębkiem nerwów jak to będzie a czasem czuję się troszkę nierealnie.. Czasem nie dowierzam, że pod sercem noszę nowe życie... Dziś o dziwo przespałam ładnie noc nawet nie miałam problemu z zasypianiem po powrocie z wc a zdarza mi się to ok 5 razy w nocy... Mam pytanie odnośnie macicy, mój stwierdził, że szyjka jest taka hm rozlazła i miękka a po środku jest dziurka gdzie mieści się palec nie wiem jak to opisać by dobrze naświetlić Wam o co mi chodzi... Niestety nie wiem czy taką miałam wcześniej bo jakoś nie bawiłam się w "taki sposób"... W ogóle to nadal chodzę w szoku bo mój raz chyba się nade mną zlitował i skusił się na przytulanie a potem już drugi raz sam coś zainicjował więc chyba doszedł do wniosku co tracił jak tego nie miał :D Ja wizytę u lekarza mam za tydzień już nie umiem się doczekać co mi powie ostatnio mówiła, że to pewnie będzie nasze ostatnie spotkanie przed porodem ale kto wie czy tak będzie :D :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nawet nie wiem czemu się jeszcze nie zaczerniłam :P 🌼 ja do lekarza udam się (chyba) jutro :-) Na czwartek mam termin porodu.. Na ostatniej wizycie powiedziała mi, że jak nie urodzę do poniedziałku (czyli do dziś) to mam we wtorek, albo środę do niej przyjść :P Tak więc prawdopodobnie jutro pójdę :-) Pewnie dostanę skierowanie do szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to chyba normalne, te obawy, jak to bedzie gdy maluszek sie urodzi, czy sobie poradzimy... Ja juz mam córkę, a i tak się zamartwiam czy podołam, że będę sie nią dobrze zajmować, najbardziej sie boje chorób... Najważniejszy będzie nasz spokój przy maluszku, wtedy i on będzie spokojny tak myślę, ale to nie będzie łatwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak, te oby są raczej normalne.. :-) Ja też się strasznie boję, tym bardziej, że jestem młodziutka i jak słyszę gadanie typu "zobaczysz, teraz wszystko się zmieni..nie będziesz już miała tak lekko..będziecie się co chwilę z Dawidem kłócić o byle co.." itp. to nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie.. i mimo, że wiem ..lekko nie będzie to przecież na pewno dam radę :-) Wszystkie damy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no i mam problem....własnie wróciłam z usg i okazało sie ze mały juz jest na 40tc a ja dopiero wskoczyłam w 38tc. Gin mówi ze cc i pyta czy sie zgadzam bo juz mozemy rodzic ...nie zgodziłam sie ...w piatek mam wizyte to mam sie zastanowic ale powiedziała ze mnie skieruje do szpitala wczesniej to ordynator zdecyduje....mały jest ponoc duzy ale ze to usg w szpitalu do dupy to tylko tyle powiedziała ze wymiary dziecka nie zgadzaja sie z waga...boje sie jak cholera cc...co robic mam...doradzcie dziewczyny????a z drugiej strony to mysle ze ona tez troche panikuje skoro nic sie nie dzieje to dlaczego taki pospiech...przeciez kobiety rodza ponad 4kg dzieci sn i jest ok...masakra...a co do płci to powiedziala ze na 100% mi nie powie bo nie umie znalezc prącia tylko worek mosznowy widac ale moze sie zdazyc tak ze to moga byc opuchniete wargi sromowe ..wiec jeszcze lepiej...w sumie to nie istotne co jest pod sercem ale same powiedzcie przez cała ciąże synus a tu nagle inny lekarz ze nie powie na 100%....ale ja i tak wiem ze bedzie Maks:) ...jakis ołowiowy ten dzień dzis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka ja na Twoim miejscu zgodziłabym się... uwierz mi że po piątkowych badaniach już mi było wszystko jedno czy CC czy SN!! Giry latały mi ze strachu bardzo aż lekarz mnie uspakajał bo dobrych przepływów nie mogł zrobić... A w poniedziałek jak urodziłam to niby 39 tydzień a łożysko zbyt bardzo dojrzałe, wody zielone i malutaka urodziła się z sinicą główki... więc przemyśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka mi się wydaje, że USG nigdy nie daje 100% pewności dużo zależy od jakości sprzętu (nie mówię o tym używanym podczas badań prenatalnych). To, że mały proporcjami jest jak z 40 tc a w rzeczywistości jesteś w 38 nie oznacza, że już musisz urodzić przynajmniej ja tak sądzę to tylko dowód na to, że dzieciolek będzie duży. Ja na Twoim miejscu bym poczekała skoro nic się nie dzieje z ciążą ani z małym chociaż z drugiej strony duże dzieci SN rodzi się ciężko ale można dać radę :) Co do płci może lekarka nie widziała prącia właśnie przez złą jakość sprzętu? Jeśli chcesz chłopaka to tego Ci życzę by to była moszna a nie napuchnięte wargi sromowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek ja też miałam problem ale z prawą piersią mała też nie mogła złapać więc w nocy karmiłam z tej dobrej a w dzień czekałam aż trochę bardziej zgłodnieje i dawałam tę drugą i pomogło i też odciągalam żeby mogła lepiej chwycić Teraz już nie odciągam żeby za dużo nie produkować bo piersi mnie nie bolą są tylko nabrzmiałe a butelka będzie tylko w pogotowiu jak będę musiała gdzieś pojechać wtedy napewno się nie przyzwyczai Biegaczka nie masz się co bać cc lepiej teraz niż potem miałabyś się umęczyć a na końcu mogą i tak ci zrobić ccwięc nie ryzykuj bo dziecko jest duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadowa dokładnie tez tak mysle tym bardziej ze to usg jakies felerne a poza tym mój pierwszy w 39 tc miała 3900 i nikt problemów nie robił...bede rodzic sn...czekam az malenstwu zachce sie wyjsc:)...uspokoiłam sie trochę dzięki dziewczyny....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka jeżeli problemem jest wielkość dziecka to bym się nie martwiła, pisałam wcześniej, choć byłaś ostatnio mniej aktywna moja koleżanka rodziła 4,5 kg SN i nawet nie popękała, wprawdzie pod koniec nacięli jej krocze, ale w środku wszystko ok. Nawet mówiła, że na pewno bolało troszkę mocniej niż przy pierwszym 3,5, ale nei aż tak by tego nie wytrzymać. Tylko jej powiedzieli, że patrząc na wymiary w środku to spokojnie da radę urodzić. Ja na wszelki wypadek skonsultowałabym się z innym lekarzem, i poszukała miejsca gdzie mają dobry sprzęt. CC nie jest niczym strasznym, chodzi jednak o to by ty i dziecko nie było zagrożone. Aczkolwiek ufam instynktowi i jeżeli w środku czujesz że wszystko jest ok to na pewno tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojeju, ja nie wiem co bym zrobiła, u mnie ciężko z podejmowaniem decyzji.... biegaczka, najwazniejsze że sie uspokoiłaś, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze trochę a mnie denerwują takie gadki "zobaczysz jak przyjdzie dziecko nie będziesz miała na nic czasu", "nie w głowie będzie ci basen", "nie poczytasz już sobie spokojnie", kurde nie wierzę w to. Na pewno organizacja czasu się zmieni, i będą jakieś ograniczenia, nie wezmę książki do ręki jak mi się będzie chciało, a jak mała uśnie. Ale bez przesady, tak jakby życie już się kończyło, a sam fakt że będzie się miało takie maleństwo ta jakiś cud. Ja chce pokazać, że dam radę, a jak ktoś będzie tak gadał, wtedy odpowiem, nie odczuwam tego widocznie nie umiesz sobie zorganizować czasu D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki jeszcze raz za pocieszenie... co do gadek typu ze jak dziecko bedzie juz na swieie to na nic nie bedziecie mieli czasu"....aaa mnie tez irytuja a jak mojego meza wkurzaja to głowa mała ...tez uwazamy ze dobra organizacja czasu i checi pomagania i uczestniczenia obojga rodziców w zyciu takiego małego cudu nie bedzie stwarzało problemu zeby realizowac sie i rozwijac zainteresowania i swoje pasje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne :) Dziecko wywraca świat do góry nogami, nic juz takie takie samo jak przed jego przyjściem na świat, ale spokojnie- przy dobrej organizcji oraz zachowaniu zdrowego rozsądku, że nie wszystko kręci sie wokół dziecka, da sie żyć hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka ja to Ci sie nie dziwie ze ucieklas, nawet jakbys sie miala zdecydowac na ta cesarke. ja tez nie umialabym takiej decyzji z kopyta podjac, tez bym odczekala, ale tylko zeby to wlasnie przemyslec. 🌼 dziewczyny ja tez sie denerwuje kiedy slysze "a teraz zobaczysz, skonczy sie", "oo ciesze sei bo nie tylko ja bede miec tak przewalone", "skonczy sie czas dla siebie", " teraz nie bedziesz miala czasu zeby tak dbac o siebie i dlugich paznokci nie bedziesz mogla miec" itp itd grrrrrrrr... (!) przeciez wszystko da sie pogodzic :/ troszke organizacji wlasnie i uwazam ze mozna wygospodarowac z calego dnia troche czasu dla siebie :/ a po to tez w dwojke jestesmy zebym ja mogla chocby na godz joggingu skoczyc. bez przesady zebym caly czas nad dzieckiem wisiala 24h/dobe :/ 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha nic nie jest tak jak dawniej, ale to nowy etap, tak samo jak wyprowadzamy się od rodziców dorastamy, też nic nie jest jak dawniej, to nie znaczy że jest gorzej. Myślę, że dobra organizacja i nie zapominanie o sobie i sowich potrzebach, sprawi że będzie jeszcze lepiej w końcu dzieci to podobno wspaniała rzecz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatiana a biegałaś przed ciążą? Bo ja mam taki plan by po porodzie, oczywiście za pewne bliżej wiosny zacząć biegać. Nakarmić dziecko zostawić mężowi i wsio na jogging :-). Jakby co możemy zacząć razem:D, ja nie mam tutaj za bardzo koleżanek blisko do biegania to chociaż wirtualnie byśmy sobie pobiegały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idris ja biegałam(mój rekord to 22,13km a co drugi dzień po 10 km robiłam takze dosc wczuta byłam) i wracam do biegania napewno bedzie co spalac:)...mój mąz tez sie udziela sportowo takze nie wyobrazamy sobie zebysmy z tego zrezygnowali...najwazniejsze to dobre podejscie do tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że temat powrotu do formy się zaczął :) , ja przed ciążą na siłownie chodziłam i muszę sobie poszukać czegoś blisko Teściów bo mam zamiar ostro wziąć się za siebie,,,, z tym że ja średnio na siłowni 2,5- 3 godziny spędzałam :/ czyli średnio będzie od karmienia do karmienia :) ale zobaczymy jak to będzie czy będzie z kim bobasa zostawiać w ogóle. 🌼 co do wyprowadzki do Teściów w ogóle mam pewien dylemat,,,, Mianowicie szwagra, brata mojego męża . Jest można już pomału powiedzieć starym kawalerem, ma 32 lata i ani baby ani planów , w dodatku mamisynek typu, " mama zrobisz kolacje, herbatę itp, mama wypierze, posprząta ugotuje podstawi pod nos itp" Odnoszę wrażenie że nie jest zbyt zadowolony z faktu iż mamy tam się z dzieckiem sprowadzić, mężowi ( bratu swojemu ) jak coś chcę od niego to odburkuje, w weekend jak się tak źle czułam a przyjechaliśmy do nich , to wyłożył się z psem na kanapie ani myślał żeby chociaż usiąść by więcej miejsca zrobić, ja siedziałam w jadalni na krześle, a po za tym okazuje zero zainteresowania faktem przyjścia na świat nowego członka rodziny, tym bardziej mnie to razi że to pierwsze dziecko u nich w rodzinie będzie więc wydaje mi się że więcej powinien zainteresowania okazać, czy chociaż chęci pomocy w czymkolwiek. I np kiedyś jak mój do niego zażartował że w lecie będzie z młodą w basenie pływał, to się oburzył i odburknął " że on za nikogo odpowiedzialności brać nie będzie " Po drugie jak rozwija się jakaś dyskusja na dowolny temat a mamy różne zdania , to ostro mi kontruje nie dając szansy na uzasadnienie moich racji. Co ewidentnie odczuwam jako że chce mnie zdetronizować . Co wy o tym sądzicie ???? Mnie się wydaje że jest zazdrosny ??? albo gryzie go to że jego brat już rodzinę zakłada on nawet baby sobie znaleźć nie umie . Ja to tak odczuwam ale może ja przesadzam. nie wiem bardzo jak mam postępować ??? czy mu wprost powiedzieć co sądzę i zapytać go dlaczego tak postępuje czy go jakimś sposobem wziąć, w ogóle nie podejmuje żadnych rozmów ze mną. O i czasami jest tak że jak przyjedzie na działkę do nas nawet na chwilę i pytam się go czy je obiad to mówi mi że nie . A jak ja gdzieś pójdę zostawię przygotowane wszystko, a mój mąż nakłada później to wtedy zje .... Może o działkę jest zły ??? bo tą działkę ze starym domem kupiliśmy ze sprzedaży ich mieszkania, oni wyprowadzili się wtedy do domu w który pakowali kasę wszyscy , włącznie z moim mężem , jak się poznaliśmy , był listonoszem i każdą wypłatę zanosił rodzicom na dom a sobie zostawiał obrywy , i zawsze jeździł im pomagać , czasami się sama wkurzałam bo chciałam gdzieś jechać na weekend to nie bo działka. Więc uważam że jakieś prawo mamy żeby sobie chwilę tam pomieszkać ,,,, póki się nasz dom nie będzie nadawał do zamieszkania. Gryzie mnie to bo wiem jak ciężko jest żyć pod jednym dachem z osobą z którą masz jakieś spięcie . A zapytałam się kiedyś męża czy Młody (brat właśnie ) mu pogratulował że tatą będzie czy cokolwiek, powiedział mu na ten temat, chociaż " fajnie że się w końcu doczekałeś " czy coś w tym stylu ,,,, stwierdził że nie ale że go to nie rusza,,,,ale myślę że poczuł się zakłopotany po tym moim pytaniu . Co myślicie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka no w sumie twój nick co nie co sugeruje :D:D:D:D:D. To super, że planujesz powrót do formy, ja zaczęłam biegać, ale okazało się, ze jestem w ciąży i zaprzestałam. Ale kupiłam sobie wszystko, co do biegania potrzebne, więc choćby dlatego chce spróbować. Poza tym wydaje mi się to taki przyjemny i tani sport. Więc nie mam rekordów, ale jak będziesz wracać daj znać koniecznie, jesteś bardziej doświadczona to możesz doradzić od czego zacząć. 🌼 Gosia mi się wydaje, że to nie zazdrość o rodzinę, a raczej wygodnictwo, bo jak piszesz, że ma podane pod nosem, a wiadomo pojawi się nowy członek, to może być głośno i np. mama może nie mieć czasu by mu coś pod nos podłożyć bo będzie zajmować się małą. Znam takich typów, co cenią życie z rodzicami i nawet nie chcą się wiązać bo po co jak mu lepiej niż u mamy nie będzie. Ja bym to olała, nie zwracała uwagi, chyba że coś powie nie na miejscu to możesz się zapytać, czemu mu tak przeszkadzasz, przecież niańki z niego robić nie masz zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatiana ja nadal prowadze auto, bo z racji moich bolacych nog daleko na piechote bym nie zaszla :) xxxxxx Ada gratulacje :) tez bym chciala taka szybko akcje porodowa. xxxxxxx Futrzak daj znac co i jak po wizycie . xxxxxx 1111Ewa nie ranka szybko sie goi, Gratuluje :) xxxxxx Listopadowa ja mam podobnie wstaje w nocy na siusiu okolo 5 razy, moj M sie smieje ze wstaje juz jak do karmienia :) xxxxx pozdrawiam pozostale mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idris ja bardziej na rowerze jezdzilam i cwiczylam w domu, z tym bieganiem to taki nowy pomysl :) ale przeprowadzilismy sie w taka okolice ze grzechem bedzie nie wykorzystac tego na jogging wlasnie :) moj to tak srednio raczej, na basen jak najbardziej ale tak to nie lubi ;) w pilke pogra ale to na playstation :D pewnie ze mozemy wirtualnie biegac ;) to zawsze wsparcie jest :)) i mobilizacja wieksza :) biegaczka to stad ten nick ;) 10km co drugi dzien to niezle :) przynajmniej dla mnie ;) na rowerze to inaczej ;) gosia ja w polsce na silownie duzo chodzilam, tutaj kupilam do domu to co mi potrzebne bylo i w domu cwiczylam zawsze :) ale basen mam blisko wiec bedzie co robic :) 🌼 gosia ty to trafisz zawsze ;) ale to w kazdej rodzinie sie znajdzie taka osoba wlasnie :/ ja znam tez kilku takich co im dobrze u mamusi bo nic robic nie musza i mamusia zawsze zadba ale takie zachowanie jak u twojego szwagra to moze byc albo z tego ze sie wprowadzacie i zaburzacie porzadek ktory panuje u nich, albo malenstwo sciagnie teraz najwieksza uwage, albo wlasnie ze zazdrosny jest bo tez chce a juz swoje lata ma i nie jest tak latwo kogos znalezc i zycie sobie ulozyc. roznie to moze byc. ja bym z nim pogadala, a jakby gadac on nie chcial to ja bym powiedziala co uwazam i tyle. moze go cos ruszy moze nie ale ty reke wyciagnelas zeby sie dogadac. jak nie chce to co wiecej :/ 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×