Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Patisonek mój też właśnie jest za Beniaminem tylko, że nie chce żeby zdrobniale Benek do niego wołali :) ja mam okrąglutki brzuszek a małego czuję wszędzie... góra, dół, prawo, lewo :) wczoraj tak buszował, że wieczorem padłam ze zmęczenia aż mnie brzuch bolał no ale wolę to niż zamartwianie się czy wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, co do wcześniejszego porodu myślę że tu się trochę zapędziłas, Irdis raczej chodziło że jak będzie chciało wyjśc ze 2 tyg wcześniej niż WYZNACZONY termin , było by fajnie a nie że będzie robić wszystko by wcześniej urodzić , po za tym zobacz na post Niki, ile ma terminów. Jeśli dziecko urodzi się 2 (pokusze się nawet o ) 4 tygodnie przed wyznaczonym terminem to wcale nie znaczy że nie urodziło się w terminie , bo to że lekarz wyznaczył dany termin, to nie znaczy że się nie pomylił i że wiek rzeczywisty ciąży jest zupełnie inny. Po 2 z 2ga złego , lepiej urodzić 2- 3 tygodnie wcześniej niż o te 2 - 3 tygodnie przenosić. To jest bardziej niebezpieczne dla dziecka. Z innej beczki, właśnie jestem po wizycie u dentysty , od paru, jak nie parenastu lat chodzę do jednego, męża też do niego zaciągłam już dawno. Oczywiście wszystko cacy, wymienił mi tylko 1 plombę. Ale do czego zmierzam. Chciałabym mieć takiego gina jak ten stomatolog, jest jedyny. Dawno u niego nie byłam ale za każdym razem mnie poznaje , wita z super szczerym uśmiechem chociaż my zawsze na koniec jego pracy przychodzimy i ma prawo być zmęczony. Do tego jak zobaczył że ja wciąży to wypytał o samopoczucie, w którym tygodniu jestem, na kiedy termin i nawet w którym szpitalu będę rodzić, o co się nawet mój gin nie pytał, okazało się że jego żona rodziła w jednym z tych 2 które mam na myśli i zaczął mi opowiadać, że zadowolona była i w ogóle chciał doradzić, ;) a co do leczenia, to fotel mi wyustawiał tak żeby mi dobrze było (bez skojarzeń ;)) ogólnie zawsze zęby robię bez znieczulenia , tymbardziej teraz, zawsze śmiać mi się chcę jak on koło mnie skacze, wystarczy że oczy zacisne, wzdrygac się nie muszę, on od razu przestaje, przy bym milion razy wiertło zmienia żeby mnie tylko nie zabolało ;) kurde, za każdym razem się przekonuje że on jest prawdziwym doktorkiem z powołania. ;) uwielbiam go. Za wszelkie błędy przepraszam z góry ale pisze z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, co do wcześniejszego porodu myślę że tu się trochę zapędziłas, Irdis raczej chodziło że jak będzie chciało wyjśc ze 2 tyg wcześniej niż WYZNACZONY termin , było by fajnie a nie że będzie robić wszystko by wcześniej urodzić , po za tym zobacz na post Niki, ile ma terminów. Jeśli dziecko urodzi się 2 (pokusze się nawet o ) 4 tygodnie przed wyznaczonym terminem to wcale nie znaczy że nie urodziło się w terminie , bo to że lekarz wyznaczył dany termin, to nie znaczy że się nie pomylił i że wiek rzeczywisty ciąży jest zupełnie inny. Po 2 z 2ga złego , lepiej urodzić 2- 3 tygodnie wcześniej niż o te 2 - 3 tygodnie przenosić. To jest bardziej niebezpieczne dla dziecka. Z innej beczki, właśnie jestem po wizycie u dentysty , od paru, jak nie parenastu lat chodzę do jednego, męża też do niego zaciągłam już dawno. Oczywiście wszystko cacy, wymienił mi tylko 1 plombę. Ale do czego zmierzam. Chciałabym mieć takiego gina jak ten stomatolog, jest jedyny. Dawno u niego nie byłam ale za każdym razem mnie poznaje , wita z super szczerym uśmiechem chociaż my zawsze na koniec jego pracy przychodzimy i ma prawo być zmęczony. Do tego jak zobaczył że ja wciąży to wypytał o samopoczucie, w którym tygodniu jestem, na kiedy termin i nawet w którym szpitalu będę rodzić, o co się nawet mój gin nie pytał, okazało się że jego żona rodziła w jednym z tych 2 które mam na myśli i zaczął mi opowiadać, że zadowolona była i w ogóle chciał doradzić, ;) a co do leczenia, to fotel mi wyustawiał tak żeby mi dobrze było (bez skojarzeń ;)) ogólnie zawsze zęby robię bez znieczulenia , tymbardziej teraz, zawsze śmiać mi się chcę jak on koło mnie skacze, wystarczy że oczy zacisne, wzdrygac się nie muszę, on od razu przestaje, przy bym milion razy wiertło zmienia żeby mnie tylko nie zabolało ;) kurde, za każdym razem się przekonuje że on jest prawdziwym doktorkiem z powołania. ;) uwielbiam go. Za wszelkie błędy przepraszam z góry ale pisze z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jak piszę Gosia, nie chce by córeczka wychodziła w 30 tygodniu, chodzi mi o taką normę, czyli 37-38 tydzień, zwłaszcza że mam predyspozycje genetyczne. Jak będzie w terminie to też dobrze, nie będę wywoływać porodu :-), zresztą chyba się nie da. Dziewczyny takie fajne imiona wybieracie mój mąż to niereformowalny jest i na nic nie chce się zgodzić, a Oliwia to jakiś kompromis, myślę jeszcze o Teresie, bo czasami rzucił dla żartu, że po teściowej powinniśmy dać imię, więc kto wie:-) Gosia ja też bym chciała by mój ginekolog był jak twój dentysta, mój to w ogóle jest beznadziejny za każdym razem się pyta czy wiem co będę miała, zapomina o badaniach, więc mimo że już jest dość późno to go zmienię, w końcu chodzę prywatnie to wymagam, a zwłaszcza po tym co mi ostatnio zafundował z tokso. Jakoś na niego już patrzeć nie chce. Dziewczyny ja dentysty boję się bardziej niż porodu:D, nie znoszę nawet robić zębów z znieczuleniem, nie znoszę tego dźwięku wiertła. Czy można leczyć zęby z znieczuleniem, bo ja jednak myślałam iść po porodzie by właśnie móc mieć znieczulenie. Leczyłam przed ciążą więc mam nadzieje, że jakoś nie jest tam tragicznie. Ale może są jakieś specjalne znieczulenia dla kobiet w ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
specjalnych raczej nie ma, ale może zmniejszyć ci dawkę,,,, ja też taka panikara byłam, ale odkąd chodzę regularnie i nie dopuszczam do większych ubytków to dla mnie fraszka :) ja bym sobie z kolei nie dała znieczulenia wbić, nienawidzę tego uczucia jak igła w twarde dziąsło Ci się wbija a potem rozpieranie paskudne,,,,fujjjjj . Tylko do rwania, ja nawet kanałowo leczyłam kiedyś bez znieczulenia,,,, ale to baaardzo dawno było i przy innej Pani doktór, btw, też świetnej ale nie wiem czy jeszcze żyje w ogóle bo ona już starsza była. Po 2 ten lekarz on naprawdę się stara żeby nie bolało .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się bardziej ta Madzia podoba. Ale ja to nie lubię udziwnionych imion, więc na mnie nie patrz:) Justyna Twój lekarz jest z Polnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie,że nie i tera mam problem bo ta Moja P.Ginekolog raczej Mi porodu nie odbierze bo wiem na Pewno,że jest z Cegielskiego bo tam jest onkologiem od spraw ginekologicznych ale porodów raczej nie odbiera ale zapytam we wtorek na wizycie.Mam możliwość po znajomości załatwienia ordynatora z Polnej do odebrania porodu i się zastanawiam nad tym bo kolega nam proponował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja cie Gosia podziwiam bo dentysty to sie boje jak ognia :/ pozostaly mi zle wspomnienia z podstawowki bo ja mialam taki problem, ze za szybko mi zeby rosly a za wolno szczeka sie rozrastala i mi zaczely na siebie nachodzic wiec juz za dzieciaka mi kilka stalych powyrywali.. no i przez to sie teraz tak boje :/ i wlasnie to wbijanie igly w dziasla przy znieczuleniu.. wrrrr... jeszcze z trauma wspominam jednego pana doktora co mi trojke oczna popsikal tylko takim sprejem i chcial wyrywac.. tak go w palec upierdzielilam, ze kazal mojej mamie mnie przyprowadzic za dwa tygodnie kiedy on na urlopie bedzie... na cale szczescie zeby mam zdrowe i silne, nigdy nie mialam kanalowki.. nie wiem co to znaczy bol zeba.. baaa.. nawet pierwsza plabe i to bardzo plytka mialam zalozona dopiero rok temu jak bylam z mlodym na urlopie w Polsce.. az 20min na fotelu siedzialam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczorka Byłam na USG, mała waży 1500g, wszystko ok, tylko musze podejśc do kliniki, żeby sprawdziłą przepływ krwi z aorty i dokładnie na lepszym sprzecie zobaczyła serduszko, bo tan aparat co miałą, raz pozazał, że troche za dużo kri przepływa, a raz, że jest dobrze. Mówiła, że ogólnie wygląda, że jest dobrze, ale chce to sprawdzic. Troche sie stresuje, ale jestem dobrej myśli. Mówiła, że to nic groźnego. Płci nie potwierdziła, bo małą siedziała po turecku, ułożona miednicowo. Tym sie nie martwie, bo Karol obrócił sie dopiero w 36 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna jak uda Ci sie załatwić ordynatora z Polnej a na Polnej będziesz rodziła to super, o ile masz pewność że będzie przy porodzie, bo ja chodziłam całą pierwszą ciążę do ordynatora a nie było go przy porodzie, przyszedł później do pracy:D Zawsze ordynator to ordynator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nasz znajomy ma załatwić a jak będzie to się okaże w praniu a jak nie to się mówi trudno zająć Mną i dzieckiem tak czy siak się muszą a więc nie ma to dla Mnie różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ode Mnie prawie każdy rodził na Polnej i nikt nie narzekał a kuzynka na Raszei rodziła 2 lata temu miała cesarkę to ją zle zeszyli bo cieli ją w tym samym miejscu co poprzednia rana po cesarce i była zle zeszyta i coś jej się sączyło z rany i skarżyła się na to co się działo na sali porodowej czy tam w oczekującej na poród ale nie wiem dokładnie o co chodziło bo się nie wypytywałam a o św.Rodzinie nie miałam od kogo coś się dowiedzieć bo nikt tam nie rodził z moich znajomych i rodziny.Każdy Mi mówi,że mam iść na Polną mają lepsze sprzęty i lekarzy a zadbają o Ciebie tak jak wszędzie.Muszę sama się przekonać co i jak a może przy drugiem dziecku zdecyduję się na inny szpital jak na Polnej będzie zle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, no bo z moich znajomych nikt na Polnej nie rodził :D Sporo osób na Lutyckiej, a i w św.Rodzinie. Położna mi tylko mówiła, ze czasu by do pacjentki zajrzeć nie mają bo co kilka minut rodzi kolejna osoba... Ja sam jeszcze nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastro
Nika moj synek ma na imie Beniamin :) mowimy do niego Benio :) kolejny synek urodzi sie w grudniu i bedzie mial na imie Iwo :) powodzenia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GosiaqKR ale to chyba Ty sie troche zapedzilas i zle mnie zrozumialas bo mi chodzilo o te 2tyg przed WYZNACZONYM terminem..a nie jeszcze wczesniej..i bron boze nie pisalam nic o tym ze ona bedzie cos robila zeby wczesniej urodzic..CHODZILO O TO ZE CIAZA NORMALNIE TRWA 40TYG I DZIWIE SIE ZE KTOS MA PODEJSCIE TYPU "FAJNIE BYLOBY URODZIC W 38TYG ZEBY SIE NIE MECZYC" :P Pierwszy raz slysze ze lepiej urodzic tydzien czy dwa wczesniej niz tydzien lub dwa pozniej :P bo przeciez jak tu nawet jedna wczesniej pisala norma to 38-42tydzien;) I wiem ze zdarza sie ze dziecko rodzi sie wczesniej ale co innego ze tak sie dzieje a co innego ze tego sie oczekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co sie wyklocac poprostu mamy odmienne zdanie i tyle kazda ma do tego prawo i kropka:) Wiele sie naczytalam na forach i poprostu nastawienie niektorych dziewczyn mnie dziwi i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, w ogóle o co ta cała kłótnia? wiadomo, że fajnie jak dziecko będzie chciało wyjśc w 38 tygodniu. I wg mnie to lepiej 2 tygodnie przed terminem, niż 2 tygodnie po. Bo ok 41-42 tygodnia juz sie człowiek martwi, czy wody nie są zielone, czy łożysko sie nie odkleja, czy dziecko nie jest przenoszone i czy nie grozi mu jakieś zakażenie. A dziś mój misiek ma urodzinki, piekę mu torcik w kształcie ciuchci :) i bedziemy robic takie ciasteczka: http://www.mojewypieki.com/przepis/optymistyczne-kruche-ciasteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mam do Was szybkie pytanko - Nosicie np. całą zgrzewkę wody, bo jak dziś wzięłam całą zgrzewkę wody w biedronce - 6x 2 L Primavery to kasjerka tak na mnie popatrzyła i mówi Pani to sama dźwiga. To tak mi się trochę głupio zrobiło ale tak noszę sama taką wodę bo jak jadę na zakupy a poza tym to Filipa tez podnoszę a on waży 16 kg. Poczułam się jednak jakbym nie dbała o siebie w ciąży :( a tak w ogóle nie jest. Ok tyle narzekania spadam sprzątać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-ania-m- - jeśli chodzi o termin porodu to sama zobaczysz jesteś w pierwszej ciąży ja pamiętam z Filipem jak chciałam już urodzić bo wiedziałam że już dziecko gotowe do wyjścia martwisz się wtedy żeby nic się nie stało żeby się nie owinęło pępowiną, żeby łożysko się nie odkleiło żeby nie było żadnego krwawienia. To nie chodzi o fakt że nie chcesz się już męczyć tylko o to że ciągle myślisz żeby już zobaczyć to dziecko czy wszystko jest ok. Pamiętam myłam okna, pastowałam podłogi bo to ponoć pomaga i tak urodziłam 4 dni po terminie a lekarze już widzą od razu że po terminie bo dziecko ma już taka pomarszczona skórę. Więc zobaczysz na końcu jaka będzie Twoja reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja, ja zgrzewek wody nie nosze. Zakupy to tak do 4-5 kg mniej wiecej. I Karola tez staram sie nie podnosić w ogóle, wiadomo, że czasem trzeba, ale u nas jest to bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze ze sie dziewuszki rozszalaly, kiedys to kilka dni pustki a teraz kilka dni i pare stron sie zrobilo :)) ktos pisal o imieniu Teresa-mnie sie nie podoba, pasuje mi do :p takie mam skojarzenie, juz lepsze Oliwia, no ale jak co kto woli , no a w ogole to kiedys jakos w klasie moglo byc 5 Kasiek to teraz moze byc 5 Oliwek prawda? to tyle co chcialam powiedziec bo reszty nie pamietam co tam ktora pisala, przepraszam.. a mam pytanko co do bialka w moczu, bo po ostatnich badaniach wyszlo mi ze mam 0.033 a z tego co wiem to wogole nie powinno byc prawda? ale lekarz mowi ze wyniki mam dobre... no i nie wiem...chyba sie zapisze do jakiegos innego lekarza na konsultacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terenie, Gienie i Jadzie - to były kucharki i sprzątaczki w większości szkół ( za moich czasów) Czasem Basie. Za kilkanaście lat będą Julki, Oliwie i Leny ( bądź Dżesiki) jako sprzątaczki i panie woźne:) No ale taka kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Maguś wszystkiego co najlepsze dla Twojego skarba :) A co do imion to zgadzam się tu z aaa-wazka, taka jest kolej rzeczy :) Powiem Wam, że byłam ciekawa jakie będziecie imionka wybierać ale z tego co widzę to są one ładne i proste bez żadnych udziwnień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×