Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niebieska ochota

jak zrzucić 6kg - zdradzam sekret:)

Polecane posty

Gość Fitoletowa
Hej:) Witam wszystkie nowe osoby:) dietka mi jakoś opornie idzie dzisiaj znowu najadłam się cukierków i nawet paluszki i precelki solone moje ulubione. Ale myslę, że w dalszej częsi dnia bedzie lepiej. Strasznie mnie frustruje fakt, że ja generalnie cały czas się pilnuje naprawdę mało jem - kefirki, warzywka generalnie zero pieczywa, makaronów itp. i słodyczy ( no chyba poza 10 cukierkami łącznie w czasie diety) a odchudzam się od ponad 3 tygodni i tak wolno mi to wszystko spada. Co prawda wizualnie jest mnie mniej ale waga tego nie odzwierciedla:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fioletowa-czuje sie dokladnie tak samo jak ty. bardzo sie pilnuje, zero slodyczy. Bialego pieczywa nawet nie dotykam, serow zoltych, smazonego itd a waga wcale tego nie pokazuje. Dzis zrobilam rodzine pyszny obiad-kotlet, ziemniaki, surowka ze smietana, potem lody na deser a ja tylko sie patrzylam jak jedza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
zabiłabym za kotleta :) Ja jakoś powstrzymuje się od słodyczy, bo ich nie widzę. Nie wiem jednak czy udałoby się powstrzymać, gdybym je miała przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze, że nie jem mięsa. Nie zabiłabym za kotleta tak jak Ty lasi:) Codziennie robię obiady, kaloryczne.kotlety, frytki, sosy, smażone ziemniaki itd, ale to mnie nie rusza. Tylko te przeklęte słodycze. To siedzi gdzieś w głowie bo chyba obsesyjnie o tym myślę. Muszę coś z tym zrobić. Dzień udany, zjadłam to co zaplanowałam, z małych grzechów doszło tylko kakao.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
Pora podsumować dzień. śniadanie - 2 kromki z serem żółtym i szynką kawa Inka z cukrem 2 śniadanie - jabłko obiad - udko z warzywami kolacja - jogurt do picia Udało się przetrwać kolejny dzień :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mało dietetycznie bo miałam małą imprezę i nie wypadało przy gościach nie jeść tego co wszyscy. Najgorzej jednak nie było. Kontrolowałam porcje ;) Póki co się nie ważę, bo mam @. Taki zastój wagi jest deprymujący, ale nie warto się poddawać! Prędzej czy później ruszy. MUSI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bez miecha bym zyc chyba nie mogla. Niebieska-znaczy, ze jestes wegeterianka? Wiecie co, zlecialam pol miaqsta w sobote, zeby kupic pomelo i nigdzie nie znalazlam, co jest cholerka???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fitoletowa
Fibre - to własnie strasznie wkurzające jest tyle wysiłku a nic nie drga. Na razie mam wciąz fazę mobiliacji i chcę aby ta wskazówka wagi w końcu spadła. Strasznie się tylko boję, że się złamię i rzucę to któregoś dnia jak alej efektu nie będzie. Niebieska- z tego co zrozumiałam czytając posta nie jesz mięsa? Ja też Życzę udanego diotkowego dnia. Ja dziś kaefiry i zumbę mam w planach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! O jak przyjemnie:) brzuszek bardziej płaski. Waga też drgnęła, więc spokojnie dziewczyny u Was też ruszy! Co do mięsa to nie jem od kilkunastu lat jakoś. Z powodu innego, niż większość wegetarian - po prostu nie lubię smaku mięsa, wręcz obrzydza mnie. Jeśli chodzi o takie rzeczy jak kotlety, kurczaki itp to dla mnie bleee Ale uwaga! Jest wyjątek! Raz na tysiąc lat zjem kawałeczek polędwicy sopockiej z dużą ilością musztardy żeby troszkę smak zabić:) I raz na drugie tysiąc lat też kawałeczek kiełbasy z grilla, ale musi być mega usmażona i też z duża ilością musztardy:) Tak już mam, jako dziecko jadłam normalnie, ale pewnego dnia odrzuciło mnie totalnie i co zrobię. Jedynie moja biedna mama przechodziła katusze z obiadami... Ale już się pogodzili, jedynie tato czasem jak się spotkamy:no zjedz kawałeczek kurczaczka, kiedyś tak lubiłaś... A ja: tatuś to było jakieś 20 lat temu, helołłł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
:) ja kiedyś byłam wegetarianką ale rok wytrzymałam. Nie przepadam za mięsem. Lubię kotlety drobiowe i kurczaka i może wędlinkę drobiową, a reszty mięs niezbyt. Ja dziś rano pieszo do pracy 40 minut. Jestem dumna z siebie jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą wagą jest tak że początkowo szybko spada, a potem jest taki zastuj musicie to przetrzymać :) Może dodaj sobie trochę więcej ćwiczeń ? U mnie kolejne 0,5 kg mniej :D Czuje się bardzo dobrze :) I nawet czuję że moje ciałko jest trochę bardziej jędrne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viktoria1983
Witam Ja dziś zaczęłam bo trzeba mie jakiś termin albo bede codziennie mówić ze od jutra :) Zaczełam od wody z sokiem z cytryny i potem sok wyciskany ( marchew, pietruszka , jabłko ) i 3 wafle ryżowe Zaczęłam od detoksu ( mojego wykonania na jaki moj stan zdrowia pozwala ) jest dopiero 13:30 i nie jest źle pije pije pije i pije :) Jutro zaczynam jeść mniej czyli 5 posiłków ale o tym jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
Ja jakoś średnio lubię ćwiczyć. Lubię spacery za to i troszkę poćwicze co dzień.Dieta dziś troszkę chyba nadprogramowa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nawet dobrze dziś;) W sobote byly imieniny i zjadlam maly kawalek ciasta pierwszt raz od 23 dni ;) Ale nawet mi z tym zle nie bylo ;) Jadlam ciemny chlebek z maslem masla tez nei jadlam od dawna, bardzo dawna. 1 kielbase i jedno udko;) wiec zle nie jest;) nie piłam alko to najwazniejsze ;) wczoraj malo jakos jadlam tyle co do poludnia salatke warzywna z majonezem ligt;) na obiad kotlety mielone z piekarnika z 1 ziemniakiem i z surowka;) a pozniej bylam na dlugiim spacerze z chlopakiem;) wieczorkie nie moglam sie oprzeci z jadlam kanapkę z ciemnego pieczywka z pomidorem i ogorkiem;) Dzis planowo rano moje musli pózniej bułka ciemna z serkiem wiejskim i z rzodkiewka;) oczywiscie bez masla juz ;p koniec tego dobrego ;) a teraz na obiadek robie piers z kurczaka w sosie musztardowym ziemniaki z parowara, zielona fasolka szparagowa i surówka;) juz jestem glodna burczy mi w brzuchu ale nie ma podjadania ;D a w lodówce leży czekolada milka;) :( pychotka. ! Ale nie ruszam, bo nawet nei moja ! heheh ;) mam nadzieje ze dzis cos pocwicze;p juz zaliczylam z 50 min spaceru do skzoly i spowrotem;p mam nadzieje ze w czwartek waga pokaze mniej ;) Pozdrawiam wszystkich i nie dawajcie sie pokusom zbyt często ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
prawie idealny dzień. Oprócz sałatki z makaronem rano i cappucino wszystko zgodne z planem:). No cóż czasem można ulec pokusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Ja dzis tez prawie planowo. Jedyne co zjadlam kalorycznego to jakies 4 malutkie pierozki ravioli. Co do miesa to ja lubie, ale tez bez przesady. jakis tamboczkow, bekonow, kaszanek, watrobek i innych swinstw nie dotkne. Och, ale kielbaske z grilla bym wsunela;) Niebieska-ale dziwne, ze ci tak odrzucilo. Wiecie, ja to nienawidze cwiczyc, jedyne co ta zumba do mnie przemawia. Mialam dzis na nia isc, ale musialam zostac w domu. krecilam za to 40 min hulahopem. Noi dzis ranio maz mi powiedzial, zebym nie obrastala w piorka i nie zaprzestawala dietki, ale juz widac efekty. Talia mi sie w koncu wyrzezbila. Wow nareszcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fibre30 --> Gratuluje :) Jak efekt widać, to chętniej się ''meczy'' hehe U mnie dzisiaj trochę kiepsko, pokłóciłam się wczoraj z chlopakiem i to dość ostro... I jakoś mam kiepski humor dzisiaj, do tego zjadłam dosyć dużo słodyczy dzisiaj. W ogóle jakaś taka bardziej głodna jestem.. Może to przez to że zaczęłam ćwiczyć.. ? Co sądzicie ? Z plusów to to że byłam dzisiaj razy pobiegać, ćwiczyłam jakieś min na orbitku i miałam krótkie ćwiczenia w domu.. Chociaż tyle.. Odezwę się rano :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
fibre 30 to super, że widać efekty. To i mnie mobilizuje:) Miłego dnia życzę wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisimonija
dobrze, ze ktos w koncu zdradzil ten sekret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisimonija
Moj sekret jest inny nieco. Ja schudlam w ciagu 9 tygodni 8kg. efektu jojo brak. Efekt trwaly od 3 lat. Jem od 3 lat madrze; dzieki diecie trwale zmienilam nawyki zywieniowe. Jem wszystko w zasadzie (poza slodyczami; choc jem ciasta domowej roboty tak ok. 3razy/tyg). Kluczem do sukcesu, by utrzymac wage jest zdrowe odzywianie oraz takie, ktore miesci sie w granicy naszego zapotrzebowania. Wiec ja co dzien przyswajam ok.1800kalorii. ZYcze Wam powodzenia, abyscie mogly cieszyc sie, tak jak ja, swoja szczuplutka sylwetka i by na zawsze udalo Wam sie zmienic nawyki zywieniowe 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
A ja dziś rano 40 minut spaceru do pracy. I o 9 zaczęłam być słaba chociaż o 7 śniadanie było. Wypiłam sok Cymes dla zabicia głodu. Może pomoże. To 5 dzień diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Odchudzaczki! Wczoraj tak pięknie dzień się zaczął, niestety skończył się okropnie. Najadłam się ciastek i tyle. Od dziś mam żelazne postanowienie. ZER ZERO ZERO słodkości. Aż mi głupio, bo założyłam ten topik z "dobrą radą" a tu co chwilę moja słaba wola daje o sobie znać i wcinam te przeklęte słodycze. Mam jeszcze dwa tygodnie na pozbycie się niecałych 2kg, a tu ciągle się łamię. Jestem wściekła na siebie. Mam nadzieję, że dziś mi się uda. Viktoria1983, witamy i powodzenia! fibre30, jak mąż zauważył to super, miłe uczucie prawda? lasi, zaczernij się, będzie pewność że Ty to na pewno Ty:) -=92NaObcasach, Tobie chyba najszybciej spadają te kilogramy, ale masz fajnie...zazdroszczę:) Dziewczyny miłego, udanego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasi
Ja pierwszy raz na jakimkolwliek forum. Nie wiem jak się zaczernić;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby szybko, ale to raczej woda, i resztki jedzenia hehe jak dojdę do 46 to wtedy można będzie to stwierdzić :) Bo u mnie jest tak że raz warze 47,5 a potem 49 mam takie straszne wahania. Ja właśnie robię śniadanie, ciemny chlebek z masłem, ogórkiem, pomidorem i jajkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viktoria1983
dZIŚ rano pół bułki z ciemnego pieczywa z chudym serkiem białym i pietruszką potem woda , woda, herbata i teraz 2 połowa bułki z tym samym nie wiem czy to dobrze ale nie ma kawy i czekolady ( czasem cała tabliczka :) ) ale to dopiero 2 dzień A waga moja 65 przy wzroście 164 . Duży brzuch to mój problem wszysko w boczki idzie . Co proponujecie na taką otyłość brzuszną ? Mam steperek i piłkę co byście robiły jesteście berdziej doświadczone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dobrze :) Nie traktuję tego co robię jako diety. Chcę wprowadzić stałe nawyki małymi kroczkami. Póki co się udaje. No i daje radę bez słodyczy. Pierwsze dni był potworne, ale teraz jest OK. Fibre, fajnie, że maż zauważył efekty :) Niebieska, dostajesz wirtualnie po łapkach! A kysz od słodyczy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×