Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 500-600 kcal do wakacji.

Polecane posty

takie wpadki około 1000 kcal nie mogą zaszkodzić, bo przecież zapotrzebowanie dzienne wynosi więcej, nie ma się co martwić i obwiniać bo czasem każdy ma gorsze dni... ja dzisiaj zjadłam 2 kromki razowca z białym serem 250 leczo z warzyw 100 zupa pomidorowa ok 70 razem 420 niby mniej niz mogłabym ale nie chcę już więcej jeść dzisiaj. Chyba przyzwyczaiłam się wreszcie do diety, bo gdy była u mnie koleżanka i poczęstowałam ją ciastem, nie miałam tak wielkiej ochoty by tez je zjeść. A wiem że gdybym spróbowała choć kawałek to dalej poszłoby lawinowo, to musi być wszystko albo nic w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dziewczynki ja sie dzisiaj zważyłam i przytylam 2 kg. waze 62 teraz..przez te dwa dni wpadek przytylam 2 kg..ale nie przejmuje sie..schudne to 2 kilo w ciagu tyghodnia tego co teraz bedzie..te dwa dni wpadek nie przekresla mi osiagniecia celu.. Dzisiaj wstalam i normalnie prowadze diete.. dzisiaj 57 dzien diety odliczajac te dwie wpadki..czuje sie fajnie ze znow mam diete ze jej nie przerwalam ze sie nie poddalam. Zjadlam dzisiaj : kromka razowca = 1 plasterek szynki drobiowej + 2 ogorki konserwowe małe = 140kcal. 1 wasa + plasterek szynki drobiowej + 2 ogorki konserwowe małe = 60 kcal. gruszka = 70 kcal. Razem = 270 kcal. dzień na plus :* potem odpisze na wasze wiadomosci bo narazie mama chlopaka do mnie do domku przyjechala.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry1253
na moja tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadka! Tak, wpadka. Na trzecim dniu. Oczywiście zaliczam jako kolejny dzień diety, tyle, że z minusem. Nie rozpaczam, dzięki temu poznaję lepiej swój organizm, swoje słabości i wiem czego unikać i jak się zachowywać. NIE JEM NICZEGO CO NIE KWALIFIKUJE SIĘ DO DIETY, NAWET W NAJMNIEJSZEJ ILOŚCI. Powiem wam coś. Diety nie psuje mi pół czekolady, 3 lody czy coś innego. Dietę zawsze psuje mi JEDEN KĘS. I dlatego od dziś będę się go strzec jak ognia, tego jednego zakazanego kęsa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ayanami rey muszę Cię podgonić z wagą to bd równo lecieć;p Diomendi jestem zdziwiona, ale zapewne te 2 kg schudniesz teraz w dwa najbliższe dni;) Zobaczysz;) Kulturalna znam Twój ból ja jem dopóki czegoś nie zjem, bo jakbym zjadła to rzucilabym się pewnie na cukierki i wgl... Bd dobrze;) Do przodu;) Ja dzisiaj dzień na plus 410 kcal;) Tak muszę trzymać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj z 2000 kcal zjadłam ; pizze ciastka ale jest ok:) wieczorem bieganie ;D takze dzisiaj tez miałam wpadke ale jest ok;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie dlatego tez ze weekend heee;D KuLTURLANA to jest dieta od dietetyczki ktore diomendi mi wysłałam , naprawde fajna;) opiera sie na okolo 1000 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi czasami trudno jest w weekendy, bo w tygodniu to szkoła i wszystko tak leci, ze jest mi na prawdę dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha Kulturalna, diabeł się nami interesuje :P U mnie dziś: dwa paski gorzkiej czekolady kawa sałatka kawa czyli dzień na plus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi prześlij tą dietę jak możesz :) Nie wiem, to jedzenie to chyba normalnie jakaś choroba... Jestem PRZEJEDZONA a i tak dalej jem... czuję się jakbym ważyła ze 100 kg więcej albo i więcej.. muszę schudnąć inaczej popadnę w bulimie, czuję to... :( :( Mój biedny organizm... Matko, dlaczego istnieje coś takiego jak nadwaga? :( Ale nie ma co narzekać, jest tylu biednych chorych ludzi a ja nie potrafię sobie poradzić z obżarstwem.. żałosne. Cyba kupię sobie jutro gorzką sól na przeczyszczenie, żeby oczyścić organizm... Będę wstawać z upadków do skutku, aż schudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano ja też jeszcze zjadłam jabłko i grejpfruta więc razem około 600, ale nie martwię się ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie...dlaczego ludziom smakuje najbardziej to, co niezdrowe i tuczące? nie powinno tak być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bershka8888 : nie przejmuj sie kochana..ja tez mialam 2 dni wpadki wczoraj i przedwczoraj ale se nie poddalam..jestem silna i Ty tez jestes mimo ze czujesz sie slaba tak jak ja czulam sie wczoraj..nie zadreczajmy sie juz wpadkami, niech sie dzieje co chce... ja dzisiaj jak zwykle wstalam zjadlam dietetyczne sniadanie potem tez cos tam i wyszlo mi 270 kcal na dzisiaj : i diete prowadze tak jakby te wpadki nie mialy miejsca..wiem ze ciezko komus przzetlumaczyc jak bd dobrze bo niewiadomo jak bedzie.. u mnie waga pokazala 2 kg wiecej.. byc moze tez przez okres, ale raczej po tej 2dniowej wpadce przytylam faktycznie to 2 kg.. ja daje rade w diecie..nic mnie nie rusza.. jak widze ze jedza normalnie to mi glupio... glupio mi w tym sensie ze oni bd myslec ze mam smaka itepe..a wcale tak nie jest bo potrafie sobie wmoic ze to swinstwo i ze to wcale nie jest dobre..;p mialam tylko te 2 dni takiegozalamania, jakis napadow dziwnych..a tak to cale 2 miesiace dieta szla jak z platka..ale wkoncu kiedys musi nastapic jakas wtopka nic nie da sie idealnie prowadzic.. u mnie dziosiaj 57 dzien diety po wpadkach 11 kg mniej, nie 13..waga 62 kg. aBlondi : dokladnie kwestai zawziecia, jak sie czlowiek zmusi to wszystko zrobi :):):) trzeba przelamywac wlane slabosci w dazeniu do idealnego ciala :):) ja po tych 2 wpadkach zrouzmialam ze to jedzenie wcale nie jest warte nawet 1 kg wzwyz..bo wcale nie jest takie dobre jak sie wydaje i zamiast cieszyc po kilku minutach zasmuca...;/.;/ Berska : wiesz tobie minie ta ochota na wsystko..poczatki sa trudne.. potem idzie dieta idealnie...potem sa wpadki..i znow wraca do normy... :):) i jest ok. nie jest sie slabym jak sie ma wpadke jest sie slabym jak sie z tej wpadki czlowiek nie potrafi podniesc jedzac dalej././ja sie podnioslam i dziekuje wam za to bardzo, bo gdyby nie wy, gdyb nie ten topik to naprawde ciezko by mi bylo :) kjulturalnaKultura : 1 ziemniak ma 70 kcal taki sredni nie gigant ::) dokladnie jedzenie jest niedobre teraz moge to smialo powiedziec jak przypatrze sie swoim odczuciom sprzed dwoch dni :):) ayanamirei : mi zaszkodzily...kiedysw nie..tym razem tak..przyszlo 2 kg w ciagu dwoch dni..ale dzisiaj dalej dieta zjedzone 270 kcal i znow wbilam sie w rytm, wystarczylo optymistycznie sie nastawic :):) u mnie tez musi byc wszystko albo nic, dlatego tera nie bd przesadzaxc.. od 15.00 nic nie zjadlam i ciesze sie bardzo :)):) aBlondi : wydaje mi sie ze do piatku czyi za tydzien juz nie bd tych 2 kg a moze nawet wiecej.,byc moze okres sie do tego dolozyl.. ale wczoraj moj brzuch pekal tyle zjadlam..dlatego dzisiaj skromnie :) dlatego mialam wpadki aBlondi ze skosztowalm i juz nie moglam sie opanowac... pierwszy raz tak..dziwnie sie wtedy poczulam..ze jadlam wiedzialam ze to zle ze niemoge juz ze zaraz zwymiotuje a i tak jadlam.. psycha mi siadla..moze po paleniu.. teraz zapalilam jointa jestem glodna ale sie nie dam.... KulturalnaKultura : ja sie trzymam zwarto od samego poczaktu i idzie mi zajebsicie,... na 2 miesiace diety 4 wpadki, w tym dwie te ostatnie. :) ale ida w zapomnienie wiec tez trzymam.. pierwsze wpadki od bardzo dawna...: ) damy rade, musimy..do wakacji jeszcze troszke czasu : a wiecie co ..jak mialam te dwie wpadki, to i tak nie ciaglo mnie do kalorycznych rzeczy tylko do rzeczy z diety..nawyki zywieniowe mi sie zmienily..dlatego nie zjadlam chipsow ktore widzialam tylko chleb razowy i szynke... hehe ale z majonezem i ketchuperm wiec wrrrr... ale jest 2 kg wiecej wiec i tak wychodzi na to ze mam 11 kg mniej niz mialam... jeszcze 5 tygodni diety w takim r azie. bo chce jeszcze 10 kg schudnac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabalka "Wiem, że coś się dzieje!!" :P :P :P A skąd wiem? Bo w moim żołądku jawi się zbyt duża ilość pokarmów które rozpieszczały moje zmysły.... :D :D :D Jakie to wszystko jest chore.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tak juz jest ze smakuje to co tuczace..bo organizm teraz tego przed dlugi cxzas nie mial i sie tego domaga.. dlatego takie zapotrzebowanie na slodkie i tuczace..ja lubie majonez hehe ;pp ale wiem ze nie moge juz sobie pozwolic na grzechy bo wtedy zaprzepaszcze 2 miesiace diety..a wtedy to bym sie chyba zabila..albo chociaz podcielo bo mi to skrzydla na maxa.. dla\tego dzisiaj 270 kcal i jestem z siebie dumna ze znow sie wbilam w rytm diety..pocwicze chwile..wykapie sie i pojde spac.. : tez duzo chodzilam dzisiaj.... myslicie ze jak doloze wiecj cwiczen to bede chudla szybciej nie 2 kg tygodnioowo a wiecej ? i zakupila bym jkies herbatki przeczyszczajacce..tylko nie wiem jakie s dobre..zeby do kibelka czesto chodzic... kulturalnaKultura : mi jedzenie obrzydlo po tych 2 dniach..naprawde.. wysle wa taki artykul o wpadkach.przeczytajcie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki aż jestem z siebie dzisiaj dumna;d Bo nie zaliczyłam wpadki, ale może jutro zaliczę, bo znajoma przyniesie zapewne smakołyki z komunii i się skuszę....;/ Dzisiaj nawet mało kcal - nie jest źle, kurcze tylko, żebym chudła te 2 kg na tydzień no;) Damy radę tym wszystkim wpadkom i paskudnym kilogramom.!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diomendi ćwiczenia na pewno pomogą;) Bo teraz rzeczywiście możesz wolniej chudnąć;) Daj ten artykuł jeśli możesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dziewqczyny wiecie co..jak mialam wpadke, to chowalam sie z jedzeniem, zeby inni nie widzili jak jem..czulam sie jak intruz..i wstydzilam sie strasznie jesc..zeby ktos tego nie widzial tylko... eh.. masakra..masakra.. tu jest link !! przecyztajcie, to bedziecie lepiej wpadki przechodzic. Spoko napisane :):) http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/dietetyczne-wpadki-jak-ich-uniknac,1,4302177,special-art.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
aBlondi : tez jestem z siebie dumna ! dzisiaj 270 kcal bez wpadek..obie dalysmy rade ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy artykuł ;) Ja właśnie zawsze tak mam 'dzień stracony to zjem jeszcze to, to, to i lista się nie kończy...' Kurcze mam ochotę wejść jutro na wagę;) Może wejde;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio udało nam się super.!;d;* Kochana muszę Ci powiedzieć, że to forum działa na wszystko pozytywnie;d Nawet na moją przemianę materii tak sie poprawiła;d Żebym jej tylko nie przechwaliła;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bershka8888
dziewczyny dzisiaj naprawdę poczułam, że sięgłam dna... najpierw to złamanie diety i moralniak z tego powodu to teraz jeszcze mama mi dowaliła sowity komplement nie ma co, mianowicie wyskoczyła z pytaniem, czy aby w cązy nie jestem, bo tak mi się jakoś sylwetka zmieniła ostatnio... zaraz z siebie wyjde... fakt, przytyłam ostatnio sporo, bo 5 kg, zaniedbałam diete mea culpa, ale czy naprawdę trzeba mi o tym przypominać po 3 razy dziennie... najpierw proponować pyszny obiadek, kusić deserem a pare godzin pozniej wytykac nadmierne kg.... w zwiazku z powyższym nie moge z czystym sumieniem powiedzieć, ze odchudzam sie tylko dla siebie, zeby sie dobrze czuc w swoim ciele bla bla bla... g... prawda.... fakt, zle sie czuje jako grubas, ale bardziej bola mnie rekcje otoczenia i komentarze typu "cos ci sie ostatnio przytyło" itp. jedyny plus z tej calej sytuacji, że motywacja mi skoczyła momentalnie... koncze z domowymi obiadkami dopoki nie zobacze magicznych 55 kg na wadze! nie dam się namowic, zeby nie wiem co... jak najszybciej musze sie pozbyc tych nadprogramowych kg! zebym miala jesc po 200 kcal dziennie i zywic sie sama marchewka to sie nie dam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diomendi ja też uwielbiam majonez... :D Dokładnie, jak się raz zje kawałek zakazanego to już uważa się dzień za stracony i je nie wiadomo ile... Przeczytam artykuł i od jutra na pewno żadnej wpadki nie zaliczę :) Rzygać mi się chce jak myślę o jedzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, już wiem co robić. Czuję się teraz jak śmietnik... Idę wziąć kąpiel od której nie zjem już nic kalorycznego. Skoro dałam sobie radę przez pierwsze 2 dni to niby z jakiego mam nie dać rady dalej? Idę się kąpać. Dziewczyny jest jeszcze czas, damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bershka nie daj się - pokażesz wszystkim, że potrafisz;) Ja trzymam kciuki;) Co do majonezu też go bardzo lubię;d Dziewczyny;d znalazłam boskie ćwiczenia dzięki diomendi;d http://zdrowie.onet.pl/wideo/w-swietnej-formie-cwicz-z-mel-b-odc-8,1,4208100,artykul.html czuję, że będzie ciężko, ale dam radę;d Może któraś bd ćwiczyć ze mną;d?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bershka8888 : tez tak mam jak Ty, zaczynalam sie odchudzac dlatego zeby sostrom udowdnic ze moge byc szczupla..bo one dwie chiodzinki fotomodelki zawsze mi dowalały ;/ ale teraz sie to zmienilo..ja diety nie rzuce..bo slyszac komentarze w szkole ze nie ma mnie pol i ze strasznie schudlam..motywuja bardzo..chce sie wtedy jeszcze wiecej i wiecej..tez dojdzies do takiego momentu w diecie ze zacnza chwalic i napewno bardziej bd motywowalo niz dobijanie..a komentarze ollej ! pomysl sobie ze niedlugo to odejdzie w zapomnienie..i prowadz diete, jutro nowy start i dasz rade ! pomysl sobie ze niedlugo beda ci mowic jesli sie poswiecisz ' przytyj cos bo mao z ciebie zostalo ' hehehe :)):) wiadomo ze nie odchudzamy sie tylko dla iebie..ja napewno w 50% dla siebie ale w 50% tez dlatego jak inni mnie postrzegaja i jak beda postrzegac :)) kulturalaKultura : ten artykul mowi czysta prawde o dietach i wpadkch ;) kiedys czytalam jszcz lepszy..facet go pisal..jak znajde na necie to podesle linka :) aBlondi : zaczynam z toba te cwiczenia od jutra :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aBlondi Ja ćwiczę z Tobą, ale od jutra. Miałam od dawna zamiar zacząć te ćwiczenia, a jutro mam okazję.. dzisiaj nie dam rady... chciałabym to wszystko zwymiotować ale jestem potwornie oporna na wymioty, nawet jak chcę to ciężko jest... :( Ale po tym jedzeniu trochę zwymiotowałam i musiałam iść do kibelka i jak na to całe strawione żarcie popatrzyłam to już w ogóle mi się go odechciało... fuj. Ohyda. Nie będę sobie pozwalać nawet na małego kęsa niczego co jest zabronione. W razie wielkiej ochoty zjem coś dietetycznego. Diomendi, gdyby nie Ty to pewnie ważyłabym teraz z 85 kg! :* Kocham tą dietę, więc dlaczego ją złamałam? Ale od tej chwili jestem jej wierna :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super dziewczyny;d Ja też od jutra;) Bd biegać ćwiczyć te ćwiczonka i zmniejszę czas na rowerek;) No i oczywiście na moją ukochaną siatkówkę też musi starczyć czasu;d Szukam o efektach tych ćwiczeń, ale myślę, że bd dobre, bo kiedyś robiłam podobne i efekty były;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×