Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 500-600 kcal do wakacji.

Polecane posty

A ja właśnie mam taki charakter jak Twój chłopak :P Nie cierpię chodzić na imprezy etc. Wolę iść na spacer do lasu czy coś. Od dziecka taka jestem i koniec. :) Nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak latał sam po imprezach :D Zresztą, mój chłopak musiałby mieć na wiele spraw takie same poglądy jak ja... no ale nie będę się rozpisywać bo was zanudzę... :D Diomendi myślę, że powinnaś jakoś na spokojnie porozmawiać ze swoim chłopakiem i jakoś dojść do porozumienia z pewnością się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ja od dziś piję przed każdym posiłkiem letnią wodę z cytryną :) Podobno wspomaga odchudzanie, przeczyszcza jelita (faktycznie pomaga przy zaparciach), zwęża pory. Ja piję tą wodę właśnie ze względu na te pory, nie wiem co innego mogę z nimi zrobić :( Macie może na to jeszcze jakieś sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kurwa wpadka. calutkie 1000 kcal. bede cwiczyc dzisiaj ostro, waga juz napewno mi sie zatrzyma, minimum na tydzien ;/ ale na szczescie nie przytyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kulturalnaKultura : no ja dzisiaj okolo 1200 kcal zjadlam.mam doła, ale kiedys jak mialam wpadke zjadlam 2000 kcal i nie rpzytylam, wiec teraz tez nie przytyje.. tylko waga moze mi sie zatrzymac na tydzien no ale nic, wazne zenie utyje, wtedy nie utylam to teraz tez nie powinnam :) dzisiaj sie zwaze wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie spadek jest;) I boczki mi zleciały;d I dzisiaj mówię do koleżanki, ze jestem szczęśliwa, bo dietka działa, a ona 'no właśnie widzę';d Jest super, żebym tylko tak chudła te 2 kg na tydzień, byłoby lepiej niż świetnie;d Dzisiaj 7 was i 2,5 plasterka szynki i parę plasterków ogórka - 210 I rybka na parze - 150 kcal(liczę już z nadwyżka;p) i do tegp ogórek z tzatziki i z kefirem - 30 kcal + 30 I dzisiaj mała wpadka lód twister wodny - 80 kcal Razem :500 kcal Super;d zaraz siadam na rower;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałąm wpadkę bo zjadłam chyba 700 kcal ale nawet nie zjadłam strasznie dużo tylko mama mi zrobiła łososia, a ja zamiast odmówić to się skusiłam, a taki kawałek łososia to chyba z 300 kcal... ale chyba od niego nie przytyje bo zjadłam go bez węglowodanów potem miałam już nic nie jeść ale znów jakieś truskawki mi wpadły :< śniadanie było ok bo poniżej 200, ale i tak się nazbierało dzisiaj około 700 :( to wszystko przez okres chyba :( jutro będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diomendi jak chcesz się wieczorem ważyć to odejmij tak 1kg, bo gdzieś o tyle więcej się wieczorem waży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturalnaKultua
Łosz kurde, pierwszy dzień zaliczony na maxa ! :D Zjadłam niecałe 350 kcal I NIC PO 16 :D :D :D Normalnie nie wierzę. :) Jednak stałe posiłki robią swoje, nie jest się takim głodnym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj bilans całego dnia bardzo na plus;d Nawet olać tego loda;p Tak;d 2,5 kg poszło, znaczy mniej, bo ta waga, ale wolę się cieszyć, że niby 2,5 kg;d Do tego dziś 500 kcal i 1,5 h rowerka i 1h siatkówki;) Super;d Trzymam kciuki;) Diomendi ja zaraz przeanalizuje swój dzienniczek z września-listopada 2011 jak sie odchudzałam i tam te wpadki i spadki kg;) Myślę, że Tb te wpadki nie zrobią nic podgoniłaś troche metabolizm;) Poza tym jesz zdrowe rzeczy;) Dziewczyny trzymam kciuki za Was;) Do przodu;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeanalizowałam i jak miałam wpadki to zdarzało sie nawet schudnąć więcej;) Czasem mniej, ale nie wiem od czego to zalezy myślę, że nie od pojedyńczych wpadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No diomendi ciekawe ile ważysz! :) mysle ze te 2 kg mniej ;D Zobaczcie moją stopkę bo własnie ją zmieniłam. Powiem wam ze w niedzsieli bylo juz 59,5 u mnie ale dopiero dzisiaj zmienilam:) schudłam 0,2 kg przez pare dni heheh ale ja sie ciesze bo duzo jadłam i sie bałam ze przytyje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisi zjadłma 2 wasy plus plasterek fety 2 plastry szynki drobiowej i jajecznica z 2 jajek;p pychota wczoraj bylo jakies 2 godz rowerku wolno jechalam dodam wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;) Ja dzisiaj mam kiepski dzień najchętniej zjadłabym coś słodkiego, ale nie wolno;) Dzisiaj zjadłam 3 wasy i 1,5 plasterka szynki i trochę ogórka - 120 kcal pół jabłka - 50 kcal, bo duże;) Mam na coś dobrego ochotę, ale jeszcze nie wiem na co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie zmieniłam stopkę, bo 6 zmysł podpowiadał mi, że w pon. ta waga zważyła mi więcej;p I dobrze, więc taki duży efekt to już wgl motywuje;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ablondi niezły wynik:) ja dzisiaj razem juz 800 kcal. o fuck jakos duzo. masakra. niby duzo sie nie je a tak szybko przybywają;d musze teraz mniej zjeść. czyli o 15 jabłuszko małe. i o 18 moze pomarancze?;> i było 30 min rowerku jakies:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj ważyłam 66,6, mroczny wynik :D ablondi 3,5 kg w tydzień, też tak chcę :) ja na razie zjadłam 2 kromki z tuńczykiem ok 250 leczo bez mięsa 100 miseczka truskawek razem gdzieś około 400 a moja mama znowu ciasto piecze i jakieś smakowitości, nie lubię weekendu jeśli chodzi o odchudzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie oglądam deviant art i szukam szczupłych dziewczyn żeby sobie dodać motywacji ^^ może wam też się spodobają ^^ http://kittysyellowjacket.deviantart.com/art/Tiptoe-river-204974926?q=gallery%3Akittysyellowjacket%2F667607&qo=41 http://susancoffey.deviantart.com/art/OLD-139517370?q=favby%3Ab-at-at%2F8366556&qo=248 http://800zz.deviantart.com/art/Mars-II-154475644?q=favby%3Ab-at-at%2F8366556&qo=243

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dziewczyny ja 2 wpadki pod rzad na 1200 kcal. myslicie ze utyje ? i bd jo-jop i przytyje spowrotem 13 kg ?? :(:( od jutra bd 300 kcal, tylko nie wiem czemu teraz mialam te dwie wpadki..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) No wynik niezły, bo pierwszego dnia waga źle ważyła;p Ja dzisiaj 170 kcal(pisałam wcześniej) i trochę brokuła gotowanego, ale nie dużo, bo wyrzuciłam, bo paskudne blee:( - policzę jakięs 60 kcal, ale myślę, że mniej;p I teraz zrobiłam sobie zupę pomidorową z proszku - 310 kcal Razem: 540 kcal - przekroczyłam, ale myślę, że ten brokuł miał mniej;p, poza tym zupkę zalałam mniejszą ilością wody, a jabłko policzyłam z nadwyżką;d Umiem się usprawiedliwiać;p Dzisiaj bez sportu tylko potańczę z jakieś 2 h;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diomendi nie martw się;) Ja uważam, że przytyć na pewno nie przytyjesz, teraz jedz z 2-3 dni normalnie, czyli wg naszej diety;p i zważ się i bd spadek, może ciut mniejszy, ale na pewno spadek;) Może wpadki masz teraz, bo trwałaś w diecie bardzo długo i teraz zaczyna być coraz ciężej, bo już nie ma z czego chudnąć np;) Musisz się trzymać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfnskiduhfdjsnvjk
jojo to jojo tamto! przestańcie w końcu narzekać i zniechęcać dziewczynę! dla mnie osobiście 500 kcal to normalna dieta, wolę juz taką zamiast tylko to lub tylko tamto. Przy 500 kcal dziennie jesz to co chcesz, w sensie sama sobie komponujesz posiłki no oczywiście bez słodyczy, tłustych potraw, ziemniaków, chleba. bo to, że zjesz tabliczkę czekolady (około 500 kcal) to nie jest dieta :D ale wracając do tematu- w tej chwili dla mnie 500-800 kcal dziennie to sposób życia, po prostu. jak tu wcześniej koleżanka napisała, że to tylko i wyłącznie Twój wybór czy chcesz się obżerać czy byc szczupłą i atrakcyjną kobietą. ja przez ostatnie 2 lata przeszłam dziesiątki diet i dziesiątki sposobów na skuteczne i trwałe przede wszystkim odchudzanie. poznałam swoje ciało i swój organizm. wiem na co mogę sobie pozwolić, a na co nie. będąc gruszką tkanka tłuszczowa odkładała mi się wiadomo na biodrach i pośladkach, zawsze miałam masywniejsze uda a górę chudziutką dosłownie. teraz, gdy zmieniłam nawyki żywieniowe (dzięki właśnie diecie 500-600 kcal, którą stosowałam przez 4 tygodnie,schudłam 6 kg.), nie mam ochoty na to, na co kiedyś bym się rzuciła jak świnka. mogę jeśli chcecie napisać Wam moje zasady, chcecie ściągnijcie coś, chcecie plujcie jadem i piszczcie o tym waszym jojo. * nie jem słodyczy (czekolady to swoją drogą ze względu na cerę), batoników-chyba, że musli, ale to też bardzo rzadko, wszelkich ciastek, ciast, wyrobów cukierniczych, drożdzówek, po prostu wszystkiego co słodkie * nie jem chipsów i wgl rzeczy które mają duużo konserwantów (też mi w tym wlasnie pomaga w pewnym sensie alergia pokarmowa) * dużoo płynów piję (niegazowana woda, herbaty ziołowe, zielone, czerwone), zero napojów słodkich i gazowanych. * i przede wszystkim nie jem po godz 18! uwierzcie mi, że pod wieczór Wasz metabolizm pracuję o 50 % wolniej, więc jedząc posiłki tłuste lub z dużą ilością węglowodanów przyzczyniacie się do tego, że to czego organizm nie strawi pójdzie w tkankę tłuszczową, no i kładąc się z pustym żołądkiem lepiej śpicie, bynajmniej ja tak mam zasypiając około 1 w nocy, czuję się bardziej wypoczęta i wyspana :) * nie jem białego pieczywa, raz w tygodniu pozwalam sobie na dużą kromkę chleba pełnoziarnistego * do obiadów nie biorę ziemniaków, chyba, że w zupie to 5-6 zawsze zjem :) w końcu to skrobia * nie mieszkam węglowodanów z białkami z przesadą- czyli jak jem na śniadanie jogurt to już nie biorę do tego jakichś sucharków czy wafli ryżowych i na odwrót, oczywiście istnieją taka posiłki sniadaniowe, w których te dwie rzeczy trzeba pomieszać, np. owsianka, którą zresztą bardzo lubię i zawsze jem minimum 2 razy tygodniowo. * jak mam ochotę na cos słodkiego? - sięgam po garść rodzynków (garść a nie całe opakowanie, bo są kaloryczne), 3 suszone śliwki(przy okazji regularne ich spożywanie w rozsądnym ilościch powoduje lepszą perystaltykę jelit), 3 suszone morele, jeszcze żurawiny mogą być :) samo zdrowie, na dodatek smaczne :) * no i jem dużo dużo warzyw, 1 owoc dziennie do godz 15 ! wzrost: 170 cm. waga dawniejsza, z której zaczełam odchudzanie: 65 kg. waga teraźniejsza: 53 kg! niby dużo, ale jak do wszystkiego człowiek się przyzwyczaja. dla chcącego nic trudnego :) powodzenia tym, które naprawdę chcą nie tylko, że schudnać, ale i zmienić sposób odżywiania- bo pamiętajcie- jesteśmy tym, co jemy! :) a no i co do ruchu to: stepper, rower stacjonarny - min. 3 razy tyg. no i numerek z ukochanym :) 3majcie się. P.O. ps. z diety 500-600 kcal wychodziłam stopniowo. 100 kcal więcej przez kolejny tydzień. obecnie jem 800 max i to mi wystarczy, brak problemów ze zdrowiem, świetna cera, włosy, paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diomendi nie zrozumiałaś mnie :) napisałaś, że ktoś juz Ci mówi, że już Ci wystarczy i żebys przestała sie odchudzać.. Chodziło mi o to, że ja się właśnie w takich sprawach nie kieruję innych zdaniem tylko swoją intuicją i wgl. Tu nie chodziło o Ciebie :) A żebyś przytyła musiałabyś zjeść 7000kcal na raz. Może Ci się zatrzyma albo coś, ale nie przytyjesz :) U mnie jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Kupiłam sobie kaszkę manną, którą jak zrobi się na woddzie ma tylko 82kcal :) O matko już nie żuję gum.. Noszę aparam i własnie przez gumy łuk mi wypadł... 7kg mniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
boje sie wazenia dzisiaj dziewczyny..plakalam przed chwila... :( wytrzymalam 2 miesiace dzisiaj mija dokladnie..i kurwa zepsulam to po calosci.ninawidze jedzenia, brzydze sie nim..dlaczego wiec pozwolilam sobie te ogromne wpadki..nienawidze siebie..jestem gruba jak pacze..czuje ze juz przytylam :(:( jstem taka ciezko..gdzie sie podziala ta moja lekkosc... nie chce przytyc..nie wiem co mam robic..dzisiaj tyle zjadlam..najgorsze w tym ze ja wcale nie chcialam tego jesc, chcialoo mi sie wymiotowac a ja jadlam..co jest ze mna nie takk ??? od jutra 200 kcal. juz od teraz..i niech sie dzieje co chce...jesli waga tylko sieatrzyma na pare dni bede szczesliwa... a jelsi pzytyje..nie chce nawet o tym myslec..wtedy wszystko pojdzie namarne..wszystko....boje sie utyacia cholernie..czemu akurat mi musialy zdarzycsie te wpadki..juz nie bede chudla..zawalilam poporstu po closci..................... ale nie poddam sie..juz nigdy nie bede jadla normalnie.po wczoraj i dzisiaj zrozumialam jakie to ochydne..jakie jedzenie jest wredne i wcale nie smkkuje..przejadlam sie..czuje sie strasznie........ ja zawalilam a wam takswietnie idzie. pewnie jutro waga pokaze 13 kg wiecej.. czuje sie taka slaba..tak cholernie....... swiat mi sie zawalil po tych wpadkach.juz nie bede jadla..teraz 200 kcal od jutra, jelsi wogole bedecos jesc, bo to przezycie te dwie wpadki to dla mnie traumatyczne przezycie... czemu jestem taka slaba.. czujesie slaba i samotna... jutro sie skatuje cwiczeniami i nic nie zjem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bershka8888
hej, postanowiłam do was dołączyć, bo innej diety niz 500 kcal dla siebie nie widze... moja waga startowa to 69 kg(strasznie się zapuściłam ostatnio) cel 55 kg i jak myślicie(odwołuje się do waszych doświadczeń) ile uda mi się schudnąć w ciągu pierwszych 3 tyg? baaardzo mi zależy, żeby jak najszybciej zejść do 60 kg, czy jest realna szansa, że do końca maja mi się uda? regularnie chodzę na fitness (3razy w tyg-zumba + cwiczenia na maszynach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bershka8888 Trudno powiedzieć, każdy chudnie w innym tempie, choć dziewczyny najczęściej chudną po 3-4 kg tygodniowo, na początku może być więcej. W każdym razie myślę, że w ciągu tych 3 tyg. uda Ci się ok. 10 kg zrzucić. Ja jestem na 300-350 kcal i myślę, że do 31 maja z 9-10 kg spokojnie schudnę, tym bardziej, że nie jem nic po 16 i ćwiczę. U mnie 2 dzień zaliczony. :) Diomendi Nie załamuj się!!! Na pewno nie przytyjesz, najwyżej waga Ci się zatrzyma na kilka dni i po sprawie! Dziewczyny często mają tak, że po wpadkach waga jeszcze szybciej im spada, więc głowa do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bershka8888
a czy to ma duże znaczenia, czy te 500 kcal zjem w jednym posiłku np na obiad a potem już nic, czy raczej rozkładać je na 3-5 mniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zdecydowanie rozkladac, na minimum 3 posilki dziennie :) przy malej ilosic kalorii np u mnie na wiecje niz 3 nie da rady... kulturalnaKultura : mam nadzieje ze nie przytyje..jak mialam raz wpadke ta najwiekrza to nie przytylam..ale ciulowo tak..teraz mam strasznego dola..okropnego... nie spotkalam sie zeby schudnac 3.,4 kg tygodniowo..przynajmniej nie u nas na poscie..ja jem a przynajmniej jadlam najmniej z was i chudlam 2 kg tygodniowo... wiec nie wiem czy to mozliwe az 4 zrzucic..od jutra znow 300 kcal. tzn jutro planuje rpawie nic nie zjesc i pojutrze tak samo, moze jakos mi sie wyrowna to z tymi dwoma dniami... a przecieztak dobrzemi szlo..tych dni nie wliczam do diety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×