Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale mnie rozsmieszaja

wstyd latac do polski

Polecane posty

"ex-D.Bill niby nie, a jednak czytasz, czyli masochizm całkiem nieźle się rozwija" atej sioe zebralo na konmwersacje ze mna;-)) "Tego nie rozumiem do dnia dzisiejszego ja lecąc sama nie siadłabym koło kogoś z dzieckiem dla własnego komfortu bo dzieci są różne i doskonale to rozumiem !! " aj tam nie ma co przesadzac - sa ludzie kt psychopatycznie pragna bliskosci fizycznej innych ludzi;-)) sama kiedys ustapila "lepsze" miejsce lasce z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
natomiast loty piatkowe (unikam jak ognia) do Krakowa (dokad latam do PL) zdominowane sa przez rozochoconych Brytoli, czesto ten najgorszy sort- leca tanio na wieczory kawalerskie, czesto juz podpici, smieja sie glosno, krzycza, uzywaja wulgarnych okreslen na siedzace obok kobiety, komentuja chamsko ich wyglad itd, zaczepiaja stewardessy i probuja sie z nimi umowic, zawstydzajac je i przeszkadzajac w pracy:o w sumie z takim zachowaniem wsrod Polakow sie nie spotkalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tylko zastanawia - co sobie mysla matki targajac takiego 3-miesieczniaka do samolotu pelnego zarazkow;/ i jeszcze ta kwestia cisnienia w uszach;// no ale ich dzieci ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotonowano
sa ludzie ktorzy psychopatycznie pragna bliskosci fizycznej innych ludzi........... no to ja właśnie dla takich przestaje się starać jak chcą blisakość to niech mają w całej okazałości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jednak piszemy w wiekszosci o lotach do i z Polski. Gdyby byl lot o 10 czy 12 bez zastanowienia wybralabym te, ale niestety nie mam takiego wyboru. I mysle, ze wiekszosc, ktora podrozuje z dziecmi w porach wczesnoporannych tego wyboru rowniez nie ma. ROR nie uwazam zeby godzina lotu miala cos wspolnego z tym ile pasazerowie sa sklonni zaplacic za bilet. 2-3 lata temu byly loty o 12 i pasazerow bylo tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to bardzo roznie jest - moja kolezanka leciala ostanio z krakowa - a strasznie nie lubi wlasnie stamtad latac ;/ i byla zaczepiana prze polakow - panow pod 50-tke kt na zmiane jej kadzili ze ladna i co by mogli "z nia zrobic" ;-) kolezanka zbyla ich jednym slowem - i miala sw. spokoj ale juz drugi raz miala to na locie z krakowa ;/ no coz co miasto - to "obyczaj";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
belle - no coz, ja pisze o krakowie glownie w przypadku Polski, sa loty o 10, i po poludniu, roznie - teraz np lece o 18ej w maju, tez calkiem OK godzina, o 21 juz na miejscu i naprawde najbardziej oblegane przez rodzicow z dziecmi sa te tansze, czyli wczesno poranne albo nocne powrotne (o 22)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR nie uwazam zeby godzina lotu miala cos wspolnego z tym ile pasazerowie sa sklonni zaplacic za bilet. 2-3 lata temu byly loty o 12 i pasazerow bylo tyle samo" mozesz nie uwazac - nie zmairzeam cie przekonywac, o cenie decyduje oblozenie przede wszystkim - a takze oplaty lotniskowe linii (w tym timeslots startow i ladowan)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
do krakowa to akurat niewiele samych krakusow lata, glownie masa turystow i przyjezdnych ;) nie narzekam, jezeli - to na lotnisko troche, kiepskie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i naprawde najbardziej oblegane przez rodzicow z dziecmi sa te tansze, czyli wczesno poranne albo nocne powrotne (o 22)" ja tu widze pewna prawidlowosc - jest to trasa krakow uk - czyli popularnej emigracji zawodowej , czyli ludzie licza pieniadze (jak to krakusy;-) i wjak maja kupic nie jeden bilet a np. cztery to kazde 20euro zaczyna miec znaczenie dla nich - tak sadez ze tak sie dzieje mala mi - wspomniala ze lata z londynu (tak?) - to pewnie tez tanimi liniami bo BA nie laduje w Pl nigzdzie poza warszawa, z tego co sie orientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 miesięczniak był już w szpitalu pełnym zarazków, na dwóch szczepieniach w ośrodku, gdzie też najprawdopodobniej miał styczność, na ulicy, gdzie sobie z przechodniami zakurzył papierosa i oczywiście wymienił zarazkami... ciśnienie w uszach łagodzi karmienie w czasie startu i lądowania, zresztą zastrzyki były boleśniejsze.... ja trochę nie rozumiem rozdwojenia tych, którzy atakują matki podrózujące z małymi dziećmi, bo jeśli jakaś mama faktycznie siedzi z nimi w domu, nie wyściubi nosa na świat, nie pójdzie do sklepu, restauracji, nie urządzi sobie wakacji to zostaje okrzyknięta Matką Polką, a jak ktoś stara się w miarę prowadzić dalej normalne życie to też jest be i w ogóle po co tacha dzieci ze sobą... chciałoby się, żeby miec do czynienia tylko z dziećmi refleksyjnymi i świadomymi? tak ktoś napisał? a gdzie są tacy dorośli ja się pytam, bo chyba nie w tym lustrze, w które co rano patrzycie? moje dziecko raz odstawiło aferę na lotnisku - coś mu się nie spodobało przy bramce - coś piknęło osobie przed nami i dzieciak dostał amoku, jakoś przeszliśmy, ale potem musiałam go trzymac i czekać aż chłop pozbiera siebie i nasze rzeczy...dobrze, że wtedy nie wiedziałam jacy 'fajni', ludzie mogli za nami stac w kolejce... bo pewnie bardziej trzęsły by mi się rece...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mi mała niezalogowana do krakowa to akurat niewiele samych krakusow lata, glownie masa turystow i przyjezdnych nie narzekam, jezeli - to na lotnisko troche, kiepskie jest" masz na mysli "tych turystow' z Uk co leca na tanie piwo i dzieczeta chetne za kilka slow konwersacji w ich ojczystym jezyku?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala mi - a moze te wdzieci wyrwane ze snu na lotach do krakowa to tez turysci, hm?;-) twoja slowa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] belle de jour 1982 a szkoda ROR, szkoda." czego szkoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
ich też;) ale lata tez sporo np Azjatów turystycznie stricte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
raczej nie turysci, tylko mariolki w opietych dzinsach i spalonych blondem wlosach spod krakowskich wsi, najblizsze w koncu lotnisku do górzystych miasteczek np oczywiscie piszę o wyjątkach, generalnie nie narzekam, sporo ludzi na poziomie lata, w garniturach z teczkami;) - jak pisalam, wiecej chamstwa spotkalam na lotach na poludnie europy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ex ,.bill dalej o tych dzieciach nawija;-))) toz to tylko jeden z elementow komfortu lotu;-)) "3 miesięczniak był już w szpitalu pełnym zarazków, na dwóch szczepieniach w ośrodku, gdzie też najprawdopodobniej miał styczność, na ulicy, gdzie sobie z przechodniami zakurzył papierosa i oczywiście wymienił zarazkami..." niespecjalnie cos to wnosi - jak matka lubi go ciagac [o lotniskach niech ciaga - mnie to tam jakos nie bulwersuje ;-) "ciśnienie w uszach łagodzi karmienie w czasie startu i lądowania, zresztą zastrzyki były boleśniejsze...." jezu jeszcze to wywalanie piersi - fuj!i to w miejscu publicznym;/ "ja trochę nie rozumiem rozdwojenia tych, którzy atakują matki podrózujące " wiesz co nie rozumiesz chyba...siebie. czy ty myslisz ze kogos to zajmuje?;-)) czy ktos matke patrzy krzywo bo podruzuje czy siedz w domu? co to kogo obchodzi;-)) "chciałoby się, żeby miec do czynienia tylko z dziećmi refleksyjnymi i świadomymi? tak ktoś napisał? a gdzie są tacy dorośli ja się pytam, bo chyba nie w tym lustrze, w które co rano patrzycie?" i te twoje zale i pytanie arzucane w proznie;-)) "dobrze, że wtedy nie wiedziałam jacy 'fajni', ludzie mogli za nami stac w kolejce... bo pewnie bardziej trzęsły by mi się rece..." to teraz juz wiesz i prznajmniej to usprawiedliwia twoja obecnosc na tym topiku - uczysz sie;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spro tez lata - takich co to na mieszkania w krakowie tyraja w uk;-)) kolezanka mi mowila - slyszla rozmowe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
swoja droga, najbardziej zaszokowało mnie ostatnio rzymskie lotnisko - tyle ludzi, turystow z calego swiata, a takiego dziadostwa, syfu i chamstwa personelu nie widziałam w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
ROR - na nic te twoje wycieczki osobiste;) ja tam sie ciesze, ze latam glownie na urlopy i kiedy sama chce wedle widzimisię - a nie kiedy pracodawca mnie rzuca w podroze sluzbowe po calym swiecie, jak niektorych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mi mała niezalogowana ROR - na nic te twoje wycieczki osobiste ja tam sie ciesze" ale jakie wycieczki osobiste? o co ci chodzi? " ze latam glownie na urlopy i kiedy sama chce wedle widzimisię - a nie kiedy pracodawca mnie rzuca w podroze sluzbowe po calym swiecie, jak niektorych" zgadzam sie w 100% - tez bym sie nie zgodzila na rzucanie po swiecie;-) brr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ciśnienie w uszach łagodzi karmienie w czasie startu i lądowania, zresztą zastrzyki były boleśniejsze...." "jezu jeszcze to wywalanie piersi - fuj!i to w miejscu publicznym;/" Mozna sie zakryc, robisz problem gdzie go nie ma:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] mi mała niezalogowana swoja droga, najbardziej zaszokowało mnie ostatnio rzymskie lotnisko - tyle ludzi, turystow z calego swiata, a takiego dziadostwa, syfu i chamstwa personelu nie widziałam w zyci" a mnie zawsze bawia ytakie komentarze;-) ze tez w dzisiejszych czasach sa jeszcze oosby kt maja oczekiwania wzgledem dworcow lotniczych;-)) aczkolwiek las vegas zaskakuje rozmiarem porciku lotniczego;-) a najladznijesze lotniska sa w azji na malych wyspach - robiono kiedys sonadad - trudno sie nie zgodzic ze male jest piekne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxa
Te, ktore tak jada po matkach i ich dzieciach chyba dzieci nigdy nie mialy. Pomijajac malych rozbojnikow (bo sa rozpieszczeni do granic), dziecko ma prawo przezywac lot, zwlaszcza male. Dziwne, ze dziecku nudzi sie, gdy czeka na lotnisku? Dziwne, ze nudzi sie podczas lotu? Dziwne, ze czasem trudno nad maluchem zapanowac? Dziwne, ze malec odreagowuje emocje placzem? Moje dziecko, gdy lecialo 1-wszy raz mialo 2 lata i zaczelo sie drzec podczas startu-balo sie. I co mialam zrobic? Przylac? Pozno bylo, zaczelo sie krecic i marudzic, bo niewygodnie a chcialo spac. Zaplacilam za bilet dziecka, ktore jest takim samym pasazerem, co kazdy. Teraz moje dziecko ma juz 4 lata. Slucha mnie, duzo mozna mu przetlumaczyc. Ale jak czekamy na lotnisku to idzie sobie do innych dzieci, patrzy na samoloty. Jak stoimy w kolejce do wyjscia, to dziwne ze mu sie nudzi? Czasem zdarzaja sie osoby, ktore matki/rodziny z dzieckiem/dziecmi przepuszcza przodem, ale zdarza sie to rzadko-raczej pchaja sie jak banda jakas, byle ja pierwszy do samolotu. Dlatego wykupuje sobie pierwszenstwo wejscia. w samolocie moje dziecko tez roznie sie zachowuje, jak latamy do Polski, to mamy loty przewaznie wczesnie rano-trzeba doliczyc dojazd na lotnisko i czesto po 4 rano pobudka. Dziecko ma prawo czuc dyskomfort, byc nawet marudne. Jednak ja nie pozwalam mojemu dziecku robic wycieczek po samolocie, biore jakies ksiazeczki, gazetki do ogladania. Pamietam, pewnego razu leciala z PL dziewczyna z 2-letnia dziewczynka. Lecialy pierwszy raz i ta mala byla bardzo wystraszona, darla sie podczas startu a potem ladowania. widzialam miny niezadowolonych pasazerow, glupie spojrzenia i slyszalam komentarze. Dziewczyna wysiadla z samolotu zdenerwowana jak nic, bo tez widziala, jaki ludzie mieli do niej stosunek, gdy jej dziecko sie darlo. A takie spojrzenia czy komentarze tez na rodzica dzialaja-jak ma sobie poradzic z dzieckiem, gdy sam odczuwa dyskomfort ilus tam par oczu wlepionych w niego i jego placzace dziecko. Myslicie, ze dla rodzica to komfortowa sytuacja? Sama zawsze mam obawe, czy czasem moje dziecko jakos nie odreaguje w samolocie wczesnej pobudki, czekania na lotnisku, czy lotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
ror - nie trzeba byc fanem big bang theory, zeby kojarzyc to i owo;) ex D Bill - sensownie piszesz, zgadzam sie w wielu aspektach:) tępi, niewychowani, prymitywni ludzie maja takie same dzieci prawda stara jak swiat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mozna sie zakryc, robisz problem gdzie go nie ma" masz racje - pewnie mozna , tak samo jak mozna przetrwac lot z azji z rozwolnieniem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała niezalogowana
Dziwne, ze dziecku nudzi sie, gdy czeka na lotnisku? Dziwne, ze nudzi sie podczas lotu? Dziwne, ze czasem trudno nad maluchem zapanowac? Dziwne, ze malec odreagowuje emocje placzem? dziwia to mnie np uklady rodzinne, gdzie ojciec tyra na budowie czy gdzies tam w eu zachodniej, a matka w domu z dziecmi - i lata do niego czesto gesto, tachajac te dzieciaki ze soba oczywiscie, no bo takie zycie to norma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×