czy to zdrada?,

lubuskie...

no ale jak to nie ma sie jak spotkac? albo wybieracie miejsce np hotel znajdujacy sie "pomiedzy" wami albo jedna ze stron jedzie do drugiej :-) Polska az tak wielka nie jest;-)

john , pewnie ze da sie spotkac, troche checi, wysilku, pomyslu i da sie Mnie od mojego...hmmm jakby go nazwac..pocieszyciela? ;) dzieli 150 km

ja aż pomorskie A ty wy ,,rudzielce" ?

nie w mojej sytuacji - u mnie nie ma tak, że telefon to prywatna rzecz - no bo jak nie mam nic do ukrycia to po co go chować... niema jak wyjazd do kolegi, którego nie znasz... wyjazd na szkolenie nie wiadomo jakie (mamy wspólnych znajomych z pracy)... ja nie widzę możliwości zerwania się na weekend czy na noc...

bez,, ty"

Klaudia - bardizej trójmiasto czy sł ups? czy tzw. głębia lądu? ;)

Ruda się melduje z południowego wschodu ;) Podkarpacie

Trójmiasto

zazdroszę Klaudia - uwielbiam Trójmiasto...

John mnie tez maz kontroluje telefon, ale jest jeszcze net, sa hasla Maz sie swego czasu rzucal, ze mam cos do ukrycia itp. Tyle ze wtedy jeszcze nie mialam, ale powiadzialam mu jasno i stanowczo, ze skoro ja mu nie zagladam do telefonu, do laptopa, nie czytam jego poczty, nie wydzwaniam do kolegow, to tego samego zycze sobie z jego strony, a jak sie nie podporzadkuje to mozemy sie pozegnac, bo jestem jego zona a nie wlasnoscia. A skoro nie spelnia podstawowych obowiazkow malzenskich, to nie ma prawa dyktowac warunkow. no i jesli on moze wychodzic i spotykac sie z kolegami, wyjezdzac i ja go nie wypytuje i nie kontroluje, to ja mam prawo do tego samego

no maila mam :) nawet 2 ukryte, ale jak wspomniałem - u mnie nikt ot tak nie wyjeżdża...

John pytanie z innej beczki- czy twoja żona stosuje metodę objawowo termiczną jako antykoncepcję?Czy to działa?Ja nie mogę brać tabletek,a ni nic mechanicznego,więc pozostaje gumka ktorej nie lubimy lub próba tej metody,ale boję się ciąży niechcianej.To działa?Oczywiście w płode dni byśmy inaczej sobie radzili, po prostu bez konczenia we mnie,a w nie płodne konczył by we mnie,tylko czy to działa.... To smutne,że nie możecie dojść do dyplomacji z waszymi,takie obrażanie się itp. nie dziwie się,że się wkurwiacie,choć nie popieram zdrady ale nie byłam w waszej sytuacji nigdy i mam nadzieje,że nie będe.Jak już ktoś nie chce szukac wspolnego wyjscia to masakra...

nie wyjezdza, nie wyjezdza...no to zacznie wyjezdzac wreszcie...;) heh

Janzotw...coraz bardziej zastanawiam sie dlaczego sie w Niej zakochales? slaby seks,zaborcza,kontroluje,nie pozwala na wyjazdy cos tu nie tak jest. Owszem moja tez ma wglad w tel czy komp bo to wspolne urzadzenia ale ogolnie mam luz wychodze z kim i gdzie chce,wyjezdzac moge, spac poza domem tez:-)

olunia - tylko kalendarzyk i to ja notuję, że jak jej się raz na pół roku zachce to wiem czy można czy nie... oczywiście biorę pod uwagę tylko okres niepłodny pod koniec cyklu i to z zapasem... dobra zmykam, jakby co będę w poniedziałek, albo na maila proszę pozdrawiam wszystkich

wiesz co, john...mnie sie tak wydaje, chociaz nie znam dokladnej sytuacji i to tylko moje domysly, ze Twoja zona za pewnie czuje sie w tym zwiazku...chyba najwyzsza pora tupnac noga ;)

zatem stosunkowo udanego weekendu John :)

polecony...a Ty skad jestes?

ja z WLKP

Ruda chyba masz racje z Ta pewnoscia ,mysli, ze wszystko moze bo On na pewno kocha przyzwyczila sie i nawet jej do glowy nie przyjdzie ze On moze czegos szukac w koncu niech sie cieszy ze jest ze mna.

i to jest najwiekszy blad jaki popelniaja kobiety. Mysla, ze jak juz zlapaly tego jedynego, to juz nie trzeba sie starac, bo tak czy inaczej jest juz jej, jaka by nie byla, to i tak zostanie przy niej. A to jest wierutna bzdura. Tylko, ze jak sie taka spiaca krolewna obudzi, to zwykle bywa za pozno.

chociaz to w sumie dotyczy i mezczyzn i kobiet

Fakt moja tez byla strasznie mnie pewna ostatnio doznala szoku jak sie co nie co dowiedziala;-) Caly czas tylko slyszalem ze w zyciu bym sie nie spodziewala,przeciez tak mnie kochasz. Ale chyba z facetami bywa podobnie tez potrafia zaniedbywac.

dowiedziala sie??? i nadal jestescie ze soba?

tak jestesmy ale to lata temu bylo

poza tym malzenstwa z byle powodu sie nie rozpadaja bynajmniej nie moje;-)

ale jak się dowiedziała? nie mów ze Cie złapała...;) mój jakby się dowiedział, to chyba by mnie plastikowym widelcem zadźgał ;)

znalazła jakąś dziwną starą karteczkę i zaczęła męczyć to cos tam powiedziałem ale to przed ślubem było:) Poza tym skoro ja zdradzałem i mam wybaczone myślę że jej też bym wybaczył

czyli happy endem sie skonczylo ;) a teraz jak wam sie uklada?