Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

He he wy narzekacie o Okruszki , że spać nie dają a mi dwa budzą się na zmianę :-D i ani chwili spokoju. Tylko brzuch skacze czy to o 10,16,20 czy o 3 w nocy. U mnie jeden chłopiec leży głowa w dol a drugi główkę ma na górze. Czyli całuja sobie stópki :-Dkurcze , chyba im tam fajnie musi być we dwójkę, nie nudzą się przynajmniej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Bawią się razem. ;) InLoveee, to zazdroszczę ;) U nas poranny odpada, luby na 7 do pracy, wstaje nieprzytomny ;) W ogóle kiedyś miał większe potrzeby,nawet do 5 razy dziennie, a teraz jakoś nie, nie wiem, może to przez ciążę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w swoim związku też na braki nie narzekałam, mój M twierdzi , że ciąża go nie odstrasza więc jak mamy ochotę to nie odmawiamy sobie przyjemności :-P jednak wiem, że on bardziej się martwi tym, że w naszym życiu wszystko się zmieni. Zdaje sobie sprawę z tego, że dwoje dziec to nie jedno i że nawet jak by coś się zepsuło między nami te od momentu porodu zmienić się musi jego podejście do wszystkiego. Zauważyłam że coraz więcej czasu poświęca na dokształcanie się do pracy.chce więcej zarabiać dopóki może. Przez to czasem jest tak zmęczony że nie ma siły na igraszki, ale w zasadzie jest fajnie i nie zamierzam niczego zmieniać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też wstajemy o 6 :) szybki seksik, potem robię nam śniadanko, szykuję kanapki do pracy i... zostaję sama :( Na szczęście tylko do 16 :) więc tragedii nie ma :) Ja uciekam, postanowiłam skończyć prawo jazdy przed porodem i jadę się zapisać na egzamin :) Zaczęłam przed ciążą, a później tak się czułam do dupki, że odpuściłam sobie. Wykorzystam póki czuję się super i nie jestem jeszcze bardzo gruba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jak kiedyś pisałam seksu brak. Mój się zablokował psychicznie i koniec. Nic do niego nie trafia, boi się i już. Więc jeszcze długa abstynencja przede mną. Dziś dostajemy klucze do mieszkania i od poniedziałku rusza ekipa :) a ja jutro jadę sobie na tydzień do rodziców, muszę zmienić klimat i odpocząć psychicznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, mam dzisiaj dużo do napisania! Byłam rano na wizycie u tego poprzedniego konowała, tylko dla formalnosci, ale rytualnie odbyło sie wszystko jak zawsze. Przytyłam prawie 7kg od początku. Serduszko maleństwa w normie. Przejdę do rzeczy. Położna dała mi karte, zebym zaniosła ze soba do gabinetu, a że doktorek sie spóźniał, to zaczęlam myszkować w tych dokumentach. I wiecie co??????? Ten kretyn pozapisywał sobie w karcie, przy każdej wizycie, że miałam: usg, badanie, pomiary, kontrole dzidziusia, łożyska, itd itd..Cuda nie widy :O A to wszystko wielkie g** bo od czerwca nie zrobił mi USG nawet!! Zaprosil mnie na wizyte prywatna i od tamtej pory olewał mnie kompletnie. Tylko dotykał brzucha ręką i wkladał palca do srodka. Powypisywał,ze mam infekcje grzybicze, zalecenia jakies, a tak naprawde powiedział mi, ze "to nie infekcja, organizm sam to zwalczy" i nic mi nie dał, że skonczylo sie antybiotykiem.. Masakra jakas!! Nie moge w to uwierzyc, ze taki oszust z niego. Na szczescie mam juz innego lekarza. Powiedzialam mu o tym plamieniu i jak mnie potraktowali w szpitalu, na oddziele gdzie on pracuje, to mi nawtykał, ŻE ZMYŚLAM!!!!!!!! On tam pracuje tyle lat i wszyscy sie cackaja z ciezarnymi, że nie mozliwe, że byłam zlekcewazona, ze mam głupot takich nie opowiadac wiecej. Myślalam, że wyjde z siebie, cisnienie to chyba mialam z 200!!!!!! Więcej tam nie pojde, bylam tylko dowiedziec sie o becikowe, położną po porodzie itd. Dzis zrobił mi to usg, ze wzgledu na to plamienie, takto tez wypusciłby mnie jak osiołka. Dzidzius jest duży, ma długie rączki i nózki :) Tatuś bedzie wniebowzięty, że rośnie mu mały wojownik. Po pozycje miał jak bokser, boksował piąstkami i tak śmiesznie sie kręcił :D Jestem zakochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do seksu to może dzis spróbujemy, ostatnio czuje sie dobrze i dziurka nie jest juz taka "scisnieta". Moj tez sie zablokowal, choć ciagle gada zboczone rzeczy :) ale nie chce sie kochać bo boi sie o mnie i dzidziusia, ze potem bedzie mnie bolało. Dziś nawet miałam sen, moze to bedzie proroczy hihih.. A w zasadzie moje hormony przestały wywoływac u mnie taką chcice, mniej wiecej od 22 tygodnia, przeszła mi ochota na seks i teraz malo o tym myślałam. DO DZISIAJ! :D Biore sie do dziela, a co! ;) malenka, moje wesele jest 20 października:) a 6 października idziemy do kuzynki na wesele:) Dziękuję! Miło mi że pytasz :* Gosia to fantastycznia wiadomosc!!! Widzisz jak wszystko ładnie sie uklada, na pewno bedzie dobrze. Z dzidziusiem na pewno jest wszystko git. Ale chyba nie posłuchasz lekarza i bedziesz mimo wszystko sie oszczedzac????? Mnie już dwóch lekarzy nastraszylo, ze jest bardzo wielkie prawdopodobieństwo, ze bede musiala rodzić naturalnie ;( I jestem załamana. Od dzisiaj zbieram kase na cesarke:( (na łapówe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluśka, no to niezły ten lekarz :O słów brak... powinnaś mu wystawić łatkę za to, choćby w necie. Ja jednej babie też tak zrobiłam, bo jest strona znanylekarz.pl i tam można podzielić się opinią o lekarzu. Wiele kobiet się kieruje opiniami takimi, więc może kogoś uchronisz przed trafieniem do niego. Ja przeglądnęłam też swoją kartę wczoraj, ale wszystko było ok (tzn to, co odkaligrafowałam) . O seksie nawet się nie wypowiadam, bo jak mój się bał i miał opory, to teraz nawet mnie nie tknie :D co zresztą i tak jest niewskazane przy pessarze. więc czeka nas długa abstynencja :) dlatego mój luby uciekł w pracę i zarabia pieniążki :) Lenko, też mam czasem wrażenie, że ugniatam malucha. Jak śpię na lewym boku to zaczyna mnie coś kłuć, a mały się wierci i muszę się położyć albo na drugim, albo na plecach. Maleńka 🌼 fajnie być filigranowym :) Madziulah - u mnie remont rusza za niecałe 2 tygodnie :) ale się cieszę.. bo będzie dodatkowy pokój dla mojej księżniczki :) zastanawiam się, czy nie wynieść się na ten czas do teściów, hehe, bo jak zobaczę ten bałagan i robotników, to chyba szału dostanę i będę chciała sprzątać co chwila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Nie no, mój normalnie wstaje ok 12, więc o tej porze nie wie co się dzieje. ;D I wstaje 10 min przed wyjściem góra. Poza tym On chyba lubi adrenalinę, zdarzał nam się seks w nietypowych miejscach bardzo, jak też przy śpiących ludziach ;D a jak tak jesteśmy sami w domu, to trochę nudno ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluśka, też myślę intensywnie o cesarce. I raczej na nią się nastawię, tylko muszę znaleźć dobrego lekarza. Myślałam nawet o prywatnej klinice tylko że nie biorą trudnych ciąż, a nie wiem jak moją zakwalifikują :( A jak nie to w państwowym szpitalu tylko prywatnie cesarka. Może zdecydowałabym się na poród naturalny, gdyby nie stan mojej szyjki. Bo co, jak porozrywa się jeszcze bardziej, a ja nigdy nie będę mogła już donosić ciąży?Chcę mieć jeszcze dzieci, więc muszę oszczędzać pipę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inlovee współczuć to trzeba Tobie żyjesz w jakiejś bańce mydlanej, i nie życzę Ci , ale ona kiedyś może pęknąć. Pisałam te rzeczy tu dla jaj tak na prawdę. Jesteś tak infantylna i zadufana w sobie osoba ze aż mi się niedobrze robi jak się Ciebie czyta. A awanturnica niby czemu bo mam inne zdanie niz Ty ? Bo jestem gorsza bo będę mieć wózek za 1 tys zł a nie za 5 tys ? Ta laska co pisała jako straty coś tam to nie ja ale popieram ja w zupełności. Ty nie patrzysz czy coś jest przydatne i głęboko gdzieś masz rady patrzysz tylko na to ile cyferek jest napisanych na metce Nie nie boli mnie to bo jak bym chciał to bym kupiła to czy tamto tylko po co, Jesteś dla mnie niedowartościowana dziewczyna pochodząca z niezbyt bogatego domu, a że dorwałaś nadzianego faceta to starasz się dowartościowywać drogimi rzeczami,. I pisze to czytając Twoje wypowiedzi przez jakis czas . Przepraszam za off top

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosieńka trudna ciaza jest jak n ajbardziej wskazaniem do cesarki, a w zwykłym szpitalu cesarki an zyczenie nie zrobią. Chyba ze prywatna klinika tyle, że wtedy koszt to jakies 6 tys. Jak cchesz cc to pogadaj ze swoim ginem ewentualnie, mozes zmiec tez zaswiadzcenie od psychiatry ze masz toko fobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Ja z kolei za wszelką cenę chciałabym uniknąć cesarki, ale jak będzie trzeba to cóż... Muszę iść na konsultację z okulistą i ortopedą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jajć ale się rozpisałyście, musze wieczorem nadrobić :), dziś z mężem wybieramy się na mały rekonesans meblowo wózkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluska no słów mi brak na takiego durnia - lekarza! Dobrze, że go zmienilaś. Dziewczyny mam takie pytanie, czy któraś miała już tutaj cesarkę? Ja z kolei bardzo się boję CC ale Wam się nie dziwię, że nie chcecie naturalnie rodzić bo jak pamiętam Miluska miałaś operację, a Gosia ta szyjka właśnie. Chodzi mi o to czy przy CC montują do brzucha po operacji ten dren na krew? Jak sobie pomyślę co ja przeżyłam przez ten dren po laparo to na samą myśl umieram ponownie! Sama laparo, ból brzucha i reszta to był pikuś ale całą noc leżałam jak na szpilkach bo coś mnie tak kłuło w brzuchu jakbym tam miała nóż i ciął mi wnetrzności.. nie wiedziałam wtedy że ten dren jest taki dlugi i z bólu nie mogłam nawet ruszyć palcem u stóp! bo to się odbiło na brzuchu, a byłam na ketanolu dożylnie!!Następnego dnia mi go wyciągali trwało to może z pół minuty a ja wyłam jak zwierze!! Przez ten dren boję się CC.. nawet nie boję się bólu brzucha i niczego tylko tego drenu... Coś mnie niepokoi od jakiegoś czasu - znów robi mi się niedobrze, bez porównania z 1 trym ale jednak nie mogę znów za bardzo jeść.. i mam jadłowstret spowrotem.. mamusiu chyba padnę jak to wróci.. tłumaczę sobie, że to przez żołądek, który jest coraz bardziej uciskany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się modlę żeby rodzic naturalnie a Wy marzycie d cc... Mnie to przeraża że potna mi brzuch, że przez długi czas mój brzuch nie dojdzie do siebie, że będzie ciągnąć, zrosty ew przepuklina itd.. Raz chciałam jak poczytalam na liście u lekarza możliwe powikłania to na porodówce każdemu mówiłam że na żadna cesarke się nie zgadzam. Urodziłam ponad 4 kg faceta a tydzień po porodzie biegałam w szpilach. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane... Ale się rozpisalscie, zaraz będę wszystko czytać... Ja byłam u lekarza, zmienił mi dawkowne leków i mam straszny problem z adaptacja do tych zmian organizmu, mam straszne twardnena i ciągniecia brzucha i kurde słabo czuje małego, bardzo mnie to martwi ale lekarz powiedział, ze ok :(... Całe dwa dni leże i myśle ehhhh... Jak się nic nie pojawi do jutra to pojadę jeszcze raz do niego. Miłego dzionka :* Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważaj na siebie.może mniej czujesz malucha bo sa skurcze. Dzieci wówczas też się nie ruszają jakby się czegoś bały. Leż grzecznie a jak coś się będzie działo to na izbę przyjęć. To nie sa żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, ja po zadnej z oparacji nie miałam drenu, ani po normalniej, ani po laparo, ale to chyba podlączyli dlatego, ze saczylo Ci sie. Z tego co wiem to przy cesarkach nie ma w ogole czegos takiego podłączanego. Głowka do gory:* Mama, ja mialam 3 operacje, w tym pełne otwarcie powłok brzusznych, mam juz blizne do cesarki, moja przyjaciółka miała cc i po trzech dniach wrocila sama do domu z dzieckiem, prowadzila auto i smigała jak cza;) Kazdy ma inny próg wraźliwości. Ja sobie nie wyobrażam porodu fizjologicznego. Bede molestowac mojego lekarza o cesarke, jest bardzo mily, moze go udobrucham. A jeśli nie to zbieram kaske;) 3 tys, to nie jest świat. Analena, moze słabo czujesz dzidziusia przez te skurcze i twardy brzuszek? A jak połozysz sie na wznak, to nie zaczyna mocniej kopać ? Poczytaj w necie opinie, moze tak reaguje na początku organizm na te leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym teraz nie robią takich cesarek jak 20 lat temu, ze na w pół rozcinaja brzuch i masz paskudną szrame. Na samym dole, nad wzgórkiem łonowym zostaje mała kreseczka, moja jest juz niewidoczna :) Ja to chyba mam jakąs paranoje na tym punkcie, oni sami jak zobacza moja panike, to wyslą mnie do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Sporo się dowiadywałam o cc i nigdy bym się z własnej woli nie zdecydowała.:) ale to tylko moje zdanie (no i mojego faceta też;)) Nawet zastanawiam się czy brać znieczulenie, zobaczę jak będzie. Moja mama i kilka koleżanek rodziło bez i jakoś nie narzekały. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel, hihi, no też myslałam o psychiatrze :D ale to już w ostateczności :) No myslę, że jak pogadam ze swoim ginem, że chcę mieć dzieci jeszcze to da mi zaświadczenie :) Analenko, odpoczywaj kochana jak najwięcej 👄 Mama_ widzisz ja po porodzie naturalnym przez ponad miesiąc nie mogłam dojść do siebie..może przez to że byłam źle pozszywana, nie wiem.. ale ledwo siadałam półdupkiem, żeby nie bolało bardzo :O a córa miała tylko 3250 i była drobniutka. Po to chcę płacić za cesarkę, żeby była zrobiona idealnie, a nie przez rzeźnika ,żeby zadbał o dobre szwy i czystą ranę... mam nadzieję, że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak wygląda cięcie ale mimo to ja nie chce... Ćwicze brzuch całe życie i świadomość tego że te mięśnie zostaną przecięte nie nastawia mnie optymistycznie do porodu... Poza tym ja będę dziwigać dwa .. No ale ile rodząc ych tyle będzie opinii. Ja jestem zwolennikiem i maturalnego karmienia i porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Może nie maturalnego, trochę wcześnie, ale naturalnego ja również. :D :D :* hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel... wracając do tej dziwnej dyskusji z wózkami itp... no to moje odczucia były mieszane...takie licytowanie się kogo na co stać. Nie staję po żadnej stronie, bo nie ma po co się kłócić- każdy robi z "własnoręcznie" zarobioną kasą co chce. Ale ja też jestem nauczona szacunku do pieniędzy i pracy, staram się żyć na dobrym poziomie, a jednocześnie zostawić coś po sobie dzieciom.. mieszkania, zaplecze finansowe...żeby nie musiały dorabiać się wszystkiego od zera, bo w tym kraju to ciężka sprawa. Dlatego tym bardziej przeliczę 3 razy, zanim rozhulam kasę którą odłożyłam :) Ja lubię "do skarpety", mój luby lubi inwestować, inny woli wydać na drogie gadżety lub żyć wystawnie lub ponad poziom... :) tylko trzeba zawsze pamiętać, że dobra moneta może się odwrócić i trzeba mieć zaplecze, by to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluska to jestem zdziwiona, że nie miałaś tego drenu, bo u mnie czy to w szpitalach czy w prywatnych klinikach zawsze zakładają te dreny:( ze mną na sali było 6 kobiet i każda miała... więc ja na samą myśl, że miałabym mieć CC poprostu ryczę już z bólu, który raz przeżyłam...czytam właśnie o CC i dużo kobiet pisze o tych drenach więc może to praktyka w danym regionie czy co?? nie mam pojęcia. Ja się modlę o naturalny poród, ale muszę jeszcze tego szczęsnego ortopedę odwiedzić. Mam nadzieję, że będzie oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka :-D :-D no tak to jest jak się pisze z telefonu do tego ze słownikiem. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Ja po laparo również miałam dren i również przez niego najbardziej cierpiałam. Po cesarce zakłada się go gdy jest potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×