Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Gość InLoveee
Madziula na zaparcia spróbuj activię lub pij mleko, mi pomaga. Dzięki za odpowiedzi :) Czyli jednak będę musiała trochę pocierpieć z tym bólem pleców. Kojec motherhood mam już dawno, ale nie pomógł jakoś spektakularnie.. Salva w ciąży są normalne większe upławy, chociaż ja prawie co wizytę robię posiew w razie czego. Jeśli Cię nic nie piecze lub swędzi i nie ma brzydkiego zapachu to nie ma raczej powodu do niepokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Ja też dziś w słabej formie :O I właśnie też mam potworne zaparcia, nawet nie będę opisywała bo to koszmar. Właśnie zjadłam racuszki z jabłkami, cynamonem i zamiast mąki z otrębami. I tak codziennie -owoce, warzywa, dużo piję, nabiał... a zaparcia dalej są. Cały tyłek mnie boli od moich kibelkowych przygód, boję się że dostanę znów jakichś hemoroidów :O maluch znów kopie bardzo nisko, nie wiem czy się obrócił pośladkowo znowu, czy rękami tak macha tam na dole..? :) oby nie to, że macica znów mi się obniżyła :( Jutro musze się wynurzyć z domu, pojechać do szkoły córki, poopłacać różne składki, potem do komisu zobaczyć czy pracownica sobie radzi i pokazać jej to i owo.. ech :O dobrze, że podwózki będę miała... Mówię wam, bez prawka to jak bez ręki :O no bo przecież na rower już nie wskoczę. Zawsze uważałam, że prawo jazdy wcale nie jest mi niezbędne, bo są autobusy w razie "W", no i nogi :D a teraz..? koszmar!mieszkam w małym miasteczku, ale żeby iść do centrum to musze zapierdzielać 3 -4 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziulah... Na zaparca tak jak pisze InLoveee mleko, mi niesamowicie pomogło, a miałam takie już uciążliwe bolace kilkudniowe :( Dziś mam dzień pod znakiem niepewności, zastanawiam sie jak to wszystko będzie... Chyba takie rozkminki to specjalność ciężarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraty maty
gosienka udaj sie do lekarza lepiej a nie zadawaj glupich pytan.jestes dopiero w 20 tyg ciazy a juz prawie szyjki nie masz.wszystko co cie niepokoji zglaszaj lek a nie w nowych tematach na forum.masz male szanse na donoszenie,ale zycze z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InLoveee
Gosieńka olej to, od tego jest forum :) zawsze się znajdą wstrętne, zawistne baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraty maty
inloveee a ty niby skad wiesz, na forum piszesz tyle co kot naplakal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraty maty
:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Gosienka my w Ciebie wierzymy i od samego poczatku mozesz liczyc na nasze wsparcie a takie wpisy naprawde trzeba olac bo im bardziej reagujemy tym bardziej ktos sie nakreca. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńka głowa do góry! nie patrz na takie wpisy! Ciąża to jeden wielki cud:) ja sama jestem tego przykladem! Musisz leżeć i uważać na siebie i wierzyć, że będzie dobrze, jeszcze kilka tyg i dzidzia ma duże szanse na normalne życie!:) Masz pessar założony, wszystko podtrzymane, dasz radę tylko nie forsuj się. Miałam iść na badania i nie poszłam bo nadal jestem chora:( dziewczyny mierzę temp i od dluższego czasu mam 37, w 1 trym to normalne bo progesteron tak działa ale później powinna spaść do normalnej a ja mam cały czas taką.. czy Wy też macie wyższą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczynki :* ja też wierzę, że wszystko będzie dobrze..jestem u lekarza co tydzień, mam pessar, mam leki i oszczędzam się jak mogę, dzidzius się cały czas wierci :) myślę, że będzie OK i przetrzymam przez jesień :) Nie mam skurczy, ani plamień, nie mam rozwarcia, nie odeszły mi wody - więc nie jest tragicznie i tego się trzymam. Jest masa dziewczyn, które nosiły pessar i urodziły we właściwym czasie i ja też się na to nastawiam. jeszcze chociaż te 2 miesiące i dzidziuś będzie bezpieczny.. A ja myslę teraz nad imieniem... może Michaś? :) Czekam na zamówione śpiochy, kupiłam kilka par welurkowych, ciepłych :) No i zrobiłam małe zakupy dla córki, wełnianą kurteczkę jesienną, polarek.... O sobie jak zwykle zapomniałam , ale cóż :) i tak nigdzie nie wychodzę, a ubrania ciążowe jeszcze są za duże. Kochane, gdzie teraz aktualnie czujecie dzieciaczki? Bo ja czułam ostatnio pod pępkiem, a teraz znów na dole w miednicy..myślę, że znów się obkręcił nogami na dół..juz tak robił. No ale nie wiem, może powinnam zapytać od razu lekarza ,zamiast pisać na forum ;P Idę walczyć z przeziębieniem i się zdrzemnę, póki dziecka nie ma w domu :) buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenko, ja też mam 37,2..pewnie organizm walczy z przeziębieniem. A tak to nie mierzyłam i nawet nie wiem czy mam tak cały czas, czy tylko teraz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry jak komuś nie pasi ze pisze bo ostatnio któraś z was dała mi do zrozumienia że nie powinnam się wtracac ale postanowiłam napisac..... gosiu nie przejmuj się wpisami pomarancz,choc troche racji ma powinaś biegac do lekarza z najmniejsza pierdółką,postaraj się odpuścic wszystko co do tej pory robiłaś.wiem co pisze,leżałam w szpitalu 1,5mc obok mnie dziewczyna z nogami na wyciągu, miała tak jak ty nawet gorzej miła skurcze już porodowe-myli jej włosy w łóżku,jadła w łóżku kupa siku też w łóżku.ona była tam 0d 16tyg urodziła po termine 2 dni... gosiu nie dużo ci zostało,a naprawdę warto się poświęcic-kurcze trzymam za CIEBIE i wszystkich mocne kciukasy dasz rade zobaczysz tylko proszę olej wszystko leż i do lekarza z wszystkim co cię niepokoi. nie będę już wam pisac bo komuś się to nie podoba pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry jak komuś nie pasi ze pisze bo ostatnio któraś z was dała mi do zrozumienia że nie powinnam się wtracac ale postanowiłam napisac..... gosiu nie przejmuj się wpisami pomarancz,choc troche racji ma powinaś biegac do lekarza z najmniejsza pierdółką,postaraj się odpuścic wszystko co do tej pory robiłaś.wiem co pisze,leżałam w szpitalu 1,5mc obok mnie dziewczyna z nogami na wyciągu, miała tak jak ty nawet gorzej miła skurcze już porodowe-myli jej włosy w łóżku,jadła w łóżku kupa siku też w łóżku.ona była tam 0d 16tyg urodziła po termine 2 dni... gosiu nie dużo ci zostało,a naprawdę warto się poświęcic-kurcze trzymam za CIEBIE i wszystkich mocne kciukasy dasz rade zobaczysz tylko proszę olej wszystko leż i do lekarza z wszystkim co cię niepokoi. nie będę już wam pisac bo komuś się to nie podoba pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry jak komuś nie pasi ze pisze bo ostatnio któraś z was dała mi do zrozumienia że nie powinnam się wtracac ale postanowiłam napisac..... gosiu nie przejmuj się wpisami pomarancz,choc troche racji ma powinaś biegac do lekarza z najmniejsza pierdółką,postaraj się odpuścic wszystko co do tej pory robiłaś.wiem co pisze,leżałam w szpitalu 1,5mc obok mnie dziewczyna z nogami na wyciągu, miała tak jak ty nawet gorzej miła skurcze już porodowe-myli jej włosy w łóżku,jadła w łóżku kupa siku też w łóżku.ona była tam 0d 16tyg urodziła po termine 2 dni... gosiu nie dużo ci zostało,a naprawdę warto się poświęcic-kurcze trzymam za CIEBIE i wszystkich mocne kciukasy dasz rade zobaczysz tylko proszę olej wszystko leż i do lekarza z wszystkim co cię niepokoi. nie będę już wam pisac bo komuś się to nie podoba pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny gosienka, nie przejmuj sie pomaranczowymi wpisami, tak jak mowia dziewczyna trzeba olac, a najlepiej wcale nie czytac i nie reagowac. Jednak nie powinnas sie dzisiaj i ogólnie za bardzo przemeczac, może masz możliwośc aby poprosic kogos z rodziny aby pod nieobecnośc męża wpadał do Was i choc troche Cie odciążył nawet w opiece nad córką? miluska moze faktycznie bierz ta nospe, moja znajoma tez musiała brać ja regularnie, lekarz jej powiedział ze lepsze to niz niepotrzebne skurcze dla dzidziusia. madziulah te zaparcia - niestety wiem o co chodzi:/ mam albo zaparcia albo biegunke i tez juz mnie to męczy, na zaparcia trzeba dużo nabiału i owoców, ale pisałaś ze to juz stosujesz,jeszcze jedna opcja jest taka ze może trzeba ograniczyć czekoladę i inne słodycze, bo byc może one powodują zaparcia, tylko ze jeśli ich nie jadasz lub mało to nie jest to rozwiązanie. lenka, inloveee - jeśli chodzi o dolegliwości kręgosłupa to tez moge sie przyłączyć, nie mam pewnie takich bóli jak lenka ale tez doskwiera, może przez tą siedzącą pracę, ale nawet wczoraj jak poszliśmy na spacer, nie długi bo ok 2 km wyszło, to wracałam ostatkiem sił, ze względu na ból pleców i brzuszka:/ czy was tez tak szybko łapią kolki? mnie to praktycznie po kilku krokach potrafi dopaść aga jak u Ciebie z ta szyjką? wtorek juz jutro, jak masz takie dziwne uczucia to nie powinnas sie przemęczac i jak najwięcej leżec, mi lekarz zawsze badał szyjke recznie, nigdy za pomoca usg analena co do leków to popieram gosie , najlepiej naszykowac nocna dawke w pojemniczek i zawsze rano będziesz wiedziała czy wziełaś czy nie:) przepraszam za błędy i za to ze odpisuje tak wybiórczo ale ostatnio brak czasu mi doskwiera, dziewczyny które przechodza remont i przeprowadzke doskonale rozumiem bo tez mnie to czeka a jeszcze mnóstwo spraw mamy do ogarnięcia wcześniej, w związku z czym nie mam czasu zająć sie zakupami dla córeczki i mam wyrzuty sumienia przez to ze tak odkładam ciągle ten temat:/ ale pozytywna wiadomośc jest taka ze dostaniemy pewnie wózek, sama gondole ze stelażem, ale na początek wystarczy, dokupimy tylko nosidełko więc o jeden wydatek mniej:) i jak zwykle sie rozpisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny gosienka, nie przejmuj sie pomaranczowymi wpisami, tak jak mowia dziewczyna trzeba olac, a najlepiej wcale nie czytac i nie reagowac. Jednak nie powinnas sie dzisiaj i ogólnie za bardzo przemeczac, może masz możliwośc aby poprosic kogos z rodziny aby pod nieobecnośc męża wpadał do Was i choc troche Cie odciążył nawet w opiece nad córką? miluska moze faktycznie bierz ta nospe, moja znajoma tez musiała brać ja regularnie, lekarz jej powiedział ze lepsze to niz niepotrzebne skurcze dla dzidziusia. madziulah te zaparcia - niestety wiem o co chodzi:/ mam albo zaparcia albo biegunke i tez juz mnie to męczy, na zaparcia trzeba dużo nabiału i owoców, ale pisałaś ze to juz stosujesz,jeszcze jedna opcja jest taka ze może trzeba ograniczyć czekoladę i inne słodycze, bo byc może one powodują zaparcia, tylko ze jeśli ich nie jadasz lub mało to nie jest to rozwiązanie. lenka, inloveee - jeśli chodzi o dolegliwości kręgosłupa to tez moge sie przyłączyć, nie mam pewnie takich bóli jak lenka ale tez doskwiera, może przez tą siedzącą pracę, ale nawet wczoraj jak poszliśmy na spacer, nie długi bo ok 2 km wyszło, to wracałam ostatkiem sił, ze względu na ból pleców i brzuszka:/ czy was tez tak szybko łapią kolki? mnie to praktycznie po kilku krokach potrafi dopaść aga jak u Ciebie z ta szyjką? wtorek juz jutro, jak masz takie dziwne uczucia to nie powinnas sie przemęczac i jak najwięcej leżec, mi lekarz zawsze badał szyjke recznie, nigdy za pomoca usg analena co do leków to popieram gosie , najlepiej naszykowac nocna dawke w pojemniczek i zawsze rano będziesz wiedziała czy wziełaś czy nie:) przepraszam za błędy i za to ze odpisuje tak wybiórczo ale ostatnio brak czasu mi doskwiera, dziewczyny które przechodza remont i przeprowadzke doskonale rozumiem bo tez mnie to czeka a jeszcze mnóstwo spraw mamy do ogarnięcia wcześniej, w związku z czym nie mam czasu zająć sie zakupami dla córeczki i mam wyrzuty sumienia przez to ze tak odkładam ciągle ten temat:/ ale pozytywna wiadomośc jest taka ze dostaniemy pewnie wózek, sama gondole ze stelażem, ale na początek wystarczy, dokupimy tylko nosidełko więc o jeden wydatek mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tika to był podszyw! madziulah juz to tłumaczyła, ze nie miała załozonego hasła na koncie i ktos to perfidnie wykorzystał, juz pisałyśmy z dziewczynami ze chętnie posłuchamy bardziej doświadczonej mamy więc nie znikaj:) a co do zniknięc to kerah gdzie jestes..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tika daj spokój forum jest dla wszystkich:) a ten post o którym piszesz, że komuś przeszkadzało został napisany pod moim pseudonimem, ktoś się chamsko podszył, ktoś kto był tchórzem, ale zaraz po tym zarejestrowałam się by już taka sytuacja się nie powtórzyła i nikt nie mógł wykorzystać mojego nicku :) nie przejmuj się złośliwcami, nie warto:) ja dziś mam wizytę, boli mnie podbrzusze z prawej strony zwłaszcza jak się schylam. Nie wiem czy to od zaparć ale czuję się jak balon. Zaparcia pojawiły się w tym tyg i od razu 1,5 kg do przodu przez tydzień mam nadzieję, że wszystko się unormuje i zejdzie ze mnie. Co do waszych rad to mleko piłam i pije codziennie, jem płatki zbożowe na śniadanie, activię też przerabiam i póki co nie było problemów, a ten tydzień to szok. Mam nadzieję że to przejściowe. Dziewczyny mam pytanie do lekarza chodzę prywatnie, przyjmuje on też na NFZ ale jakoś jeszcze przed ciążą chodziłam prywatnie i tak zostało. Dziś mam dostać skierowanie na obciążenie glukozą, krew, mocz, i mówił jeszcze o jakiś innych badaniach ale to będę wiedziała po południu. Myślicie, że skoro ma umowę z NFZ jest możliwość abym same badania zrobiła na NFZ a nie prywatnie? koszty mnie przerażają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za zaśmiecanie ale albo portal albo mój komputer ma jakies problemy:/ najpierw nie dodaje wcale wpisu a później dubluje, jeszcze raz przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziulah ja mam identyczna sytuację z lekarzem, on przyjmuje w szpitalu i prywatnym gabinecie, ja chodze prywatnie, ale daje mi skierowania na badania, które robie na fundusz, a odbywa to sie w ten sposób ze z kazdym skierowaniem od niego z prywatnego gabinetu musze isc do szpitala w którym on przyjmuje zeby mi je podbili a poźniej badanie mam za darmo, niestety troche chodzenia to wymaga bo jeszcze trzeba wyniki u nich odebrac i dopiero na wizytę do mojego lekarza, ale wole pochodzic niz płacic za badania, bo tak jak mowisz nie sa tanie, a każda zaoszczedzona złotówke i tak mam na co wydac. Może powinnas zapytac swojego ginekologa na wizycie czy u niego tez sie tak da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, byłam rano na badaniach na cytomegalię i kurczę, droga zabawa, zapłaciłam 57 zł. :( Nie wiem czy da się to zrobić na kasę chorych. Teraz tylko pozostaje czekać na wynik, około 2 dni... madziulah - też się męczę z zaparciami, nigdy nie miałam z tym problemu, bo jem dużo błonnika, a teraz masakra, nic nie działa. Kilka dni temu miałam śmieszną sytuację - dzidzia zaczęła mnie kopać po tamtych okolicach i tak kopała ponad pół godziny, już się zaczęłam zastanawiać czy jej tam ciasno, no i to kopanie pomogło, bo za chwilę pobiegłam do łazienki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki laski za troskę :) staram się leżeć cały czas , córkę zabiera rano znajoma i prowadzi do szkoły, zakupy mam, obiad mam.. cały czas odpoczywam, a jak coś zrobię ,np herbatę, to w drodze na siku, żeby wykonywac minimum ruchów. Moja 7latka jest już duża i samodzielna, robi wszystko sama , no oprócz posiłków :) także mam na szczescie odciążenie, bo dla niej to też radocha, jak mi troszkę pomaga, np.poda pilot :P Teściowa też dzwoni i pyta, co mi trzeba. Dałam sobie spokój z chodzeniem do szkoły, napisałam tylko wiadomość dla pani. W środę lekarz i powie mi czy muszę kategorycznie leżeć, czy mogę ostrożnie funkcjonować wokół siebie. Wiadomo, martwię się i tak, ale reszta nie zależy już ode mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńka ja czuję wszędzie, zależy też czułam już u góry, później na dole głęboko i tak na zmianę, myślę, że to od ułożenia zależy:) Czerwonag z moim mężem było tak samo.. tzn tak bardzo chciał synka, ja mu zawsze mówiłam że urodzę mu synka.. i tak najpierw bliźnięta, a później przeczytałam że przy dwujajowych przeżywają dziewczynki bo są silniejsze... i tak się zasmuciłam:( lekarz powiedział, że dziewczynka i ja się prawie rozplakałam.. wiem, że to głupie ale było mi poprostu przykro. Nie ukrywałam tego. Mój mąż też zawsze mówił, że z dziewczynką nie będzie wiedział co robić tymbardziej, że w jego rodzie są sami faceci. Jak już mu mówiłam po usg gdzie na 100% miało się rozsrzygnąć jaka pleć to się poryczałam, a on biedny do końca miał nadzieję na synka. Przykro mi było. Z czasem oboje się przyzwyczailiśmy, ale zdanie:"wszystko jedno jaka płeć byle było zdrowe" owszem jest jak najbardziej prawdziwe, tylko nie wierzę, że nikomu nigdy nie robi się przykro, gdy cale życie wyobraża sobie co innego. Pewnie jakieś anonimowe istoty zaraz napiszą, że jestem głupia, ale piszę co czuję, nikomu o tym nie mówię, bo po co... gdzieś w głębi duszy bardzo tęsknię za moim chłopcem i jest mi źle, że moja dziewczynka może czuć, że było mi przykro. A może to ten syndrom po stracie jednego z bliźniąt? naprawdę czasem mi tak z tym ciężko:( chyba powinnam się wyłączyć z tego forum...na jakiś czas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z tymi zaparciami i wagą mam tak samo - jak nie mogę się załatwić to na następny dzien 1,5 kg więcej, później spada.. to jest okropne. Choć moja dzidzia też jak kopie to mi pomaga na wzdecia i zaparcia:) cudowny lek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki... Widzę, ze od rana same ciekawostki. Dziekuje, zakupilam taki pojemnik na leki z przegrodkami ak ma moja babcia :)... wszystkie wątpliwości zielam, czy nie wzięłam zniknęły. Gosiu... Oszczędzają się, nie przekraczają, a wszystko będzie dobrze. Coraz bliżej jak dalej. Wiem, ze niektóre wpisy mogą być dolujace, ale nie przejmuj się. Lenka nie wyobrażam nawet tego co Ty przeżywasz i jak sie czujesz oczywiście psychikę mam na względzie. Wiem, ze może takie prozaiczne słowa, ze głowa do góry, jeszcze zmienisz nastawienie... Wszystko się ułoży itd. mogą Cię nie interesować, ja tak miałam po stracie swojego malenstwa. Nie wierzyłam jak mi mówili, ze jeszcze słońce i dla mnie zaswieci, a jednak mieli racje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, widze ze nie jestem sama z zaparciami.Akurat teraz mam faze niezaparciową:) Taka juz nasza przypadlosc, ale wole miec co jakis czas zaparcia, niz jak co niektore ciezarne, przewlekłą zgage. Tfu tfu! Pewnie zapeszylam;) Ale ktoś jest perfidnym bezmózgowcem!! Gosia nie bierz do siebie tych komentarzy od pomarańczy. Gdyby nie to forum, to o wielu sprawach nie miałabym pojecia i dzieki wam dużo sie dowiaduje, zawsze dzielimy sie objawami. Jestesmy sobie potrzebne🌼 Moja dzidzia to taki skubaniec:) Ma stałe rytmy dnia, od kilku dni budzi mnie o 8 rano:) Czy wasze dzieciaczki też są tak silne? To juz 26 tydzien wiem, ze dziecko rosnie i w ogole, ale jeszcze niedawno było tylko mrowienie w brzuszku, a teraz takie wstrząsy:)) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńka, na pewno bedziesz musiala obserwowac siebie i jak brzuszek reaguje na Twoj wysilek, nawet maly. Powiem Ci,ze ja mam zalecone leżenie i że niby bedzie lepiej jak bede w pozycji leżącej, a pol soboty bylam na nogach, pojechalismy kawał drogi, do innego miasta na zakupy, tam chodziłam jak szalona, wrocilam do domu dopiero po 15, potem jedzenie, małe porzadki przed niedziela, polozylam sie dopiero ok 20.30 i ANI RAZU mnie nie bolalo, w niedziele tez nie. Takze, to chyba nie ma reguły. Bynajmniej w moim wypadku. Staram się leżeć jak boli, a jak mam dobre wibracje to wtedy dzialam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nas dzwonił dziś kierownik budowy, że możemy już wchodzić z ekipą i wykańczać mieszkanie. W środę jesteśmy umówieni w mieszkaniu i od października zaczynamy, więc będzie teraz trochę roboty z wyborem mebli, koloru ścian, kafelek do łazienki, no i finansowo popłyniemy ;) mam nadzieję, że uda się wprowadzić w grudniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×