Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martynakali

Kocham chłopaka, który nie może być mój...:(

Polecane posty

Witam! Chcę się podzielić z wami moją historią bo sama nie wiem już co mam robić. Kocham chłopaka, którego poznałam jak miałam może z 10 lat, mamy bardzo dużo ze sobą wspólnego, zewsze ze sobą rozmawiamy, mamy stały kontakt. Byliśmy ze sobą, ale to byla miłość taka nie dojrzała, on miał z 16 lat i ja tak samo, bo jesteśmy w tym samym wiek. Wtedy jeszcze nie wiedziałam czego chcę, nie wiedziałam co to miłość. Teraz, gdy mam 18 lat, dojrzałam to tego, zrozumiałam wiele spraw, zrozumiałam że go kocham i chcę być z nim, wiem że to chlopak z którym mogłabym spędzić resztę życia. Niestety na moje nieszczęście on ma dziewczynę :( są ze sobą z dobre siedem miesięcy... Nie wiem co mam robić, czy zostawić go w spokoju, bo on chyba jest z nią szczęśliwy, kłócą się ale tak chyba jest w każdym związku. Nasze przypadkowe spotkania, jeszcze bardziej pogłebiają to co do niego czuje. Nie wiem co mam robić, chyba w złym czasie ulokowałam swoje uczucia,w złym czasie zrozumiałam, że to jego tak naprawdę kocham :( PROSZĘ PORADŹCIE MI CO MAM ZROBIĆ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łydka
uważam ze powinnaś zerwać z nim kontakt przynajmniej dopóki ma dziewczyne. a tak wgl heeeloł! on ma dopiero 18 lat nie bd wiec szukał miłości na całe zycie- na bank! wiec pomysl np. czy gdybyście sie teraz zeszli bylibyście juz kochającą sie, pełną miłosci para do śmierci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy dam radę zerwać z nim kontakt, ale przynajmniej się postaram jeżeli to jest jedyne wyjście z tej sytuacji. A czy bylibysmy kochającą się parą do śmierci, to tego nie wiem, chyba niekt w stanie nie jest tego przewidzieć. Po prostu to z nim mi się najlepiej rozmawia, to przy nim czuję się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łydka
czyli znajdziesz innego:D nie pierdol ze w wieku 18 lat poznałaś mężczyzne na całe zycie skoro nawet sama nie wierzysz ze moglibyscie być razem. Uwierz w siebie:d on ci pwenie daje poczucie wyjatkowości, docenia cie- inny też to zrobi xd musisz tylko go poznać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz, gdy mam 18 lat, dojrzałam to tego A toś mnie ubawiła - dziękuję :) Osiemnastolatka już wie, że to TEN JEDEN JEDYNY :D Zapisz sobie adres tego posta i przeczytaj za 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damascenka Heh czym niby ja Cie rozbawiałam? Tym, że napisałam, że moglabym być już do końca z chłopakiem kórego znam 11 lat? Może po prostu niekórzy szybciej dojrzewają, i wiedzą czego chcą w życiu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łydka
tez kiedyś byłam taka głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc ten post, oczekiwałam porad od osób ktore zrozumieją to co napiszę, a nie śmieją się z tego co jest dla mnie ważne. Najwodczniej jednak się pomyliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aewrtuyi
Co Wy piszecie? To forum naprawdę jest na słabym poziomie. 18 lat to już się może spokojnie pobierać, a Wy tu takie dyrdymały psizecie. Mydlili Wam oczy jacyś frajerzy i zostawiali, a Wy myślicie teraz że wszyscy tak mają. Czasem mają i 14 lat jak zaczynają chodzić ze sobą i są razem do końca życia. Co w tym dziwnego? A Tobie co można poradzić. Życie, to życie. Jak będzie chciał z Tobą być, to będzie. Może kocha tamtą, a może stwierdzi, że chce być z Tobą. Nie wiemy tego. Możesz mu jakoś delikatnie zasugerować. W rozmowie, spojrzeniu. Ale delikatnie. I neich wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łydka
jak dla mnie to żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 lat to już się może spokojnie pobierać A dwa lata później rozwodzić, bo się pomyliło zauroczenie z miłością :D martynakali Rozbawiłaś mnie swoją infantylnością. I co z tego, że znasz go 11 lat. Znasz go, jako partnera? Czy jako kumpla z podwórka? Może po prostu niekórzy szybciej dojrzewają, i wiedzą czego chcą w życiu Morze jest głębokie i szerokie, niunia. Zanim podejmiesz ważne decyzje w tym swoim osiemnastoletnim, przedojrzałym i przedoświadczonym życiu, pomieszkaj ze swoim obiektem rok. Zobaczysz wtedy, ile w tej twojej miłości było prawdy a ile zauroczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz mu jakoś delikatnie zasugerować. W rozmowie, spojrzeniu. Ale delikatnie. Kolejna, która nie rozumie zasady działania faceta i myśli, że oni rozumują, jak kobiety. Facetom się nie sugeruje. Facetom mówi się jasno i wprost. Wykłada kawę na ławę. To my, baby, potrzebujemy przeciągłych spojrzeń, sugerowania, gierek i tym podobnych bzdur. Faceci są prości. Jeśli chcesz czegoś od faceta, to mów mu o tym otwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hymm no cóż skoro więcej osób mówi, że jeszcze jest czas na tego jedynego, to zapewne mają rację, ale dziekuje wszystkim za wypowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertwwe
Bzdury. Jedynego można poznać i w piaskownicy. Co za różnica w jakim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla kochanica
A nie myślałaś żeby go odbić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×