Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzarownicaDługożyca

35 kg mniej w 7 tygodni! Start!

Polecane posty

Gość turmanka111
Jesteś i na pewno masz brzydką cerę i krzywe zęby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turmanka111
I się tak mądrzysz a hahaha jesteś pewnie paskudna i nikt cię nie chce ha ha ha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turmanka111
pewnie zezowate i kaprawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, są ładne....nie mam zeza....mam bardzo ciemne brwi, regularne rysy, gęste długie włosy tylko przytyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ananasek to że ty nie chudniesz nie znaczy że ja też :) także mów za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ja tu kiedyś do Was się przyłączyłam, pamiętasz mnie fdfd?? i co schudłaś coś??? bo ja nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ja tu kiedyś do Was się przyłączyłam, pamiętasz mnie fdfd?? i co schudłaś coś??? bo ja nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałaś taki sam nick ? to znaczy schudłam do 58,4 i potem mała przerwa była :) mało jadłam i nie ćwiczyłam i znowu się zabieram za moje boczusie :D Waga utrzymuje się w normie :) 58,7 do 58,4 i tak cały czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie masz moja tez się utrzymuje ale mam 76 kg :( trochę dużo, nie trzymam diety jem co popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie śledziłam tego topiku od początku ale powiem jedynie, że schudłam na razie w 3 tygodnie 11 kg. Niestety ostatni raz ważyłam się tydzień temu więc nie wiem ile teraz mam kg ale od 1 czerwca do 22 schudłam 11kg. Dieta nie powiem jaka bo mnie zlinczujecie... Albo powiem, co mi tam - 500 kcal. Plus lekkie ćwiczenia. Z racji astmy mogę wykonywać tylko lekkie i nie za długo. Pozdrawiam i życzę sukcesów w odchudzaniu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astralka gratulacje 11 kg to bardzo dobry efekt...ale 500 kcal nie popieram niebezpieczne dla zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyślam się, że dla wielu jest to bardzo kontrowersyjne. Staram się żeby to było zdrowe odżywianie. Warzywa, nabiał, owoce. Dodatkowo biorę witaminy. Na razie czuję się dobrze i nie jestem w ogóle głodna. Zobaczymy jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astralka uważaj na siebie, martwię się o Ciebie chociaż Cię nie znam żeby coś Ci się nie stało przez tą dietę....ja niedługo opuszczę nasz piękny kraj i obawiam się że jeszcze bardziej przytyję....bo jednak nasza polska żywność nie jest tak sztuczna jak w innych krajach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam, że nasza żywność jest bardzo sztuczna i napakowana nie wiadomo czym. Strach się bać po prostu... Dziękuję za troskę ale chyba nie będzie tak źle. Czuję się dobrze, czytałam o osobach, które pół roku to stosowały i potem wychodziły z diety z dobrymi efektami. Chyba otyłość leczy się taką dietą o ile dobrze pamiętam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli to prawda co piszesz Astralka 11 kg mniej od 1 czerwca, to naprawdę mi imponujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że to prawda. Niby po co miałabym kłamać? Zmieniłam też oczywiście całkowicie swój sposób odżywiania. Na śniadanie i kolację jakieś białko żebym szybko nie zgłodniała (serek wiejski z warzywami lub tuńczyk), obiad - warzywa plus jakieś mięsko lub ryba, jem też drugie śniadanie (owoc) i czasami podwieczorek (orzechy). Zrezygnowałam też z pieczywa, makaronów, kasz. Na obiad łączę warzywa z mięsem bez makaronów, ryżów, ziemniaków. Jeśli jem ziemniaki to np. z twarożkiem. Mniej więcej 3-4 razy w tygodniu jem zupy a 3-4 razy jakieś warzywa z mięsem lub rybą. Soli i cukru nie używam już od dawna, więc akurat tutaj niczego nie musiałam zmieniać. Nie piję też kawy, za to piję dużo wody (staram się 3l na dzień ale nie zawsze wychodzi). Biorę też błonnik i multiwitaminę. Czy ja wiem czy 11 kg to tak dużo? Znam osoby co chudły po 30kg miesięcznie (kolega na Dunkanie - ja osobiście nie zdecydowałabym się na to, za dużo mięsa tam jest). Wolę nabyć zdrowe nawyki żywieniowe niż jeść np. ciągle mięso czy też stosować inne, dziwne diety. No i przymusiłam się do jedzenia śniadań a raczej picia. Często teraz piję koktajle odżywcze na śniadania bo ciężko mi jest rano cokolwiek przełknąć ale staram się je jeść codziennie. No i kolacje jem ok. 19. Mam też stałe pory posiłków. A kiedyś potrafiłam jeść pierwszy posiłek o 14 (obiad) a potem drugi o 23 więc to masakryczna zmiana (nie muszę oczywiście mówić, że skoro jadłam 2 posiłki to były to całkiem spore porcje, np. 3 kawałki pizzy). Ważna jest też chęć zmiany i właśnie nabycie zdrowych nawyków (regularne posiłki, 4-5 posiłków dziennie ale w małych porcjach, dużo warzyw, świeże, nieprzetworzone produkty, dużo wody, itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astralka też cierpisz na bezsenność??? hi hi chętnie porozmawiam dziś zTobą pod wieczór o odchudzaniu...ja jakbym tyle schudła to bym do nieba skakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale jestem nocnym markiem. Wolę iść spać nad ranem i obudzić się ok 12-13. Bardzo źle czuję się kiedy położę się spać o 23 i wstanę np. o 5-6 :P. Chodzę zła i w ogóle. Zwykle kiedy muszę wstać rano to kładę się ok 3 i wstaję ok. 7. 4 godziny mi wystarczają ale w wakacje śpię dłużej (jakieś 5-6 godzin). Zaznaczam, że jestem zdrowa, bo badam się raz na pół roku i tak już mam od podstawówki. Taki organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×