Kobiety zwracają uwage tylko na wzrost.

Przy wysokim facecie mogę spokojnie nosić szpilki.

MOGE COS WTRACIC?! - Wszystkie takich znacie, ale jakoś na ulicach czy w klubach takich par nie widać. To co, wstydzicie się z nimi wychodzić ?

No widzisz. To się Tobie tak wydaje. Jak już wcześniej pisałam, należę do kurdupli. Moi koledzy, niektórzy przynajmniej(inni są zbyt uprzejmi), uważają, że wzrost u kobiety jest najważniejszym czynnikiem atrakcyjności. Czy mam z tego pwoodu popadać w paranoję? Jeśli będzie swoją wartość sprowadzał do wzrostu, to faktycznie żadna Cie nie zechę. Poza tym, po Twoich wpisach, uważam, że niscy faceci tak dużą wagę przywiązują do tgo, że są za krótcy, że małym poczuciem własnej wartości odbychają potencjalne kandydatki

Bo nie widać.

@liliana84 Jak już wcześniej pisałam, należę do kurdupli. Moi koledzy, niektórzy przynajmniej(inni są zbyt uprzejmi), uważają, że wzrost u kobiety jest najważniejszym czynnikiem atrakcyjności. aha, a ktorzy koledzy tak uwazaja? powiedzieli ci to czy sama wydedukowalas? bo ja slyszalam, ze roznie, piersi, doopa, oczy, usta, nawet stopy, ale nigdzie nie spotkalam sie ze wzrost jest wyznacznikiem atrakcyjnosci u kobiety, robiono nawet ankiety i badania i wzrost nawet nie zostal uwzgledniony. dziwne.... Frodo widzisz to co chcesz widziec, zawsze tak jest...

lilianna84 uważają, że wzrost u kobiety jest najważniejszym czynnikiem atrakcyjności. Takich kolesi jest garstka Jeśli będzie swoją wartość sprowadzał do wzrostu, to faktycznie żadna Cie nie zechę i tak nie zechce, czy sprowadzam czy nie, mója karłowatośc jest widoczna na pierwszy rzut oka. uważam, że niscy faceci tak dużą wagę przywiązują do tgo, że są za krótcy, że małym poczuciem własnej wartości odbychają potencjalne kandydatki Dziwne, że byśmy nie przywiązywali, jak co chwila słyszymy, że musicie mieć wysokiego, niski facet to nie facet, bo mężczyzna znczyna się od 180. Trudno być wtedy spoko, jak wysocy za którymi sikacie po nogach.

nie kuman co wy z tym wzrostem sam mam 187 cm i nie czuje sie z tego powodu wyjątkowo i żadnych bonusów tez nie mam wielkiego brania nie mam , ale za to czesto widze ladne dziewczyny z facetami do 175 cm

"ze roznie, piersi, doopa, oczy, usta, nawet stopy, ale nigdzie nie spotkalam sie ze wzrost jest wyznacznikiem atrakcyjnosci u kobiety," Właśnie. Pierwszy raz napisałaś coś mądrego. Niestety dla kobiet wzrost to podstawowe kryterium

Moge coś wtrącić: jeśli piszę, że uważają, to znaczy, że powiedzieli mi to wprost. Ty może zbyt nerwowo reagujesz na takie uwagi.

23typek - jestem mameją i tyle. Twój wzrost się marnuje, ja, jak większosć niziołków wiedziałbym jak go wykorzystać. Ale oczywiście musiał go dostać pacan, który nie widzi bonusów:( A może nie widzisz, bo nie wiesz gdzie leżą? Byłbyś miesiąc w ciele niskiego, to być los w dupę całował, że jesteś wysoki.

Facet ma być wyższy od partnerki, to podstawa.

23typek: dzięki za świadectwo

Kobieta ponizej 175 cm to nieudacznik. Koniec kropka.

Kobieta ponizej 175 cm to nieudacznik. Koniec kropka.

lilianna, nie reaguje nerwowo, bo mam 1,60, uwazam ze w sam raz, akceptuje i lubie swoj wzrost, nie chcialabym byc ani wyzsza ani nizsza, za to widze jak spoglada na mnie facet kolezanki, ktora ma prawie 1,70 :D wielu mezczyznom podoba sie drobna budowa u kobiety, u ciebie problemem na pewno nie jest wzrost i to nie on powoduje ze jestes nieatrakcyjna, zadbaj o siebie, schudnij itd a nie zwalaj na wzrost :D

Agazmiasta: jesli próbujesz sprowkować, to ci się nie uda

Podwójny podszyw.

"wielu mezczyznom podoba sie drobna budowa u kobiety" Nie tylko mężczyznom, niziołkom też:P

i nigdy takich uwag nie slyszalam, za to slyszalam, ze masz sliczna twarz :D wiec, jak pisze, twoje problemy na pewno nie leza we wzroscie :D u kobiety najwazniejsza jest twarz i jest to udowodnione, ze wiekszosc mezczyzn najpierw uwage zwraca na twarz, potem na figure, a na wzrost?? nie slyszalam nigdy zeby na to zwracali uwage...

Mogęcośwtrącić: Schudnąć raczej nie potrzebuję. Bardzie przytyć. Jeśli na forum reagujesz tak nerwowo i próbujesz przekonać wszystkich, ze żaden facet nie zwraca uwagi na wzrost, to kompleksy leżą po Twojej stronie. Ja siebie akceptuje, jednak uwzględniam to, że nie moge podobać się wszystkim

Ale tu chodzi o to, że to KOBIETA zwraca uwagę na wzrost FACETA.

mogecośwtrącić: "nie slyszalam nigdy zeby na to zwracali uwage..." Twoj świat legł w gruzach??

nie, moj swiat nawet lekko sie nie zatrzasl przy podstawie :D wiadomo, ze nie kazdemu sie podobasz, tak samo jak nie kazdemu podoba sie wysoka, bo nie od wzrostu zalezy atrakcyjnosc, ja tez nie podobam sie kazdemu, mam jednak to szczescie ze twarz mam bardzo ladna i nikt nie powie, ze jest brzydka, chyba ze z zazdrosci widzisz, czyli pewnie problemem u ciebie jest figura mlodego chlopca, a nie wzrost... frodo, jak ktos sie za Ciebie porzadnie wezmie, to moze beda jeszcze z Ciebie ludzie, tylko dzialaj, bo kompleksy powinienes zostawic w wieku nastoletnim

prawdziwy facet to zarabia powyzej 3,5 kola netto

etewhwjh Ale tu chodzi o to, że to KOBIETA zwraca uwagę na wzrost FACETA. ja wiem o co chodzi, tylko kolezanka usilnie probuje przekonac ze faceci uwazaja wzrost kobiety za wyznacznik atrakcyjnosci, chociaz dwoch facetow jej napisalo ze nie ;) widocznie kolezanka ma brzydka twarz ale latwiej jej na wzrost zwalac

MOGE COS WTRACIC?! - nie będą ze mnie ludzie, ja już nie urosnę, a bez tego to wiesz, sobie mogę...

"chociaz dwoch facetow jej napisalo ze nie" Dwóch niziołków, nie facetów

mezczyzna liczy sie od 186 cm minimum I koniecznie brunecik

taki 1,90 jak dla mnie idealny, bo do szpilek pasuje no I zaradny nie ciota jakas wrazliwa

ok, zaczynaja sie podszywy, ja spadam, frodo trzymam kciuki za Ciebie i zmien nastawienie, bo nic z Ciebie nie bedzie, napisalam wszystko co moglam, reszta nalezy do Cb, czy przegrasz zycie czy nie.