Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iza1508

Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam

Polecane posty

Iza Powiem Ci ze co do palenia to ja juz nie pale od maja tamtego roku, tzn nie pale zwyklych papierosow tylko tego elektronicznego. Nie bylam do niego zbyt przekonana ale szwagierka zaczela w tym pracowac i jakos sie skusilam i nie ciagla mnie do zwyklych papierosow :) do momentu jak zaszlam w ciaze... pamietam ze poszlismy ze znajomymi na rynek i w ciaglu kilku godzin wypalilam calusieńka paczke fajek :/ moj az sie zdziwil ze wogole wzielam do ust tego smroda... jak przez kilka miesiecy tak sie zaperalam ze juz w zyciu nie zapale. a tu sie wlasnie okazalo ze ciaglo mnie bo zaciazylam :P az mi glupio bylo pozniej ze moglam cos dzidziom zrobic i wogole,,, zapytalam lekarza czy moge palic tego elektryczego. Pytal czy jest w nim nikotyna to mu powiedzialam ze tak ale sa tez te plyny calkiem bez nikotyny. Powiedzil ze przez 1 trymestr mam palic bez nikotyny a pod w drugim moge z ta najnizsza, bo nikotyna nawet tak nie szkodzi jak te substancje smoliste w zwyklych fajkach. No i tak sobie tego e-petka pale caly czas :) wiec jesli masz zamiar pozniej nadal palic to naprawde polecam Ci to cudo. Duzo oszczednosci i przyjemnosci z palenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole dziewczynki to chcialam zapytac jak przekazaliscie woim partnerom wiadomosc o tym ze bedziecie miec dzidzie? :) Ja swojemu powiedzialam chyba w najmniej odpowiednim momencie :D wczesniej kazdy test robilismy razem albo chociaz wiedzial ze bede robic i dzwonil pytal jaki wynik a tym razem bylo inaczej, stwierdzilam ze nie bede mu zawracac glowy bo i tak pewnie negatywny a chlopak sie bedzie denerwowal :) jednak wyjatkowo byl dodatni. Powiedzialam mu tego samego dnia wieczorem, akurat szyl sobie spodnie a ja juz nie moglam wytrzymac a caly czas mowilam ze musimy pogadac a on ze zaraz i zaraz. to wyjelam test pokazalam mu bez slowa a on takie oczy na mnie pyta co to znaczy (chociaz dobrze sie na testach zna ) mowie ze bedziemy mieli dziecko a on nabral takiego tempa w tym szyciu ze sama bym tak nie potrafila :D 10min ciszy a pozniej lzy szczescia :) mialam problem z tesciowa bo nie wiedzialam jaka bedzie reakcja i jakich wogole slow uzyc zeby jej to powiedziec. To wpadlam na pomysl ze kupie malenkie buciki :P postawilismy jej przed nosem i cisza :D mina nie do zapomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wysłałam mojemu zdjęcie testu i zadzwoniłam d niegio i sie poryczałam ze strachu a on sie cieszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia ja właśnie też mam elektronicznego i dzięki niemu udało mi się rzucić fajki. U mnie nie chodzi o sam głód nikotynowy bo tego już się pozbyłam dawno tylko o prawdziwego, wstrętnego papieroska i cały rytuał który temu towarzyszył :D Trzymam się dzielnie i czekam aż będę mogła. Długo i dużo paliłam a dopiero starania o dziecko spowodowały, że chciałam rzucić. Wstyd się przyznać ale nigdy wcześniej nawet nie próbowałam się pozbyć tego nałogu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie to było tak, że zrobiłam test dzień po dniu spodziewanego okresu i wyszedł negatywny. W sumie nie byliśmy zdziwieni bo mało komu się udaje za pierwszym razem-dokładając do tego moje problemy z hormonami to wydawało nam się że z minimum rok będziemy musieli się starać. Ale okresu dalej nie miałam a byłam akurat na wyjeździe to składałam na stresującą sytuację. Tylko biust miałam masakrycznie wrażliwy więc popołudniu dla świętego spokoju zrobiłam ponownie. Ta druga kreska tak szybko się pokazała (nie musiałam czekać nawet chwili) że myślałam, że pęknę ze śmiechu. Następnego dnia poszłam do pierwszego lepszego ginekologa i on mi potwierdził ciąże :) Wieczorem z moim M się zobaczyliśmy i dałam mu w kopercie tą kartkę od gina. Na początku nie mógł zajarzyć o co chodzi, jak doczytał pokazałam mu test. Faktycznie nigdy wcześniej nie widziałam żeby się tak cieszył :) Fajne wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez polecialam do pierwszego lepszego leakrza zeby potwierdzic, ale dopiero u swojego dowiedzialam sie o dwojce :) pierwsze pytania Mojego po wizycie jak dzwonil bylo "ile widzialam serduszek" :D jak by czul ze jest wiecej :P wykrecalam sie ze jedno ze w domu pogadamy i takie tam :) nie chcialam przez telefon chociaz strasznie korcilo. Jak mu w domku pokazalam USG z dwoma dzidziami to tak strasznie sie ucieszyl ze cala rodzine od razu obdzwonil i kazal sie nazywac "zlotym czlonkiem" haha jak sobie teraz o tym przypomnialam to wlasnie siedze i ciesze sie sama do siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu to faktycznie fajne miałaś przeboje. Sama ciąża jest zawsze super niespodzianką a ciekawe jakie to uczucie dowiedzieć się o dwójce :) Jako jedyna z naszej forumowej "paczki" spodziewasz się bliźniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza powiem Ci ze dobrze ze lezalam na tym krzesle do badania podczas pierwszego USG bo napewno bym sie przewrocila jak mi doktorek powiedzial ze mamy blizniaki :D bo tego to sie niespodziewalam... nagle mi sie slabo zrobilo i jak mialam cala mase pytan do niego co do ciazy to po tym jak sie dowiedzialam to powiedzialam tylko ze chce zdjecie USG i wiecej sie juz nie odezwalalam tylko przytakiwalam glowa a i tak wyszlam i nie wiedzialam co do mnie mowil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobne uczucia miałam jak mi lekarz potwierdził ciąże bo po tym drugim teście, który wyszedł pozytywny pomyślałam, że pewnie coś hormony nawalają :D Niby się robi test rano a ja robiłam wieczorem. Całą noc nie mogłam spać :) Teraz zaczynam się denerwować porodem a raczej tym, że urodzę za wcześnie. Śniło mi się, że nie zauważyłam, że się zaczęło :D W sumie to nie mogę się doczekać jak mała wreszcie będę mogła wziąć na ręce i przytulić :) Raz mi się wydaje, że jeszcze tylko 8-10tyg a raz że zostało tylko 8-10tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez test robiłam popołudniu ok 15 i od razu miałam dwie krechy :) Porodem tez się denerwuje ale chyba bardziej bym już chciała mieć to za sobą bo z każdym dniem coraz mi gorzej się ruszać a to dopiero polowa. Mala cały czas naparza mi po zebrach co nie jest wcale przyjemne a wcześniej Mały miał czkawkę to było trochę śmiesznie :) widzę ze masz podobne obawy co ja ze nie kapnę się ze to już czas do szpitala albo odwrotnie, ze pojadę niepotrzebnie czy coś. Koleżanki które maja to już za sobą mówią ze tego nie da się po prostu przeoczyć i ze to się po prostu wie ze już czas jechać na porodówkę ;) A co do snow to mi bardzo czesto snia sie moje dzieci ale tylko jedno... niby w tym snie wiem ze jest ich dwoje ale zawsze jest przy mnie tyko jedno. troche dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki, jestem po wizycie juz :) Kurcze lekarz mnie zaskoczył, bo okazało się , że miały byc blixniaki ...... ale bedzie jedno uff :) Termin sie nie zmienił :) Widziałm malucha na usg i słyszałam serduszko fajne wrażenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki, jestem po wizycie juz :) Kurcze lekarz mnie zaskoczył, bo okazało się , że miały byc blixniaki ...... ale bedzie jedno uff :) Termin sie nie zmienił :) Widziałm malucha na usg i słyszałam serduszko fajne wrażenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Angel a skad wiesz ze blizniaki mialy byc? :D niestety czasem tak bywa ze jedno sie wchlania... ja bardzo sie tego na poczatku balam ze jedno mi zniknie. A uslyszec pierwszy raz serducho to wspaniale przezycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu na usg widac, drugie jajko. Tylko ono bez zarodjka jest, ja się cieszę, że jedno jest :) Dwoje naraz to za duzo emocji by było dla mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie ciesze ze wszystko jest w porzadku i oby tak bylo do rozwiazania :) Ech ja zaraz do dentysty ide a tak nie lubie tam chodzic... nawet nie wiem czy mi dadza znieczulenie, niby pisza wszedzie ze jest bezpieczne w ciazy ale kto ich tam wie co wymysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Oj ale się tu pusto zrobiło Asia jak po dentyscie ? Masz jakieś większer problemy z zębami przez ciąze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po i calkowicie bezbolesnie przez to przeszlam :) nic powaznego ale wolalam isc teraz bo pozniej pewnie juz nie bede miala czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel gratulacje !:) Zęby też musiałam robić w II trymestrze w dodatku 3 także Asiu fajnie, że dobrze Ci poszło. Dla mnie dentysta to największa kara ;) Wczoraj wylądowałam w szpitalu ale na szczęście mnie puścili. Moja mała waży ok 1600gr i mam Ist G jeżeli chodzi o łożysko. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. A jakie macie plany na długi weekend? Ja pewnie zrobię rundę po znajomych bo zapraszają cały czas a akurat czasu brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza to super ze dobrze sie skonczylo, a z jakiego powodu wyladowalas w szpitalu? Ja nie planuje nic na dlugi weekend, wczoraj wrocilismy od rodziny M. a On w niedziele wyjezdza do francji wiec mussze sie nim nacieszyc poki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu to długa historia. Nie czułam ruchów małej o stałej porze a później mimo zjedzenia batona jeszcze kilka godzin więc pojechałam żeby skontrolować. Na szczęście okazało się, że wszystko ok. Pierwszy raz miałam robione ktg :) Mam stresujący czas w pracy a kazał lekarz ograniczyć do minimum więc zastanawiam się czy nie przedłużyć urlopu jeszcze o tydzień ale w niedziele zdecyduję. Widzę, że "słomianą wdową" zostaniesz:) Fajnie tak czasami za drugą połową zatęsknić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja też w tym tygodniu byłam u dentysty, najpierw na mnie się zdenerwował, że nie byłam już rok u niego (poszłam do kontroli po pierwszej ciąży, wszystko było ok), ale na szczęście okazało się że tylko malutki ubytek mi się zrobił, nawet znieczulenia nie trzeba było brać. Ja generalnie nie lubię znieczuleń, ale dentysta powiedział, że w ciąży bezpieczniejsze jest znieczulenie niż mocne odczuwanie bólu. Na szczęście nie bolało prawie wcale :) Mi generalnie ciąża i karmienie poprawiła stan zębów, mam nadzieję teraz będzie tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryjka ja też miałam robione zęby ze znieczuleniem bo inaczej chyba bym nie dała rady. Właśnie dlatego wizyta u dentysty jest w II trymestrze bo wtedy można stosować bezpieczne znieczulenie. Właśnie szukam listy co muszę kupić do szpitala dla małej i dla siebie ale tyle tego jest, że szkoda gadać. Wydaje mi się, że nie wszystkie te rzeczy są potrzebne ale chyba kupię bo nie chcę nic przegapić. Miłego dnia Dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, nie musisz wszystkiego z tych list kupować, naprawdę. Jak ja się ugięłam i kupiłam np. oliwkę, to do dziś mi dwa-trzy razy użyta stoi. Był kiedyś tu taki temat - rzeczy kupione niepotrzebnie, mi on dużo dał. Najczęściej jak uważasz, że coś ci się nie przyda to tak będzie :) to się nazywa intuicja ;) Napisz co, może doradzę :) Właściwie niezadowolona jestem tylko z kubka niekapka, który kupiłam w zeszłym tygodniu i już wiem, że go nie będziemy używać, ale dałam się zamotać ekspedientce w entliczku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryjka będę się radzić jak w końcu skompletuje notatkę:) Wydaje mi się, że np laktator teraz nie jest mi jeszcze potrzebny bo nie wiem czy bede miala pokarm. W sumie dzień mam do dupy ;/ Pokłóciłam się z moim M i nawet mi się tej listy nie chce robić. Mam nadzieje, że Wam sobota upływa spokojniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakuska123
Iza co do rzeczy do szpitala warto poprostu wybrac sie do konkretnego w ktorym chcesz rodzic i oni ta posiadaja takie listy co powinnas miec:) nie ma sensu szukac takich internetowac bo duzo rzeczy jesr zbednych:) np ja do szpitala dla dziecka potrzebowalam tylko oliwke, chusteczki i pampersy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krakuska123 fajnie, że zaglądasz na nasz wątek i służysz radą:) Wybieram się do szpitala już chyba ze dwa tygodnie ale z mobilizacją u mnie krucho ;/ Z jednej strony wiem, że muszę zacząć kompletować tą wyprawkę a z drugiej nie mogę się za to zabrać. Te moje ostatnie tygodnie to już czekanie na sierpień ;/ W dodatku liczę, że w Rydygierze ustalają termin cesarki a nie czekają aż się zacznie akcja porodowa. Może ktoś wie? Dzisiaj zaczynam 31tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze zagladam :) jak tylko mam czas:) A co do wyprawki to tak naprawde dopiero po porodzie sie okazuje co potrzeba a co zbedne:) np co do ciuszkow sie przekonalam czego mi braklo:):) ale tez polecam wam zamiast gruszki zakupic fride albo katarek naprawde u takiego malenstwo sie przydaje i sprawdza:) sama sie niedawno o tym przekonalam:):) mozna tez zakupic lezaczek tez bardzo pozyteczka rzecz:) ale jednego czego zaluje ze nie zakupilam to kolyski, bo lozeczko takie wielkie dla takiego malenstwa no i daleko ode mnie a kolyske mialabym pod nosem, no ale jak kiedys zdecyduje sie na drugie to juz bede madrzejsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) oj mialam bardzo ciezki weekend. Nawet nie mialam sily komputera wlaczyc. Pożegnalam sie juz z moim i teraz tylko czekac az wroci a w tym czasie musze znalesc sobie jakies zajecie. Krakuska niestety na stronie rydygiera nie ma takiej informacji co trzeba wziac ze soba do szpitala. Iza jezeli miala bys taka informacje z tego szpitala to byla bym bardzo wdzieczna jak bys tutaj wstawila :) Kurde od kad skoczylam 20tc to tak mi sie dluzy... wydaje mi sie jka by ponad miesiac minal a to dopiero dwa tygodnie. Nawet myslalam zeby znalesc sobie jakies chalpnictwo czy cos takiego ale same oszusty... kaza wyslac zalozmy 10zl na pierwsza paczke i umowe a pozniej cisza, no a kazdy machnie poznije reka ze co tam 10zl to nie bedzie sie o to sądził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, witaj w klubie. Niby jestem kilka tyg do przodu w porównaniu z Tobą ale niestety mi też się wlecze okropnie. Przez to nie mogę się na niczym skupić ;/ Myślę, że po wizycie końcem czerwca wybiorę się w końcu do szpitala i zrobię rekonesans to oczywiście dam znać :) Uważaj na te oferty pracy. Jeżeli masz jakieś zdolności artystyczne to może kup druty albo szydełko i rób. Potem możesz to sprzedać a zawsze jakaś kasa wpadnie :) Przeraża mnie ten ogrom wydatków a dokładnie ceny;/ Miłego wieczoru Dziewczyny i mam nadzieję do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×