Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabela1000

Nowy Topic dla Mam które urodzą w Listopadzie 2012!!!! ZAPRASZAM NA POGADUCHY

Polecane posty

Gość knika
No właśnie , jeszcze rożek! zaraz wyłożę go bo zapomnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie nic... 30 minał termin, pojechaliśmy dziś na izbę, bo się martwiłam czy wszystko ok... i co??? i nic... mój gin przez telefon poinformował babkę że mam przyjść na przyjęcie we wtorek rano.... nawet ktg mi nie zrobili.... totalna olewka:( mam tylko nadzieję że wszystko będzie ok...:(:(:( marien, moje gratulacje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2+3 u mnie dopiero po 7 dniach można zgłosić się do szpitala, ale ktg robią niemal na żadanie, tylko musisz powiedzieć że dziecko się nie rusza i się obawiasz czy wszystko wporządku. Jeszcze z tego nie kożystałam ale wiem że szpital ma wtedy obowiązek wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
2+3:))) to faktycznie nieładnie Cię potraktowali, mogli chociaż to ktg zrobić, przynajmniej byś się uspokoiła! Ja mam nadzieję, że do 20-tego nic się nie zacznie dziać bo dopiero wtedy moja ginekolog wraca z urlopu - mąż cały czas twierdzi, że nie wytrzymam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
A z tymi brakami ruchów , to sprawdzony sposób- koleżanka w zeszłym tygodniu też tak zagrała w szpitalu i musieli jej zrobić- NASZA POLSKA SŁUŻBA ZDROWIA- SZKODA GADAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszędzie piszą że ciąża po terminie musi być monitorowana, bo i łożysko się starzeje i wód płodowych ubywa, a ktg powinno być robione co 2 dni.... ostatnią wizytę miałam mc temu, nawet badania ginekologicznego nie miałam.... nawet nie wiem czy mam jakies rozwarcie, czy coś się ruszyło....:( a gin wybrałam bo to facet mojej chrzestnej więc uznałam że o mnie zadba.... i powiem szczerze że żałuję:( bo musiałam upomnieć się nawet o zrobienie wymazu a badania ginekologicznego nie miałam ani razu... a to jak mnie dzisiaj olał to juz w ogóle.... :/ hej knika:) ja mam na plusie koło 22 więc nie panikuj:p ostatnio miałam 20 a przy pierwszej tez tyle.... teraz w ciągu 9 mc straciłam 13 a przy porodzie tylko 3.... wszystko zejdzie tylko trzeba czasu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez potrzebuje tylko ubranka na wyjscie dla malej i dla mnie. Wszystko inne co potrzebne dla dziecka czy dla mnie m.in. podklady, majtki poporodowe, pidzama, koszula nocna, szlafrok, reczniki, kosmetyki itd dostane w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
hej dziewczyny ja mam pyt maz kupil monitor oddechu- przeciwdzialajacy smierci lozeczkowej i od tej pory mam pierdolca na punkcie tego uzadzenia mam z nimproblem bo:boje sie tego uzywac bo uzywanie jego zaklada ze sie cos moze stac i to przeciwdziala tkim przypadkom i staram sie o tym nie myslec a im dluzej straam sie o tym nie myslec tym wiecej o tym mysle jeszcze maz daje duzo od siebie i mni straszy wszyscy, ktorych znm sie obchodza bez tego i jest wszytsko ok pierdolca dostaje wypoiwedzcie sie a poza tym to totalnie bez zmian :) marien- grautuluje malucha!!!! nie jestem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Przede wszystkim gratulacje dla Marien!!! Super, że mały zdrowy a i Ty dajesz radę. Jak znajdziesz chwilkę napisz coś więcej! Ja od 1.30 nie śpię bo taki ból brzucha mnie obudził, myślałam, że zejdę. Wzięłam apap, wlazłam do wanny, mąż się co chwilę pytał czy jedziemy do szpitala, ale to nie skurcze tylko jeden ból non stop a do tego twardnienie brzucha. Teraz zaczęło przechodzić ale wybiłam się ze snu i dupa. Przyjechali tescie nas odwiedzić i teściowa przywiozła cisnieniomierz - myślałam, że coś z ciśnieniem nie tak skoro miałam te zawroty głowy ale ciśnienie ok tylko tętno wysokie bo 124 a tyle to ja mam po 30 minutowej rozgrzewce na siłowni. Ale może tak ma być, nie wiem. Cała ciąża ok a pod sam koniec tyle problemów. Jakbym miała 29,30 tą cc to już by było po wszystkim i te straszne bóle i zawroty głowy itd by mnie ominęło 🌻 mamucha nie mam i nie bedę miała monitora oddechu. Jakoś nie wydaje mi się to potrzebne. Zazdroszczę Tobie i Marien że macie maluchy już ze sobą! 🌻 Wgłowiesieniemieści - no właśnie myślałam, czemu tak rzadko piszesz:( 🌻 2+3 :) jak się będziesz bardzo martwić jedź i powiedz że masz bóle i skurcze ( mogły minąć) i niech już Cię nie wypuszczają. Ja gdyby nie ta cc to już bym była w szpitalu ale jak mam jechać a z cc i tak na mojego lekarza bym czekała to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poszła ważka bo to może być niebezpieczne... a ja panicznie boję się wywoływania porodu:(:(:( przy pierwszym zaczęło sie samo ale miałam 2 oxy i bardzo źle wspominam:( a teraz jak nic się nie rusza to już w ogóle jestem przerażona...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do mojej pani ginekolog kazała mi jechać do szpitala - z torbą, ale jak zapytałam co z tą cc to kazała mi do tego ginekologa od cc dzwonić i on kazał mi dzisiaj przyjechać także na 16.30 jadę i jak się nie pojawię już na kafeterii to znaczy, że zostałam w szpitalu. Teraz dopiero mam stracha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2+3 - a Ty idz do lekarza albo prosto do szpitala - skoro się denerwujesz. Może trzeci poród nie będzie już taki bolesny, chociaż kurde mój drugi i skurczy takich bolesnych to nie miałam wczesniej ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela dzięki ale jeszcze może się okazać, że pan doktor stwierdzi, że nic się nie dzieje i że mam czekać czwartku a ja już kolejnej takiej nocy chyba bym nie wytrzymała. Zobaczymy. Już sama nie wiem co lepsze bo zaczynam się denerwować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
wazka- powodzenia!!!!! oby maly zdrowy i zebyscie szybko wyszli!! dawaj poznie znac co i jak 2+3- dlaczego boisz sie tego wywolywania porodu? jak dla mnie to spoko, i nie m sie czego bac, czy przez wywolywanie czy totalnie naturalnym tokiem boli jak cholera i treba to zakceptowac, dasz rade to przeciez 3 dzidzia i wiesz juz co i jak :) heheeh moja mama powiedziala, ze rodzace pierwszy raz boja sie porodu bo nie wiedza jak to jest a rodzace ktorys juz raz boja sie bo wiedza jak to jest :) marien- wiem ze ci ciezko bo ja wiem jaki to jest cyrk w domu jak sie maly czlowiczek pojawia, ale znajdz dla nas chwilke i napisz cos wiecej ewela- jak u ciebie? jakie palny na dzis oprocz porodu ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja mam jeszcze pytanko do mam ktore rodzily ze znieczuleniem. Czy sam zastrzyk jest bardzo bolesny? Po jakim czasie zaczyna dzialac? I czy faktycznie po nim prawie nic nie czuc? Obawiam sie tej ogromnej igly w moj kregoslup. Boje sie ze lekarz moze to zle zrobic albo ja sie rusze podczas zastrzyku i cos zrobie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha u mnie plany jak najbardziej porodowe, bo choćby coś mnie rusza tzn bolesne skurcze, bóle podbrzusza, kłucia w środku , bóle krzyża :P . Od jakiś dwóch godzin jak nie więcej. Jest jedno aleee , skurcze są nieregularne czyli w różnych odstępach czasu, czasem boli tylko krzyż a czasem tylko podbrzusze i tak na zmianę :P . Zero upławów , poprostu sucho no i zaspypiam wszędzie gdzie usiądę, pewnie dałabym radę spać na stojąco jak koń :D . Dzięki temu spaliłam i ziemniaki i kotlety, mąż się ucieszy :D :D :D Obstawiam więc przepowiadające ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
ewel- no to msz blizej jak dalej :) oby sie akcja jokos prezne rozwinela :) creamfull- ja mialam znieczulenie i jestem szczesliwa ze sie na nie zdecydowalam bo bym padla z bolu, wogole bol przy robbieniu zastrzyku to pikus z bolem porodowym:) lekarze robiac ten zastrzyk zagaduja zartuja probuja odwrocic uwage i jest spoko i masz ok 2h spokoju ja myslalam ze mi to starczy n caly porod ale niestety puscilo ok 40 min przed calym rozwiazaniem ale i tak miala chwile oddechu kimnelam sie z poltorej godz :) i jak przed znieczuleniem mialam rozwarcie 4 tak jak przestalo dzialac to bylo 9 a w miedzyczasie patrzlam n KTG jak skurcze kosmicznie rosna :) i z tym brakiem bolu po znieczuleniu to nie jest tak ze oni ci wala zastrzyk i nra, monitoruja cie na maksa i opowiadaja ci co powinnas czuc - ogolnie polecam bo wcale nie opoznia akcji porodowej a daje mozliwosc lapania oddechu i kto wie moze starczy do sameo konca ( kolezanka tak miala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
Trochę Wam zazdroszczę bo raczej macie bliżej niż dalej, ja jeszcze 2 tygodnie, chociaż kto to wie :) o nieczuleniu w kręgosłup tez chetnie poczytałam bo czeka mnie to przy cesarce. Dziewczyny, a czy któraś z autopsji wie może jak się dochodzi do siebie po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
Trochę Wam zazdroszczę bo raczej macie bliżej niż dalej, ja jeszcze 2 tygodnie, chociaż kto to wie :) o nieczuleniu w kręgosłup tez chetnie poczytałam bo czeka mnie to przy cesarce. Dziewczyny, a czy któraś z autopsji wie może jak się dochodzi do siebie po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
Trochę Wam zazdroszczę bo raczej macie bliżej niż dalej, ja jeszcze 2 tygodnie, chociaż kto to wie :) o nieczuleniu w kręgosłup tez chetnie poczytałam bo czeka mnie to przy cesarce. Dziewczyny, a czy któraś z autopsji wie może jak się dochodzi do siebie po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
ja sn rodzilm ale z tego co gadalam z laskami po cc to bez problemu dochodzi do siebie wazme jest by tego samego dnia czy po cc czy sn wstac przy pomocy rodziny czy poloznej i np do kibla lub pod prysznic pojsc lbo wgole kawalek sie przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knika, ja jestem po cc 5 i pół roku. Ja żle wapominam, tzn sam zabieg a przed nim znieczulenie w kregoslup ok-nic nie boli, ale potem dochodzenie do siebie nie było łatwe.... Pierwsze wstawanie, chodzenie, masakra.... Dlatego teraz nastawiam sie na poród sn, termin mam na 17-go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj mialam 5 razy skurcze w podbrzuszu. Pierwszy raz.. trwaly jakies 5 do 10 sekund najdluzszy. Od tej pory czuje strasznie parcie w dol i co 20 min latam do lazienki. Mala jest ruchliwa jak nigdy wczesniej a w szczegolnosci jej glowka. Czuje jak by caly czas krecila nia na lewo i prawo, ledwo siedze :( Niby 2 tyg do konca... Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj mialam 5 razy skurcze w podbrzuszu. Pierwszy raz.. trwaly jakies 5 do 10 sekund najdluzszy. Od tej pory czuje strasznie parcie w dol i co 20 min latam do lazienki. Ale mala jest ruchliwa jak nigdy wczesniej. Niby 2 tyg do konca... Zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski! Ja jestem w domu. Doktorek przebadał mnie, nie ma rozwarcia, nawet główka porządnie nie zeszła, żadnych objawów porodu, pytałam skąd ten ból - mówi, że pewnie zrosty po 1 cesarce i nacisk dziecka - podobno przy drugim dziecku bóle takie są normalne. Jakby co brać 2 apapy i ciepłą kąpiel - co robiłam. Oglądał na usg dokładnie bliznę, mówi, że nie rozchodzi się, że jest z nią ok, więc zostaje tak jak miało być. Zgłaszam się pojutrze na 7.30 na czczo na oddział. I będę w tym dniu miała cesarkę. Pytałam o znieczulenie i nie będzie to ZZO tylko podpajęczynkowe a wiec dla mnie to nowość. Też w kregosłup ale bez tej rurki, która non stop dozuje znieczulenie. Dowiedziałam się że cięcie będzie w tym samym miejscu a więc bardzo nisko bo nisko miałam pierwsze cięcie. Zaczynam mieć stresa:) Sprawdzam po 3 razy czy wszystko spakowałam a i tak boję się, że coś zapomnę. Dziewczyny Marien i Mamucha jak Wam zazdroszczę, że Wy już po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
krucha2007 to mnie nie pocieszyłaś, ale w sumie to jestem świadoma, że coś za coś- nie męczysz się przy porodzie, ale później trzeba swoje odcierpieć :( Ja dzisiaj też jestem po nieprzespanej nocy, o 1 obudził mnie taki ból jak na okres i już się męczyłam , a rano wszystko minęło, tylko teraz snuję się nieprzytomna po domu :) aaa_wazka, czekam z niecierpliwością na relację z cesarki, chociaż ja to zapomniałam sie zapytać jakie będę miała znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knika - jakie odcierpieć:D?? Ja po cesarce się czułam jak nowo narodzona:) Nic nie bolało, nie ciągnęło, latałam po korytarzu jak głupia a to do położnych pogadać - bo takie fajne były a to się zważyć ( w łazienkach wagi stały) a to dziecko odnieść - a one krzyczały że dźwigać nie powinnam. Teraz może trochę być gorzej bo będę miała cięcie w tym samym miejscu co pierwsze ale i tak wolę to niż poród siłami natury - jestem mało odporna na ból i wolę tak:) Blizna szybko się goi bo jest sucha z dostępem powietrza,, można psikać spirytusem, trudniej dbać o bliznę na dole. Także spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś tu dzisiaj cisza:( Ja się kładę jeszcze na godzinkę, by to lekkie przeziębienie się w grypę nie przetworzyło. Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knika
aaa_wazka tego bedę się trzymać!!! Bo powiem szczerze trochę mam juz dosyć opinii kobiet co rodziły sn i tylko krytykują te co mają cc i straszą jak to jest kiepsko po zabiegu ;) Ja też nie jestem wytrzymała na ból i dziękuję mojemu Maleństwu , że zafundowało mi cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×