Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina+++++++++++++

Czy 300zl na prezent od malzenstwa to malo??

Polecane posty

Gość na Mazurach cisza
Moim zdaniem 300 zł będzie ok. ankaaaaaaa123987 - pochwal się jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka 72
tez uważam że 300zl starczy na prezent od pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjdhdfgd
A ja od dzisiaj mam dupie,wszystkim będę odmawiać,i innym też ppolecam.Niech się sfochowane nadęte Panny Młode same bawią albo ze swoimi wydojonymi do ostatniej złotówki mężusiami,rodzicami i dziadkami. Z takim podejściem-figa z makiem.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
Mieszkamy za granica i zaproszono nas na wesele. Nie wydam na ubranie ani fryzjera ani kosmetyczke bo to wszystko zrobie sama w domu. Chodzi o to ze nie wiemy ile dac,bo niby przyjaciel mojego meza dal nam w prezencie 150zl ,przyszedl sam i to bylo 5 lat temu. my wtedy za talerzyk placilismy 180zl wiec jak widac nie kierowal sie ta zasada i w sumie tez nie o to chodzilo,ale wszystkim sie wielce pochwalil ile to on dal ''bo my mamy pieniadze no i on i przeciez chodzi o to zeby sie weselic a nie kase dawac''. No i my chcemy nie z zemsty ,ale poprostu jako prezent dac 400 max 500zl. Tylko teraz nie wiemy czy to bedzie OK. Bo odkad nas zaprosil to nic nie zlysze tyllko ile zaplacili za osobe,a ile wodka kosztuje? itp... czy to oznacza ze mam mu zasponsorowac marzenia jego przyszlej zony? co tu zrobic zeby wyjsc z twarza i nie wyjsc na zlosliwca...sama nie wiem,moj maz sie nie przejmuje i mowi ze moze w ogole nie pojdziemy skoro juz wiemy co ile kosztuje i nie chcemy zeby na nas wydawali kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
"Czasem prosi się bo tak wypada bo nigdy nie wiadomo czy ktoś się nie obrazi ale gdzieś w głębi duszy liczy się na to że może te osoby jednak nie przyjdą " Nie dość że materiallstka do bólu, to jeszcze fałszywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loodododood
no jak ktoś tak przy każdej okazji podkresla ile to wszystko kosztuje, to jest, to nieeleganckie i najprawdopodobniej jest, to "subtelna" sugestia, że koperta ma być odpowiednio wypchana. ja bym chyba olała takiego człowieka- nie dlatego, że mnie nie stać, ale dlatego, że byłabym zniesmaczona. chyba, że to taki typ co plecie i nie myśli co mówi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
"jak cię nie stac to siedz na dupsku w chałupie a nie się wpieprzasz na wesele zeby tylko za darmo podjesc, na obiedzie chcesz zaoszczedzic to leziesz mimo ze cie nie stac."h hahahaha728272892 umiesz czytać? Jakie " za darmo"? Toż ona pisze, że daje 300 złotych. 3oo złotych na jedzenie i wókę na jeden wieczór na dwie osoby,, to jest "za darmo"? Jak zostanie w domu zamiast iśc na wesele jakiegoś pazerniaka to za polowę tej kasy zrobi dla siebie i męża prrzyjęcie w domu naprawdę sute i podwzględem jedzenia i alkoholu. A jaki spokój... Wam się niunie wydaje, że robicie łaskę zapraszanym na wesele gościom. W głowach się wam poprzewracało i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede szła do wujka na wesele w listopadzie rozmawiałam z rodzicami ile kasy dać ja mowie ze własnie ode mnie i od osoby towarzyszacej dam 300zl tata sie zburzyl i mowi ze mam nic nie dawac ze on da a mama mowi ze przeciez nie idziemy razem jako rodzina tylko jako pary osobno a ja pracuje wiec mnie stac zeby 300zl dac wydaje mi sie ze to w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty
Jasne że 300 wystarczy od pary pod warunkiem że idziecie na wesele na wiejską potańcówkę bo w porządniejszych miejscach ceny znacznie przekraczają 300zł od pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko co mnie to interesuje ile kto wydaje na pare? kiedy ja bede robic wesele nie bede patrzec na grubosc portfela gosci, ale na grubosc wlasnego portfela!! jak ktos robi wesele zakladajac ze sie zwroci to niech nie robi bo sie nie zwroci! kazdy daje ile moze, i to nie jest zaplata za jedzenie a prezent!! co niektorzy ludzie sa pusci to sie w glowie nie miesci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty
"jak ktos robi wesele zakladajac ze sie zwroci to niech nie robi bo sie nie zwroci!" Pusta to jesteś chyba ty myśląc że wesele ma szanse się zwrócić. To niemalże niemożliwe. "co niektorzy ludzie sa pusci to sie w glowie nie miesci!" Co niektórzy ludzie próbują coś podpowiedzieć żeby taka osoba jak ty nie wyszła na idiotkę dając 300zł w kopertę idąc w dwie osoby dorosłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotka12345
byliśmy 2 miesiące temu na weselu u kuzyna i tez daliśmy 300 zł od pary. Większość znajomych dawała tyle co my. Uważam że tyle wystarczy żeby młodzi mogli kupić sobie coś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty
A my od pewnego czasu jeździmy i szukamy sali na wesela, porównujemy menu i ceny i może okaże się to niespodzianką dla was ale żadne, ale to żadne menu nie ma ceny wyjściowej 150zł/os !!!!! najniższa cena ze wszystkim czyli alkoholem, ciastami, tortem to 240/os

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty
prezent to prezent ale wiadomo musi być stosowny Na urodziny nie dajemy 1 zł. Na każdej uroczystości obowiązują tak zwane widełki w które według savoir vivre trzeba się wstrzelić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty o savoir vivre to mas nikłe
pojęcie. Gdybym patrzyła na to jak ty to bym nie miała co zapraszać przyjaciółki i mojej chrzestnej. Ty pustaku byś pewnie nie zaprosiła wiedząc, że ci nie zwrócą za talerzyk. Według savoir vivre organizatorzy nie powinni zdradzać kosztów imprezy, goście nie powinni pytać. Należy dać prezent, a kulturalni ludzie nie przeliczają tego na to czy sie zwraca za coś czy nie. Nie jesteś więc kulturalna i o savoir vivre się nie wypowiadaj, bo się ośmieszasz:D P.S. Ja n weselach nie jadam, czy jeśli idąc do ciebie wiem, ze wypije tylko 2 lampki wina i zjem odrobine sałatki to mogę dać 80zł? W końcu nie wykorzystam tego talerzyka to dlaczego mam za niego płacic? Widzisz teraz jak to debilnie wygląda? Wątpie, bo za głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty
Oczywiście, że możesz dać 80zł, wystarczy tylko poinformować organizatorów że nie jadasz wiele ani nie pijesz to dostaniesz uboższe menu za wyżej wymienioną kwotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bahsjdk
Nie dajcie się prowokować tej pustej idiotce,jedna taka się znalazła która przelicza wszystko na talerzyki,klasę na pieniążki itp i psuje opinię innym ,normalnym młodym ludziom wstępującym w związki małżeńskie. Trolico-zabawiłaś się?To zjeżdżaj układać menu z krewetek i bażanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghfghgfhfsghghgfhgf
ja dostałam od pary z dzieckiem kartke i opiekacz do kanapek;] wartosc ok 130 zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fv
Wychodzi na to ze teraz wesele to imprezka składkowa. Zapraszam cię drogi gościu na moje wesele, ale musisz zapłacić za swoje wyżywienie a i pamiętaj, żeby trochę więcej włozyć do koperty niż za talerzyk, to parę innych rzeczy mi się zwróci. Gość nie ma wyboru co będzie jadł, gdzie będzie jadł, przy jakiej muzyce będzie tańczył, bo wszystko jest oczywiście pod gusta młodych, a nie gości słynne "TO MÓJ DZIEŃ!) ale płacić za to powinien on. Kolejne "pikne" hasło z tego forum; "tak mówi savoir-vivre" (czyli, wkładaj gościu do koperty za talerzyk plus 50 procent) Jak już takie wrażliwe na dobre maniery jesteście to proszę konsekwentnie się do nich stosować i zadbać o swoich gości a nie organizować wesele wyłącznie "pod siebie". Bo SV mówi nie tylko o obowiązkach gości, ale także o obowiązkach gospodarzy ich przyjmujących. A głownym obowiązkiem gospodarza jest po prostu gościnność i dbanie o to, żeby gość czuł się u niego dobrze, co nie zawsze wam wychodzi jak się przejmujecie tylko sobą i własnym gustem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajsuojk
Jak czytam jak interesowne jest podejście do tematu niektórych PM to od razu mam ochotę do koperty włożyć 50zł.Myślałam że jestem zapraszana na wesela dlatego że jestem lubiana.Zaraz okaże się że może po prostu się "opłacam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fv
hajsuojk masz płacić za coś na co nie masz wpływu i jeszcze broń Boże nie krytykować. Widzisz jak tu się panny młode oburzają że goście ośmielili się coś tam po weselu skkrytykować"? Tutaj jak widać zasada "płacę i wymagam" nie obowiązuje:-D Tu masz tylko płacić i nie mieć żadnych wymagań. Wymagania ma panna młoda a ty masz to sponsorować. Fajnie to sobie wymyslily:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty za płoty
Co wam zależy przecież większość z was będzie i po jednej i drugiej stronie, jako gość i jako młoda. Raz ktoś dostosuje się do was raz wy do innych. Robicie problem z niczego. Za tydzień idę na wesele i potrafię dopasować się do gości, proszą o książki to dostaną, proszą o pieniądze to damy kopertę. Dlaczego miałabym się buntować, jaki miałabym w tym cel ? Buntujecie się dla zasady. Robicie wszystko na przekór i myślicie że komuś zrobicie tym na złość, to właśnie z siebie robicie idiotów bo jeśli pisze że życzą sobie książki a wy dajecie kwiaty to tylko świadczy o was że nie potraficie czytać już nie mówiąc o czytaniu ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba uczciwiej byłoby
wraz z zaproszeniem sprzedawać bilety wstępu o określonej wartości - zaproszeni goście nie mieliby problemu, a "biedota" siedziałaby w domach. Moja kuzynka dookoła rozpowiada, że koszt "talerzyka" wynosi 240zł. Idziemy z mężem - czyli powinniśmy dać przynajmniej 600 zł, do tego wino, jakieś zrzutki na kołyskę, dojazd, uzupełnienie garderoby, fryzjer... Doszliśmy do wniosku, że za tę cenę możemy milej spędzić czas, a spotkanie rodzinne nie ucieknie. Jest tyle znacznie tańszych okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość materonka
Idziemy we 2, nie wiem ile dać... dawno ni ebyłam na żadnym weselu nie chce dac za mało ale też nie bede przesadzać, nie jestem aż tak bardzo blisko związana z parą młoda, wesele ma być w remizie pod miastem, chyba 2 dniowe jeśli ktos chce zostac na drugi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czop456
powinnas dac min 500 zł i nie pisze tego zpunktu widzenia pana młodego tylko gościa,mniej to wsyd iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Tak, daj tak jak ci radzą minimum 500zł, kup sukienkę za kolejne minimum 500zł + buty za min 300zł, torebka za 200zł, idzź do fryzjera, kup kwiaty, zapłac za taksówkę. AAA i partnerowi też pewnie przydałaby się nowa koszula i krawat to kolejne 300zł najmniej. Więc jak stać cię na to wszystko to pogratulować dobrej pracy, bo trezba pamiętać ze poza weselem są jeszcze rachunki i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Każdy zna swoje możliwości i wydaje mi się że tu najwięcej krzyczą dziewczyny, które faktycznie dadzą 500zł w kopertę a sukienkę sobie kupią na bazarku za 50zł. - i to są damy, które dyktują weselny savoir-vivr. Śmiechu warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość materonka
hhmm, to ile dajecie jak wesele jest w restauracji czy nawet bardzo drogiej eleganckiej restauracji - 2000 ? :) pisałam - wesele jest w remizie na wsi, uważam że jednak 500 zł to troche za dużo w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość materonka
za taxówke to zapłaciłabym chyba kolejne 300 zł :O - mówi - wesel jest poza miastem, n awsi, wiec taxówką dojechac 35 km....troche drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×