Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

Jezu jakie tu są teksty.....masakra jak Cię czytam facet z kochanką, normalnie oczy mi wychodzą z orbit jak czytam o tej Twojej kretynce żonie i kretynce kochance.....aż mi trudno uwierzyć, że takie idiotki są na świecie....

mam nadzieję, że całe to forum to jakieś fantazje, nie wierzę że tacy ludzie istnieją naprawdę

tak, gośka też wymyśla jakieś historie -plastikowa lala

ananasek to sie nazywa zycie!

ananasek3 wiesz co ja z reguły kobiet nie obrażam bo mam szacunek do kobiet i z góry cię przepraszam ale do ciebie szacunku miec sie nie da. Takie wstretne baby jak ty omijam szerokim łukiem i nie mam zamiaru wchodzic z toba w rozmowe.

:) Mieczko to rzeczywiscie moj wybor, i ja bede z tym zyc. Najbardziej w tym ukladnie kocham siebie. Nie mam nic do stracenia, bardzo dlugo go odtracalam, niestety to byla dla niego mobilizacja... no i bum.. doszlo do tego.... nie zebym byla zaskoczona :) jestem zadowolona z rozwoju wypadkow :) Jakie szczescie ze to ja nie jestem ta biedna kobieta ktora bez faceta nie da sobie rady... przez takie niedorajdy zyciowe faceci tkwia w bezsensownych zwiazkach.... :( Wspolczuje. Z kimkolwiek bedziemy sie wiazaly to pamietajmy o swojej niezaleznosci!!!!

facet z kochanką, nieźle się ustawiłeś...ale to jest wina całkowita kobiet że Ci na to pozwoliły...żadna nie powinna z Tobą być

ananasek ty samotna jestes tak?

od tego twojego szczekania to glowa boli!

ja nigdy nie jestem samotna

jestes samotna i zgorzkniala

Nie obrazajcie sie wzajemnie, bez sensu

niby czemu zgorzkniała? co Ci dało podstawę tak o mnie myśleć?

już drugi raz dziś zostałam tu obrażona, ja nie atakuję nikogo

dlaczego uważasz ze sie ustawiłem? Myslisz ze gdybym kochał zone robiłbym jej takie świnstwo? Kocham inną kobiete z która będę w przyszłości. Widzisz jest jeszcze jedna sprawa. Duzo przeciwności losu było jest i będzie przed nami, a my o nasze szczescie będziemy walczyc bo jest o co. A wiesz że jak cos cięzko dostac i sie wywalczy to szanuje sie 100krotnie bardziej.. Dlatego własnie wierze w nas bo jest między nami miłośc, a ta miłosc daje siłe i moc.

taaaa, przez niedorajdy życiowe faceci tkwią w bezsensownych związkach. A moze faceci tkwią w bezsensownych ( zdaniem kochanek) związkach bo tak im wygodniej? Bo lubią mieć i kochankę i ciepełko domu rodzinnego? Bo chcą mieć dzieci, ale jednocześnie chcą uprawiać seks na tysiące różnych sposobów? Przecież idealnym przykłądem jest tutaj wypowiedź pana "facet z kochanką"... Wiecie dlaczego? Bo z jednej strony biedna żoneczka i dzieciątko- no nie poradzą sobie bez "żywiciela", a zdrugiej ognista, ukochana kochanka- miłosć życia tego faceta. Jednocześnie obie przez tego człowieka poniżane... Smutne i groteskowe zarazem....

ananasek ty cały czas kogos tu obrażasz i masz czelność twierdzic ze ty jestes atakowana?

na poczatku przyczepilas sie do goski, pozniej do dziewczyny ktora jest w zwiazku od 8 lat i nie ma jeszcze slubu ( TO STRASZNE), teraz na tapete wzielas sobie faceta . Kim ty jestes zeby tak wszystkich oceniac? ! Mysle ze jestes zwykla smarkula ktora gowno wie i gowno widziala!

no właśnie to miałam na myśli, że gdyby facet z kochanką naprawdę którąś z tych kobiet kochał i szanował żonę lub kochankę, to byłby tylko z nią, a nie prowadził dwa równolegle związki.....

ten facet z kochanką to ten sam troll co gośka :D samotna panna Was wkręca jak nic:D

No wlasnie, mnie tez te rownolegle zwiazki wkurzaja, nie mozna zyc z 2 kobietami,. Albo jedna albo druga!!!!!!

jesli juz ktos wkreca to pracownik kafe:-), takie jest moje nieodparte wrazenie!

Cos w tym złego że kocham właśna kochanke? Rzucacie sie tylko dlatego ze wg was kochanki kochac nie mozna, bo ona moze dac facetowi tylko seks. Gówno wiecie o życiu. Ona daje mi wszytsko i uwierz ze z ta kobieta tez chce miec kiedys dziecko, chce stworzyc normalną rodzinę i chce zeby była moją zona. Chce dzielic z nia zwykłą codziennośc, bo ta zwykła codziennosć z nią będzie "niezwykła". To źle ze kocham? Do zony nie czuje nic i nie zyjemy jak małzenstwo. Sprawa jest jasna wie ze kogos mam to dlaczego nie odejdzie. Obiad zazwyczaj jem u mamy, nie u zony. Wiec dla mnie nie musi gotować. Tak wiec stwierdzenie że u zony mam uprane, uprasowane i posprzatane nie bardzo pasuje. Własciwie wiecej czasu spedzam w moim domu rodzinnym bo tam gdzie jest zona nie bardzo chce sie wracac.

moj facet przynajmniej mial odwage sie przyznac do zdrady i zakonczyc zwiazek.... nie jedzie na 2 fronty, bo nawet zona w domu i kochanka na boku to wcale zadna wygoda, tylko niepotrzebne stresy.

może i troll, ale mało jest takich pseudo facetów, którzy lecą na dwa fronty? Bo żonka nie da sobie rady sama? Bo w domu jest dziecko? A jednoczesnie kochanka to zbyt późno poznana miłosć zycia? Czasem jest tak, ze kochanka wierzy i czeka, czasem żona nic o niej nie wie. Często jak kochanka się zbuntuje małżonek odchodzi, czasem odchodzi od żony i naocznie przekonuje się, ze ognista kochanka w roli żoneczki też jakaś nudnawa.... Za przeproszniem pieprzenie w bambus! Bądź mężczyzną, rozwiedź się z żoną i zadbaj o to, zeby dała sobie radę kobieta. A nie pierdziel coś o miłosci, bo bladego pojęcia nie masz panie "facet z kochanką"!

Kim ja nie bylam juz w tym temacie:)

wg was ktos sie podszywa i wymysla historie która ja napisałem tylko dlatego że boicie sie same przed sobas przyznać ze mozna kochac kochanke. Ale rózne sa przypadki, moj znajomy z pracy spotyka sie z dziewczyną tylko na seks i jest to czysty układ bez zobowiązan. Ja tak bym nie potrafił. Kocham ta kobiete i tyle w temacie a od zony odejde, jeszcze tylko 8 miesiecy i sie wyproawadze z domu( 8 miesiecy z powodów osobistych, których nie będe tu tłumaczyć)

a co? za osiem miesięcy dziecka już nie będzie? Podobno trzyma Cie przy żonie? Smieszny jesteś, moze wykasuj sobie z nicka słowo "facet" bo kurcze nijak nie pasuje :):) I mniej używaj słowa "kocham"- nie należy mylić znaczenia słów :)

jak juz powiedziałem 8 miesiecy i tłumaczyc tego nie będę! I nie chodzi tu o dziecko. Widze ze prawda w oczy cie kole. Ja sie tej miłości nie wstydze.

juz go tak nie meczmy. pewnie chodzi o pieniadze.... Ale mi by bylo nawet tych 8 miesiecy szkoda...