Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Gość jatezkwietniowka
witajcie, chciałabym zapytać mamy karmiące piersią jak często karmią swoje maluchy przy tej pogodzie. Będę wdzięczna za życzliwe odpowiedzi :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciumkająca
Ja średnio co 2 h bo mała tylko z jednej piersi je, a nawet i to nie całą. W nocy karmie raz, rzadko zdarzy się 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w dzien karmie co ok 4-5 godzin a w nocy 2 razy . Moja Hania wczoraj zaszczepiona noc mija spokojnie wazy 5300:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszka a ile wazyla po porodzie i pozniej kiedy traci dziecko wage? moj mial na szczepieniu 5200 po porodzie wazyl 3500/3200, szczepienie mial jak mial 1,5 miesiaca i babeczka stwierdzila mi, dosc obcesowo i nieprzyjemnie, ze dziecko za duzo przybralo na wadze :( przeciez nie bede go glodzila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciumkająca
Karolowa nie przejmuj się. Moja ma miesiąc i waży już 5100g. Urodziła się z waga 3700, a spadła do 3300. Sama uważam że dużo przybiera, ale lekarze mówią, że to normalne. Mleczko mamusi służy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ciumkajaca dzieki 🌼 od dnia szczepien nie daje mi to troche zyc, ale jedna pielegniarka powie tak inna zupelnie inaczej... jeszcze byla na tyle wredna ze jak odpowiedzialam jej na pytanie ile razy karmie w nocy, ze 2-3 razy to stwierdzila ironicznie "no, najlepiej co godzine", ale tez myslalam ze chyba nie jest zle bo pediatra nie zwrocil mi zadnej uwagi na wage synka, tylko ona sie tak przyczepila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziła się z wagą 4030 , przy wypisie ze szpitala miała 3850 , tydzien po wyjsciu bylismy u pediatry skontrolowac zółtaczke i ważyła 3815 , na drugi tydzien znow bylismy skontrolowac zoltaczke i wazyła juz 4224 a trzy tygodnie po ostatniej kontroli zoltaczki czyli wczoraj wlasnie 5300 pediatra pow. ze to bardzo ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra po cc
Czy wystajacy jezyk to nawyk czy genetyka? Bo w brzuchu myslalam ze cos gorszego:-( Mala ma 1,5 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas nie ciekawie... Pislam wam ze starsza corka zachorowala na ospe i wywiezlismy ja jak tylko zobaczylismy ale nistety w pon. Malemu pojawila sie wysypka na glowce a we wtorek babel na nozce, pojechalam do pediatry ktora nie wiedizla co to jest i stwierdzila zebysmy jutro przyjechali. W srode byly dwa bable na nozkach, jeden na glowce blus wysypka. Ta wysypka nie jest podobna do ospy ale te bable juz troche tak wiec nas wyslano do szpitala zakaznego. Tutaj lezymy od srody i 6 lekarzy tak na prawde nie wie czy to ospa czy nie bo podobno u takiego niemowlecia to wrecz niemozliwe jak karmie cyckiem a sama bylam chora i na ospe i na polpasiec. Obserwuja nas, smarujemy krostki. Takich ropnych jest na ciele moze ogolnie 5 reszta to wysypka taka jak potowki.zNie mamy ani goraczki ani maly nie jest jakis niespokojny. Jutro chyba nas wypuszcza bo nowe sie nie robia ale do konca nic nikt nie wie. Po raz kolejny przekonuje sie ze karmienie piersia jest przereklamowane bo gdyby to cos dawalo moje dziecko by niezachorowalo bo by mialo przeciwciala. Eh.. Oby to jak najszybciej tylko zniknelo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane moje:) my walczymy o pokarm... W nocy niestety musze dokarmiac mm bo maly wcale by nie spal... Dopiero dzisiaj tak faktyczne cos mam tego mleka. Wczoraj jak sciagalam to 1,5 godziny sciaglam 20 ml.. Szwy ciagna mnie strasznie... Wczoraj za kazdym razem lzy mi lecialy jak siadalam... Dzis troche lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezkwietniowka
dziękuję za odpowiedzi! ja karmię najczęściej co 3 godziny, w nocy co 3-4, raz zdarzyło się, że spał 6,5godziny. jestem ciekawa ile czasu w dzień śpią Wasze dzieci, śpią po karmieniu czy po jakimś czasie zasypiają? mam kłopot z rozpoznaniem, kiedy jest śpiący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
Czy wasze dzieciaczki też ulewają. Moja czasami bardzo obficie że muszę ją przebierać. Zaczynam się martwić. Do tego często się krztusi i nie może czasami złapać oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa nic się nie przejmuj. Moja przy wypisie ze szpitala ważyła 2880, a teraz w 6 tygodniu waży 5 kg. Położna mówi, że dużo przybiera, a z drugiej strony mała ulewa, ma kolki, więc cieszę się, że przybiera w ogóle a nie odwrotnie. I też karmie 3 razy w nocy, tyle ile mała chce. Izulietta moja ma dokładnie to samo. Do tego jeszcze czasem robi tak jakby chciała coś zwymiotować i ma się wrażenie że się dusi. Wygląda to strasznie, naprawdę można się przerazić, ale podobno to niegroźne. Ważne żeby postawić dziecko do pionu wtedy, żeby mu się odbiło.. Pozdrawiam resztę dziewczyn i życzę udanego weekendu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4363
NoToFRUGO kilka dni temu pisałam o moim synku który w tak wczesnym wieku chorował na ospę. Mieszkałam wtedy w jednym domu z moją siostrą w wieku szkolnym która akurat na ospę chorowała. Bałam się że maleństwo może zachorować, no ale wszelkie wiadomości z internetu mówiły że mleko matki daje odporność przeciwko tej chorobie jeśli mama chorowała. Ja wtedy karmiłam wyłącznie piersią. Po kilku dniach wystąpiły bąble, jeden na buzi, jeden na nóżce, jeden na plecach. Typowe jak dla ospy... Nie jakaś tam wysypka, klasyczne bąble. Zadzwoniłam do pediatry do której zapisałam synka i wręcz wyśmiała mnie że mylę potówki z ospą bo tak małe dzieci nie chorują na ospę. Przestraszona w takim razie co to jest pojechałam prywatnie do najlepiej opiniowanego pediatry w miescie, który stwierdził że to ospa. Bąbli wyszło jeszcze więcej. Powikłań nie było, poza kilkoma bliznami. Ale po tym zdarzeniu karmiłam już bardzo krótko. Synek ma wpisane w książeczke że przechodził ospę w pierwszym miesiącu życia pomimo wyłącznego karmienia piersią. Także uznałam że nagonka na to karmienie jest przereklamowana... I na mm wcale mi nie chorował już więc odstawienie od piersi wcale nie wpłynęło na jego odporność, jeszcze nigdy nie musiał brać antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4363
przyszlaMlodaMama ja tez mocno odczuwalam dolegliwosci zwiazane ze szwami, przez pierwsze dwa tygodnie nie moglam siadac, nawet przekrecanie sie w nocy sprawialo mi okropny bol, a wczoraj minął miesiąc od porodu i nie czuję że rodziłam, nic nie boli, nie ma już śladu nawet gdy tam dotykam, a byłam nacinana. Mój lekarz ginekolog kazał mi psikać miejsce nacięcia octeniseptem i już następnego dnia mniej bolało izulietta moja córeczka też ulewa, czasem kilka razy dziennie, czasami ani razu, ale wczoraj ulało się jej jak już spała w łóżeczku i to tak chlustająco w gorę duża ilość więc i ubranko było do zmiany i pościel i poduszeczka, aż jej noskiem mleko leciało. Dobrze że nie spałam i widziałam, szybko ją podniosłam żeby wszystko wyleciało bo nie mogła oddychać... Nie wiem jak to by się skończyło jakbyśmy spali, bo słychać nie było prawie nic, po prostu na nią patrzyłam i widziałam... a w końcu w którym szpitalu rodziłaś? i co najważniejsze czy jesteś zadowolona z wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4363
przyszlaMlodaMama ja tez mocno odczuwalam dolegliwosci zwiazane ze szwami, przez pierwsze dwa tygodnie nie moglam siadac, nawet przekrecanie sie w nocy sprawialo mi okropny bol, a wczoraj minął miesiąc od porodu i nie czuję że rodziłam, nic nie boli, nie ma już śladu nawet gdy tam dotykam, a byłam nacinana. Mój lekarz ginekolog kazał mi psikać miejsce nacięcia octeniseptem i już następnego dnia mniej bolało izulietta moja córeczka też ulewa, czasem kilka razy dziennie, czasami ani razu, ale wczoraj ulało się jej jak już spała w łóżeczku i to tak chlustająco w gorę duża ilość więc i ubranko było do zmiany i pościel i poduszeczka, aż jej noskiem mleko leciało. Dobrze że nie spałam i widziałam, szybko ją podniosłam żeby wszystko wyleciało bo nie mogła oddychać... Nie wiem jak to by się skończyło jakbyśmy spali, bo słychać nie było prawie nic, po prostu na nią patrzyłam i widziałam... a w końcu w którym szpitalu rodziłaś? i co najważniejsze czy jesteś zadowolona z wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Wczoraj minęły 2 tygodnie od porodu strasznie szybko zleciało, zaraz będzie miesiąc dwa itd :) My nadal karmimy się piersią i butlą jednocześnie. I obawiam się, żę tak już zostanie. Po prawie każdym karmieniu domaga się jeszcze czasami zje 20 ml a czasami 60 ml. Bardzo mu się ulewa raz takim dopiero co zjedzonym mleczkiem a czasami takim gęstym już strawionym. Mam stracha, że się zakrztusi :( WG wagi domowej waży 4 kg przy wypisie 3360. a jak ważycie dzieciaczki tylko w przychodni czy też w domu? a mam pytanie też do mam karmiących piersią i dokarmiających butelką podajecie Wit K ? Bo niby przy wyłącznej piersi trzeba przy butelce nie a jak jest głównie pierś a butla dodatkowo w niedużej ilości? Generalnie synuś jest grzeczny nie mogę narzekać dużo śpi płacze tylko z głodu albo jak chce robić kupkę wtedy troszkę popłakuje zanim się mu uda :) w nocy śpi 5-6 godzin ciągiem więc nawet wyspana chodzę :) Mnie też nadal boli krocze nacięcie już delikatnie po zdjęciu szwów zrobiło się od razu lepiej, teraz natomiast boli mnie wewnątrz strasznie ciągnie i kuje i co chwilę wypada mi jakiś kawałek szwów. Wczoraj usiłowałam kupić jakieś spodnie bo nie mam zupełnie w co się ubierać i nic nie pasuje mimo, że po porodzie zeszło mi już 14 kg zostało jeszcze 6-7. Myślę, że nawet jak spadnie to figura i tak już będzie zupełnie inna. Wiecie jaki szok wczoraj przeżyłam wyszły mi rozstępy 2 tygodnie po porodzie:( myślałam, że już mnie to ominęło ale i tak nadal smarowałam się kremem na rozstępy by go zużyć a mimo tego wylazły:/ Mam jeszcze pytanie kiedy u Was poodpadały pępuszki? I kiedy dziecko zaczyna widzieć ? Tzn wiem, że widzi od urodzenia tylko w dość ograniczony sposób a chciałabym wiedzieć kiedy mogę mieć pewność, że widzi kiedy np zaczyna wodzić oczkami za przedmiotem albo za Mamą :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 3 dni pisze posty i ciągle mi wyskakuje że spamuje... :( Sekowa nam pępek nie odpadał długo, zacząl troche ropieć i byliśmy u chirurga na usunięciu - nic malego nie bolalo bo slodko sobie spal :) i już mamy sparawe pepka zagojoną, to bylo tydzien temu czyli w 3 tygodniu po urodzeniu. Co do cięcia to jesteśmy 4 tygodnie po porodzie a ja juz jestem zagojona :) Nic nie boli, ale mnie od początku nic nie bolalo. Czasem tylko całe łono mnie zaboli i tyle. Co do dokarmiania to pamietaj że jesli dziecko ulewa samym mlekiem to z przejedzenia. Je dlatego bo ma potrzebe ssania i sie przejada. Wtedy staraj sie przyzywczajac dzieciatko do smoka. Jesli dokarmiasz 90 ml maksymalnie dwa razy dziennie nie zmianiasz dawki witamin. Jesli czesciej to powinno sie podawac dodatkowo witamine k. Jesli dziecko ulwea kaszką to jest oki i wynikaa z niedojzalosci ukladu. Co do rozstepow to ja pierwszy raz w ciazy sie z tym spotkalam, niestety moje intensywne masaze i smarowania mi nie pomogly :( Teraz sa jeszcze widoczne ale smaruje sie maslem ze skrzypem z biochemii urody i sa coraz mniej widoczne! Smaruje sie kilak razy dziennie, do tego peelingi. Pewnie calkowicie nie zejda niestety :( Podobno trzeba dzialac szybko to wtedy jakos sie zlagodzi. Chcialam kupic bio oil ale na necie kiepskie opinie o nim są wiec szkoda kasy. Do tego ja smaruje sie kremem ujedrniajacym i owijam brzuch folia, tak robie co 3 dzien i dale to dobre efekty! polecam wam :) Ja juz zabieram sie za zruzcanie kg sprzed ciazy. Teraz waze tyle co przed samym zajsciem ale mieszcze sie w rozmiar 38 :) chcialabym zgubic jakies 6 kg i zoabczymy jak sie uda. Karmię wiec to dobry pretekst do lekkiej diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 3 dni pisze posty i ciągle mi wyskakuje że spamuje... :( Sekowa nam pępek nie odpadał długo, zacząl troche ropieć i byliśmy u chirurga na usunięciu - nic malego nie bolalo bo slodko sobie spal :) i już mamy sparawe pepka zagojoną, to bylo tydzien temu czyli w 3 tygodniu po urodzeniu. Co do cięcia to jesteśmy 4 tygodnie po porodzie a ja juz jestem zagojona :) Nic nie boli, ale mnie od początku nic nie bolalo. Czasem tylko całe łono mnie zaboli i tyle. Co do dokarmiania to pamietaj że jesli dziecko ulewa samym mlekiem to z przejedzenia. Je dlatego bo ma potrzebe ssania i sie przejada. Wtedy staraj sie przyzywczajac dzieciatko do smoka. Jesli dokarmiasz 90 ml maksymalnie dwa razy dziennie nie zmianiasz dawki witamin. Jesli czesciej to powinno sie podawac dodatkowo witamine k. Jesli dziecko ulwea kaszką to jest oki i wynikaa z niedojzalosci ukladu. Co do rozstepow to ja pierwszy raz w ciazy sie z tym spotkalam, niestety moje intensywne masaze i smarowania mi nie pomogly :( Teraz sa jeszcze widoczne ale smaruje sie maslem ze skrzypem z biochemii urody i sa coraz mniej widoczne! Smaruje sie kilak razy dziennie, do tego peelingi. Pewnie calkowicie nie zejda niestety :( Podobno trzeba dzialac szybko to wtedy jakos sie zlagodzi. Chcialam kupic bio oil ale na necie kiepskie opinie o nim są wiec szkoda kasy. Do tego ja smaruje sie kremem ujedrniajacym i owijam brzuch folia, tak robie co 3 dzien i dale to dobre efekty! polecam wam :) Ja juz zabieram sie za zruzcanie kg sprzed ciazy. Teraz waze tyle co przed samym zajsciem ale mieszcze sie w rozmiar 38 :) chcialabym zgubic jakies 6 kg i zoabczymy jak sie uda. Karmię wiec to dobry pretekst do lekkiej diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulietta moj maly czasem nie ulewa w ogole a czasem dosc mocno kaszką własnie. Czesto robi tak jak Funiak pisze - że ma taki odruch wymiotny ale nic mu z buxki nie leci. Czasem ulal taka dużą ilościa mleka - wiem że to z przejedzenia bo rozmaiwalam kilka razy z polozna o tym. To naprawdę byly intensywne wymioty. Zdarzylo mu się to jakies 5-8 razy. Strasznie sie też przestraszyłam i teraz jak widze że duzo zjadł to dlugo z nim chodze i klepie po pleckach i pupce, nawet godzine czasem. Nasz synek rano ma problemy z brzuszkiem, strasznie sie pręży, kwili, bo nie moze puscic baczka albo zrobić kupki. Steka, przeciąga się i placze. Czasem przez sen mocno zaplacze - wtedy tez chyba boli brzuszek. Biedny :( Na szczescie nie mamy kolek, a coraz wiecej i roznorodnie jem :) Poki co nic mu nie zaszkodzilo, zoabczymy jak bedą truskawki ;) Izuliett my też mamy dużo taki krostek, jest duzo takich bialych jakby kaszakow i do tego malutkich krosteczek wypelnionych plynem. Znikaja jak spi i na dworze. Są tylko na buźce. Nie wiem czy nie powinnam iść z tym do lekarza? Tylko jak pojde to napewno poznikają :( Najwiecej jest na policzkach i brodzie. Dziewczyny co zrobic by nie bylo ciemieniuszki? U nas zaczyna się pojawiać chyba bo widę taki zluszczajacy i zgrubialy naskorek a wiem ze to paskudnie wygląda potem. Macie jakieś sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciumkająca
E ona przed kąpielą natlusc główkę oliwka, poczekaj aż naskorek zmieknie i delikatnie szczoteczka masuj i wyczesuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hanna Funiak--------------28.03.2013 r.-----2900g-------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----3040g--------53cm--------Milenka Bożka2930---------03.04.2013 r......3550g--------56cm--------Zuzanna agalesna-----------04.04.2013 r.------4100g--------57cm---------Błażej Olabia---------------05.04.2013 r.-----3500g--------57cm----------Nina 321Mysza-----------07.04.2013 r.-----4190g--------56cm----------Leon Otulka---------------08.04.2013 r.-----3720g-------57cm ---------Tymon kwietniówka 2013 08.04.2013 r.-----2870g--------53 cm---------Hanna andzik1984---------08.04.2013 r.-----3000g--------51cm---------Szymuś dzielna z mielna----09.04.2013 r.-----3410g--------55cm---------Mieszko e ona----------------10.04.2013 r.-----3220g--------52cm-----------Jaś kornelia44----------13.04.2013 r. -----------------------------------Nataniel NoToFRUGO--------15.04.2013 r.-----3400g--------54cm--------Nikodem monika_kwietniowka-16.04.13 r.-----3380g--------53cm------------Olaf Kasia----------------17.04.2013 r.-----3310g-------53cm----------Filipek pyrda----------------25.04.2013 r.----4150g-------56cm-------Tymoteusz antonówkaa----------25.04.2013 r.----3100g-------48cm---------Madzia Sekowa28-----------27.04.2013 r------3560g-------55cm---------Bartosz dagaa----------------30.04.2013r.-----3700g-------58cm---------Samuel przyszlaMlodaMama-06.05.2013 r.----3550g-------56cm---------Antek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4363
dodam Wam dziewczyny że miałyśmy dużo szczęścia że wszystkie porody i ciąże skończyły się dobrze... 2,5 roku temu jak pisałam też na wątku z tym samym terminem to aż dwie przyszłe mamy nie doczekały się swoich pociech... jeden maluszek umarł jeszcze w brzuszku i sekcja nie dała odpowiedzi co było przyczyną, a drugi miał dwa węzły na pępowinie i podczas porodu one się zaciskały, nie zdążyli z cesarką, zrobili ją ale nie uratowali maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu problem z kafe - nie chce mi posta łyknąć. Spróbuję go chyba znowu porozdzielać. Wkurza mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! *karolowa tą głupią uwagą odnośnie przybierania Igora naprawdę nie powinnaś się przejmować. Nic tylko się cieszyć, że synuś tak pięknie rośnie. Za chwilę maluszki będą nam już wolniej rosły. A Tymek też rośnie mi ekspresowo teraz. W 4 tygodnie przybrał jakieś 1700 g albo i lepiej. Urodził się z wagą 3720 g, spadł najniżej do 3380, a teraz już sporo ponad 5 kg będzie. I cieszy mnie to :) *NotoFrugo mam nadzieję, że już w domu jesteście. Nie pierwszy raz słyszę, że maluch w pierwszym miesiącu życia łapie jakieś choróbsko. Niestety przed wszystkim naszych bąbli nie ochronimy. Dobrze, że malutki to wszystko dość łagodnie znosi jak piszesz. *przyszłaMM powodzenia w walce o pokarm ;) U Ciebie jeszcze dość wcześnie po porodzie. Jeszcze masz czas, by laktacja na dobre się rozhulała. I nie przejmuj się nigdy tym, że mało mleka ściągasz. Ja bym musiała pewnie z 15 minut pierś męczyć, by 20 ml wyciągnąć. A jak mały zassie to leci tak, że aż mu czasem się w buzi nie mieści. Dosłownie samo tryska ;) Dziecko to najskuteczniejszy laktator ;) *jatezkwietniowka, karmię synka bardzo różnie, raz co 2,5-3 godziny, innym razem nawet co godzinę. Po prostu jak tylko mu się o jedzeniu przypomni. Tylko nocą karmienie mamy uregulowane i to całkiem nieźle, bo jak mały zasypia wieczorem ok 20-21 to śpi do 2, potem budzi się o 5. W dzień teraz różnie z tym spaniem. Czasem zasypia od razu po karmieniu, nawet w trakcie. Czasem jednak zje, potem żąda rozrywki przez dłuższy czas i dopiero potem robi się marudny, co zazwyczaj jest sygnałem, że już czas na spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*izulietta my też borykamy się z ulewaniem. I to całkiem sporym ulewaniem. Od 3 dni wydaje mi się, że jest troszkę lepiej w tym względzie, ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca. I też tak jak piszą inne dziewczyny, Tymek miewa taki dziwny odruch wymiotny. Nie martw się, jeśli przybiera na wadze. Gorzej jeśli widać, że z przybieraniem kłopot. *Sekowa masz rację, że czas strasznie szybko leci ;) My ważymy się tylko w domu póki co. Przychodnię olewam. Raz się nawet wybraliśmy do tego ważenia, ale w ośrodku była wielka kolejka niekoniecznie zdrowych dzieciaków. Olaliśmy więc czekanie w takim towarzystwie. Co do witaminy K, powinnaś podawać jeśli maluszek zjada więcej Twojego mleka niż mm. Albo jeszcze inaczej: nie podawać, jeśli codziennie dziecko wypije więcej niż 200-250 ml mm. Z wagą u mnie bardzo podobnie jak u Ciebie. I kurcze też dziś zauważyłam kilka nowych! rozstępów, które dopiero co się pojawiły. No jakbym mało tego miała :( Wzrok maluchów rozwija się każdego dnia i z każdym dniem będziesz pewnie obserwowała postępy u swojego synka :) Już teraz maluch może skupiać wzrok na Twojej twarzy, za jakieś 2-3 tygodnie pewnie będzie już sporo obserwował otoczenie. Śledzić wzrokiem przedmioty itd. zazwyczaj dzieciaki zaczynają w drugim miesiącu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*izulietta my też borykamy się z ulewaniem. I to całkiem sporym ulewaniem. Od 3 dni wydaje mi się, że jest troszkę lepiej w tym względzie, ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca. I też tak jak piszą inne dziewczyny, Tymek miewa taki dziwny odruch wymiotny. Nie martw się, jeśli przybiera na wadze. Gorzej jeśli widać, że z przybieraniem kłopot. *Sekowa masz rację, że czas strasznie szybko leci ;) My ważymy się tylko w domu póki co. Przychodnię olewam. Raz się nawet wybraliśmy do tego ważenia, ale w ośrodku była wielka kolejka niekoniecznie zdrowych dzieciaków. Olaliśmy więc czekanie w takim towarzystwie. Co do witaminy K, powinnaś podawać jeśli maluszek zjada więcej Twojego mleka niż mm. Albo jeszcze inaczej: nie podawać, jeśli codziennie dziecko wypije więcej niż 200-250 ml mm. Z wagą u mnie bardzo podobnie jak u Ciebie. I kurcze też dziś zauważyłam kilka nowych! rozstępów, które dopiero co się pojawiły. No jakbym mało tego miała :( Wzrok maluchów rozwija się każdego dnia i z każdym dniem będziesz pewnie obserwowała postępy u swojego synka :) Już teraz maluch może skupiać wzrok na Twojej twarzy, za jakieś 2-3 tygodnie pewnie będzie już sporo obserwował otoczenie. Śledzić wzrokiem przedmioty itd. zazwyczaj dzieciaki zaczynają w drugim miesiącu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*e ona miałam ten sam problem z wysłaniem postów. Ja też jem w miarę normalnie i na szczęście nie obserwuję negatywnych reakcji na to u Tymka. W sumie mam wrażenie, że zwisa mu to, co ja zjadam ;) A z ciemieniuszką to tak jak pisze nie ciumkająca. Czytałam też, by nie przegrzewać główki, by skóra mogła dobrze oddychać a gruczoły łojowe pracowały jak najlepiej. xxx U nas jakoś męcząco dziś i wczoraj. Tymcio naprawdę sporo czasu chciał spędzać ze mną. Taki jakiś lekko rozdrażniony mi się wydaje. Dziś na dłużej zasnął dopiero po 17, a tak jego najdłuższa drzemka trwała dziś może z 15 minut. Może przyszedł czas na pierwszy skok rozwojowy. Nie wiem, poobserwuję go jeszcze kilka dni i zobaczę czy to stan przejściowy czy mi się dzieciaczek rozregulował. No i oczko jedno mu dziś troszkę ropieje. Płuczemy solą fizjologiczną i jest lepiej. Mam nadzieję, że ten problem zniknie tak szybko jak się pojawił. No i że pogoda się poprawi, bo po dwóch dniach siedzenia w domu już mam dość i pragnę słonka :) Pozdrawiam wszystkie mamunie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×