Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oby

ILE tak naprawdę kosztuje dziecko?

Polecane posty

Gość Kochane mamusie.
Dużo dzieci nie ma komputerów, takich do 10 lat co mają w pokoju ja nie znam, a raczej bidulką nie jestem i znajomi też. Jest komputer w domu i jest to komputer rodziców i dziecko korzysta. Ja nie wiem po co 10 latkowi własny komputer, chyba po to żeby ciągle grać w głupie gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powiem ze moj mial zle, zylismy na srednim poziomie i ciuchow zw szmateksu nie kupowalismy. odnosnie kontroli w firmie to mnie troche przestraszylas, sad to moze nakazac czy na wniosek bylej???? a laptopa na pewno dziadkowie kupili na komunie a ona teraz twierdzi ze poniosla koszt,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale laptopem sie nie przejmujr, gorzej ta kontrola. Ona moze tak wnioskowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Ja nie znam dzieci bez własnych komputerów, sporo ma jeszcze psp. U siostrzeńca w szkole (II klasa) pani pytała, kto ma komputer i tylko on jeden nie miał. Na dodatek komputer musi być w miarę nowy, bo na 2-3 letnich nie chodzi połowa gier. Takie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Ale pani pewnie pytała kto ma komputer w domu, a nie kto we własnym pokoju. I rzeczywiście to bardzo ważna sprawa i edukacyjna żeby gry chodziły... A potem rośną takie tłuste, głupawe dzieciaki, które cały dzień tylko grają na kompie, wstawiają zdjęcia ptaków na kafe, albo zakładają durne topiki. A do sklepu jak pobiegną to się zasapią . Bo niby co te dzieci takiego edukacyjnego się uczą na tych kompach w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Niedługo facet też będzie musiał si dokładać do połowy samochodu byłej, bo przecież tym autem wozi jego dziecko do szkoły. Wszystko można kupować dziecku, jak się ma na to, ale nie gadać że są to podstawowe potrzebne wydatki na dziecko. To miło jak facet kupi komputer albo się dołoży, ale to nie jest niezbędna do życia dziecka rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaSmolone
No. Mi to tak jaja spuchły od siedzenia przy kompie, że pauki nie widać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
A mój bratanek idzie do 2 klasy i nie ma komputera ani telewizora w pokoju, a rodzice miesiecznie zarabiają ok 20 tyś. I jakoś żyje. Korzysta z laptopów rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewa234
Do "Kochane mamusie". Nigdy ani ja siebie ani dzieci nie ubierałam w szmateksie i nie zamierzam. Mebli z wyprzedaży też nie kupuję, a komputery w moim domu są 3. Każdy ma swój (ani jeden od tatusia). Uważam, że w życiu należy żyć na pewnym poziomie, a nie tylko dziadolić. I nie uważam się za niewiadomo jak bogatą, ale nie będę żyła ja czy dzieci poniżej zera tylko dlatego, że tatuś moich dzieci to typowy nieudacznik. Nie będą czuły się gorsze, bo czegoś nie mają, bo nie są na czasie nawet z grami (ha, i nie są tłuste ;) jak napisałaś o dzieciach siedzących przed komp.) Idziemy z duchem czasu i nie zamierzamy się cofać. P.S. A tak wogóle co robisz na forum dla rozwodników i osób samotnych ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewa234
Mam wrażenie, że bardzo denerwuje Cię to wyliczanie kosztów. Czekam aż napiszesz, że przecież marchewki nie trzeba kupować w sklepie, zawsze taniej zasadzić na działce. Itp. itd. Można. Ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok na 600 zl sie zgodze, to pewne .Ale wiecej nie. Pomawaim pytanie do u....a propos kontroli w firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Sąd ma takie prawo żeby kontrolę nakazać mój eks to usłyszał od sędziego.Poza tym na wniosek to też może się odbyć w każdym oddziale zus jest wydział kontroli,w urzędzie skarbowym również.A dobrze wiemy że jak się chce znaleźć to się znajdzie uwierz że gdybym była twoją eks to i bez kontroli urzędu miała bym twoje dochody w zbliżonej wysokości udowodnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Podpowiem ci tylko tyle paru znajomych może zrobić dużo dobrego głównie ci którzy potrafią kłamać w żywe oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Weszłam na to forum bo wyświetliło się w świeżych tematach, nie zwróciłam uwagi, że to dla samotnych. Co do tanich kosztów nie napisze ci nic o sadzeniu marchewki, bo mieszkam w Wawie, rodziny na wsi nie mam i wydaje dużo kasy na dziecko i na siebie. A obiady z reguły jem w knajpie i dziecko też. Po prostu wkurza mnie to wyliczanie, takie skrupulatne. I gadanie co dziecko musi mieć, bo znam wiele rodzin pełnych i dzieci tego nie mają. Moja mama jako samotna matka zarabiała bardzo dużo, mój ojciec nieudacznik albo bezrobotny albo jakieś marne pieniądze. I co mieli łożyć na dziecko po równo, albo ojciec 70% bo byliśmy z matką? Jakby moja matka wyliczyła wszystkie pienidze wydawane na mnie, żebym godnie żyła jako dziecko i ojciec miał by zwrócić 70% to musiałby zaciągnąć ogromny kredyt. Chodzi mi o to że są jakie średnie koszty utrzymania dziecka i uważam że jak facet płaci 600, to i matka powinna dać 600 i 1200 to jest wystarczająco na utrzymanie dziecka. A jak kobieta chce luksusów dla dziecka, bo sama super zarabia, to juź powinna więcej dokładać. A nie obgryzanie pazurów bo ja daje więcej. Daje więcej, bo stać mńie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Kochana mamusiu tak pierdolisz bo mialaś wszystko natomiast gdyby to tatuś zarabiał a chciał płacić grosze to twoje zdanie trochę uległo by zmianie bo takich też znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja natomiast uważam, że skoro ona wie, że on żyje na dobrym poziomie to dlaczego tylko ona ma się żyłować? A może ma dziecku kupować ciuchy w lumpeksach, a sobie w Solarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
A w sytuacji jak facet dużo zarabia, to z reguły ma zasdzone duże limenty, bo alimenty są też zależne od pensji. I gdy kobieta zarabia 1000 zł, a facet 20 tyś, to na pewno sąd nie zasądza 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Nie ja nie pierdole, ja nie przeliczam dziecka jak rzecz, nie wyceniam. Nie wyceniam swojego czasu za opiek czy pranie dziecku. Ani zużycia ręczników czy pościeli. dziecko nie jest dla mnie przemiotem do podziału jak samochód przy rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo prawda jest taka, że jej też pewnie manna z nieba nie leci. Z teoi co piszesz wynika, że ona Cię spłaca 1000 zł miesięcznie- to bardzo dużo, dodaj koszta utrzymania 1000 i już jest 2000. Więc 1000 zostaje na ich dwoje. To mało. Ty masz 1200, mamusia 2200 i 1000 spłaty więc macie 4400 na dwie osoby. A Wam tak dużo nie trzeba jak dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Ja rozumiem że ktoś walczy z facetem, bo żyje w nędzy, a facet śmieje się w twarz i jedzie na karaiby. Ale nie rozumiem sytuacji że kobieta zarabia np 10 tyś, facet 1500 i ją szlak trafia że loy więcej na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Że łoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego nie, to ich wspólne dziecko. I jesli on ma inne życie, spokoje, luz blus i rozrywka a ona tyra to ja ją rozumiem w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Nie uwazam lumpeksow za cos obrazliwego.Lubie sobie zrobic tam wypad raz na jakis czas.Najlepiej sama lub z przyjaciolka.Wybieramy szmatki,ogladamy stare meble,czasem dobra ksiazka sie trafi albo bibelotek. Rowniez uwazam ze malemu dziecku wlasny koputer jest zbedny,tak samo jak TV.Na strychu stoi zbedny telewizor,ale syn go nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
To oddajcie te dzieci jak to jest taka kara bycie z dzieckiem, bo na imprezkę nie można iść. Ja tego nie kumam. A w momencie jakby facet umarł i nie pracował i po nim nie ma żadnej renty ani pieniędzy to była by katastrofa, jakby żadnych pienidzy nie było. Chyba trzeba byłoby dziecka się pozbyć, bo to nie sprawiedliwe łoyć 100%......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamusie.
Dlatego mam zdanie że ludziom za łatwo przychodzi posiadanie dzieci i ich nie doceniają. Traktują jako skutek uboczny bzykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakby umarł to inna sytuacja, poza tym jak oni byli małżeństwem to mieli powiedzmy 4 tys na 3v osoby, kredyt na pół, ona go spłacać nie musiała... A tak- ona ma z synem 1550 i to tylko dzięki temu, że zapiepsza, bo 3000 tak za nic nie zarabia. Do tego sama spłaca kredyt i jeszcze spłąca Oby. A zjakiego powodu był rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Kochana mamusiu bo masz te pieniądze a gdybyś zarabiała 2tysiące i nie miała bystrej mamuni to gadała byś co innego.A tak nawiasem ci którzy zarabiają 20tys w sądach najczęściej robią z siebie biedaków jakich mało nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki okazuje się że auto ma tatuś firmę mamusia a dom brat.Sama widzisz na przykładzie tego gościa kantuje na dochodach a jego pracodawczynią jest jego nowa kobieta.I takich wcale nie jest mało.Gdyby był z tą kobietą nawet nie liczył by ile wydaje na dziecko żadne z nich by tego nie liczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×