ILE tak naprawdę kosztuje dziecko?

doczytalam teraz, jak nie rozmawiasz z byla to chyba nie jest mozliwe dogadanie sie? a ty nie mozesz wziasc adwokata?

poki co wszyscy mowia zeby sie zgodzic na 600 ale ona sie nie zgodzi po 2 latach na 50 zl

moge ale bedzie argument miala ze na adwokata mam a na dziecko nie

no jak nie sprobujesz sie zgodzic to sie nie dowiesz

Zaproponuj 2,50. A jak zacznie jazgotać powiesz: "Dobra. Dam trójke">

Jaja ciesz sie ze w takiej syt nie jestes

Bo nie jestem taka pizda* jak ty Cfano-głupa czy głupio-cfana....

moim zdaniem

powinienes sie zgodzic na te 700 bo i tak tyle dostanie. Pomyśl, jedzenie i angielski to 550 zł,a co z resztą? Do tego ona Cię spłaca, pracuje dużo na pewno jest jej ciężko. Ty masz życie kawalera. Jak jej adwokat doradzi to zażąda 2/3 dla Ciebie i dostanie z 800.

a i zapamiętaj, że liczą się MOŻLIWOŚCI, a Ty na pewno nie wyczerpujesz swoich zarabiając na papierze najniższą krajową, prawda?;-)

po tym co piszesz, to wątpię, że w ogóle masz dziecko, bo zerowe pojęcie o tym ile to kosztuje. ale jak nawet w weekend nie zajmujesz się sam dzieckiem tylko zabierasz je do swojej mamusi- pewnie taki z ciebie nieudolny duży dzieciak- to nic dziwnego, że nadal nie masz o niczym pojęcia. swoją drogą inaczej byś śpiewał jakbyś to ty dostał od kobiety 600 zł na m-c i sam musiał zajmować się dzieckiem

swoją drogą inaczej byś śpiewał jakbyś to ty dostał od kobiety 600 zł na m-c i sam musiał zajmować się dzieckiem majac dziecko na utrzymaniu i zarabiając wszawe grosze żadna normalna niunia z nieudacznikiem by nie była

Jaja kbym dostał od kobiety 600 to bym jej wsadził wszystkie 600, zajebał dwa kopy i podziękował za współpracę w ukłonach. Ale wyko biety z dawania doopy musicie mieć korzyść ZAWSZE. Może to być 10 zł, 200, flaszka wódki, 600, dom, samochód.... Taka wszasza ........a natura 2w

bo to rzeczywiście ogromna korzyść te 600 zł w zamian za 20 lat wychowania samodzielnie dziecka.. litości. i owszem można by się unieść godnością i podziękować takiemu panu za wkład finansowy, ale z jakiej racji niby? sama sobie tego dziecka nie zrobiła. poprzewracało się panom w głowach. nic dziwnego, ze kobiety wolą być same niz z takimi frajerami, zero odpowiedzialności i wieczny Piotruś Pan..

" 600 zł w zamian" W jakie "zamian"? Co ojciec ma w zamian za te 600 zł/mc przez 20 lat?? Co?? Dziecko wychowane na obraz i podobieństwo matki, która mu wlazła kilaka razy do wyra, a teraz włazi kolejnemu? CO otrzymuje "w zamian"?? Pytamsiejasiepytam!!!

z twojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, że uważasz to 600 zł jako jakiś ekstra zarobek i nie wiadomo jaką atrakcję, którą kobieta wyłudza od mężczyzny. więc ja ci odpowiadam, że chyba ocipiałeś, bo to żaden "interes" dla kobiety, żeby wychowywać dziecko, poświęcić dla niego czas, energię, pieniądze i całe zycie i "zarabiać" na tym tę zawrotną sumę 600 zł

Z zadnej mojej wypowiedzi nie wynika że 600 to super zarobek. Z mojej wypowiedzi wynika, że jak dasz dupy - to musisz na tym zarobić. Cokolwiek. Zarobkiem tym może być choćby dziecko, albo flaszka wina. Zadałem zupełnie inne pytanie.

poza tym te pieniądze nie są dla kobiety tylko na dziecko, a kobieta tak samo wydaje kupe kasy na dziecko- pewnie znacznie więcej niż to nędzne 600 zł- poza tym poświęca swój czas. znacznie łatwiej jest olać wszystko, zapłacic parę stów i widywać dziecko w święta i mieć święty spokój i zyć jak singiel. płaczesz , że panowie nie maja wpływu na zycie swoich dzieci- prawda jest taka, ze najczęściej po prostu nie są tym zainteresowani, co widać w przypadku pana z tematu, który zabiera dziecko raz na tydzień DO BABCI..

Ty NAPRAWDĘ nie rozumiesz prostych zdań w mowie ojczystej i w miarę poprawnie pisanych w formie pytania?? ;)

prezentuje pan bardzo prymitywny punkt myślenia wg którego seks to coś co kobieta "daje" mężczyźnie i wg której kobieta nie jest podmiotem i równorzędnym partnerem w relacjach seksualnych. i do tego ta frustracja- wyczuwam, że nie ma chętnych żeby- mówiąc równie kolokwialnie- tej "dupy panu dawać" stąd te pretensje do całego świata.

którego pytania? co ojciec otrzymuje w zamian? a co ma do czorta niby otrzymać?! jest pan upośledzony? to nie jest opłata za jakąś usługę na rzecz ojca tylko pieniądze na potrzeby dziecka.

Obserwowałem kiedyś psa, którego zagonili do rogu. Zachowywał sie tak jak ty - zaczął wyć, szczekać i kąsać.

wydaje mi sie, ze to pan jednak szczeka. nie ma zadnych argumentów. zresztą nawet nie rozumie dyskusji, więc co sie dziwić

Gdybyś posiadała zdolność logicznego myślenia, mogłabyś bardzo łatwo prześledzić logikę moich argumentów. A tak...... pyk

wy sie klocicie aja mam dwa konkrety a. 600 zl b. 700 z; i co wybrac?/

Nie dyskutować z Jaja, bo to jajo durnowate.

ale chyba jestem coraz blizszy zeby sąd to zasadzil

Popieram, na pewno będze sprawiedliwie. Dostaniesz jakieś 800 zł jak weźmie dobrego adwokata. Daj znać po sprawie.

chooj ci w d**ę i kawałek szkła - pieszczoch z ciebie A ty co przypominasz?

Editha , 800 to watpie przy moich zarobkach. No chyba ze serio zsumuja te moje 1800 z matka to wtedy jakies 4000 wyjdzie. A adwoakt mowil ze tak moga.