Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oby

ILE tak naprawdę kosztuje dziecko?

Polecane posty

Gość dewa234
Dokładnie tak jak piszą wyżej. Gdyby byli razem to by tak nie przeliczali. Wystarczy odrobina wyobraźni. Więc wyobraź sobie, że się rozwodzicie i zostajesz z dzieckiem i tylko Twoją pensją. Widzisz jak wszystko drożeje a tata ma dzieciaka gdzieś. Wtedy byś zaczęła liczyć. Odrobina empatii. Porozmawiaj może z mamą czy jej tak łatwo było, czy nie było jej przykro, że nie mogła kupić Ci wszystkiego co chciała (a jeśli miałaś wszystko to jakim kosztem kombinowania i zdrowia Twojej rodzicielki), czy nie miała żalu do Twojego ojca, że jest takim nieudacznikiem, do siebie, że Ci go na ojca wybrała. Masz tak blisko taki przykład, że warto zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki porzucmy juz sprawe kosztow,powiedzmy ze 1200jest do przyjecia na dziecko szkolne. i teraz mam pytanie czy tak sie czesto zdarza zeby zasadzili wiecej niz pol ojcu? Ty pisalasze dostalas 1/3 a ojciec 2/3. Ale on sie widywal z dzieckiem itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja jednak sie widuje, kupuje mu tez prezent na urodziny, siweta, komunie. czy sad to wezmie pod uwage, czy moze mi dosolic 2/3 tej kwoty? pytam sie bo dalej nie wiem na ile sie zgodzic, bo ja powiem 600, a ona 700 i co wtedy??? bo 2/3 to by 800 jednak bylo do tego mnie uki ta kontrola zdziwila, ale sad sie nie musi ewentualnie zgadzac na to nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech, życie...
Hm... Tak się zastanawiam- a kto w normalnych, pełnych rodzinach może kupić dziecku wszystko, co by chciał? Zresztą byłoby to wręcz niewskazane, bo dzieci, które mają wszystko nie potrafią nic cenić... Bardzo często dzieci dostają używane książki do szkoły, ubranka po starszych kuzynach i nie ma problemu, rodzice się cieszą, że oszczędzają trochę na tym. Nagle po rozwodach okazuje się, że dzieci muszą mieć wszystko nowe, własne komputery, telewizory, markowe ciuchy, najnowsze gry, aby iść z duchem czasu i nie wiadomo, co jeszcze. Nie popadajmy w paranoję- znam panią, która po rozwodzie wyszła drugi raz za mąż za eks księdza, do spółki zarabiają coś około 3000 zł, a alimentów na dwoje dzieci od eks domaga się w kwocie 3500. Jakoś cięzko uwierzyć, że taką kwotę z ręką na sercu przeznaczy na potrzeby dzieci, a nie potraktuje jak część całościowego budżetu rodziny. Strasznie najeżdżacie na tego pana "oby", że chce dokładnego rozliczenia, czy na pewno w całości alimenty idą na potrzeby dziecka- ma prawo tego się domagać, uczciwa matka nie weźmie ani złotówki z alimentów na nic innego. I nie mówię tu o śmiesznych kwotach typu 300 zl, tylko o godziwych alimentach na utrzymanie dziecka. 600 zł jest ok, jeśli mama dołoży 400, to na potrzeby dziecka spokojnie wystarczy. I wiem dokładnie, ile kosztuje dziecko, bo prowadzę we własnym domu bardzo dokładną księgowość. A ojcu też coś musi zostać, żeby mógł kupić dziecku prezent sam od siebie, czasem zabrał na jakąś wycieczkę czy wakacje. Wśród znanych mi rozwiedzionych pań jest jedna jedyna, która , gdy tata bierze synka na dwa tygodnie wakacji, sama mu proponuje, aby w tym miesiącu zapłacił jej tylko połowę alimentów. A przecież, kiedy dziecka nie ma w domu, to nie zużywa wody, prądu, nie je itd, prawda? Więc dlaczego większość pobiera pełna kwotę alimentów za ten czas i nawet się nie zająknie, że może mniej, że może skoro to ma być na dziecko, to niech tata , który w tym czasie jest z dzieckiem, sam te pieniądze na nie przeznaczy?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewa234
Oby, nie widywał się, ale sędzina uznała, że to nie ma znaczenia (wiesz jakie są nasze sądy - na temat i nic poza nim). I poważnie powiedziała, że tak się liczy. 2/3 płaci rodzic nie przebywający na stałe z dzieckiem, bo ma większe możliwości zarobkowe. Nie wiem czy jest konkretny paragraf na ten temat(chyba nie) czy to była decyzja tej akurat sędziny, ale tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewa234
Aaaa, i jeszcze coś. To już było kilka lat temu, ale tatuś zeznał, że nie pracuje, na to sąd, że wiedzą, że sam porzucił pracę, aby uniemożliwić podwyższenie alimentów. Doszli do tego sami przed sprawą. I tu byłam w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Te mozliwosci zarobkowe sa smieszne.Nie zawsze mozna pracowac we wlasnym zawodzie.Srednia krajowa jest chyba z wykopalisk.Wysokosc wyplat leci na leb na szyje a ceny rosna.Ktos moze miec bardzo intratny zawod,ale w swojej okolicy nie moze znalesc odpowiedniego stanowiska,wiec bierze sie za lopate albo siada na kasie w markecie.Wyjedzie w poszukiwaniu pracy do wiekszego miasta,to jest awantura ze dziecko porzuca dla wlaasnego widzimisie.Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Jej wcale sądu do wysłania z prośbą do zusu o kontrolę nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaTwardo
Ten jajarz pisze że na sprawie zgodzi sie płacić 600. A zobaczcie ile płaci teraz. Napisał to w pierwszym poście. Buuuuuhahahahahaha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] nikomu to nie kobiety po rozwodzie staja sie pazernymi k**wami.. nmalo sie nie zesra zeby jak nawiecej wyciagnac i najlepiej samej lezec do gory d**a i narzekac jeszcze"""""" To prawda stara jak świat. Ale i nie tylko po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulkiulki No to mnie nieco postraszylas To na ile sie zgodzic twoim zdaniem max? Tak z twojego punktu widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Co to za argument, że ojciec po rozwodzie nie musi płacić alimentów ani zajmować się dzieckiem, bo gdyby umarł, to by tego nie było? To może wszystkie mężatki powiedźcie swoim męzom, zeby nie oddawali wam kasy ani nie pomagali w domu, bo przeciez gdyby umarli, to nie byłoby ani drugiej wypłaty ani pomocy. :D Oby- wyroki są różne. Od takich, gdzie od ojca zasądza się 100% kosztów utrzymania dziecka po takie, gdzie 50%. Oczywiście nie mówimy tu o sytuacji, gdzie jest duża dysproporcja dochodów. Może, jeżeli nie chcesz płacić, dogadaj się z byłą, zę podwyższycie alimenty np. o 50 zł, ale będziesz częściej widywał się z synem. I jeszcze do pani "kochane mamusie". Pisałam o komputerze swoim, własnym, takim z którego nikt inny nie korzysta. O to pytała wychowawczyni w przykładzie, o którym pisałam. Nie o komputerze w domu. Więc widzicie, że komputer w naszych czasach nie jest żadnym luksusem. Jest normą i mają go prawie wszystkie dzieci obojętnie czy z pełnych, czy niepełnych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
I nikt tu nie mówi, że dziecko ma mieć wszystko, bo raczej za 600 zł alimentów trudno dziecku kupić wszystko. A osoby, które piszą, że dzieci korzystają z używanych książek, nie mają pojęcia o obecnych szkolnych realniach i niech się na ten temat nie wypowiadają. Uwierzcie, że nie bawi mnie wydanie 450 zł na ksiązki i chętnie kupiłabym używane, ale to niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ja bym się zgodziła na to 6 stów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no 6 stow to akceptuje, ale jak by ona powiedziala np minimum 700 to co radzicie???/ Zaakceptowac czy sie dalej po sadach wloczyc?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oby
co 6 mies mozna wnosić o podwyższenie alimentów więc musisz sie liczyć z tym,że za jakis czas znowu wniesie o podwyżkę. poza tym zastanawiam się o kim ty właściwie piszesz-czy ty piszesz o swoim dziecku czy o obcej sobie osobie zastanów sie o co tobie chodzi-o to by dzieciakowi nie brakowało czy o to aby zrobic na złośc swojej byłej i miec zasrana stówe na swoja nową pannę odnoszę wrażenie,że jestes obliczonym facetem i tak naprawdę to ta stówa nic dla ciebie nie znaczy ale aby uprzykrzyć życie swojej byłej i aby nie było "na jej" dałbyś sobie jajka obciąć rób co chcesz-ale miej na uwadze fakt że mowa o twoim dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Oby ile razy wyższy jest twój dochód realny od tego któr tu wciskasz?Bo ze strony ukrywania grozi ci największe kuku.I takie pytanie masz samochód jeśli tak to jaki. I na takie pytania się przygotuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samochod ma moja partnerka aw sprawie dochodow moge nawet PIT doniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
No przecież wiadomo że kobieta pracodawczyni w pit nie wpisze tobie niczego innego jak najniższą krajową.Nie przekombinuj bo to że kombinujecie widać z daleka.Nadmierna kombinacja obudzi w byłej i chęć dobrania się tobie do tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i juz sie znajdzie osoba
ja bym nie zgadzala sie na podwyzke na twoim miejscu, moja byla chciala dostac 1200 na 7 latka, a obecnie ma 800, i zaluje ze kiedys zgodzilem sie na to 800 bo jest pieprzona egoistka i to dziecko jest u niej na drugim miejscu, oczywiscie sad odrzucil ta podwyzke calkowicie..a klamala w sadzie jak najeta i zostala wkurwiona z 800 zl, jej mina bezcenna.. i ja wlasnemu dziecku nie zaluje, ale jej owszem, naslalaem na nia nawet opieke spoleczna bo wogole suka nie dba o nasze dziecko a nie dlugo zloze o calkowita opiekje nad malym i tez zazadam 800, niech zapierdala po 60h tyg.a bedzie jej ciezko bo ma 2 lewe rece do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... jestem matką 11 letniego syna i 7 letniej córki i na oboje tyle nie wydaję! Zauważ, jeśli dziecko wychowuje się w pełnej rodzinie to nikt nie skamle, ile dziecko kosztuje bo tak krawiec kraje jak mu materiału staje, ale z chwilą rozwodu to zaczyna się wyliczanka - a wiesz dlaczego, żeby takich tatusiów jak ty oskubać i to skutecznie w imię waszego dziecka... mało tego ... wmówią ci, ba wprowadzą Ciebie w takie poczucie winy, że będziesz płakał ale będziesz płacił! Mało jest kobiet roztropnych po rozwodzie, z godnością i klasą - więcej jest rozwścieczonych jak na rykowisku bab ... a dziecko dostanie minimum lub nic - bo niekiedy dzieci chodzą głodne do szkoły, brudne, zaniedbane, nie przygotowane, bez potrzebnych przyborów, podręczników! Ale wszystko dla dobra dziecka - tylko ciekawe skąd ta patologia się bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beata04
[zgłoś do usunięcia] beata04 ... jestem matką 11 letniego syna i 7 letniej córki i na oboje tyle nie wydaję! Zauważ, jeśli dziecko wychowuje się w pełnej rodzinie to nikt nie skamle, ile dziecko kosztuje bo tak krawiec kraje jak mu materiału staje, ale z chwilą rozwodu to zaczyna się wyliczanka - a wiesz dlaczego, żeby takich tatusiów jak ty oskubać i to skutecznie w imię waszego dziecka... mało tego ... wmówią ci, ba wprowadzą Ciebie w takie poczucie winy, że będziesz płakał ale będziesz płacił! Mało jest kobiet roztropnych po rozwodzie, z godnością i klasą - więcej jest rozwścieczonych jak na rykowisku bab ... a dziecko dostanie minimum lub nic - bo niekiedy dzieci chodzą głodne do szkoły, brudne, zaniedbane, nie przygotowane, bez potrzebnych przyborów, podręczników! Ale wszystko dla dobra dziecka - tylko ciekawe skąd ta patologia się bierze? ty masz jednak kurwa pierdolca!! chyba tobie ta chemia mózg zaorała ze pierdolisz takie farmazony!! idź starucho sie leczyc bo ciebie nawet czytac nie można!! twój stary jest trepem z 5 fakultetami,płaci alimenty na swoja córke 700 zł zmajstrował kolejna dwójke dzieci z babskiem które ma również nastepną 2 dzieci a ty tu o skubaniu piszesz!! najebało sie dzieci az 5 wiec trzeba rękawki zakasac i rypać aby czeczeńców wykarmi tu facet pisze o swoim jedynaku więc nie porównuj swojej patologii do normalności!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beata04
oby ty tej pizdy nie słuchaj-ona jest rozwódka i tez miała zasadzone alimenty-doiła i swojego starego i państwo a teraz tu się mądruje stare kapsko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do beata04 [zgłoś do usunięcia] beata04 ... jestem matką 11 letniego syna i 7 letniej córki i na oboje tyle nie wydaję! Zauważ, jeśli dziecko wychowuje się w pełnej rodzinie to nikt nie skamle, ile dziecko kosztuje bo tak krawiec kraje jak mu materiału staje, ale z chwilą rozwodu to zaczyna się wyliczanka - a wiesz dlaczego, żeby takich tatusiów jak ty oskubać i to skutecznie w imię waszego dziecka... mało tego ... wmówią ci, ba wprowadzą Ciebie w takie poczucie winy, że będziesz płakał ale będziesz płacił! Mało jest kobiet roztropnych po rozwodzie, z godnością i klasą - więcej jest rozwścieczonych jak na rykowisku bab ... a dziecko dostanie minimum lub nic - bo niekiedy dzieci chodzą głodne do szkoły, brudne, zaniedbane, nie przygotowane, bez potrzebnych przyborów, podręczników! Ale wszystko dla dobra dziecka - tylko ciekawe skąd ta patologia się bierze? ty masz jednak k**wa pie**olca!! chyba tobie ta chemia mózg zaorała ze pie**olisz takie farmazony!! idź starucho sie leczyc bo ciebie nawet czytac nie można!! twój stary jest trepem z 5 fakultetami,płaci alimenty na swoja córke 700 zł zmajstrował kolejna dwójke dzieci z babskiem które ma również nastepną 2 dzieci a ty tu o skubaniu piszesz!! naj**ało sie dzieci az 5 wiec trzeba rękawki zakasac i rypać aby czeczeńców wykarmi tu facet pisze o swoim jedynaku więc nie porównuj swojej patologii do normalności!! ... patologią to ty jesteś - w tym i nie tylko w tym temacie! czytając ciebie jest oczywistą sprawą, że ty nie tylko jesteś patologią ale z patologii się wywodzisz i w patologii siedzisz i już nie wyjdziesz - żal mi tylko twoich patologicznych dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beata04
a mam dzieci? durna leniwa babo?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o beata04 oby ty tej pi**y nie słuchaj-ona jest rozwódka i tez miała zasadzone alimenty-doiła i swojego starego i państwo a teraz tu się mądruje stare kapsko !! ... heh - ja nikomu nie narzucam swojej woli, każdy robi jak uważa... ty też racz zauważyć, że ja będą robiła to co uważam za słuszne ... a ty sobie sama wydajesz świadectwo i twoja reklama niedługo będzie antyreklamą na tym temacie, bo już od nikogo nic nie wyciągniesz, bo nie będziesz miała od kogo, nawet od Państwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beata04
" nie będziesz miała" MIAŁA?!! pojebało sie tobie zupełnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjoiggl
Krótko mówiąc, motto Beaty to: "nie wyciągaj łap po pieniądze byłego, znajdź sobie gacha nowego bogatego". Wtedy będziesz mieć nową "normalną" rodzinę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama wychowuję moje dziecko
do Beata04 Żal mi twoich dzieci jak ty na dwoje dzieci nie wydajesz 600zł? To co oni jedzą i jak chodzą ubrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×