Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oby

ILE tak naprawdę kosztuje dziecko?

Polecane posty

Gość Ulkiulki
Tak tak 500 może wydaje na dwójkę? Niech zliczy dochód w domku dwie emerytury mamy i wojskowego po misji małżonka i jej renta,oraz dochód pracującego jeszcze dodatkowo pana po pięciu fakultetach i na 100procent wyjdzie jej na dzieci po 5stów. Normalnie ta kobieta jest zabawna,beata jak ty chcesz to możesz na dzieci nawet 20zł wydać ale nie każdy tak chce i musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efefgtrtg
beata 04 ty mas znaprawde nasrane we lbie. kobieto dziecko ejst 24/h z matka i to ejst tak smao praca zaktora matka nic nie dostaje, tatus ni9c nie robi tylko placi procz czasem sie z dzieckiem widuje lub wcale. czy kobieta ma sama wszystko robic// wez ty sie pierdolnij ale daje glowe ze ci to nic nie da poki sama nie zostaniesz z groszami przy duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby co to wrocilem i czekam na sugestie odnosnie mojej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ktos cos madrtego doradzi lub zasugeruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się zmanipulować, płać rozsądną cenę, dziecko ma dopiero 10 lat, jak tak dalej pójdzie, podwyżka za podwyżką - to dla Ciebie nie zostanie NIC. Sądy rodzinne są stronnicze i jeżeli kiedykolwiek w przyszłości będziesz chciał zaniechać płacenia alimentów na pełnoletnie - dorosłe już dziecko, to będziesz miał duże problemy (a może nie - oby tak było:)) - mentalność roszczeniowa wzrasta a nie maleje. Dalsze podwyżki i płacenie zwielokrotnionej sumy alimentów na dorosłe dziecko w przyszłości może okazać się zgubne! Nie idź na żadne ugody - absolutnie nie! Musisz myśleć na przyszłość - co dalej - z minimalną dozą egoizmu - zdrowego egoizmu. Przecież ty też masz potrzeby, aby żyć! Niewątpliwie kochasz syna, swoje dziecko, płacisz regularnie, nadto opiekujesz się, jesteś więc ojcem można powiedzieć codziennym - więc kochaj swoje dziecko MĄDRZE - myśl... ufaj sobie - a nie szukaj na kafe mądrej rady - bo mądrej rady nie znajdziesz... sam widzisz, te panie pod wieloma nickami one będą walczyć w imię swojego dziecka o niby dobro swojego dziecka przede wszystkim o pieniądze dla siebie! Kochająca matka, nawet samotna matka - sama się o swoje dziecko zatroszczy, a tutaj na tym kafe w większości to pseudo mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewgew
Pojawiła się beata, której dzieci z poprzedniego związku utrzymuje nowy jeleń :D Tej to już napewno nie słuchaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zwierzaków
Dziecko tak naprawdę kosztuje tyle na ile starają się jego rodzice!! Jeśli rodzic uważa,że posiadanie dziecka to kara i wini za jego istnienie drugiego rodzica to wylicza z ołówkiem w ręku utrzymanie dziecka i robi wszystko aby te koszty zmniejszyć do zera!!! Taki rodzic to nie rodzic!! To zwierz który kopuluje i nie martwi się o potomstwo!!! Ciekawe jak bardzo gatunek ludzki upodabnia sie do zwierząt!! Jest tylko nadzieja,ze te zwierzaki poczują na własnej skórze brak odpowiedzialności!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osjcniow
Oby,, a po co przeliczać. Ja na miejscu matki twojego dziecka spakowałabym chłopaka i oddała tobie na wychowanie razem z tymi 600 zł alimentów. Zobaczysz sam czy to wystarcza. Wtedy wychowuj, kupuj, martw się, a mamusia niech odwiedzi raz na tydzień, dwa. Miałaby wreszcie czas dla siebie, żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że wciąż opinie są skrajnie różne. sam jestem ciekawy ile zasądzi sąd bo watpie zeby w tej sytuacji byla zgodzila sie na 50 zl podwyzki po dwoch latach. interesuje mnie fakt co z jej postawa odnosnie mojej firmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnosnie kosztow to mnie przekonalyscie ze te 550 to jedzenie i angielski. tu wam pzyznaje racje.ciagle sie zastanawiam czy lepie jsie zgodzic na te powiedzmy 650 czy sad by mniej zasadzil????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze wypowiedzcie sie i pomozcie choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawa juz za 2 tyg a ja nie wiem co robic!!! glownie chodzi o to czy sie zgodzic na powiedzmy 650 czy isc w zaparte i niech sad zasadzi. i ile to by wtedy mogolo byc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitkaas
Beatka sama kombinowala a teraz nagle jest przeciwna ...smiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam rodziców
[zgłoś do usunięcia] Oby sprawa juz za 2 tyg a ja nie wiem co robic!!! glownie chodzi o to czy sie zgodzic na powiedzmy 650 czy isc w zaparte i niech sad zasadzi. i ile to by wtedy mogolo byc?? Nie wiesz co robić? Kurwa weź sie za uczciwą prace i nie kombinuj!! Bądź uczciwy i wyaż rzeczywiste zarobki. Zrób sobie grafik i uwzględnij w nim spotkania z dzieckiem przynajmniej cztery razy w tygodniu podczas których możesz iść z synem na lody,zaprowadzić i odebrać z zajęć poza lekcyjnych,iść na mecz,sprawdzić jemu zeszyty i poduczyć go np z matematyki czy polskiego lub po prostu pobyć i porozmawiać z synem. A to czy ty masz sie zgodzić na podwyżkę czy nie gówno nas obchodzi!! To twój syn i to do ciebie należy decyzja o jego poziomie życia. Jestes kawał chuja-cwanego i niedowartościowanego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghffgsrs
Oby to taki jęczon, jakiś żałosny facet bez jaj. JUż temat wyczerpany, a ty nadal nie wiesz co robić? My już dowiedzieliśmy się jednego. Twoja ex dobrze zrobiła, że się z takim zniewieściałym facetem rozwiodła. Czekamy na nowy temat. "Rzuciła mnie kolejna, bo jestem facetem bez jaj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec z doskoku
ja place na 15 latke 650zl w wakacje, w roku szkolnym 750zl, bo dochodzi angielski i matematyka. skladamy sie po polowie na obozy i wycieczki lub np na aparat na zeby i wizyty comiesieczne dodatkowo. Mieszkam za granica i corka spedza ze mna ok 6 tygodni w roku, kiedy tez place i oplacam jej oczywiscie bilety do mnie itp. nie mam zasadzonych alimentow, na tyle sie dogadalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foska
ojciec z doskoku ja place na 15 latke 650zl w wakacje, w roku szkolnym 750zl, bo dochodzi angielski i matematyka. skladamy sie po polowie na obozy i wycieczki lub np na aparat na zeby i wizyty comiesieczne dodatkowo. Mieszkam za granica i corka spedza ze mna ok 6 tygodni w roku, kiedy tez place i oplacam jej oczywiscie bilety do mnie itp. nie mam zasadzonych alimentow, na tyle sie dogadalismy. Brawo. Już myślałam,że wszyscy faceci którzy rozstali sie z matkami swoich dzieci są gnojkami. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ot i gnojek
się odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak 700 na 15 latke to dosyc to do dopiero 550 na 10 latka??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc 750 i gdzie tu wasza konsekwencja w wypowiedziach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjghd
Oby, weź odejmij dziecku od ust to 50zł i włóż sobie w buty. Będziesz wyższy ;) Wielka dyskusja o 50zł. Idź ze swoją nową na pizzę to będzie lepiej wydane, wg Ciebie 5 dyszek. Żałosny jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze chwila
jesi byla pracuje to uwazam ze 600 jest wystarczajace, i nie daj sie bo tu 50 tu 50 i tak chca coraz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nurtuje mnie jeden problem: byla kupila meble za 4000 okolo w 2008 i teraz sie domaga splaty polowy przeze mnie. Czy sad to uwzgledni? Dlaczego dopiero teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnie 50 zl to chodzi mi o to czy sie zgodzic samemu na te 650 powiedzmy czy lepiej nie i zeby sad zadwcydowal. Chodzi mi o wasze opinie co lepiej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec z doskoku
no to napisze jak bylo z meblami u nas. ja zaplacilem za meble do pokoju corki ok 2500zl, ex zajela sie odmalowaniem pokoju corki. taka byla jej propozycja, ja sie zgodzilem. ja dokladam sie do rzeczy corki, nie bylej. obydwoje mamy nowe rodziny tez, ale corka mieszka z nia, wiec to ona sie glownie nia zajmuje. nie kwestionuje jej potrzeb, nie jestesmy razem od 10 lat. roznie bylo miedzy nami, ale o kase na corke staralismy sie nie klocic. kupilem corce tez laptopa w zeszlym roku za ok 3000zl, nie pamietam dlaczego nie skladalismy sie na niego, zapytala, czy ok i sie zgodzilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wy sie dogadujecie, my nie rozmawiamy praktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec z doskoku
lepiej jednak probowac rozmawiac. tez mielismy okres, ze nie gadalismy (chyba ponad rok), ale nigdy mnie nie podala o alimenty, tylko ewnetulanie byl sms o wyzsza kwote, na ktora sie zgadzalem. zawsze bylo to rozwiazane poza sadem, a mysle, ze tez dlatego, bo ona brala jakas kase jakos samotna matka i moze nie chciala, zeby wiedzieli, ze cos place. dobrze z byla miec w miare poprawne relacje, bo dziecko tez to widzi. na szczescie partner bylej i moja zona lubia moja corke i ona ich tez, nie ma juz jakiegos rozdrapywania ran. fakt faktem, ze zadne z naszych obecnych partnerow nie bylo powodem naszego rozstania. powodem byla mlodosc, mielismy po 19 lat jak byla zaszla w ciaze, a znalismy sie 6 miesiecy. nie udalo sie. choc mysle, ze jak bysmy sie spotkali pozniej to tez by sie nie udalo. nie te charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec z doskoku
moim zdaniem meble czy latptop itp nie sa uwzglednione w alimentach, bo sa to wydatki innego rzedu, na ktore trzeba sie dodatkowo zlozyc. alimenty to sprawy codzienne. moim zdaniem jesli byla ma rachunek moze sie domagac, zebys sie zlozyl. wtedy cie nie prosila? to meble dziecka czy ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy mnie nie prosila, bo nie wiedziala. potem sie dowiedziala i juz prosi;-0 ale podbno to tez moze byc ujete w alimentach/? Tak samo okulary, rower itp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×