czekam na 2 kreseczki ... :) - dla nowych

Dziekuję za miłe przywitanie, A więc byłam jakieś 2 mce temu u lekarza. Chodzę do niego od zawsze, więc mnie zna :), wszystko ze mną w porządku, nawet trafiłam na owu i miałam piekny pęcherzyk.... Nie wiem co mysleć - w zasadzie jakieś 2 lata temu odstawiłam tablety anty. Możliwe, że one mają wplyw na mó organizm. Przecież to tak nie jest, że odstawisz i od razu sie starasz. Może się regeneruję jeszcze? Z drugiej strony nie chce małża ciagać po lekarzach, nie jesteśmy jeszcze zdesperowani:) póki co ..

Bloody, ale mialas tylko usg? Czy hormony tez badalas?

malinowa, no właśnie nie. Myślisz, że powinnam?

tsh 4,93. czyli troche powyzej normy. Mary: tabletki moga byc przyczyna, ja juz odstawilam jakies 4 lata temu, bo wlasnie slyszlam, ze po odstawieniu moze trwac mega dlugo zanim wroci plodnosc. a szczegolnie ze je bralam latami, wiec jak juz poznalam mojego obecnego meza to odstawilam.

Więc chyba musi tak być, ja także odstawiłam kiedy poznałam małża :) Kiedyś nie myślałam, że można mieć konkretne marzenie :) Człowiek do pewnych spraw musi dojrzeć

Virada, to duzo za duzo, bo do tego, zeby zajsc trzeba miec tsh na poziomie 1 - 1.5 . Po tym miesiacu z lekami zrob jeszcze ze dwa razy badanie i zobacz czy rzeczywiscie spadlo i czy nie wzrosnie po jakims czasie. Bloody, mysle, ze moglabys zrobic poziom hormonow, zeby sprawdzic czy wszystko jest ok.

chyba zagnieżdżę się u Was na stałe :)

my juz chcemy dziecko od ponad roku, ale caly czas czekalam na wyklarowanie sie sytuacji w pracy, a wlasciwie umowe na czas nieokreslony. Starac sie zaczelam w lutym, jak juz zrezygnowalam, ze kiedykolwiek dostane ta umowe, a umowe w koncu dostalam od lipca, wiec wszystko sie super zaczelo ukladac, wiec tylko dzieciatka brakuje :)

Ja mam umowę do końca grudnia, następna jest trzecia więc powinnam dostać na nieokreslony. Ale jeśli okaże się, że jestem w ciaży to muszą mi przedlużyć. Tak gdzieś czytałam, ale czy to prawda to nie jestm do końca pewna

Nie wiem jak to jest, ja umowe mam chyba do konca 2014 roku:) Wracam za kilka minut, musze na chwilke wyskoczyc :)

tak musza Ci przedluzyc do porodu, dowiadywalam sie juz na wszelki wypadek. trzecia umowa musi byc na czas nieokreslony, ale u mnie to nie bylo takie latwe bo bylam zatrudniona przez agencje pracy, a teraz zatrudnila mnie w koncu firma, dla ktorej pracowalam. mam nadzieje, ze poziom tarczycy spadl mi po tych tablektach, ale na wszelki wypadek zapisuje sie wlasnie do endokrynolga...troche sie zmartwilam teraz...

bedzie dobrze, nie może byc inaczej!

Virada nie jestem pewna czy sam jod załatwi u Ciebie sprawę. Moim zdaniem nie,powinnaś dostać chociażby najmniejszą dawkę euthyroxu żeby sprawdzic jak tarczyca zareaguje. No i dziewczyny mają rację-z takim tsh nie ma szans na dzidzie :(

dobra zazylam wlasnie tabletke jodu i pojde do lekarza! mam nadzieje, ze mi ten poziom tsh spadl, lekarz wyraznie mi powiedzial, ze nie musze przychodzic na kontrole, a po mies moge sie starac o dziecko...troche mi sie tez to wydawalo dziwne ale nie chcialam panikowac

Virada, ja Ci radze zmien lekarza :P Z takim tsh zajscie w ciaze jest : A. Baaaaardzo ciezkie B.Niebezpieczne, bo najprawdopodobniej nie donosisz ciazy. Najpierw uporaj sie z tym tsh. Waiting ma racje, powinnas dostac cos wiecej niz jod. Tsh obniza sie szybko, mysle, ze po miesiacu leczenia bedzie juz ok, ale watpie, zebys mogla tak po prostu sobie leki odstawic po 30 dniach bez prawdopodobienstwa, ze tsh wzrosnie.

to mnie zmartwilyscie bo wydawalo mi sie, ze to nie ma takiego znaczenia, szczegolnie, ze przy niedoczynnosci ma sie objawy, a ja takich u siebie nie widzialam. do lekarza na pewno pojde, dobrze ze mi to uswiadomilyscie, moze wlasnie dlatego ostatnio poronilam :(

Malinowa dobrze Ci radzi-zmień lekarza. Pierwszy raz slyszę o zapisywaniu jodu na niedoczynność. Toć to przecież witamina,którą owszem zaleca sie brać w ciąży albo jako dodatek do euthyroxu,ale tylko pod warunkiem,że twoja niedoczynność jest spowodowana niedoborem tego pierwiastka! jod hormonu Ci nie naprodukuje..moim zdaniem strata na niego czasu.

kochana myślę,ze jak najbardziej mógł to byc powod nie wyrównanej tarczycy..jesli problem zniwelujesz to powinnas ciążę donosić bez problemu :) co do objawów...nie masz jakos drastycznie podwyższonego tego tsh. Poszukaj sobie w wyszukiwarce o postaci subklinicznej niedoczynności tarczycy,to powinno Ci troszkę naświetlić sprawę. Na prawdę nie chcemy dla Ciebie źle..będzie wszystko ok tylko przejdź się do innego lekarza..wyjaśnij mu,że starasz się o dziecko,ze poroniłaś. Dobry lekarz nie podejdzie do Twojego problemu jak do błahej dolegliwości.

Ja mysle Virada (choc oczywiscie nie jestem lekarzem), ze wlasnie przez tsh poronilas. Idz na kontrole, sprawdz czy tsh spadlo (najfajniej by bylo, gdyby bylo w granicach 1-1.5). I dopytaj sie czy nie powinnas brac lekow na obnizenie tego tsh, bo moim zdaniem jod to za malo (moja Mama i moja siostra maja chore tarczyce, obie biora oprocz jodu jeszcze euthyroc, czy jakos tam ;) ).

Oczywiscie euthyrox mialo byc. Pisze z komorki i po ciemku w klawisze nie trafiam ;)

niedoczynnosc moze wystapic jesli w organizmie brakuje jodu, a ja moge miec go malo, bo nie jem za duzo ryb ani owocow morza, wiec lekarz mogl miec racje, ale z drugiej strony mysle, ze jesli jego diagnozna nie byla celna to moze dalej mam ta niedoczynnosc...nie wiedzialam, ze to takie wazne zeby zajsc w ciaze. kurcze mam nadzieje, ze jednak nie dostane okresu w sob :( a skad dziewczyny jestescie z jakiego wojewodztwa? z duzego czy malego miasta? tak z ciekawosci pytam :)

Virada, tsh jest bardzo istotne, dlatego to podstawowe badanie w sytuacji, gdy nie mozesz zajsc w ciaze. Ja jestem z Warszawy ;)

a ja z Wrocławia:)

Ok, ja uciekam do lozka :) Dobranoc!

ja juz tez zmykam! papa

Virada tak jak napisałam,owszem niedoczynność może wynikać z niedoboru jodu,ale myślę,że jest to wspomagająco przy euthyroxie..tak jak to Malinowa pisze o swojej mamie. Jod owszem ale euthyrox podstawowo..nie wiem,nie jestem lekarzem,ale na niedoczynność leczę się już parę ładnych lat i co nieco się orientuję. W każdym razie nie zaszkodzi podpytać lekarza.

viranda : ja mam niedoczynność subkliniczną tsh5,46 czyli tak jak ty nie mam żadnych objawów tzn tak mi sie wydawało dopóki nie zrobiłam badan hormonów płciowych które były na maksa rozregulowane. Byłam u 2 endokrynologów jeden zrobił mnie w balona i kity wciskał dopiero drugi dał mi eutroxin 50 ale 1/4 z tej 50-tki + jod bo wiadomo jak tarczyca nie ma jodu to wariuje ale jednak hormon musi być ! samym jodem nie wyleczysz. Tymbardziej,że lekarka jasno mi powiedziała,że teraz jak zajdę w ciąże to musze do niej dzwonić i podniesie mi dawke hormonu bez względu na wszystko, żeby dziecko nie urodziło się z wrodzoną niedoczynnością. Dziewczynki co do waszych owulacji to wiem po sobie ze bolał jajnik był śluz i o dziwo nie było owulacji ! i tak przez 4m-ce łudziłam się. Może zainwestujcie w testy owulacyjne i wtedy się dowiedziecie czy aby na pewno owulacja jest -bo ja wtedy dałam sobie ręce i noegi poobcinać ze mam owulkę ale testy wskazywały na cos innego no i późniejsze badania hormonalne też wykluczyły owulacje.

Lolipopa mozesz mi napisać,które hormony badałaś?

waiting przede wszystkim : Progesteron 17-hydroksyprogesteron Estradiol FSH LH prolaktyna tsh ft3 ft4 Okazało się ze nie miałam prawie w ogóle progesteronu, a to co uważałam za owulacje to owszem te pęcherzyki się tworzyły ale nie uwalniały tylko gromadziły w jajnikach az w koncu by je rozerwało :(

ooo...to faktycznie nie ciekawie...a miałaś bolesne owulacje? bo ja mam nawet bardzo,dwa dni z życia wycięte. Jesli w piątek dostane okres to w poniedziałek wybieram sie właśnie na to lh i fsh tylko z tego co mi wiadomo robi sie to badanie w 3 dniu cyklu a to bedzie mój 4 wiec nie wiem czy to ma sens. Prolaktyne badałam i mam w normie,natomiast do progesteronu sie przymierzam po owulacji..a co to ten hydroksyprogesteron i w którym dniu cyklu sie go bada?