Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Path: odpocznij po tym bieganiu do autobusu. Jak pójdę na za długi spacer, albo za szybko wstanę to też mam za swoje i brzuch boli. Daj brzuszkowi odpocząć do jutra, poleż :) Dziewczyny, ja jem tak samo jak przed ciążą, tzn. ani więcej, ani mniej. Przytyłam dotychczas 1,5 kg (jestem w 13 tc), pozwalam sobie na pieczywo, słodycze, masełko i parę produktów których nie jadłam przed ciążą, pewnie stąd przyrost :) Teraz wszystkie będziemy naturalnie rosły coraz więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2487 witamy :) to nawet nie zastawiaj się, tylko ciesz się tym, że ich nie masz :):) Ja prócz tych nudności to mam bóle żołądka, okropna ale to okropna wrażliwość na zapachy, nie mam zachcianek żadnych no chyba, że jedynie na wodę spod ogórków, piersi mnie tak strasznie bolą, a jak ściągnę biustonosz to już lepiej nie mówić, parę razy w tygodniu boli mnie strasznie kręgosłup w części lędźwiowo-krzyżowej i miednica...i może lepiej nie mówić już więcej ;)) aż strach pomyśleć co będzie w III trymestrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroppeczka
bede mama- te kolatnia to np: zdarza mi sie 3-4 na dzien albo wcale. ale pocieszylas mnie ze ty tez tak masz. a poza tym czuje sie fatalnie, jakby jakis kamien mi legl na zoladku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaW.
Hej dziewczyny :) ja po malej przerwie w pisaniu, ale czytalam na biezaco :) nastaly mi troszke te bole więzadeł (pokłuwania w msc jajników jakby ) ;) takze fajnie i odpukac, bo srednio przyjemne. Z racji tych bóli przyspieszylam wizytę u lekarza i bylam wczoraj ;) wszystko OK!!! Dzidzia zdrowo rośnie 64 mm ;) i wierci się nieziemsko ;) jesli chodzi o to rozciąganie macicy- polecił mi dr magnez 4-6 tabl dziennie nawet... a w razie ogromnego bólu nospę ;) takze w razie w mozecie smialo rowniez to stosowac ;) jesli chodzi o szpital- KRK- ja mysle nad ujastkiem ;) byle do pon! wtedy prenatalne! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlauDDynka69 ja takie bóle piersi miałam przez kilka dni na początku ale teraz już przeszły, albo przynajmniej są do wytrzymania:D najważniejsze ze jak narazie dzidzia się dobrze rozwija:D za tydzień kolejne usg:D i już się doczekać nie mogę:D a Tobie naprawdę współczuje tych dolegliwości wszystkich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaW. ja najpierw muszę wybrać szpitale pod kątem szybkiego dojazdu a później z tych co mi zostanie. A raczej z moim PM będziemy to musieli zrobić bo ja się tyle orientuje po Krakowie co nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2487 ja już koncówka trzeciego msc więc miejmy nadzieje, że to przejdzie za niedługo. Swoją drogą część może być spowodowane lekka anemią, mam zmienione teraz wit na Pregna PLUS (jest z żelazem) i jest o niebo lepiej, a będzie pewnie jeszcze lepiej jak zacznę jakieś owoce i więcej warzyw jeść bo jak na razie to ziemniaki,pomidory,ewentualnie pierś z kurczaka maślanka, serek wiejski, pity, soki jakieś, czasem cola i woda mineralna niegazowana, herbata tylko z cytryną. I ostatnio jadłam krewetki pieczone w piekarniku ale dostałam reprymendę od ojczyma jak się dowiedział, że to owoce morza i nie mogę (gin mówiła tylko o serach z niepasteryzowanego mleka, surowym mięsie i wędzonych rybach) i zostało mi pół opakowania i taką mam ochotę ale nie wiem, nic w sumie nie znalazłam w necie na temat krewetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlauDDynka69 hmm ja nic o rybach wedzonych nie slyszalam a przyznam sie ze uwielbiam:d mnie srasznie ciagnie na owoce szczegolnie grejfruty to moge jesc i jesc:D i soki pomaranczowe i marchewkowe i mam bardziej ochote na nabial. a co do anemii to tez mam lekka, z witamin to biore prenatal complex na pierwszy trymestr, one maja imbir i z tego co wiem pomagaja na mdlosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wolno ryb wędzonych ze względu, że może być listeria tak samo jak w surowym mięsie także mięsie ryb. I wątróbki nawet gotowanej nie powinno się ze względu na dużą zawartość wit. A Też lubię wędzone, zjadłabym taką makrelkę ze świeżą bułeczką...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziekuje za informacje:D bo pewnie bym jadla dalej:D ale chyba tylko raz zjadlam w czasie ciazy:D a watrobki i tak nie lubie hehe:D a dlugo sie staraliscie o dzieciaczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2487 my się nie staraliśmy z moim PM, właściwie to byłam już na jednej wizycie bo chciałam unormować cykle itp i zacząć przygotowywać organizm do ciąży którą planowaliśmy ale za półtora roku-dwa. Odstawiłam tabletki jakoś w kwietniu bo już je źle znosiłam, w lipcu miałam @ pierwszą po odstawieniu naturalną no i ostatnią. Ogólnie zamartwiałam się jak to będzie bo ja nigdy nie miałam regularnych okresów tam powiedzmy co 45-60 dni łaskawie się pojawiał, jeszcze prawdopodobnie jeden jajnik niedrożny przez zrosty pozapalne i na dodatek zrośnięty z jelitem. A tu niespodzianka. Nie stosowaliśmy zabezpieczenia żadnego (prezerwatyw nie mogę próbowałam te inne ale też to samo, po piankach i globulkach też..) więc był stosunek przerywany nie stosowaliśmy tej metody jako antykoncepcyjnej ale też nigdy nie było pełnych stosunków że świadome o już chcemy dziecko, tylko zawsze było no jak będzie to będzie, w prawdzie mój PM coś ględził już od roku (starszy jest ode mnie 3,5 roku) ale ja nie chciałam, chciałam sobie jakoś życie ułożyć, obronić dyplom itp. Dyplom obroniłam, pracę dostałam, teraz mieć umowę no i jakoś chyba pisane to w gwiazdach było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. Strasznie sie z moim P wczoraj poklocilam, klocilismy sie codziennie w sumie od piatku - tez przez tel. Bo on ten dom remontowac zaczal w wawie i teraz taka historia.. Powiedzial mi, ze zacznie robic remont teraz parteru, zebym mogla sie juz w trakcie ciazy do niego przeprowadzic i to jak najszybciej. Obiecalam mu, ze jak skonczy, to od razu sie przeprowadzam. No i jakis tam zakres prac ustalilismy. Teraz po 2 tygodniach on mi mowi, ze na razie to tyle i wiecej nie robi i kiedy przyjezdzam. No to sie wkurzylam, bo milosc miloscia, ale skoro mam do wyboru mieszkac w ciazy w moim mieszkaniu tu w szczecinie albo u rodzicow, a oba miejsca sa, ze tak powiem zrobione na tiptop, to wole mieszkac tu, a nie sie w ciazy martwic, ze ten dom jego nieocieplony, lazienka taka babcina i meble tez. Kurna no, powiedzial, ze wiecej na razie nie robi, tylko odmalowal sciany, rozebrsl piece kaflowe i tyle... To mnie nazwal francuskim pieskiem, ze nie chce takiej zony, polecialo z obu stron kilka niecenzuralnych slow i tyle. Powiem Wam, ze odkad do mnie nie dzwoni od wczoraj, to mam taki spokoj w glowie, ze az sie przerazam, ze moze lepiej byc samemu i miec swiety spokoj???? Jeszcze mu powiedzialam, ze jak sie bedzie tak zachowywal i mi zycie utrudnial, to jak bede mu chcicala na zlosc zrobic, to mu dzieciaka za granice wywioze i zniknie jak kamien w wode :-) na zlosc mu powiedzialam, nigdzie sie nie wybieram, a on mi, zebym sie nie zdziwila jak sie w sadzie spotkamy o odbior praw rodzicielskich - on akurat nie zartowal, bo jest zdrowo rabniety i wiem, ze w przyplywie emocji jest w stanie to zrobic :-) Wiec u mnie cyrk na kolkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudynka to widze ze z cyklami mialas zupelnie jak ja, tez nawet do 60dni. Ostatnia @ mialam tez w lipcu pod koniec, my w sumie tez jakos tak specjalnie sie nie staralismy bo przez te moje cykle nic nie bylo wiadomo, nie zabezpieczalismy sie wogole, tez stosunek przerywany, az pewniego dnia poczulam ze to wlasnie ten dzien ( bo na owulacje jajnik mnie zawsze bolal) i tu prosze, za pierwszym razem sie udalo:) ja tez rok temu bronilam dyplom, pol roku temu wzielismy slub i teraz czas na nastepny krok.) ale wielkim szokiem dla mnie bylo zobaczenie tej drugiej kreseczki:) jednoczesna radosc i przerazenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith-marlie o rany to się podziało. My od momentu stwierdzenia ciąży w ogóle się nie kłócimy, czasem któreś podniesie głos ale o zupełną pierdołę. Może lepiej zrobić sobie ciche dni i poczekać na jego ruch, w sumie powinien zrozumieć, że jesteś w ciąży hormony robią swoje i nie powinien ciągnąć kłótni, nawet jeśli Ty ją zaczełaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith- marlie ja tez uwazam ze moze najlepszym rozwiazaniem jest poprostu poczekac na jego ruch. U mnie jak wyczuwam juz napieta sytuacje to tez wole troche pomilczec, uspokoic sie zamiast klocic i co najgorsze obrazac siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Wy też spać nie możecie? Ja codziennie się budzę koło 4 rano i kręcę się z boku na bok.. masakra jakaś.. znowu jestem taka niewyspana i jeszcze ta pogoda za oknem masakryczna :/ Czytałam wyżej co napisałam i łacha z siebie drę :D Nospa na wzdęcia :D miałam na myśli espumisan.. Ciągle mi się ostatnio wszystko myli.. :( Też tak macie? Że przekręcacie słowa, albo nie możecie się skoncentrować na czymś.. Ja jestem okrutnie zamotana :) Wszystkie zaliczyły wizytę u dentysty? Czy tylko ja tchórz zostałam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) A mnie jakies przeziebienie wzielo:o chyba sie od cory zaraziłam...zafasolkowana ja tez się co noc budze i to juz od dobrych kilku tygodni...czasami mnie obudzi mnie pecherz bo jest tak pelny ze az boli a jak nie pecherz to budze się tak o...krece sie z boku na bok no ale pozniej jakos udaje mi sie jeszcze zansac a co do destysty to nie bylam:D Boje się xD Smieszne wiem,ale ja mam fobie na punkcie dentystów:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaa89
Zafasolkowana- ja też się budzę o 4 nad ranem!;) ale cóz zrobimy, ta pogoda też tak źle działa, ja mam wizytę 30.10 i się tak panicznie boję że szkoda gadać, mogłabym non stop siedzieć u lekarza i żeby sprawdzał czy z dzidzią wszystko ok.... Ja jestem straszna panikara i tego nie pozbędę się na pewno do maja...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, uśmiałam się, bo też budziłam się dłuższy czas o 4 nad ranem na siku, ale potem bez problemu zasypiałam. Od paru dni budzę się po 6 na siku i tak mi burczy w brzuchu, że muszę coś zjeść, a potem leżę sporo czasu zanim znowu zasnę. Ale to jest śmieszne, że takie objawy mamy podobne :) :) Mnie w dodatku od paru dni tak napieprza od rana kręgosłup, że ciężko leżeć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na samym początku ciąży mogłam przesypiać cale dnie i cale noce a teraz to samo, budzę się codziennie o 6 rano i koniec:D już nie mogę zasnąć.. ehhh wolne od pracy a tu się nawet wyspać nie da:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaak, a tak młode mamy mówią, żeby się teraz wyspać, bo potem będzie jeszcze trudniej ;) ja często śpię w ciągu dnia, a jak nie, to wczesnym wieczorem strasznie oczy mnie pięką i tak już nic nie jestem w stanie sensownego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ciągu dnia jeszcze jako tako funkcjonuje czasami po obiedzie jak sie najem to mnie zmaga na sen ale wieczorem ok 20-21 to juz masakra jest jedyna rzecz o ktorej wtedy marze jest łóżko! Nagle takie zmeczenie mnie dopada ze nie mam na nic sily, a przed ciąza to normalnie z mezem siedzialam do 1-2 a nawet pozniej a teraz max 22 odlot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola: ja dalej czasam dociągam do północy, lub 1, ale tylko w pozycji leżącej. Dzisiaj nie mogłam się pozbierać i ledwo wstałam po 10, a poszliśmy wcześniej spać, ale te poranne pobudki...Jutro do PUP, więc chyba nie będę w ogóle szła spać po porannej pobudce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam tragiczną noc najgorsza dotychczas od początku ciąży, wieczorem przy kolacji zaczęło się od kołatania serca, byłam tak słaba, że miałam ochotę wpaść twarzą w talerz, zmierzyłam ciśnienie co prawda prawie normalne bo 113/67 ale ja jestem niskociśnieniowcem więc jestem przyzwyczajona nawet do takich po 95/65 ale puls miałam 90 i przez to, to kołatanie przy czym w ciąży normalny to 85-90 a przy końcu nawet większy..nie wiem jak to zniosę.. następnie już w łóżku okropna zgaga, ból żołądka przez parę godzin więc oglądałam seriale, położyłam się spać z tą zgagą i jako tako zasnęłam ale w nocy obudziłam się na siku i później się zaczeło, wrócilam jak się położyłam to tylko z boku na bok co dwie minuty chyba bolał mnie kręgosłup w dolnej części - nogi rypały łącznie ze stopami jak na zmianę pogody i jeszcze jajniki... i jakieś głupie koszmary mnie męczą.. jajniki dalej mnie pobolewają obydwa i nie wiem co jest, raczej ich nie zaziębiłam bo nawet nie miałabym kiedy..pewnie poziom hormonów się zwiększa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klauddynka spytaj się swojego lekarza/położnej na wizycie o te bóle brzucha. Może brakuje Ci czegoś w diecie i lekarz przepisze Ci suplementy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka85 gin zaleciła mi branie PREGNA PLUS i biorę ją, na pierwszym usg w 7 tyg miałam tkliwy jajnik mówiła, że powiększony ale, że to prawdopodobnie od hormonów i powinno się uspokoić, później pobolewały ale na kolejnej wizycie było ok przy usg i mówiłam jej, że wcześniej mnie bolały..więc pewnie to hormony..ale oczywiście jej powiem tylko gdzie tam do 12 listopada..jak nie przejdzie to będę musiała przyśpieszyć wizytę. W ogóle przraziłam się bo od tego bólu (nie mam skurczów ani nic) w nocy mialam koszmar, że na papierze był śluz zmieszany z krwią tak jak to zazwyczaj w pierwszym dniu okresu..i teraz się martwie od malucha ale mam nadzieje, że to tylko głupi koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o żolądek to ja bardzo wiem dobrze od czego od stycznia mam stwierdzony helicobacter, przepuklinę rozworu przełykowego i zapelenie żołądk,a miałam gastroskopię z wynikami miałam iść do rodzinnej aby przepisała mi leczenie antybiotyki + leki na blokowanie wytwarzania kwasu żołądkowego, a ta pipa nie chciała mnie leczyć przez 3 wizyty wciskała mi tylko te blokery ia z tą samą cząsteczką tylko innych firm, powiedziała ze jak nie pomoże to przepisze mi antybiotyk i to miało być we wrześniu..ale wtedy dowiedziałam się o ciąży no i dupa zbita i muszę się męczyć..pewnie aż zakończę karmienie piersią (o ile wgl będę kramić piersią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh, dziewczyny mnie tez ostatnio mecza same koszmary, budze sie wystraszona w nocy i juz spac nie moge:( wieczorem sen mnie zmaga o 21 i od switu juz spac sie nie da... Dzisiaj cos od rana kregoslup daje o sobie znac, jego dolna czesc... Az sie z domu nie chce ruszac a tu trzeba jeszcze zakupy i szpital odwiedzic bo babcia tam trafila... I jak tu sie nie stresowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×